Jak osoba stanu duchownego TO pojmuje?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak osoba stanu duchownego TO pojmuje?
Ajja napisał(a): Alus napisał(a): Ajja napisał(a): Nie dziwię się, że ks. Warszawski ma zastrzeżenia do "objawień" w Medjugorje. Przy czym setki tysięcy duchownych nie ma, odprawiają msze św, spowiadają, corocznie w dużych liczbach uczestniczą w rekolekcjach dla duchownych. Komisja watykańska już 2 lata temu zakończyła badania, w przypadku stwierdzenia fałszywości ma obligatoryjny nakaz wydania zakazu pielgrzymek i wszelkiego rodzaju kultu. Ech, żeby Polacy z taką gorliwością co Medjugorje propagowali objawienia w Gietrzwałdzie - bez wątpienia uznawane przez Kościół... Proszę o podanie podstawy twierdzenia, że "setki tysięcy duchownych nie ma zastrzeżeń" do rzekomych objawień w Medjugorje. Wikipedia podaje, że na całym świecie jest trochę ponad 400 tysięcy kapłanów, a nie sądzę, by choć połowa odwiedzała Medjugorje, czy ślepo wierzyła w Gospę podczas gdy jak dotąd Kościół w oficjalnych dokumentach, delikatnie mówiąc, nie przejawia entuzjazmu. Jak już przedmówca pisał - zakaz organizowania pielgrzymek jest (przynajmniej w Polsce, nie wiem jak jest za granicą) nagminnie łamany. Do tego kult Gospy jest w wielu parafiach aktywnie propagowany, np. bywały organizowane parafialne seanse (lub wyjścia na seans) na propagandowy film "Ziemia Maryi", w którym "objawienia" Gospy pokazuje się bezkrytycznie, jako równorzędne z tymi w Fatimie czy w innych uznawanych przez Kościół miejscach objawień. Ja wiem, że sporo osób uważa, że "owoce są dobre" (nawrócenia itd). Ale uważam, że popularność miejsca, to, że ludzie przeżywają tam religijne uniesienia nie przesądza o prawdziwości objawień. Ktoś może przecie podjąć właściwą decyzję (np. o powrocie do praktyk religijnych i do życia sakramentalnego) na podstawie fałszywych przesłanek (niby-objawienia). Pan Bóg potrafi wszystko, jeśli zechce, obrócić w dobro. http://www.medjugorje.hr/plMiesięcznie 4-5 tys duchownych co rocznie daje 50-60 tys, a przez okres 36 lat.... Zakaz tyczy jedynie Kościoła, konkretnie duchownych, którzy nie mogą być bezpośrednio organizatorami pielgrzymek, ale maja powinność towarzyszyć pielgrzymom. Nie istnieje całkowity zakaz pielgrzymek. Aa nie przesądzam, ale......oficjalny wydany przez Watykan zakaz kultu objawień św Faustynie trwał kilkanaście lat......jak mówił Gamaliel co od Boga pochodzi przetrwa.
|
Pn sie 08, 2016 12:55 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak osoba stanu duchownego TO pojmuje?
|
Pn sie 08, 2016 14:26 |
|
 |
Ajja
Dołączył(a): Pt mar 30, 2012 21:11 Posty: 127
|
 Re: Jak osoba stanu duchownego TO pojmuje?
Alus napisał(a): http://www.medjugorje.hr/plMiesięcznie 4-5 tys duchownych co rocznie daje 50-60 tys, a przez okres 36 lat.... Zakaz tyczy jedynie Kościoła, konkretnie duchownych, którzy nie mogą być bezpośrednio organizatorami pielgrzymek, ale maja powinność towarzyszyć pielgrzymom. Nie istnieje całkowity zakaz pielgrzymek. Aa nie przesądzam, ale......oficjalny wydany przez Watykan zakaz kultu objawień św Faustynie trwał kilkanaście lat......jak mówił Gamaliel co od Boga pochodzi przetrwa. Wielu duchownych odwiedziło Medjugorje, ale jednak pisanie o "setkach tysięcy nie mających zastrzeżeń" uważam za nieuprawnione. Zwłaszcza, że mnóstwo kapłanów nigdy tam nie było, ani się nie wybiera (w tym księża z mojej parafii oraz z parafii sąsiedniej - o całym klerze nie będę wyrokować), za to fanatycy jeżdżą tam wielokrotnie. I dlaczego, skoro są zastrzeżenia do Medjugorja i jest zakaz organizowania pielgrzymek przez parafie, na drzwiach kościołów wciąż widuje się ogłoszenia o takich pielgrzymkach, a księża je reklamują z ambony? W wielu ogłoszeniach jakie można znaleźć na stronach internetowych parafii podaje się wprost, że organizatorem jest parafia. Czy duchowni nie czują się zobowiązani ostrzec wiernych, że z tymi "objawieniami" coś może być nie tak? I jeszcze jeśli chodzi o nawrócenia które się tam zdarzają. Uważam, że to może być powód, dla którego Kościół wstrzymuje się z definitywnym rozstrzygnięciem. Gdyby powiedziano jasno i zdecydowanie, że tam nie ma żadnych objawień, całym rzeszom ludzi, którzy w dobrej wierze przyjęli "objawienia" za prawdę i na tym wątłym fundamencie budowali swoją wiarę świat by się zawalił, mogłoby to się skończyć odwróceniem od Boga i Kościoła. Proszę zwrócić uwagę, że za czasów Faustyny nie było takiego parcia na propagowanie czegoś, czego Kościół zakazywał. Polaków zapraszam do Gietrzwałdu.
|
Wt sie 09, 2016 7:23 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak osoba stanu duchownego TO pojmuje?
Alus napisał(a): http://www.medjugorje.hr/plMiesięcznie 4-5 tys duchownych co rocznie daje 50-60 tys, a przez okres 36 lat.... Zakaz tyczy jedynie Kościoła, konkretnie duchownych, którzy nie mogą być bezpośrednio organizatorami pielgrzymek, ale maja powinność towarzyszyć pielgrzymom. Nie istnieje całkowity zakaz pielgrzymek. Aa nie przesądzam, ale......oficjalny wydany przez Watykan zakaz kultu objawień św Faustynie trwał kilkanaście lat......jak mówił Gamaliel co od Boga pochodzi przetrwa. Ajja napisał(a): Wielu duchownych odwiedziło Medjugorje, ale jednak pisanie o "setkach tysięcy nie mających zastrzeżeń" uważam za nieuprawnione. Zwłaszcza, że mnóstwo kapłanów nigdy tam nie było, ani się nie wybiera (w tym księża z mojej parafii oraz z parafii sąsiedniej - o całym klerze nie będę wyrokować), za to fanatycy jeżdżą tam wielokrotnie. 300 400 tys to jednak tysiace Cytuj: I dlaczego, skoro są zastrzeżenia do Medjugorja i jest zakaz organizowania pielgrzymek przez parafie, na drzwiach kościołów wciąż widuje się ogłoszenia o takich pielgrzymkach, a księża je reklamują z ambony? W wielu ogłoszeniach jakie można znaleźć na stronach internetowych parafii podaje się wprost, że organizatorem jest parafia. Czy duchowni nie czują się zobowiązani ostrzec wiernych, że z tymi "objawieniami" coś może być nie tak? Zakaz nie oznacza, ze "coś jest nie tak", zakaz wskazuje, że nie istnieje oficjalne uznanie przez Kościół zgodnie z zasadą, że puki objawienia trwają Kościół ma jedynie obowiązek w ogłosić komunikat i pod groźbą ekskomuniki zakazać wszelkich pielgrzymek czy indywidualnych wyjazdów. Cytuj: I jeszcze jeśli chodzi o nawrócenia które się tam zdarzają. Uważam, że to może być powód, dla którego Kościół wstrzymuje się z definitywnym rozstrzygnięciem. Gdyby powiedziano jasno i zdecydowanie, że tam nie ma żadnych objawień, całym rzeszom ludzi, którzy w dobrej wierze przyjęli "objawienia" za prawdę i na tym wątłym fundamencie budowali swoją wiarę świat by się zawalił, mogłoby to się skończyć odwróceniem od Boga i Kościoła. W Oławie zdarzało się dużo nawróceń, a Kościół ogłosił orzeczenie o fałszywosci objawień i zakazał wszelkich pielgrzymek pod groźbą ekskomuniki. Cytuj: Proszę zwrócić uwagę, że za czasów Faustyny nie było takiego parcia na propagowanie czegoś, czego Kościół zakazywał. Zakaz organizowania pielgrzymek przez Kościół nie jest zakazem obłożonym ekskomuniką jaki wydał Watykan w przypadku Faustyny. Za czasów Faustyny - czyli za jej życia o objawieniach wiedziało jedynie 2-3 duchownych, w tym spowiednik ks Sopoćko i przełożona. Objawieniom w Medjugorje towarzyszyło i towarzyszy wiele znaków widzialnych, stad m.in. zainteresowanie. Cytuj: Polaków zapraszam do Gietrzwałdu. Można do Gietrzwałtu, Częstochowy, Kalwarii zebrzydowskiej, Fatimy i Medjugorie.....wszędzie trwa kult tej samej Maryi Matki Boga. A juz najbardziej "polska" Maryja objawiła się w Licheniu, w sukni z orłem na piersi.
|
Wt sie 09, 2016 11:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Jak osoba stanu duchownego TO pojmuje?
Ja mam czasami sny głębsze i wg Mnie objawienie z małej wioski spełni się w roku 2016 ,chyba 13.10., pasuje jak ulał. Nam wydaje się że Kara czy Ostrzeżenie z Garabandal się nie wypełniły a może Pan Bóg odsunął kielich Kary bo dużo ludzi się zmieniło na dobre. A może były jakieś małe kary, typu powódź, trzęsienie Ziemi. Np. Meteor z Czelabińska może był przykładem małej kary :biggrin: Mógł być przecież większy ;)
|
So paź 01, 2016 17:10 |
|
|
|
 |
JAWA25
Dołączył(a): N lut 14, 2016 14:55 Posty: 70
|
 Re: Jak osoba stanu duchownego TO pojmuje?
Mariel napisał(a): Stanowisko jezuity pokrótce przedstawiono tutaj http://kosciol.wiara.pl/doc/491344.Gara ... iej-wiosce (od mniej więcej połowy drugiej strony) "Wygląd anioła stanowił chyba najbardziej zaskakujący element tej początkowej wizji. Garabandalski św. Michał Archanioł objawił się bowiem dziewczynkom w postaci dziewięcioletniego chłopczyka o przerażającej twarzy, skrzydełkach stojących oddzielnie jak gdyby po bokach figurki oraz dłońmi ustawionymi grzbietem do widza, z paznokciami przyciętymi tępo jak łopatki. Trochę dziwne atrybuty jak na Księcia Wojska Niebieskiego. Każda wizja anioła jest rzecz jasna wizją pseudo cielesną, gdyż aniołowie nie posiadają ciała, niemniej jednak trudno sobie wyobrazić, aby Pan Bóg, chcąc przemówić do wyobraźni dziewczynek, zesłał im św. Michała w podobnej postaci. Kościół katolicki wyobraża sobie św. Michała w postaci rycerza w zbroi, miażdżącego łeb szatana. Odzwierciedla to istotne przymioty tego Archanioła Bożego. Atrybuty garabandalskiego anioła, odzwierciedlające siłę (paznokcie), straszność (twarz) i zabawność (wiek, skrzydełka) są co najwyżej parodią, kpiną i ośmieszeniem postaci Księcia Wojska Niebieskiego."itd zatem zły robi parodię objawienia by od razu wiedziano że jest fałszywe? To na czym podstęp złego miałby polegać? Rozpoznawanie złego po szurgocie wygląda dziwacznie. A Luter w roli autorytetu... Zaś "grzech" wizjonerek to zabór artykułu pierwszej potrzeby (Pwt 23,25n por. http://www.o2.pl/artykul/kradziez-z-glodu-to-nie-kradziez-sad-zdecydowal-5989732733453441a). I czy zjawa zachęcała je do kradzieży? Jeśli nawet to co zrobiły w sadzie miało by być grzechem to Jezus przybył do " chorych" (Mt 9,12) Wizjonerki założyły rodziny zamiast wstąpić do klasztoru, to wyraźnym przejawem satanizmu jest. Przypomniało mi to nokautujące argumentum iż Symbolika Zjawy z Medjugoria nie jest przypadkowa: czemu nie chce ukazać stóp jako dowodu pełnego człowieczeństwa? Natomiast… wąż… nóg… nie… ma… najwidoczniej jednak ma ręce i twarz http://medugorje.pl/others/SeulAnastazja_uwagi_na_marginesie_artykulow_doroty_rafalskiej_o_medziugorju_wersja29.09.2008.pdf s. 33 Na temat objawień http://www.tygodnik.com.pl/temat/objawienia/paradoksy.html
_________________ Gdzie krzywdy nie będą pomszczone Lecz wynagrodzone do cna Gdzie dziecko bezpiecznie zrodzone Siądzie obok jagnięcia i lwa.
|
N paź 02, 2016 15:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|