Pytania znajomego protestanta
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
kaszek86 napisał(a): Dziękuję za linki. Muszę to powoli ogarnąć i podzielić się tym z moim znajomym...  Alus napisał(a): Może i nie, ale jest w tym wykazie wskazania podejmowania kwestii prymatu biskupa Rzymu - 254-257 św Stefan I jedno z pierwszych wyraźnych odwołań do prymatu Stolicy Apostolskiej ...etc. W jakim tekście źródłowym jest takie odwołanie? W podanym przeze mnie linku, wykazie papieży - "uwagi i wydarzenia związane z papieżem".
|
Wt maja 17, 2016 7:49 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
Proponowałbym jednak zapoznanie się z jakimiś poważniejszymi źródłami, przynajmniej takimi, które podają uzasadnienia. Albowiem teza, iż w czasach Stefana I wystąpiło "jedno z pierwszych wyraźnych odwołań do prymatu" biskupa Rzymu, tj. władzy nad wszystkimi pozostałymi biskupami i ogółem wiernych, jest co najmniej wątpliwa. Zaś mówiąc wprost: naciągana aż trzeszczy. Takiej władzy w pierwszych wiekach biskupi Rzymu nie mieli i nikt im jej nie przyznawał. Wspólnoty chrześcijańskie współpracowały i rywalizowały ze sobą bez jakiegokolwiek nadrzędnego zwierzchnictwa nad ogółem.
Zacznijmy od tego, że w starożytności Zachód był o wiele słabiej schrystianizowany niż Wschód. Serce chrześcijaństwa biło we wschodniej części państwa rzymskiego, z kilku powodów: miejsce powstania, wspólnota językowa (koine) i kulturowa (dziedzictwo hellenistyczne), wyższość cywilizacyjna, duża gęstość zaludnienia, bogactwo regionu. Warto zwrócić uwagę, jak odnosi się do tego Apokalipsa wg Jana, powstała w drugiej połowie I wieku: "To, co widzisz, zapisz w księdze i wyślij do siedmiu zborów: do Efezu i do Smyrny, i do Pergamonu, i do Tiatyry, i do Sardes, i do Filadelfii, i do Laodycei". Nie ma mowy o jednym hierarchicznym Kościele, ale o zjednoczonych wspólną wiarą wspólnotach lokalnych. Wszystkie z tych wymienionych głównych Kościołów wczesnego chrześcijaństwa działają w miastach hellenistycznych na Wschodzie.
Wspólnoty organizowano na swojski sposób, znany z instytucji hellenistycznych: apostoł Paweł do początkowego nadzoru nad wspólnotą nowo nawróconych w danym mieście oddelegowywał zaufanego współpracownika, tzw. biskupa, czyli dosłownie "nadzorującego". Do jego pierwszych zadań należało doprowadzenie do powołania grupy prezbiterów, władzy kolegialnej, zarządzającej sprawami gminy i jej majątkiem, wybieranej spośród wiernych lepiej wykształconych i cieszących się autorytetem. Ich także nazywano biskupami, czyli nadzorującymi (por. Tt 1:5-7). Z biegiem czasu przyjął się model zbliżony do ówczesnego modelu funkcjonowania władzy państwowej:na czele lokalnej gminy chrześcijańskiej stoi biskup, a grono prezbiterów mu podlega. W pierwszym wieku każdy kościół - były to, pamiętajmy, kościoły domowe, w prywatnych mieszkaniach - w dużym mieście miał własnego biskupa. Stopniowo biskupi poszczególnych świątyń w wielkich miastach zostali podporządkowani jednemu biskupowi - całego miasta. Kolejnym krokiem było podporządkowanie mu okolicznych miejscowości. Taki biskup wielkiego miasta wyznaczał kapłanów - bo odpowiednio zmieniała się także nomenklatura - w mniejszych, okolicznych miastach, miasteczkach i wsiach. W ten sposób biskupi przestali być przywódcami poszczególnych wspólnot miejskich, a stali się przywódcami na określonym terenie. Ten proces doprowadził koniec końców do wykształcenia się systemu patriarchatów, w którym patriarcha, biskup dużego, ważnego miasta, sprawuje władzę nad biskupami pewnego rozległego terytorium.
Początkowo taki autorytet, a następnie władza biskupia koncentrowała się w trzech ośrodkach: w Aleksandrii, Antiochii oraz w Rzymie. Wszystkie, naturalnie, na różne sposoby uzasadniały swoją pozycję, m.in. powołując się na swą starożytność i sukcesję apostolską. Oba bliskie geograficznie silne ośrodki chrześcijaństwa, Aleksandria i Antiochia, rywalizowały ze sobą aż do czasów podboju arabskiego. Rzym zawdzięczał swoją specyficzną sytuację dwóm czynnikom. Po pierwsze, był stolicą państwa, a przez to wyróżniającym się miastem słabo dużo słabiej schrystianizowanego Zachodu. Po drugie, odległy od obu rywalizujących ośrodków oraz mający mniejsze wpływy w razie potrzeby służył za dogodnego zewnętrznego arbitra.
Jak więc w tym świetle wyglądało to "jedno z pierwszych wyraźnych odwołań do prymatu" biskupa Rzymu w czasach Stefana I?
Prześladowania przeprowadzone w 250-251 przez władze rzymskie w Północnej Afryce doprowadziły do rozłamu wśród tamtejszych chrześcijan. Po pierwsze, niektórzy mieli za złe biskupowi Kartaginy Cyprianowi, iż tchórzliwie uciekł z miasta i się ukrywał zamiast dawać świadectwo wierze jak inni. Z drugiej strony, sam Cyprian zarzucał potem innym, że tchórzliwie podpisali "lojalki", stwierdzające, że złożyli ofiary rzymskim bogom. A niektórzy z nich faktycznie je złożyli. Domagał się, by odbyli publiczną pokutę, zanim zostaną ponownie przyjęci do wspólnoty. Ale zanim Cyprian powrócił po roku z ukrycia ze swoją pryncypialnością, prezbiterzy już przyjęli setki takich "upadłych", zezwalając im na komunię po drobnej pokucie albo wręcz bez żadnej. Na dobitkę, jeszcze inni głosili, że rozgrzeszenia w takiej sytuacji w ogóle nie można udzielić.
Tymczasem w Rzymie również nie było łatwo. Na początku prześladowań poniósł śmierć biskup Fabian, a nowego nie było jak wybrać. Przez rok Kościołem rzymskim zarządzało kilku kapłanów, w tym Nowacjan, wyświęcony przez Fabiana i wysoko ceniony przez Cypriana. Podczas prześladowań Nowacjan wysłał do Cypriana dwa listy w imieniu duchowieństwa rzymskiego. Zgadzano się z Cyprianem co do potrzeby zwołania synodu i rozstrzygnięcia problemu apostazji. Nowacjan stwierdzał jednak, że odstępców od wiary nie można ponownie dopuścić do wspólnoty, że jest to grzech niewybaczalny, którego Kościół odpuszczać nie może, bo wybaczyć go mógłby jedynie sam Bóg. Po ustaniu prześladowań wybrano nowego biskupa Rzymu - umiarkowanego Korneliusza, który opowiadał się za ponownym przyjmowaniem apostatów. W odpowiedzi rygoryści wyświęcili Nowacjana na biskupa Rzymu. Obie strony czym prędzej wysłały swoich posłańców do głównych Kościołów, zawiadamiając o dokonanym wyborze.
W ten sposób w Rzymie powstały dwie linie autorytetu, reprezentujące dwa odmienne podejścia do apostazji: rygoryzm "anty-papieża" Nowacjana oraz liberalizm równoległych "papieży": Korneliusza, Lucjusza I, Stefana I i Sykstusa II. Nie dziwi więc, że właśnie do tych "liberałów", w szczególności do Stefana, zwracali się biskupi Zachodu z prośbami do interwencję w przypadku innych biskupów odmawiającym nawróconym odstępcom rozgrzeszenia i ponownego przyjęcia do wspólnoty.
Zaś sytuacja w Kartaginie skomplikowała się jeszcze bardziej. Zwołany synod poparł co prawda Cypriana, ale zwolennicy łagodnego traktowania apostatów wybrali własnego biskupa, Fortunatusa, zaś rygoryści - Maksimusa. Sytuujący się pomiędzy nimi Cyprian miał bliżej do Stefana niż do Nowacjana, a jednak... Cyprian uważał, że wyparcie się wiary skutkuje koniecznością ponownego jej przyjęcia, a zatem ponownego chrztu, a taką konieczność Stefan negował.
Ostatnio edytowano Wt maja 17, 2016 10:42 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Wt maja 17, 2016 10:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
Alus napisał(a): kaszek86 napisał(a): W jakim tekście źródłowym jest takie odwołanie? W podanym przeze mnie linku, wykazie papieży - "uwagi i wydarzenia związane z papieżem". Współczesny "link" z wykazem papieży jako tekst źródłowy do historii chrześcijaństwa i prymatu papieskiego 
|
Wt maja 17, 2016 10:40 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
akruk napisał(a): Alus napisał(a): kaszek86 napisał(a): W jakim tekście źródłowym jest takie odwołanie? W podanym przeze mnie linku, wykazie papieży - "uwagi i wydarzenia związane z papieżem". Współczesny "link" z wykazem papieży jako tekst źródłowy do historii chrześcijaństwa i prymatu papieskiego  A co?......wykaz powinien być zapisany w Piśmie św?
|
Wt maja 17, 2016 12:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
Alus napisał(a): akruk napisał(a): Współczesny "link" z wykazem papieży jako tekst źródłowy do historii chrześcijaństwa i prymatu papieskiego  A co?......wykaz powinien być zapisany w Piśmie św? O muj borze! Toż ty w ogóle nie rozumiesz, co to takiego tekst źródłowy! Źródło - miejsce, z którego PIERWOTNIE pochodzą informacje, a nie jakieś popłuczyny, streszczenia czy inne bryki. ŹRÓDŁOWE teksty do historii wczesnego chrześcijaństwa i prymatu papieskiego to inaczej źródła historyczne z tego okresu, ze starożytności! Niekoniecznie biblijne, ale takim tekstem źródłowym nie jest jakaś współczesna lista papieży z jednozdaniowymi komentarzami, umieszczona na stronce internetowej - to przecież oczywiste! Tekstem źródłowym potwierdzającym lub zaprzeczającym istnieniu prymatu papieskiego w pierwszych wiekach chrześcijaństwa mogą być tylko dokumenty z tej właśnie epoki: korespondencja, uchwały synodów i soborów, kroniki itp. Ponieważ dokumenty późniejsze, w szczególności nam współczesne, odzwierciedlają - to oczywiste - późniejsze poglądy i praktyki.
|
Wt maja 17, 2016 12:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
Najważniejsze źródła historyczne na temat roli biskupów Rzymu w świecie chrześcijańskim w starożytności to... uchwały soborów, czyli spotkań biskupów przybyłych z całego państwa. Wszystkie sobory starożytne miały miejsce na Wschodzie, bo tam biło serce chrześcijaństwa. Każdy z nich, który odnosił się do miejsca Rzymu, stawiał tę sprawę podobnie:
Nicea 315: "Starożytny zwyczaj niech będzie zachowany w Egipcie, Libii i Pentapolis, zgodnie z którym biskup aleksandryjski posiada władzę nad tymi wszystkimi prowincjami, tak jak i biskupowi Rzymu przysługuje podobny zwyczaj. Podobnie ma się rzecz w odniesieniu do Antiochii i innych prowincji; niech będzie zachowane w Kościele pierwszeństwo wynikające ze starszeństwa."
Konstantynopol 381: "Biskupi należący do jednej diecezji nie powinni angażować się i wtrącać w sprawy Kościołów, które są poza granicami ich okręgów kościelnych; zgodnie z kanonami biskup Aleksandrii zajmuje się tylko sprawami Egiptu, biskupi Orientu zajmują się tylko Orientem... [...] Biskup Konstantynopola powinien mieć honorowe pierwszeństwo po biskupie Rzymu, ponieważ to miasto jest Nowym Rzymem".
Chalcedon 451: "Idąc całkowicie za postanowieniami świętych Ojców i uznając teraz odczytany kanon stu pięćdziesięciu najczcigodniejszych biskupów, którzy [...] zebrali się w cesarskim Konstantynopolu, Nowym Rzymie, potwierdzamy oraz ponawiamy te same decyzje co do przywilejów wielce świętego Kościoła Konstantynopola, Nowego Rzymu. Ojcowie słusznie przyznali przywileje stolicy Starego Rzymu, ponieważ był on miastem cesarza. Z tego samego powodu stu pięćdziesięciu najczcigodniejszych biskupów uznało, że najświętsza stolica – Nowy Rzym, zaszczycony pobytem cesarza i senatu, i cieszący się takimi samymi przywilejami cywilnymi jak Stary Rzym cesarski, powinien mieć te same przywileje w porządku kościelnym i być na drugim miejscu po nim".
Biskupi uznawali, że biskupowi Rzymowi przysługuje przyjęta zwyczajowo zwierzchnia władza nad Zachodem, taka sama, jak biskupom Aleksandrii czy Antiochii nad ich prowincjami. Zaś "prymat", czyli dosłownie "pierwszeństwo" biskupów Rzymu przed innymi biskupami ma charakter honorowy, wynikający z tego, że Rzym stanowi miasto stołeczne.
|
Wt maja 17, 2016 13:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
akruk napisał(a): Alus napisał(a): akruk napisał(a): Współczesny "link" z wykazem papieży jako tekst źródłowy do historii chrześcijaństwa i prymatu papieskiego  A co?......wykaz powinien być zapisany w Piśmie św? O muj borze! Toż ty w ogóle nie rozumiesz, co to takiego tekst źródłowy! Źródło - miejsce, z którego PIERWOTNIE pochodzą informacje, a nie jakieś popłuczyny, streszczenia czy inne bryki. ŹRÓDŁOWE teksty do historii wczesnego chrześcijaństwa i prymatu papieskiego to inaczej źródła historyczne z tego okresu, ze starożytności! Niekoniecznie biblijne, ale takim tekstem źródłowym nie jest jakaś współczesna lista papieży z jednozdaniowymi komentarzami, umieszczona na stronce internetowej - to przecież oczywiste! Tekstem źródłowym potwierdzającym lub zaprzeczającym istnieniu prymatu papieskiego w pierwszych wiekach chrześcijaństwa mogą być tylko dokumenty z tej właśnie epoki: korespondencja, uchwały synodów i soborów, kroniki itp. Ponieważ dokumenty późniejsze, w szczególności nam współczesne, odzwierciedlają - to oczywiste - późniejsze poglądy i praktyki. Podstawowym tekstem źródłowym, na którym bazują inne teksty jest Ewangelia św Mateusza (16,18-19).
|
Wt maja 17, 2016 14:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
Alus napisał(a): Podstawowym tekstem źródłowym, na którym bazują inne teksty jest Ewangelia św Mateusza (16,18-19). Co ty pleciesz?!? Kanony soborowe z pierwszych wieków chrześcijaństwa NIE powołują się na ten werset -- i nie bez powodu. Ponieważ ten werset był i jest różnie interpretowany. Natomiast inicjator tego wątku nie pytał o to, jakie mogą być teologiczne uzasadnienia prymatu, ale o to, czy historycznie władzę biskupów Rzymu uznawano w początkach chrześcijaństwa za nadrzędną wobec wszystkich biskupów i wiernych. Mylenie teologii i historii świadczy o braku obiektywizmu, o zaślepieniu. Oczywiście, że takiego prymatu papieskiego ani nie uznawano od początku, ani nadal nie jest uznawany przez inne Kościoły niż ten jeden, papieski.
|
Wt maja 17, 2016 14:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
akruk napisał(a): Alus napisał(a): Podstawowym tekstem źródłowym, na którym bazują inne teksty jest Ewangelia św Mateusza (16,18-19). Co ty pleciesz?!? Kanony soborowe z pierwszych wieków chrześcijaństwa NIE powołują się na ten werset -- i nie bez powodu. Ponieważ ten werset był i jest różnie interpretowany. Natomiast inicjator tego wątku nie pytał o to, jakie mogą być teologiczne uzasadnienia prymatu, ale o to, czy historycznie władzę biskupów Rzymu uznawano w początkach chrześcijaństwa za nadrzędną wobec wszystkich biskupów i wiernych. Mylenie teologii i historii świadczy o braku obiektywizmu, o zaślepieniu. Oczywiście, że takiego prymatu papieskiego ani nie uznawano od początku, ani nadal nie jest uznawany przez inne Kościoły niż ten jeden, papieski. Autor pytał konkretnie - Czy w pierwszych wiekach Kościół był świadomy prymatu biskupa Rzymu.... Dzieje Apostolskie wyraźnie potwierdzają, że apostołowie nie mieli żadnej wątpliwości w słowa Jezusa przyznające Piotrowi przewodnictwo Kościoła.
|
Wt maja 17, 2016 15:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
Alus napisał(a): Dzieje Apostolskie wyraźnie potwierdzają, że apostołowie nie mieli żadnej wątpliwości w słowa Jezusa przyznające Piotrowi przewodnictwo Kościoła. No właśnie nie potwierdzają. Bo wynika zarówno z nich, jak i z listów Pawła, że Apostoł Piotr mocno sympatyzował z żydującymi. Stronnictwo pawłowe sprzeciwiło się jego praktykom i ostatecznie w Jerozolimie uznano, że nie należy iść na tak duże ustępstwa wobec żydujących, jak czynił to Piotr.
|
Wt maja 17, 2016 15:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
zefciu napisał(a): Alus napisał(a): Dzieje Apostolskie wyraźnie potwierdzają, że apostołowie nie mieli żadnej wątpliwości w słowa Jezusa przyznające Piotrowi przewodnictwo Kościoła. Cytuj: No właśnie nie potwierdzają. Bo wynika zarówno z nich, jak i z listów Pawła, że Apostoł Piotr mocno sympatyzował z żydującymi. Stronnictwo pawłowe sprzeciwiło się jego praktykom i ostatecznie w Jerozolimie uznano, że nie należy iść na tak duże ustępstwa wobec żydujących, jak czynił to Piotr. Zapomniałeś, że to własnie św Piotr zakazał nakładania jarzma w postaci obrzezania (Dz 15,7-12)..... w Jerozolimie uznano , to co zalecił Piotr.
|
Wt maja 17, 2016 15:31 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
akruk napisał(a): Najważniejsze źródła historyczne na temat roli biskupów Rzymu w świecie chrześcijańskim w starożytności to... uchwały soborów, czyli spotkań biskupów przybyłych z całego państwa. Wszystkie sobory starożytne miały miejsce na Wschodzie, bo tam biło serce chrześcijaństwa. Każdy z nich, który odnosił się do miejsca Rzymu, stawiał tę sprawę podobnie:
Nicea 315: (...)
Konstantynopol 381: (...).
Chalcedon 451: (...) Ale wiesz dobrze, że do dowartościowywanie roli Konstantynopola (zwłaszcza w 381 i 451) miało raczej charakter polityczny a nie teologiczny? Natomiast już w 341 roku Kanon synodu biskupów w Sardyce wprowadza w stosunku do każdego duchownego możliwość odwoływania się do Rzymu: w ten sposób papieżom udaje się wprowadzić w całym Kościele prawo kasacji wyroków, lub nawet prawo sądu w ostatniej instancji. Biskupi wschodni obecni w Sardyce protestowali przeciwko obecności Atanazego z Antiochii, który wcześniej był przez nich potępiony (335). Atanazy odwołał się do papieża, wbrew wyrokowi biskupów ze Wschodu i został przez papieża zrehabilitowany. Oczywiście spowodowało to podział w chrześcijaństwie, biskupi wschodni przenieśli się do Filipopolis a zachodni nadal obradowali w Sardyce wydając oprócz "Formuły wiary" i kilku "Listów" także kanony dyscyplinarne, w tym Kanon 3: Cytuj: Kan. 3. Powiedział biskup Hozjusz: [należy czuwać] także nad tym, aby biskup nie przechodził z jednej prowincji do drugiej, w której są biskupi, chyba że zostałby zaproszony, aby się nie wydawało, że zamykamy bramę miłości.
To także należy przewidzieć: Jeśli przypadkiem w jakiejś prowincji jeden biskup będzie wiódł spór z bratem swym biskupem, niech żaden z tych dwóch nie przywołuje biskupów z innej prowincji.
Jeśli zaś jakiś biskup został osądzony w pewnej sprawie i myśli, że ma słuszną przyczynę, aby powtórnie wszczęto proces, wówczas zechciejcie uczcić, jeśli łaska; pamięć św. Piotra Apostoła. Niech ci, którzy rozpatrzyli sprawę, lub biskupi z sąsiedniej prowincji napiszą do Biskupa Rzymu. A jeśli on uzna, że należy wznowić proces, niech go wznowi i niech wyznaczy sędziów. Jeśli zaś osądzi, że sprawa nie zasługuje na to, by wznawiać rzeczy załatwione, co postanowi – zostanie potwierdzone.
Czy wszyscy się z tym zgadzają?
– Synod odpowiedział : “Tak” . Synod wystosował też List do papieża Juliusza, w którym stwierdził: Cytuj: Wydaje się rzeczą dobrą i najbardziej wskazaną, aby ze wszystkich prowincji kapłani zwracali się do głowy (Kościoła), tj. do Stolicy Apostoła Piotra Na co Juliusz odpowiedział: Cytuj: ...Wierni przykładom starej tradycji... zwróciliście się do nas [zapytując] o zdanie i tym samym umocniliście w słuszny sposób... potęgę naszej religii. Potwierdziliście, iż należy się odwołać do naszego sądu, wiedząc, co się należy Stolicy Apostolskiej, wszyscy bowiem; którzy ją zajmują, starają się iść za Apostołem, od którego powstało samo biskupstwo i wszelka jego powaga. Idąc za nim nauczyliśmy się zarówno potępiać zło, jak i zatwierdzać rzeczy godne pochwały. Pilnując [waszego] pasterskiego urzędu, sądzicie, że nie należy deptać przepisów Ojców, którzy dzięki zamysłowi Bożemu, nie zaś ludzkiemu, postanowili, aby – o jakąkolwiek by sprawę chodziło, choćby z bardzo odległych prowincji – nie uważano jej za zakończoną, dopóki wiadomość o niej nie dotrze do tej Stolicy, a ona nie potwierdzi całą swoją powagą słusznych wyroków tak, aby i inne kościoły (podobnie jak wszelkie wody, które pochodzą ze swego pierwotnego źródła i spływają w rożnych kierunkach świata czystymi strumieniami z nieskalanej krynicy) brały stad to, co mają nakazywać, kogo mają oczyścić, a kogo skalanego brudem nieoczyszczalnym pozbawić wody godnych czystych ciał.. W 422 roku sobór w Efezie stwierdził: Cytuj: Nikt nie wątpi i całemu światu jest znane, że święty i błogosławiony Piotr, głowa i książę Apostołów, filar wiary i fundament Kościoła katolickiego, otrzymał od Pana naszego Jezusa Chrystusa, Zbawcy rodu ludzkiego i Odkupiciela, klucze królestwa oraz władzę odpuszczania i zatrzymywania grzechów. On to [Piotr] aż do tej chwili i na zawsze w osobach swych następców żyje i sprawuje władzę sądzenia.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Wt maja 17, 2016 15:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
Alus napisał(a): Zapomniałeś, że to własnie św Piotr zakazał nakładania jarzma w postaci obrzezania (Dz 15,7-12)..... "Po długiej wymianie zdań." Cytuj: w Jerozolimie uznano , to co zalecił Piotr. Jak to? To słowa Piotra wymagały czyjegoś uznania? Bez sensu.
|
Wt maja 17, 2016 16:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
Cytuj: Zapomniałeś, że to własnie św Piotr zakazał nakładania jarzma w postaci obrzezania (Dz 15,7-12)..... Cytuj: "Po długiej wymianie zdań." Ostatecznie po przemowie Piotra. Cytuj: w Jerozolimie uznano , to co zalecił Piotr. Cytuj: Jak to? To słowa Piotra wymagały czyjegoś uznania? Bez sensu. Piotr to nie Bóg, aby jego słowa nie wymagały uznania za przesądzające.....skoro w słowa Jezusa apostołowie przyjmowali z wahaniem - nie może się to stać Panie.....
|
Wt maja 17, 2016 16:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytania znajomego protestanta
Alus napisał(a): Piotr to nie Bóg Ale podobno nieomylny w sprawach wiary i moralności. Poza tym zupełnie ignorujesz to, co o postawie Apostoła Piotra pisał w swoich listach Apostoł Paweł. Nie wynika z tego, jakoby w Jerozolimie Apostoł Piotr był źródłem "inicjatywy".
|
Wt maja 17, 2016 16:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|