Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So paź 04, 2025 14:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 591 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 40  Następna strona
 Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Hufce napisał(a):
Argument za jest prosty i banalny ,każdej niedzieli w każdym Kościele dzieje się cud eucharystyczny ,jeżeli osobie która przyjmuje ciało Chrystusa zmienia się świat jego widzenie ,tzn dostaje łaski uświęcające to mamy do czynienia ze stuprocentowym dowodem na istnienie Boga.

To oczywiści żaden dowód...


N gru 06, 2015 12:04
Zobacz profil
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
glejt napisał(a):
Argumentem za istnieniem Boga są cuda, które pozwala nam dokonywać w imię miłości. Które świadczą o jej sile.


Cud, to czasowe zawieszenie praw przyrody, czy praw fizyki, które to prawa ustanowił sam Bóg.
Przyznam, że nie do końca rozumiem sens cudów.
Po co Jezus chodził po wodzie :?:
Może chodził po tafli lodu, bo jezioro Galilejskie w tym czasie okresowo zamarzało :?:

glejt napisał(a):
Argumentem jest to iż nauki Jezusa , które głosił są prawdziwe i przynoszące efekty , skuteczne i dobre. Uczące jak stawać się lepszym a przede wszystkim jak lepiej kochać i być w pokoju, który można dawać innym.


Cóż, Dalajlama też głosi prawdy uznawane przez swoich wiernych.

"Dowodem" na istnienie Boga mogą być pewne ciągi zdarzeń ale to jest dowód nienaukowy, bo niepowtarzalny.
"Dowodem" mogą być pozytywne emocje, zwłaszcza Miłość, wzniosłe myśli i idee.


N gru 06, 2015 12:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Cytuj:
Po co Jezus chodził po wodzie :?:

"(25) Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. (26) Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli. (27) Jezus zaraz przemówił do nich: Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się! (28) Na to odezwał się Piotr: Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie! (29) A On rzekł: Przyjdź! Piotr wyszedł z łodzi, i krocząc po wodzie, przyszedł do Jezusa. (30) Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: Panie, ratuj mnie! (31) Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc: Czemu zwątpiłeś, małej wiary?"
(Ew. Mateusza 14:25-31, Biblia Tysiąclecia)
Trudno na to odpowiedzieć kompetentnie. Nie wiadomo np czy szedł po wodzie bo wiedział,że uczniowie nie są pewni swojego bezpieczeństwa i przybywał aby ich umocnić. Czy robił tak aby nauczyć Piotra czym jest wiara i budować tę wiarę w nim. Czy przyszedł po wodzie aby nagłe pojawienie nie wywołało zbyt silnego lęku, ( bo miłość nie przyczynia się do powstawania lęku i nie chce go powodować). Tafla lodu to nie była ponieważ Piotr , który szedł do Jezusa szedł po wodzie do momentu gdy przestraszył sie wiatru ( a wiatr wywołuje większe fale).

Tak Dalajlama też głosi swoje nauki ale nie słyszałam aby uzdrawiał przez odpuszczanie grzechów nie mówiąc już o wskrzeszaniu. Wszystkie cuda jakie dzieją się nie wynikają z chęci udowadniania miłości ( dlatego Jezus nie czynił cudów na pokaz). Miłości się nie udowadnia :idea: :!: Miłość daje się tym , którzy jej potrzebują ( a potrzebują wszyscy :-D ) Pozytywne emocje są jak najbardziej pożądane, ale nikomu , komu brak jest miłości nic nie daje Twoje dobre samopoczucie. Ponieważ cuda otrzymujemy dzięki modlitwom do Ojca w imieniu tych, którzy odczuwają brak ( czegokolwiek) to ich cudowne rezultaty sa "dowodem" tylko dla tych, którzy o te cuda sie modlili i czasami dla tych , którzy je otrzymali choć nie zawsze są oni o tym przeświadczeni. Zwłaszcza gdy o cuda staramy się osobiście bez podpowiedzi Ducha św.
Dlatego zachęcam wszystkich do modlenia się oraz podpowiadam jak sie modlić aby cuda mogły sie dziać aby przymnożyć nam wiary. Wprawdzie usiłowałam dzielić się z księżmi aby mogli to głosić na ambonach ale zostałam posądzona o pychę. Choć nie widzę w tym mojej zasługi i nie rozumiem dlaczego pychą skoro zależało mi aby wszyscy potrafili skuteczniej się modlić ( a gdyby miało to być pychą to raczej trzymałabym to w tajemnicy bo po co inni mieli by mieć radość ze skutecznych modlitw a tym bardziej zbudować większa wiarę w sobie do tego stopnia ,że mogli by śmiało mnie przerosnąć zwłaszcza ,że nie uważam się za nazbyt inteligentną).

