Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 20:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 217 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna strona
 Miłosierdzie Boga a piekło... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 08, 2006 16:09
Posty: 85
Post 
Może po prostu Bóg to sadysta?


Cz lip 20, 2006 20:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Widocznie Bóg przewidział, że nie tylko Adam i Ewa wybiorą zło, dadzą się skusić i obarczył grzechem pierworodnym każdego. Widocznie Bóg wiedział, że każdy nastęony człowiek tak postąpi i jest jak jest.

Argument całkiem niezły choć wciąż jest w nim pewna sprzeczność bo przecież właśnie z tego powodu Bóg tak zmienił świat, że "zło" nieraz umożliwiało nam rozwój i przetrwanie więc to troche niedorzeczne.Średnio logiczne jest też w takim razie tworzenie raju i umieszczanie w nim "pierwszych" ludzi-zwyczajnie niepotrzebne i tak wiedział co się stanie....


Cz lip 20, 2006 20:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 08, 2006 16:09
Posty: 85
Post 
Heh, czy nie lepiej przyznać rację zdaniu, że po prostu piekło przeczy idei miłosiernego boga? Gdyby był taki miłosierny to zapewne by w swej wszechmądrości wymyślił jakiś sposób na odkupienie i przekonanie grzeszników. :) Chyba, ze nie jest ani taki wszechmądry ani miłosierny :) Albo go nie ma i ta cała dyskusja jest o Różowych Jednorożcach :)


Cz lip 20, 2006 20:40
Zobacz profil
Post 
seth33 napisał(a):
Heh, czy nie lepiej przyznać rację zdaniu, że po prostu piekło przeczy idei miłosiernego boga? Gdyby był taki miłosierny to zapewne by w swej wszechmądrości wymyślił jakiś sposób na odkupienie i przekonanie grzeszników. :) Chyba, ze nie jest ani taki wszechmądry ani miłosierny :) Albo go nie ma i ta cała dyskusja jest o Różowych Jednorożcach :)


Wielu by chciało, aby za ich grzeszne życie spotkało ich jeszcze wieczne Niebo. A jak Bóg tego nie robi, to zaczynają mu zarzucać, że On jest bezsensu, że jest niedorzecznością, a w końcu, że nie istnieje. Jednak Bóg na siłę nikogo do Nieba nie zaciągnie. Możesz, być z Bogiem, albo przeciw Niemu. On jednak nigdy nie jest przeciw człowiekowi, ale zawsze z nim. Bóg oczekuje wolnego wyboru Jego osoby przez człowieka z miłości, a nie poddanego, otępiałego, bezmyślnego ludu.


Cz lip 20, 2006 22:28

Dołączył(a): N lip 02, 2006 20:04
Posty: 52
Post Re: Miłosierdzie Boga a piekło...
Koleś napisał(a):
Świat jaki widzimy czy to z wolna wola czy też bez niej po prostu nie może być dziełem istoty DOSKONAŁEJ.


dlaczego nie?[/quote]

twórcę ocenia sie poprzez dzieło.A czy widzisz doskonałe istoty na tym świecie.Czy to przez perspektywę etyczną lub estetyczną wspaniałości nie ma za wiele


Cz lip 20, 2006 22:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Wielu by chciało, aby za ich grzeszne życie spotkało ich jeszcze wieczne Niebo. A jak Bóg tego nie robi, to zaczynają mu zarzucać, że On jest bezsensu, że jest niedorzecznością, a w końcu, że nie istnieje.

Po śmierci mu zarzucają?


Pt lip 21, 2006 7:56
Zobacz profil
Post 
No napisał(a):
Cytuj:
Wielu by chciało, aby za ich grzeszne życie spotkało ich jeszcze wieczne Niebo. A jak Bóg tego nie robi, to zaczynają mu zarzucać, że On jest bezsensu, że jest niedorzecznością, a w końcu, że nie istnieje.

Po śmierci mu zarzucają?


Nie. Za życia mają świadomość często, że grzeszą i postępują niezgodnie z Jego nauką i się na Niego niejako obrażają, a później negują Jego istnienie, bo tak prościej, łatwiej i wygodniej. Po śmierci nie ma już miejsca na decydowanie, czy jestem z Bogiem, czy nie. To krótkie życie, a czasem nawet ostatnia jego sekunda była tą ostatnią decyzją.


Pt lip 21, 2006 8:52

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Za życia mają świadomość często, że grzeszą i postępują niezgodnie z Jego nauką i się na Niego niejako obrażają, a później negują Jego istnienie, bo tak prościej, łatwiej i wygodniej.

Możliwe choć mi się zawsze wydawało, że łatwiej jest właśnie wierzyć bo daje to jakieś oparcie w trudnych chwilach i zawsze wybacza bo tak nas kocha...


Pt lip 21, 2006 9:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post Re: Miłosierdzie Boga a piekło...
Koleś napisał(a):
twórcę ocenia sie poprzez dzieło.
A czy widzisz doskonałe istoty na tym świecie.Czy to przez perspektywę etyczną lub estetyczną wspaniałości nie ma za wiele.


Czyli Boga nie ma, bo nie zachowuje się tak jak byś oczekiwał, żeby się zachował?


Pt lip 21, 2006 10:43
Zobacz profil ICQ WWW
Post 
No napisał(a):
Cytuj:
Za życia mają świadomość często, że grzeszą i postępują niezgodnie z Jego nauką i się na Niego niejako obrażają, a później negują Jego istnienie, bo tak prościej, łatwiej i wygodniej.

Możliwe choć mi się zawsze wydawało, że łatwiej jest właśnie wierzyć bo daje to jakieś oparcie w trudnych chwilach i zawsze wybacza bo tak nas kocha...


W moim rozumieniu trudne chwile to chwile, gdy życie daje Ci popalić, a nie chwile kiedy z PREMEDYTACJĄ sobie grzeszych, a ja właśnie mówiłem o takich grzesznikach. Co innego oczywiście, gdy jest pokorny człowiek, który jest bogobojny, stara się walczyć ze swoimi wadami, czasem mu nie wychodzi, ale ogólny bilans to jego doskonalenie, wzrost w wierze. Takim ludziom Bóg pomaga szczególnie. Natomiast takich zatwardziałych grzeszników Bóg oczywiście próbuje odwieść od grzechu, ale jak wiadomo jest to trudne. Tak czy inaczej dobrze napisałeś: Bóg przebacza każdemu, ale KAŻDEMU, KTO TEGO CHCE.


Pt lip 21, 2006 11:23

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
W moim rozumieniu trudne chwile to chwile, gdy życie daje Ci popalić, a nie chwile kiedy z PREMEDYTACJĄ sobie grzeszych, a ja właśnie mówiłem o takich grzesznikach.

Znaczy tacy którzy wiedzą, że grzeszą a mimo to robią to dalej aż religie przez to odrzucają...Zgoda pewnie są i tacy ludzie choć raczej niewielu....
Cytuj:
Bóg pomaga

Domyślam się, że w sposób tak przemyślny, że udowodnić tego niesposób...
Cytuj:
Natomiast takich zatwardziałych grzeszników Bóg oczywiście próbuje odwieść od grzechu, ale jak wiadomo jest to trudne.

Też jestem ciekaw w jaki sposób bo patrząc na świat (choćby przez telewizje) to coś słabo się stara, może mu nie zależy?


Pt lip 21, 2006 16:03
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Domyślam się, że w sposób tak przemyślny, że udowodnić tego niesposób...


Ale jak można to udowodnić. Ja mogę powiedzieć np. tyle, że wiele razy gdy brakowało pieniędzy nagle zwłaszcza w wygranych się pojawiały i wierzę, że to z woli Bożej, no ale niewierzący powie, że to przypadek, mi to wystarczy. Poza tym ciągły wzrost w wierze nie zawdzięczam sobie ale Bogu. A co najważniejsze to musisz zrozumieć, że dla Boga dobrobyt materialny i brak zmartwień nie oznacza klęski. Bóg daje sposób, aby w trudnych chwilach umieć sobie radzić, uniezależniając się od tych trudnych chwil, uodporniając zaufać Jemu całkowicie. Co nie oznacza, że nie pomaga materialnie, ale motywy Jego działania i sposób nie jest mi znany. CHyba najważniejsze to właśnie ufność i wiara.

Poza tym pozdrawiam wszystkich, dziś wyjeżdzam na miesiąc. Życzę wzrostu w wierze tych co już znaleźli i odnalezienia przez tych co szukają, a także przez tych co nie szukają czy robią to specjalnie, czy nie. :)


Pt lip 21, 2006 17:34

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Ale jak można to udowodnić. Ja mogę powiedzieć np. tyle, że wiele razy gdy brakowało pieniędzy nagle zwłaszcza w wygranych się pojawiały i wierzę, że to z woli Bożej, no ale niewierzący powie, że to przypadek,

Gdy dzieje się coś dobrego to wola Boża a gdy złego...To przypadek :)
Cytuj:
Co nie oznacza, że nie pomaga materialnie, ale motywy Jego działania i sposób nie jest mi znany.

No właśnie jednemu pomoże, drugiemu już nie choć bardziej potrzebował...Chyba prościej przyjąć,że jedyne wsparcie jakiego udziela to wsparcie duchowe, trudno inaczej uniknąć pytania dlaczego są równi i równiejsi nawet przed Bogiem...


Pt lip 21, 2006 17:44
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
gdy złego...To przypadek


Gdy przytrafia mi się coś złego to moja myśl jest, mniej więcej: być może to Boża wola, ale sam nie wiem.

Cytuj:
No właśnie jednemu pomoże, drugiemu już nie choć bardziej potrzebował...Chyba prościej przyjąć,że jedyne wsparcie jakiego udziela to wsparcie duchowe, trudno inaczej uniknąć pytania dlaczego są równi i równiejsi nawet przed Bogiem...


Ale pamiętaj, że Bóg nie operuje tylko pieniędzmi i dobrami materialnymi, ale sferą ducha i wiecznością dodatkowo, bo to tworzy cały ten świat i człowieka. Dlatego nie ma równych i równiejszych, sprawiedliwość Boża jest zawsze choć czasem/często jej nie widać od razu. Wiem, że ludzie by tego chcieli i woleli żeby im załatwić te sprawy, które powodują, że cierpią, no ale co zrobić. Mogę mieć tylko nadzieję i wiarę i oni też.


Pt lip 21, 2006 17:58

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Ale pamiętaj, że Bóg nie operuje tylko pieniędzmi i dobrami materialnymi, ale sferą ducha i wiecznością dodatkowo, bo to tworzy cały ten świat i człowieka.
No tak ale co to właściwie zmienia?
Cytuj:
Dlatego nie ma równych i równiejszych,
Skąd taki wniosek?Oczywiście, że są,byli i pewnie tak już zostanie do samego końca..."Sfera duchowa" nie jest oderwana od świata materialnego jedno wpływa na drugie
Cytuj:
sprawiedliwość Boża jest zawsze choć czasem/często jej nie widać od razu.
Często wogóle jej nie widać chyba, że masz na myśli sprawiedliwość po śmierci...[/quote]


Pt lip 21, 2006 18:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 217 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL