Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Pytanie jest smieszne. Kto ma wyznaczyc to prawo niewierzacej osobie?
Jak czlowiek stawia sie na miejscu Boga, to wszystko jest dozwolone.
|
Wt sie 08, 2006 20:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 o uważnym czytaniu słów kilka
no to złóżmy wszystko do przysłowiowej kupy - pisząc kolokwialnie
Cytuj: chcialbym spytac jak to jest ze slowem "Bóg" w jezyku Polskim. na tak postawione pytanie mozna odpowiedzieć rzeczowo, na przykład sięgając do PWN-owskich słowników i cytując je, podając przy okazji ich tytuły można też podać młodemu niewątpliwie człowiekowi, który z racji bycia studentem musi być osobą poszukującą odpowiedzi na dręczące pytania, ba, musi być osobą chcącą poszerzać swoją wiedzą - można więc podać mu adres do poroadni językowej PWN-u czynimy tak z wiarą, iż skorzysta z mozliwości wypytania bezpośrednio profesora Bralczyka o niezrozumiałe kwestie językowe w następnym swym poście dotyczącym wyłącznie ankiety napisałem, iż niewierzący ma prawo do pisania każdego słowa jak chce jednak szanowny mój interlokutor połączył dwa posty w jeden - co da się wytłumaczyć nieuwagą, chęcią szybkiego zareagowania na mój post itd w tymże poście mój szanowny rozmówca wyraża dość jasno, iż we wszystkich pracach będzie z powodów ortograficznych zasad pisał słowo Bóg wielką literą zachodzi zatem podejrzenie, iż rozpoczynając ten temat, mój rozmówca chciał sprowokować resztę uzytkowników tego forum do jakiejś reakcji biorąc pod uwagę to, iż jest to forum chrześcijańskie, a sam dał do zrozumienia, iż pisownia wyrazu Bóg została ustalona zgodnie ze spiskową teorią dziejów (nie wspomniał jednak o opus dei - zapomniał?) w dalszej części swego postu pomijając ortograficzny aspekt problemu odrobinę przeniósł akcent na katolickość - którejto katolickości jedną z cech jest zasłanianie się książeczką (jaką? - tego nie wyjawił) sądzę że owo zasłanianie miało jakiś podtekst pejoratywny, gdyż w dalszej częsci zdania mowa jest o tym, że zasłanianie się słownikiem ortograficznym PWN-u stoi w sprzeczności ze zdroworozsądkowym i wolnym myśleniem Cytuj: zaslanianie sie ksiazeczka, jest czeste wsrod katolikow, ale nie myslalem, ze rowniez slownikiem ortograficznym. Jezeli zamiast pomyslec i urargumentowac swoje stanowisko, mowi sie zawsze i wszedzie : "bo w (takiej a takiej) ksiazce jest tak napisane - to musi tak byc" trudno nie zgodzić się z siłą tego argumentu mój szanowny rozmówca idzie jeszcze dlalej nazywając przepisane ze słowników przykłady DURNYMI w nastepnym poście ze zdziwieniem odkryłem iż załozyciel tematu argumentuje, iż uzależnia pisownię słowa Bóg od własnego widzimisię oraz przez wzgląd na światopoglad, który jasno okreslił w swoim poście założycielskim jasno wykłada swoje racje argumenty są powszechnie znane na tym forum - jako niewierzący domagam się pisania nieortograficznie i słowo Bóg chcę zastąpić słowem bóg by żadnego boga nie wywyższać - wspaniała zasada ortograficznego pluralizmu jednoczesnie pojawia się pierwsza uwaga ad personam dowiaduję się iż logiczny wniosek, który nasuwał się po przeczytaniu postów wcześniejszych jest moim PROBLEMEM moim drugim PROBLEMEM jest to iz podporządkowuję się zasadom (w tym wypadku ortograficznym) bo są PO MOJEMU śledząc dalej słowa mojego szanownego rozmówcy dowiaduję się, że aspekty ortograficzne założycielowi tematu są absolutnie bez znaczenia i go w ogóle nie interesują zatem po co został załozony ten temat... na sugestię wczesniejszą - by poirytować, podenerwować katolików (na katolickim portalu) przeczytałem, że mam w związku z tym jakiś PROBLEM (fobię może) zatem kiedy ja piszę iż temat jest po to by nie rozmawiać o ortografii, a o czymś zupełnie innym (CÓŻ ZA PRZEMYSLANA PROWOKACJA) to mam PROBLEM.... tu mozliwe w znaczeniu - jestem nazbyt podejrzliwy, ksenofobiczny nawet kilka linijek niżej gdy moje podejrzenia - a raczej wniski sie potwierdzają dostaję raz jeszcze porcję słów o zasaadności otworzenia tego tematu domaga sie mój szanowny interlokutor mozliwości pisania na forum słowa Bóg w taki sposób - bóg czyżby moderacja wyrzucała za pisanie słowa Bóg, że trzeba to tak manifestować? dopiero wtedy pomyslałem że wpadłem w zasadzkę przebiegłego i inteligentnego człowieka w swym ostatnim poście dał mi tak popalić, że wstydząc sie przez miesiąc nie odwiedzę tego forum bo cóż przeczytałem: że to co od razu nazwałem denerwowaniem katolików i próbą przeakcentowania rozmowy z ortografii na światopogląd nie jest juz moim PROBLEMEM..... ale jest prawdą dowiedziałem się też, że słownik PWN-u jest prochrześcijański, gdyż o moim bogu (skąd mój rozmówca wie jakiego mam boga? - czyzbym gdzieś nieopatrznie zdradził swoją religjną prowieniencję?) piszę przez "B" o innych bogach piszę "b" - sugerując jakobym wyłącznie pisownię słowa Bóg zredukował do religii chrześcijańskiej zdaje się, że nie tylko uznał cytaty ze słowników za DURNE - to na dodatek ich nie zrozumiał.... bo słownik mówi jasno.... o religiach a nie o religii (jednej) następnie mi się dostaje nareszcie zadając mi ostatni cios mój rozmówca wyjawia mi całą prawdę Cytuj: tylko mi tu nie o aspekt ortograficzny chodzi, ciekaw jestem kiedy to zrozumiesz.
fiu fiu pomyslałem scriptorku - ale dałeś się wpuścić w przysłowiowe maliny... to jemu nie chodziło o aspekt ortograficzny - no no - a ja sie nie zorientowałem.... bo kiedy to zasugerowałem dowiedziałem się że mam PROBLEM
widziałen bowiem coś czego jeszcze nie było
ale ze mnie dureń
a ja myslałem że chodzi o ortografię a nie jakiś światopogląd
co ze mnie za cymbał
|
Wt sie 08, 2006 20:57 |
|
 |
Leoncoeur
Dołączył(a): Wt sie 08, 2006 12:57 Posty: 28
|
@ Scriptor
Cytuj: Cytuj: chcialbym spytac jak to jest ze slowem "Bóg" w jezyku Polskim. na tak postawione pytanie mozna odpowiedzieć rzeczowo, na przykład sięgając do PWN-owskich słowników i cytując je, podając przy okazji ich tytuły (ciach i dalej o slownikach, studnetach, etc) oczywiscie, ze mozna, ale mozna tez odniesc sie do claosci wypowiedzi, a nie wybierac sobie jedno zdanie, by wciskac w temat slowniki  Cytuj: pisownia wyrazu Bóg została ustalona zgodnie ze spiskową teorią dziejów (nie wspomniał jednak o opus dei - zapomniał?) aha, tak, to ja spiski jednak Tobie zostawie, zdecydowanie lepiej sobie w nich radzisz Cytuj: ja napisał(a): zaslanianie sie ksiazeczka, jest czeste wsrod katolikow, ale nie myslalem, ze rowniez slownikiem ortograficznym. Jezeli zamiast pomyslec i urargumentowac swoje stanowisko, mowi sie zawsze i wszedzie : "bo w (takiej a takiej) ksiazce jest tak napisane - to musi tak byc" trudno nie zgodzić się z siłą tego argumentu ciesze sie, ze sie zgadzasz, ze uzywanie szarych komorek jest wiecej warte zaczynamy widze dochodzic do porozumienia Cytuj: mój szanowny rozmówca idzie jeszcze dlalej nazywając przepisane ze słowników przykłady DURNYMI szanowny rozmowca twardo stoi przy swoim, ze jezeli w Twoim slowniki "rzeka" widnieje pisana przez "ż", to należaloby go jednak wymienic na ciut lepsza wersje. ale nie upieram sie, parafrazujac pewne powiedzenie: "Twoj slownik, Twoje małpy" Cytuj: w nastepnym poście ze zdziwieniem odkryłem iż załozyciel tematu argumentuje, iż uzależnia pisownię słowa Bóg od własnego widzimisię oraz przez wzgląd na światopoglad, który jasno okreslił w swoim poście założycielskim w końcu, w koncu. haaaallleluujah! Cytuj: by żadnego boga nie wywyższać - wspaniała zasada ortograficznego pluralizmu ciesze sie, ze Ci sie podoba  Cytuj: dowiaduję się iż logiczny wniosek, który nasuwał się po przeczytaniu postów wcześniejszych jest moim PROBLEMEM problemem jest odnalezienie sie w dyskusji z Twojej strony i jak widze nie jest to chyba problem rozwiazany, skoro argumentujesz to co tworzyles, wlasna logika  ale oczywiscie no offence Cytuj: dowiaduję się, że aspekty ortograficzne założycielowi tematu są absolutnie bez znaczenia i go w ogóle nie interesują no i lepiej pozno niz wcale otworzmy szampana  Cytuj: na sugestię wczesniejszą - by poirytować, podenerwować katolików (na katolickim portalu) przeczytałem, że mam w związku z tym jakiś PROBLEM (fobię może) no jakby sie zastanowic, to fobia owszem moglaby byc na miejscu, jednak nie mi wydawac takie orzeczenia. Cytuj: zatem kiedy ja piszę iż temat jest po to by nie rozmawiać o ortografii, a o czymś zupełnie innym (...) to mam PROBLEM genialna proba wcisniecia w tlumaczeniu sie - shitu, przez osobe, ktora zaczela tu nawijac o ortografii. moze Ty jakies 2 podobne dyskusje sledziles? Cytuj: czyżby moderacja wyrzucała za pisanie słowa Bóg, że trzeba to tak manifestować? w koncu cos co mozna skomentowac na powaznie. tak, mozna za takie rzeczy bany dostawac - powaznie mowie Scriptor, zas o wiara.pl dostalem cynka, ze tu ostro modzi kosza, wiec wybacz, ale pewne rzeczy nalezy czasem wyjasnic, a i tak robie to w formie dyskusji o tym zagadnieniu (BTW bo mnie np bardzo ciekawi odbior tego przez katolikow), a nie w formie bunczucznego ostrzezenia, ze: "Uwaga zeby nie bylo zdziwienia, ja tak pisze i koniec!" i to chyba na tyle powagiCytuj: w swym ostatnim poście dał mi tak popalić, że wstydząc sie przez miesiąc nie odwiedzę tego forum nieeee! wroc do nas ;( Cytuj: bo cóż przeczytałem: że to co od razu nazwałem denerwowaniem katolików i próbą przeakcentowania rozmowy z ortografii na światopogląd nie jest juz moim PROBLEMEM..... ale jest prawdą a gdziez Ty to przeczytales, no nie daj nam siedziec jak na szpilkach, no pokaz  Cytuj: dowiedziałem się też, że słownik PWN-u jest prochrześcijański ach ilez to nasz wspanialy Scriptor potrafi sie dowiedziec przeinterpretowujac to co czyta! nobel murowany Cytuj: gdyż o moim bogu (skąd mój rozmówca wie jakiego mam boga? - czyzbym gdzieś nieopatrznie zdradził swoją religjną prowieniencję?) a przepraszam, faktycznie to juz nadinterpretacja z mojej strony Cytuj: zdaje się, że nie tylko uznał cytaty ze słowników za DURNE - to na dodatek ich nie zrozumiał.... bo słownik mówi jasno.... o religiach a nie o religii (jednej) widzisz, jakbys nie zjezdzal na PWN co chwila to moze byloby sens Ci tlumaczyc, bo teraz to juz nie wiem czy jest takowy. slownik jedno - mi od poczatku chodzi o przyjeta pisownie w naszej kulturze, a to nie do konca odpowiada realiom i nie znajdziesz za duzo odniesien duzej litery do wiekszej ilosci religii niz omawiana. Cytuj: to jemu nie chodziło o aspekt ortograficzny - no no - a ja sie nie zorientowałem.... bo kiedy to zasugerowałem dowiedziałem się że mam PROBLEM a wiesz ze od klamstwa nos rosnie?  bo nic takiego wprost nie sugerowales, a post przed moim wytykaniem problemow dalej twardo przy ortografii stales  a tak BTW, to wyszczegolnianie problemow jezeli chodzi o Twoja osobe, bylo w odpowiedzi na... zaraz zaraz gdzies tu mialem taki sliczny cytacik: Scriptor napisał(a): no i w czym problem   Cytuj: ale ze mnie dureń a ja myslałem że chodzi o ortografię a nie jakiś światopogląd co ze mnie za cymbał myliles sie, ale nie mow tak o sobie
serce sie kraje 
_________________ "Kiedy widzisz kobiete, pamiętaj: to diabeł! Ona jest swoistym piekłem."
KAPORATES
|
Wt sie 08, 2006 21:39 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Leoncoeur, w języku polskim - "polskim" piszemy z małej litery, nieprawdaż?
|
Wt sie 08, 2006 21:47 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Pewien dyskutant na innym forum zarzucił mi onegdaj, że nawet dyskusje o nawozach sztucznych sprowadzam do kwestii kreacjonizmu i boga.
Omawiane zagadnienie wskazuje dobitnie że żadna swera naszego życia nie pozostaje obojętna wobec podstaw naszego światopoglądu.
Tak więc kwestie światopoglądowe mają odbicie nawet w ortografii języka.
Słowniki nakazują pisać z dużej [ przynajmniej w odniesieniu do religii monoteistycznych ].
Moim zdaniem pisownia słowa bóg z dużej litery jest wyrazem szacunku dla tego czegoś.
Z punktu widzenia ateisty jest to [ stanowisko expertów od ortografi ] sytuacja wielce niekonfortowa.
Z jednej strony można by pisać z dużej i traktować to jako formę kurtuazji.
Z drugiej strony postępowanie takie może być mylnie odczytane jako niekonsekwencja w myśleniu i przystanie na istnienie tego czegoś czemu się ten szacunek wyraża.
Ja jestem w tak komfortowej sytuacji że z pod władzy ortografów niemal się wyrwałem i nie muszę sobie głowy zawracać podobnymi bzdurami.
Tak więc wybieram pisownie z litery małej dla podkreślenia swojego do kewstii boga stosunku.
Naszła mnie jeszcze myśl takowa że :
Właściwie ateista dogłębnie wierzący w swój ateizm [ w formie religijnej - bo są i tacy ] powinien słowo to pisać nie tylko z małej litery , ale także najmniejszą z dostępnych czcionek.
Oczywiście mój stosunek do ortografii jako takiej jest pełen pogardy , czemu daję wyraz w swoich postach [ zazwyczaj nieświadomie ].
|
Wt sie 08, 2006 23:35 |
|
|
|
 |
Irbisol
Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24 Posty: 858
|
Wg mnie "Bóg" to jakiś konkretny bóg, co do tożsamości którego rozmówcy się zgadzają. "bóg" to jakiś dowolny bóg.
Analogicznie w jęz.angielskim przed rzeczownikiem oznaczającym konkretną instancję przedmiotu stawiamy "the" (Bóg), a przed rzeczownikiem określającym jakąś instancję przedmiotu stawiamy "a" (bóg).
Podobnie rzecz ma się z innymi nazwami, zwłaszcza budowlami np. Cytadela (konkretna) albo cytadela (jakaś).
_________________ Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
|
Śr sie 09, 2006 9:55 |
|
 |
Koleś
Dołączył(a): N lip 02, 2006 20:04 Posty: 52
|
Irbisol napisał(a): Wg mnie "Bóg" to jakiś konkretny bóg, co do tożsamości którego rozmówcy się zgadzają. "bóg" to jakiś dowolny bóg. .
Jestem ateistą ale zgadzam się z tą argumentacją.Gdy piszemy Bóg mamy na ogół na myśli chrześcijaństwo czy islam a nie bogów greckich,czy bogów filozofów
|
Cz sie 10, 2006 11:51 |
|
 |
Leoncoeur
Dołączył(a): Wt sie 08, 2006 12:57 Posty: 28
|
@Lucyna
tak, jezeli napisalem z duzej to sory, ale edycji nie ma, nie moge poprawic.
@Irbisol
teoretycznie moze i tak, jednak nawet przy zamiennym uzyciu tego slowa w przypadku Neptuna, czy Odyna, to nie uzywana jest pisownia z duzej litery.
"Bóg" w moim poczuciu - owszem, ale albo wszyscy albo żaden.
_________________ "Kiedy widzisz kobiete, pamiętaj: to diabeł! Ona jest swoistym piekłem."
KAPORATES
|
Cz sie 10, 2006 18:33 |
|
 |
Irbisol
Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24 Posty: 858
|
Leoncoeur napisał(a): "Bóg" w moim poczuciu - owszem, ale albo wszyscy albo żaden.
Oczywiście że wszyscy - pod warunkiem że to jakiś konkretny Bóg, a nie dowolny.
_________________ Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
|
Pt sie 11, 2006 6:45 |
|
 |
Baxi86
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 15:38 Posty: 36
|
Tgc napisał(a): hmm deja vu? Kiedy z kims rozmawiam staram sie uzywac form ty, tobie, ci z duzej litery. W przypadku boga, no coz, jestem w stanie pisac bog z duzej litery wtedy i tylko wtedy kiedy wszystkie bostwa beda pisane z duzej litery, a nie tylko to chrzescijanskie. Chrzescijanie piszac o swoim bogu z duzej litery, a o innych bostwach z malej wywyzszaja swojego boga, drwia z innych.
No cóz tu sie z Toba nie zgadzam,
ponewaz Bog zawsze piszemy duzo litera,nie ma znaczenia o jakim Bogu mowimy 
|
So wrz 23, 2006 13:02 |
|
 |
Baxi86
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 15:38 Posty: 36
|
Baxi86 napisał(a): Tgc napisał(a): hmm deja vu? Kiedy z kims rozmawiam staram sie uzywac form ty, tobie, ci z duzej litery. W przypadku boga, no coz, jestem w stanie pisac bog z duzej litery wtedy i tylko wtedy kiedy wszystkie bostwa beda pisane z duzej litery, a nie tylko to chrzescijanskie. Chrzescijanie piszac o swoim bogu z duzej litery, a o innych bostwach z malej wywyzszaja swojego boga, drwia z innych. No cóz tu sie z Toba nie zgadzam, ponewaz Bog zawsze piszemy duzo litera,nie ma znaczenia o jakim Bogu mowimy 
mowie tu o religiach istniejacych nie jakies bajki np mitologia
|
So wrz 23, 2006 13:04 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Baxi86 napisał(a): mowie tu o religiach istniejacych nie jakies bajki np mitologia
A czym sie to i to rozni?
Co do tematu to zazwyczaj pisze Bog po prostu z wygody, gdyz kazdy wie, ze mam na mysli monoteistycznego stworce wszechswiata. Jesli pisze bog to zazwyczaj mam na mysli boga politeistycznego. Jednakze, gdy uogolniam fenomen wiary, piszac "bogowie", to zazwyczaj wliczam do tego takze bogow monoteistycznych.
|
So wrz 23, 2006 13:08 |
|
 |
sysara
Dołączył(a): So wrz 09, 2006 1:00 Posty: 175
|
Cytuj: chce miec mozliwosc pisania per "bóg" np. tutaj i tu wyjasnic za i przeciw - ortografie wiec zostaw, bo przegladajac to forum widze ze nie zawsze jest ona wymagana.
To pytasz się o sprawe pisowni czy się usprawiedliwiasz?
Ja się cieszę, że wreszcie się dowiedziałem jak to jest z pisownią, bo czasem czytając jakąś książkę to sam siebie pytałem "co? jaki 'Bóg'? co to ma znaczyć?", teraz wiem, o co chodziło. Nikt poważny nie próbuje wywyższać czy obrażać kogokolwiek tylko pisze zgodnie z zasadami, bo wtedy ludzie znający ortografie są w stanie go zrozumieć (szczególnie gdy pisownia zmienia znaczenie słowa). Jak ktoś się uprze pisać z małej litery to tutaj chyba za to nie moderują, ale znam moderatorów, którzy poprawiają każdy błąd i niewątpliwie nie miałbyś wpływu na to jak napiszesz  ; podobnie jakby ktoś redagował twoje teksty do druku.
|
So wrz 23, 2006 15:12 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Wg mnie - odpowiedź "tak".
Bo skoro dla kogoś mój Bóg nie jest tej osoby bogiem (w jej mniemaniu) - to przecież nie musi pisać z dużej litery. Może ta osoba w ogóle w żadnego boga nie wierzy, może w innego niż ten w którego ja wierzę - jej sprawa.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So wrz 23, 2006 21:38 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Wiesz, nikt tez nie musi pisać "góra" przez o z kreską. Ale takie są zasady ortografii - niezależne od wyznania. Po prostu bóg islamu to Allah, bóg antycznych Greków to Zeus, a bóg chrześcijan to Bóg. Nazwa własna. Nazwy własne idą z wielkiej litery.
Sensowniej byłoby pytać o pisanie zwrotów osobowych (Jego, On, z Nim) z małej litery. Nie wiem czy to jest regulowane poprzez zasady ortografii (niech mnie ktoś doedukuje). Ja tak stukam ze zwykłej grzeczności wobec rozmówców, bo specjalnego szacunku do Niego (;) ) z oczywistych względów nie mam.
Czasem też (np. w tym poście) używam stwierdzenia np. "bóg chrześcijan" (z małej litery), bo w tym wypadku nie posługuję się nazwą własną (imieniem), lecz zwykłm rzeczownikiem "bóg" i definicją, o którego mi chodzi.
_________________
gg 3287237
|
N wrz 24, 2006 0:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|