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


N gru 06, 2015 17:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35
Posty: 236
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
glejt napisał(a):
Miłość daje się tym , którzy jej potrzebują ( a potrzebują wszyscy :-D ) Pozytywne emocje są jak najbardziej pożądane, (...)

Ja powiem więcej...
wszystko co robimy jest niczym innym jak poszukiwaniem miłości.... inaczej samego siebie
Myślicie, że kiedy dziecko choruje to pragnie tabletek? Heh
Kiedy ma niespokojny sen dlaczego pomaga gładzenie po czole a nie np. po kolanach.
Uspokoić umysł, dać bezpieczeństwo... każde zwierze tuli się bo wie, że wszystko co jest to miłość i to jest wspaniałe.
tak czasem ma twarz groźnego wilka czy niedźwiedzia bo życie musi trwać i jeść ale to i tak jest miłość, która kiedy nie potrzebuje zaspokajać jest uczuciem najprzyjemniejszym na świecie.

Cytuj:
ale nikomu , komu brak jest miłości nic nie daje Twoje dobre samopoczucie.

tu się nie zgodzę. to co kryje się za słowem pozytywny, dobry jak najbardziej jest zaraźliwe. Jak myślisz dlaczego kobiety tak bardzo pragną bliskości mężczyzn i na odwrót. I im bardziej tego pragną i o to walczą to oddala się a im bardziej są sobą i cieszą się tym nie mogą opędzić się od znajomych. Chcą na zawsze zatrzymać coś, mieć na własność bo nie wiedzą, że mają to w sobie i wyzwalając to komunikują się z otoczeniem i przyciągają to samo i to jest szczęście. To takie proste.


N gru 06, 2015 18:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Myślę , że po prostu wchodzisz w to co wyrażam słowami. Bez gadulstwa. Jednak wielu potrzebuje słów. I wyjaśniania tego jak coś albo odczuć albo doświadczyć inaczej niż do tej pory. Stając sie bardziej pełnymi i całymi staniemy sie prawdziwsi w tej jedności. Może jedni potrzebują najpierw koncepcji bo boją sie właśnie wejść w coś czego sie boją. A inni którzy już doświadczyli tej jedności , przez koncepcje mogą przyblizyć to co dla jednych jest łatwe i odbywa się w mgnieniu oka a dla drugich trudniejsze i musza całymi godzinami medytować ze słabym efektem ale z pewną nadzieją, że zmiana jest możliwa bo gdy udaje się coś jednemu to i drugi ma pewną szansę a przynajmniej nadzieję ,że gdy się nie podda to cel stanie sie możliwy bez względu na to jaki sobie cel wyboerze.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


N gru 06, 2015 19:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35
Posty: 236
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Nie ma nic niewłaściwego w wyrażaniu słowami. Ale to tylko słowa...nie zapominajmy o tym.
Myślisz, że ja się nie bałem... albo że wszystko przychodzi łatwo i szybko...

nie ma się co martwić i czego obawiać na zapas, bo jeżeli coś ma przyjść to i tak przyjdzie i to w przemiły dla każdego sposób. Zmieniamy się jako cała ludzkość, uczymy się siebie nawzajem i to proces, którego nie można powstrzymać. Ludzie zamieniają się płciami bo aż krzyczą o miłość.
Ostatecznie przemija czas walki o bogactwa i zasoby bo już wiemy, że to nie są niewyczerpalne poza tym ludzie mają już tego dość, wiedzą, że to nie prowadzi do szczęścia, chcą czegoś więcej i coraz odważniej po to sięgają.

Mój umysł jest okropnie analityczny aż do przesady i identyfikacja tego nie była przyjemna. Mógłbym napisać wiele ale to osobiste przeżycia.
Napiszę tylko, że moment kapitulacji trwał od wiosny do jesieni. Pomogła w tym wiosna, śpiew ptaków, szum łanów zboża pod oknem, a kiedy padało to relaksacyjna muzyka... aż dziwne, że wszystko splotło się w jedną całość w jeden spójny przekaz.
Nigdy nie traktowałem kontemplacji jako środka do czegoś czy zaczerpniętej z jakiejś religii praktyki a jako chwile tylko dla mnie, głównie rano na odpoczynek i naładowanie akumulatorów przed dniem, dniami które w tamtych latach nie były łatwe. Dla siebie wolałem to nazywać drzemkami, tak jak robił to po obiedzie zawsze dziadek. Jako mały chłopiec pytałem go czy śpi a on, że to tylko drzemka. Nie wiedziałem wówczas co ma na myśli.

Z początku organizm wpada w sen bo zwyczajnie jest zmęczony, ma dość.
Usilna kontemplacja dłużej jak 20 minut chyba nie ma sensu jeżeli nie zaczyna się widzieć, że ciemność tak naprawdę nie jest ciemnością i słyszeć, że cisza nie jest ciszą. Nie jestem ekspertem :) ale tak to chyba wygląda. Nie ma sensu wywierać na siebie presji.
Zresztą leżenie plackiem na plaży czyli tak popularne opalanie i wsłuchiwanie się w szum fal, odgłosy mew czy zgiełk plażowiczów czyż nie jest tym samym? Tylko bez świadomości czym owo opalanie się jest. Energię słońca widać przy zamkniętych oczach jak faluje, jak zmienia kolory z czerwonych, na pomarańczowe, żółte i na końcu błękitne, jak tętni życiem, jak żyje...

albo kiedy leżymy na łące na kocu, gdzieś na wsi i słyszymy te wszystkie dźwięki, popiskiwania ptaków, owadów, przejeżdżającego samochodu gdzieś w oddali, kiedy zasypiamy słyszymy już nie dźwięk a zwyczajne wibracje tej samej boskiej energii, fal odbijających się od bębenków w uszach... a potem idąc do pracy widzimy, że słyszymy to samo, i zaczynamy rozumieć, że tyle lat byliśmy na to głusi, że zamiast widzieć i słyszeć mieliśmy w głowie tylko myśli=słowa i że patrzyliśmy i nie widzieliśmy, słuchaliśmy a nie słyszeliśmy. Wołaliśmy do Boga i twierdziliśmy, że nam nie odpowiada a tymczasem on był i jest w każdej cząstce obrazu, zapachu i dźwięku. Wołał do nas: zobacz to Ja Jestem a my nic głusi. Przecież to tylko liść, drzewo, owad, przyroda... poszatkowana na słowa rzeczywistość.

Dziś wiem, że to nieunikniona przemiana dla świata. Przyszedł ten czas, jest tuż, tuż.
To krok który musimy wykonać i wykonamy bo życie musi przetrwać a jeżeli nie to zagrożenie chaosem wynikającym z wielu powodów (migracje, zasoby, ekologia) jest zbyt poważne.


N gru 06, 2015 23:41
Zobacz profil
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
https://gloria.tv/media/iGH8eBGzFb9

Co powiecie na powyzsze.


Pn gru 07, 2015 0:03

Dołączył(a): So paź 17, 2015 22:00
Posty: 104
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Askadtowiesz napisał(a):
remek116 napisał(a):
Gdyby się nad tym zastanowić to tak naprawdę Twoje prośby nie mają żadnego znaczenia :)
Tak jest. Modlitwa nie jest konieczna, wystarczy poczekać na spełnienie się woli Bożej.

Możesz pójść i poprosić szefa o podwyżkę albo poczekać aż sam ci ją da. Tak czy inaczej to szef decyduje - nie możesz go zmusić. A mimo to warto chyba jednak czasem poprosić.
Askadtowiesz napisał(a):

dominikbartlomiej napisał(a):
To nie ma znaczenia jak często aż tak bardzo,
Ma znaczenie zasadnicze. obowiązuje statystyka. Na przykład prosiłem 10 razy, spełniło się 2 razy, albo spełniło się 8 razy.
Aby było trudniej trzeba zauważyć, ze choć wymagne byłoby prawdopodobieństwo ponad 50%, to dla każdego przypadku należałoby wczesniej oszacować naturalne prawdopodobieństwo zajścia danej sytuacji.

Jeśli prosiłeś szefa 10 razy o podwyżkę a spełniło się 2 to i tak jesteś 2 razy do przodu.
Statystykę możesz przeprowadzić co najwyżej na własne potrzeby, dla wszystkich innych to i tak będzie zawsze wyglądało na przypadek.

spin napisał(a):
Po co Jezus chodził po wodzie :?:

Zawsze myślałem, że po prostu nie miał łódki :)


Pn gru 07, 2015 0:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
sapper napisał(a):
https://gloria.tv/media/iGH8eBGzFb9

Co powiecie na powyzsze.


Że fajnie. Faktycznie, zostały już kilkarotnie odnotowane podobne zachowania samic kotowatych. Ale czy ma to coś wspólnego z tematem?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn gru 07, 2015 8:34
Zobacz profil
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Dżery napisał(a):
spin napisał(a):
Po co Jezus chodził po wodzie :?:

Zawsze myślałem, że po prostu nie miał łódki :)


Jezus mógł stworzyć coś do pływania albo... przefrunąć.
Dla ścisłości, to rybacy wówczas używali nie łodzi ale trzcinowych tratw.
Nieprecyzyjne tłumaczenie.

Jeszcze link do wiadomości o teorii pewnego oceanografa nt. niewidocznych tafli lodowych pływających kiedyś po jeziorze Genezaret.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/10 ... -na-lodzie


Pn gru 07, 2015 8:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Dżery napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
remek116 napisał(a):
Gdyby się nad tym zastanowić to tak naprawdę Twoje prośby nie mają żadnego znaczenia :)
Tak jest. Modlitwa nie jest konieczna, wystarczy poczekać na spełnienie się woli Bożej.

Możesz pójść i poprosić szefa o podwyżkę albo poczekać aż sam ci ją da. Tak czy inaczej to szef decyduje - nie możesz go zmusić. A mimo to warto chyba jednak czasem poprosić.
Jest różnica, gdyz szef moze podwyzke dac albo i nie dać, moze dać nizsza albo wyzszą.
Jeśli zaś mówimy o woli bozej, to wygląda na to ze ona sie spełni niezależnie od tego co zrobimy.
Chyba ze zakładasz, iz wola boża zależy od zyczenia człowieka. Jak dotad jednak nie słyszaem aby KK tak przyjmował.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn gru 07, 2015 21:08
Zobacz profil
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
JedenPost napisał(a):
sapper napisał(a):
https://gloria.tv/media/iGH8eBGzFb9

Co powiecie na powyzsze.


Że fajnie. Faktycznie, zostały już kilkarotnie odnotowane podobne zachowania samic kotowatych. Ale czy ma to coś wspólnego z tematem?

Nie tylko koty maja takie zachowania.

Z tematem ma to dosc duzo wspolnego choc moze nie kazdy to widzi.


Pn gru 07, 2015 22:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
sapper napisał(a):
https://gloria.tv/media/iGH8eBGzFb9

Co powiecie na powyzsze.

Coś mi się kojarzy o wzmiance, że taka sytuacja i podobne mają być przy końcu czasów, gdy to co nienaturalne dla tego świata stanie się tym co naturalne dla Nieba :-) Jednym słowem tak działa miłość.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Wt gru 08, 2015 16:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
sapper napisał(a):
Z tematem ma to dosc duzo wspolnego choc moze nie kazdy to widzi.


To może wyjaśnij, coby każdy mógł zobaczyć?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt gru 08, 2015 17:55
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 17, 2015 22:00
Posty: 104
Post Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Askadtowiesz napisał(a):
Jest różnica, gdyz szef moze podwyzke dac albo i nie dać, moze dać nizsza albo wyzszą.
Jeśli zaś mówimy o woli bozej, to wygląda na to ze ona sie spełni niezależnie od tego co zrobimy.
Chyba ze zakładasz, iz wola boża zależy od zyczenia człowieka. Jak dotad jednak nie słyszaem aby KK tak przyjmował.

Jeśli wszystko jest zaplanowane i niezmienne to w ogóle nie ma sensu nic robić.
Większość osób zakłada jednak, że wolna wola istnieje, po raz, że jest to bliższe codziennej obserwacji, po dwa dlatego, że w przeciwnym wypadku bylibyśmy w sytuacji dość głupiej.
Skoro ludzie mają wolną wolę, to chyba Bóg tym bardziej, w tym również do zmiany własnych planów. Oczywiście, jeśli tego zechce.
Chyba każda religia zakłada taką możliwość, nawet w jakichś pierwotnych wierzeniach ludzie składali ofiary właśnie po to aby Bóg ich wysłuchał.


Śr gru 09, 2015 1:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 591 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 40  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL