Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 3:14



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2487 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 166  Następna strona
 Homoseksualizm 

Czy jesteś za legalizacją związków homoseksualnych?
Tak 39%  39%  [ 136 ]
Nie 57%  57%  [ 199 ]
Nie mam zdania 5%  5%  [ 17 ]
Liczba głosów : 352

 Homoseksualizm 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post 
semper_malus napisał(a):
Julia napisał(a):
chodzi o to, ze dzieci adoptowane przez pare homoseksualna nie maja szansy rozwijaci sie prawidlowo, gdyz do prawidlowego rozwoju dziecka potrzebne sa wzorce obu polkci, a nie tylko jednej...


wiesz co Julia? To musisz zabrać potomstwo matkom i ojcom samotnie wychowującym dzieci bo one nie moga się prawidłowo rozwijać!!!!!! tam tęz jest jedna płeć, nieprawdaż?


Co innego chyba samotne wychowywanie z konieczności a co innego świadome stwarzanie sytuacji, w których dzieci mogą być obecnie w społeczeństwie na pewno napiętnowane właśnie za posiadanie rodziców tej samej płci...
Dlaczego niewinne dzieci mają cierpieć przez dorosłych ?
Narazie przecież w Polsce najcześciej ludzie wyśmiewają się z homoseksualistów.
Pojedynczy rodzic to często samo życie..... fakt, konieczność a nie wybór i wcale nie oznacza, że dziecko wychowywane w takich warunkach będzie "nieprawidłowe" bo nie miało potrzebnych "wzorców obu płci"
Nie zawsze ma się to co by się chciało ( co nie znaczy, że to juz jakaś tragedia :) )i chyba nie należy dzieci wychowywane "samotnie" od początku jakoś piętnować.

Nie wiem czy lepiej być z domu dziecka czy mieć 2 tatusiów lub 2 mamusie bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji na szczeście :)

Byłam natomiast wychowywana przez Tatę i nie czuję się "patologiczna".
A wzorce... jeju, przecież nie mieszkamy na pustyni ; w rodzinie, w szkole i w "swiecie" jest było wiel innych wspaniałach wzorców :)

_________________
zielony anioł


So lip 09, 2005 12:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
no ja uważam, ze chyba lepsze jest wszytswtko inne niż "rodzina" chomoseksuualna, ktora mialaby wychowywać dzieci. w osrodkach opiekunczo wychowawcdzych przynajmniej dzieci nie maja dylematow, jak maja sie zwracac do opiekunow, a tak to do obojga maja mowic mamo, czy tato? a moze bedzie losowanie i ustala w ten sposob, kto w tym zwiazku bedzie spelnial role kobietuy a kto mezczycne?

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


So lip 09, 2005 13:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Wszystko inne czyli co? Bród, głód, chłód, przepełnienie w domu dziecka i sfrustrowani wychowawcy wyżywający się na wychowankach a wszystko np.gdzieś na wschodzie na terenie byłego ZSRR? Adopcja przez pary homseksualne wydaje mi się czymś chorym ale świat bywa chory. A taka adopcja jest mniej chora niz przebywanie w tragicznych warunkach bytowych. I jak tu się noramlnie rozwijac fizycznie i psychicznie?
Lepiej zostawić takie dzieci w tym bagnie bo nie ma dla nich idealnej rodziny? Czasem trzeba wybierac mniejsze zło . Myslicie ze mnie to nie wkurza?


So lip 09, 2005 14:29
Zobacz profil
Post 
Julio r 6 ma rację . Nie można poświęcać dobra dziecka w imię ideologii.


So lip 09, 2005 14:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 23, 2005 16:28
Posty: 61
Lokalizacja: Kraków
Post 
Coraz bardziej zdaję sobie sprawę, że podświadomie stawiam sobie to pytanie tak: czy lepiej, żeby dziecko było wychowywane w rodzinie hetero, czy homo? Czy lepiej, żeby miało i mamusię i tatusia, czy dwóch tatusiów (dwie mamusie). I zauważyłem, że zdumiewająco wiele osób tak stawia ten problem. Często odpowiadałem na takie pytania uczciwie: lepiej mieć i mamusię i tatusia. ALE TO JEST FAŁSZYWA ALTERNATYWA. Mówimy o ADOPCJI dziecka. Ja miałem w głowie obraz małej dziewczynki, którą zabierają ze szczęśliwej heteryckiej rodziny i dają rodzinie homoseksualnej. Kiedy sobie to uświadomiłem, zrozumiałem, że to KOMPLETNA BZDURA. Mit rozsypał się. Mówimy o ADOPCJI dziecka. Sieroty, która nie ma nikogo. Ani mamusi, ani tatusia. Jest zamknięta w miejscu, które przyjemne jest tylko z nazwy. To nie jest korczakowski dom dziecka. To nie są kolorowe zabawki, wesoła zabawa, wieczne przedszkole. To jest samotność. To jest brak miłości. To jest choroba sieroca. I nawet pominę aspekt ekonomiczny - biedę i ubóstwo domów dziecka. Dziecko patrzy przez szybę na świat, gdzie inne dzieci mają mamusię, mają tatusia, mają mamusię i tatusia. Ono nie ma NIKOGO. Czy ktoś uczciwy może powiedzieć, że dla takiego dziecka lepiej nie mieć NIKOGO, niż dwóch tatusiów? Dwóch mam? Dzieci w SIEROCIŃCACH jest znacznie więcej, niż par czekających na adopcję (nota bene SKANDALICZNIE długo). Nie ma więc alternatywy "czy dać homo, czy hetero". Starczy dla wszystkich, a dużo jeszcze zostanie. My, heterosexualni, postaramy się o to. Bo to są nasze, często porzucone, dzieci. O tę zbrodnię gejów nie oskarżymy.

_________________
Latinitas - Christianitas - Ecclesia

Pytasz, co w moim życiu z wszystkich rzeczą główną,
Powiem ci: śmierć i miłość – obydwie zarówno.
Jednej oczu się czarnych, drugiej – modrych boję.
Te dwie są me miłości i dwie śmierci moje.


So lip 09, 2005 15:24
Zobacz profil
Post 
No nie, jak mozna 2 wolnym ludziom zabronic zycia w zwiazku ? Maja do tego pelne prawo i mimo, ze sa homoseksualistami powinni miec prawo do zalegalizowania swojego zwiazku wlasnie w swietle tego prawa, ktore im przysluguje.
Adopcja dzieci - pary hetero powinly miec pierwszenstwo, ale czemu homoseksualisci nie mieli by zaopiekowac sie dajmy na to dzieckiem horym na dauna ktorego nikt nie chce adoptowac, a oni sa w stanie zapewnic mu opieke i przedewszytkim rodzicielska milosc.
Tylko, ze do tego musi dorosnac spoleczenstwa, nawet na tym forum mozna zaobserwowac, jak nietolerancyjni sa chrzescijanie, polacy.


So lip 09, 2005 15:34
Post 
Julia napisał(a):
semper... to n ie chodzi o to czy mi sie to podoba czy nie i czy bede na to patrzec, czy nie... chodzi o to, ze dzieci adoptowane przez pare homoseksualna nie maja szansy rozwijaci sie prawidlowo, gdyz do prawidlowego rozwoju dziecka potrzebne sa wzorce obu polkci, a nie tylko jednej... poza tym jak dziecko bedzie sie do mich zwracac? bedzie miec 2 matki, albo 2 ojcow... sory, ale mnie to nie pasi. poza tym niech nikt mi nie wmawia, ze osoby tej samej plci maja prawo prawo zalegalizowac zwiazekk w kosciele i nazywac sie malzenstwem... Biblia wyraznie mowi o malzenstwach hetero... "dlagego opuszcza mezczyzna swoja rodzine i laczy sie z kibieta" :)
Ale czy Ty kiedykolwiek wbijesz sobie do tej glowy, ze na swiecie sa miliony dzieci pozuconych, skrzywdzonych, bez rodzicow, chorych i hetero nie chca sie nimi zaopiekowac ?
Jakich bys wolala rodzicow, dwoje winozlopow ale roznych plci, czy kochajacych 2 ojcow ?
Jezeli o te badani chodzi to prosilbym o jakiegos linka, bo ja slyszalem dokladnie na odwrot - plec rodzicow nie ma wplywu na rozwoj dziecka.


So lip 09, 2005 15:38
Post 
Strona - bez komentarza. Ludzie ktorzy ja tworza powinni udac sie do psychiatry, z pogladow ktore oni reprezentuja powinlo sie leczyc!


So lip 09, 2005 15:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post 
Amper - no to niech sobie tacy ludzie żyją w spokoju sami ze sobą ale niech nie narażają na krzywdę "swoje" dzieci......
Bo powiedz jak to ma właściwie być, skoro generalnie dzieci powstają jednak z 2 ludzi różnej płci no to może to jest jednak norma na małżeństwo i rozmnażanie ?

Wyobrażasz sobie w Polsce życie wiejskiego dziecka , które ma 2 tatusiów ?

Problemem dzieci z domów dziecka powinno zająć się skutecznie państwo jeżeli rodziny zawiodły - dlaczego jakąś lukę w systemie opiekuńczym mają zagospodarować homoseksualiści ?
Ciekawe także to co napisano - dlaczego im "należałyby się " dzieci nieuleczalnie chore , których już nikt nie chce ? Dzieci - "towar wybrakowany" ? :)

_________________
zielony anioł


Ostatnio edytowano So lip 09, 2005 16:58 przez puella, łącznie edytowano 1 raz



So lip 09, 2005 16:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 23, 2005 16:28
Posty: 61
Lokalizacja: Kraków
Post 
Amper napisał(a):
Strona - bez komentarza. Ludzie ktorzy ja tworza powinni udac sie do psychiatry, z pogladow ktore oni reprezentuja powinlo sie leczyc!

Oni nie są chorzy, zatem nie wymagają leczenia :biggrin: Funkcjonują tylko i myślą pewnymi stereotypami, mitami, schematami, których naprawdę bardzo ciężko się pozbyć . Tym bardziej kiedy żyje się w takim społeczenstwie jak polskie. Też kiedyś myślałem podobnie, a co gorsza byłem co do słuszności swoich twierdzeń przekonany. Dopóki nie zetknąłem się w swoim życiu z gejami i poznałem ich jako normalnych ludzi potrafiących kochać jak "my" - hetero, a może nawet lepiej niejednokrotnie. Przyjaciele mojej przyjaciółki, na których niegdyś patrzyłem jak na "ludzi z kosmosu", "pedałów", "zboczeńców" - pomogli mi zmienić stosunek do nich, oraz zburzyć ostatecznie mity. Szereg mitów dotyczącyh homosexualzimu, które właśnie na tej stronce są prezentowane.

_________________
Latinitas - Christianitas - Ecclesia

Pytasz, co w moim życiu z wszystkich rzeczą główną,
Powiem ci: śmierć i miłość – obydwie zarówno.
Jednej oczu się czarnych, drugiej – modrych boję.
Te dwie są me miłości i dwie śmierci moje.


So lip 09, 2005 16:54
Zobacz profil
Post 
puella napisał(a):
Amper - no to niech sobie tacy ludzie żyją w spokoju sami ze sobą ale niech nie narażają na krzywdę "swoje" dzieci......
Bo powiedz jak to ma właściwie być, skoro generalnie dzieci powstają jednak z 2 ludzi różnej płci no to może to jest jednak norma na małżeństwo i rozmnażanie ?

Wyobrażasz sobie w Polsce życie wiejskiego dziecka , które ma 2 tatusiów ?
Musze przyznac ci racje, Polska to zacofany kraj, a mentalnosc polakow brak slow.
Jezeli chodzi o sprawe adopcji, jaka widzisz roznice miedzy mama i tata, a tata i tata, moga dac dziecku to samo obie pary. A, ze na swiecie sa miliony dzieci ktore nie doswiadczaja milosci, czemu sprzeciwiasz sie ofiarowaniu im tego uczucia ?
Wystarczy spojrzec na inne kraje, lepiej rozwiniete od Polski, jaki oni maja stosunek do homoseksulistow. Kiedys tacy sami ludzie jak ty byli oburzeni mozliwoscia nadania identycznych praw kobietam jak meszczyznom.
Moge sie zalozyc, ze za kilka pokolen dzieci beda sie dziwil, ze ktos tak podly i glupi, zeby zabraniac adopcji homoseksualistom mogl istniec, dla nich to bedzie cos najzupelniej normalnego.
O jaka krzywde ci chodzi ?
O wysmianie przez dzieci takich oszolomow jak co poniektorzy tutaj ? Ja gdybym mial wybierac, miedzy domem dziecka a kochajacymi rodzicami homoseksualistami, wybralbym napewno ta 2 opcje nawet gdyby paru gowniarzy mialo sie ze mnie troche posmiac.


So lip 09, 2005 17:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 23, 2005 16:28
Posty: 61
Lokalizacja: Kraków
Post 
puella napisał(a):
Wyobrażasz sobie w Polsce życie wiejskiego dziecka , które ma 2 tatusiów ?

Słyszałem niedawno w telewizji pewnego chłopaka, który mówił podobnie jak Ty: "nie chcę, żeby dziecko za 10 lat zapytało mnie, czemu Wojtuś ma dwóch tatusiów". Towarzyszył temu oczywiście obleśny, rubaszny śmiech jego młodych kolegów.
Po pierwsze myślę, że to i teraz może się zdarzyć i to w heteryckich rodzinach. Po drugie, życie jest bardziej skomplikowane. Mam kuzyna, który mieszka na wsi. Młody nastolatek. Całe życie jest wychowywany z mamą i jej siostrą. Ojca nigdy nie poznał. On ma w zasadzie dwie mamusie. Mamę i ciocię. Co odpowiada w szkole, jak go pytają?? Z tego co wiem, nie wzbudza sensacji. Jest lubiany, tańczy "breka", jest normalnym, szczęśliwym chłopakiem. Wychowany przez dwie kobiety. Siostry. Z powodu ciasnoty śpią nawet w jednym łóżku (one, bez niego). A gdyby teraz przyjechali do Krakowa i zamieszkali w bloku. Czy wzbudziliby sensacje?? Dwie kobiety i młody chłopak?? Nie sądzę. A co z parą homo wychowujących dziecko z poprzedniego małżeństwa jednego z nich (są przecież ludzie biseksualni, są geje, których presja społeczna zmusiła do związku z kobietą i lesbijki, które pod tą presją żyły z mężczyznami)?? Mało jest takich przypadków??
Ty Puella, kolego z TV i wszyscy podający podobne argumenty - obudźcie się!! Czy mój kuzyn czułby się lepiej w domu dziecka?? Miałby lepsze warunki?? Byłby szczęśliwszy?? Czy jest w jakimś sierocińcu dzieciak, który nie zamieniłby się z moim kuzynem?? Ten chłopak pytał jeszcze: "kto wyjaśni dziewczynce menstruację i kobiece problemy, jak będzie tylko dwóch tatusiów??". Kolejny MIT!! A kto wyjaśni w SIEROCIŃCU?? Pan wychowawca?? Pani wychowawczyni?? Starsze koleżanki?? Geje mają mamy, mają przyjaciółki, bez problemu znajdzie się ktoś, kto wyjaśni. A w SIEROCIŃCU?? Kto wyjaśni?? Kto się zajmie?? Zobaczcie te dzieci kiwające się w chorobie sierocej i pomyślcie: "to lepsze dla Was, niż mieszkanie z dwoma facetami. Z dwoma kobietami. Kochającymi Was". A potem popatrzcie w lustro. Prosto sobie w oczy.
Waszym myśleniem (moim także niegdyś) kierują takie oczywiste nonsensy!! Dlaczego?? Chyba wpojony od dawna stereotyp "pedała" i "zboczeńca" ciężko jest wyplenić. Mnie się udało i poczułem ulgę.
Teraz jestem przekonany, że dziecko z SIEROCIŃCA (dom dziecka brzmi bardziej sielankowo i ma powodować fałszywe wrażenie, że to miłe miejsce) będzie miało u kochającej się, zamożnej, szczęśliwej pary gejów (tak samo, jak w rodzinie heterosexualnej, czekającej na adopcję) ZNACZNIE, bez porównania, lepsze życie niż w PRZYTUŁKU DLA SIEROT, w którym się nie z własnej winy przecież znalazło.

_________________
Latinitas - Christianitas - Ecclesia

Pytasz, co w moim życiu z wszystkich rzeczą główną,
Powiem ci: śmierć i miłość – obydwie zarówno.
Jednej oczu się czarnych, drugiej – modrych boję.
Te dwie są me miłości i dwie śmierci moje.


So lip 09, 2005 17:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Napisałam, że "NIGDY", ponieważ nic takiego nie może nigdy mieć miejsca, a dlazego?
Jak wiadomo Kościół nie potępia osób zwanych homoseksualistami, potępia natomiast praktyki homoseksualne, stosunki homoseksualne.
Gdyby zgodne z naturą było to, że takie pary mogłyby mieć dzieci, to nie miałabym nic przeciwko, ale to jest wbrew naturze! Poza tym dziecko mając taki przykład rodziców, będzie naśladując ich postępować podobnie i powstaną kolejne wynaturzenia.

Przykłady z Biblii
Cytuj:
Z www.homoseksualizm.org :
Mało jest rzeczy w Biblii, które są tak jednoznacznie potępione. W Księdze Rodzaju czytamy: „Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie” (Rdz. 18,20). Z tych występków dowiadujemy się właściwie tylko o jednym, o homoseksualizmie: widocznie dla Boga jest on szczególnie ciężki i odrażający. Kiedy Lot gości u siebie dwóch obcych, pod jego dom podchodzą starzy oraz młodzi mieszkańcy Sodomy i mówią do niego: „Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli z nimi poswawolić!” (Rdz. 19,5). Na jego błagania odpowiadają groźbami i przemocą. Czara się przepełnia, na drugi dzień Sodoma i Gomora zostają unicestwione, ocalony zostaje tylko jeden jedyny sprawiedliwy – Lot i jego rodzina. To od tego wydarzenia bierze się wyrażenie Sodoma i Gomora na określenie skrajnego ludzkiego rozpasania i zaślepienia moralnego. Niezależnie od użytego tu gatunku literackiego wymowa tej przypowieści jest jasna.

Św. Paweł wyraźnie mówi, że homoseksualiści, podobnie jak inni grzesznicy, którzy nie chcą się nawrócić, ryzykują potępienie: Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą (...) nie odziedziczą Królestwa Bożego (1 Kor 6,9n). Dla św. Pawła jednym z podstawowych znaków jak głęboko człowiek upadł, jak bardzo sam sobie zaprzecza, jak daleko odszedł od Boga, jest właśnie homoseksualizm (Rz. 1,18-32). Znana jest mu też ich propaganda drwiąca w twarz Bogu: Oni to mimo, że dobrze znają wyrok Boży, iż ci którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią (tamże 1,32). Podobne słowa znajdujemy w Liście do Tymoteusza 1,3-11 oraz Księdze Kapłańskiej 18,19-23. Tak zdecydowane podeptanie zamysłu Bożego, zanegowanie naturalnej komplementarności mężczyzny i kobiety, musi na wielu polach dogłębnie ranić i niszczyć człowieka, musi z czasem przynosić katastrofalne skutki.

Dla Kościoła nieodwołalne znaczenie ma nauka głoszona zawsze i powszechnie. Taką jest potępienie homoseksualizmu, które Jan Paweł II powtarzał wielokrotnie – osobiście i poprzez dokumenty urzędów Stolicy Apostolskiej. Znajdujemy je w Katechizmie Kościoła Katolickiego, punkty 2357-2359, 2396. Rozróżnia się tam, że sama (niezawiniona przecież) skłonność homoseksualisty nie jest grzechem, lecz próbą, wyzwaniem, z którym musi on się zmagać, podobnie jak każdy inny człowiek codziennie musi walczyć ze złymi tendencjami, które odkrywa w sobie. Grzechem jest dopiero uleganie chorej skłonności. Nawołuje się do pomagania homoseksualistom w walce ze sobą, do otoczenia ich szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Najbardziej znana i uznana święta współczesna, bł. Matka Teresa z Kalkuty, stwierdza: Musimy żyć odpowiednio do planu, według którego zostaliśmy stworzeni: homoseksualizm nie jest naturalny. Co znaczą dla nas jeszcze te najwyższe autorytety moralne? Kogo wybieramy, komu mówimy „tak", a komu „nie"?


Homoseksualiści nie potrzebują legalizacji i praw (tych też mają dużo) ale dobrego lekarza, któy się zajmie ich wypaczoną psychiką.
I nie piszcie o tolerancji, bo czy można tolerować grzech?


So lip 09, 2005 18:25
Zobacz profil WWW
Post 
Hi Meg
Ale w tym wypadku kosciol ma malo do gadania.
Zreszta popatrz na inne kraje europejskie - lepiej rozwiniete od Polski, Wszytko zmierza wlasnie ku temu by pary homoseksualne mogly adoptowac dzieci. Nie powiesz mi, ze tego nie widzisz, moim zdaniem jak mocno byscie nie krzyczeli, w przyszlosci, geje, lesbijki beda mieli mozliwosc adopcji, (mowiac o przyszloci mam oczywiscie przyszlosc najblizsza - najblizsze kilkadziesiat lat).
A wiecie dlaczego tak bedzie ? Bo nie wszyscy ludzie sa bezduszni, ja mam serce i nie chce by te biedne dzieci sie meczyly, jezeli istnieje mozliwosc by pary "kochajace inaczej" mogly sie nimi zaopiekowac to jestem 100% za !
Pozdrawiam
ps. Jezeli nie dostrzegacie, tego, ze lepiej by bylo gdyby pary homoseksualne mialy mozliwosc adopcji, to mimo, ze jestem ateista radzie wam: pomodlcie sie i naprawde jeszcze raz wszystko sobie dokladnie przemyslcie.


So lip 09, 2005 18:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
Amper napisał(a):
ps. Jezeli nie dostrzegacie, tego, ze lepiej by bylo gdyby pary homoseksualne mialy mozliwosc adopcji,

Nie do mnie ale muszą zabrać głos.
- po pierwsze Amper (aka Volt) dlaczego wyłącznie pary a nie np. trójki, czwórki lub tuziny homoseksualistów. Zwłaszcza wieloosobowe "małżeństwo" złożone np. ze stu bezgranicznie kochających się wzajemnie homoseksualistów mogłoby temu nieszczęsnemu dziecku zapewnić wspaniałą miłość wielo-ojcowską lub wielo-matczyną. Nie rozumiem ograniczenia tylko do dwóch mamuś lub tatusiów?
- skoro tak, to dzieci mogłyby być adoptowane np. przez zakony chrześcijańskie, bądź wspólnoty monopłciowe innych religii.... co ty na to?
- przy okazji... po co w ogóle monogamia. Powiedzmy umawiam się z kilkoma paniami oraz panami, że chcemy założyć rodzinę i kopulując wzajemnie każdy każdym wspólnie wychowujemy dzieci. Dzieci nie muszą nawet wiedzieć kto jest ich biologiczną matką lub ojcem - mogą mieć po kilkanaście mamuś i po kilkunastu tatusiów i wszyscy się będą miłować jak należy.

Amper - odpowiadam. Nie godzę się na adopcję dzieci przez pary homoseksualne bo wiem, że powstałem ze związku heteroseksualnego - jak każdy zresztą. Podobnie moje dzieci mają biologicznych rodziców - mnie i moją żonę. Zgadzam się na adopcję dzieci wyłącznie przez pary heteroseksualne - bo wyłącznie w przypadku takich par zachodzi związek przyczynowo-skutkowy miłości erotycznej oraz skutku tej miłości czyli nowego człowieka oraz wyłącznie takie pary rozumieją, że podstawowym cele seksualności jest rozrodczość.
To jest prawo naturalne - podstawa naszej cywilizacji, którą ktoś stara się zniszczyć.

Jeżeli uda się kiedyś połączyć dwa różne plemniki, lub dwie różne komórki jajowe tak by powstało z nich dziecko zmienię pogląd w tej sprawie.


So lip 09, 2005 20:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 2487 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 166  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL