Autor |
Wiadomość |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
No napisał(a): Słyszałem, że pochłania je ziemia czy coś takiego ale może to na jedno wychodzi (może to już nie aktualne?)
O ile dobrze pamiętam z lekcji religii to np. dzieci nie ochrzczone trafiają po śmierci do tzw. „otchłani” a tam podobno oficjalnie nie mają oglądać Boga twarzą w twarz, no i gdzie tu sprawiedliwość? Umysł ludzki nie znosi próżni i tam gdzie brakuje rzetelnej wiedzy luka ta zostaje natychmiast wypełniona wyobraźnią, tak jest i w tym wypadku.
W religiach ortodoksyjnych wierzy się, że gdy przed śmiercią nie dopełni się jakiegoś nakazanego obrządku to z życiem wiecznym mogą być problemy
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
N sie 20, 2006 16:35 |
|
|
|
 |
Dominikdano
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00 Posty: 747
|
...W niektórych odmianach chrześcijaństwa, np. nestorianizmie, również występowały elementy wiary w reinkarnację, jednak po V Soborze Powszechnym w Konstantynopolu (553 r.), większość kościołów chrześcijańskich odrzuciła tę wiarę w całości, przyjmując jako jedynie słuszną koncepcję bezpośredniego pochodzenia duszy ludzkiej od Boga i zbawienia/potępienia następującego tylko raz - zaraz po śmierci człowieka. Chrześcijanie odrzucając koncepcję reinkarnacji powołują się przede wszystkim na werset z Listu do Hebrajczyków, znajdującego się w Biblii: (...) ludzie muszą raz umrzeć, a potem następuje sąd (List do Hebrajczyków 9,27, Biblia Poznańska).
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Reinkarnacja
...Chrześcijaństwo odrzuca wiarę w reinkarnację, ponieważ życie ludzkie jest jedynym darem Bożym, którego nie otrzymuje się dwukrotnie, a ciało potrzebuje zbawienia tak samo jak dusza.
Mówi o tym Pismo Święte (Hbr 9,27; Syr 38,21; Ga 6,9n). Wyjątkowość zmartwychwstania, w które wierzymy jako chrześcijanie, polega na tym, że Chrystus, zmartwychwstając "jako pierwszy spośród tych, co umarli", pokonał śmierć, grzech i szatana.
Odkupił człowieka, przywracając mu życie wieczne, utracone przez grzech pierworodny. Pewność naszego zmartwychwstania opiera się więc na zmartwychwstaniu naszego Zbawiciela.
"Jak w Adamie wszyscy umierają, tak w Chrystusie wszyscy będą ożywieni" (1 Kor 15,22).
Źródło: http://liturgia.wiara.pl/wydruk.php?gru ... 1115658611
Reinkarnacja
Wokół tego tematu narosło już wiele nieporozumień wynikających z faktu, iż kurczowo trzymamy się koncepcji osobowego „ja”. Zapewne, dlatego powszechne pojmowanie reinkarnacji oscyluje wokół wędrówki osobowej duszy z ciała do ciała lub innej formy kontynuacji naszego obecnego życia.
Owszem jest to kontynuacja, ale zapewne nie taka, jakiej byśmy sobie życzyli...]
[...Reinkarnacja to dynamiczny, ciągle postępujący proces przekazu informacji o przyczynach i warunkach tworzenia nowego życia dokonujący się w sieci przyczynowo-skutkowej nieoświeconego umysłu. Przy czym ów umysł śledzi cały proces i w pełni doświadcza jego efektów.
Proces reinkarnacji może być dowolnie kształtowany przez ingerencję wolnej woli lub nawet całkowicie przerwany.
Tym, co istnieje naprawdę jest niepodzielna i bezczasowa przestrzeń umysłu. Nie ma „ja”, „ty”, nie ma śmierci.
Przestrzeń afirmuje się poprzez życie, złudny podział na ty i ja. Jeśli istnieje podział, to istnieją też wzajemne relacje, istnieje przyczyna i skutek, które w ostateczności są tym samym nie da się ich rozdzielić tym bardziej „śmierć” nie może tego uczynić.
Dusza ludzka jest jak woda; spada z nieba i do nieba wzlatuje, i znów spada na ziemię, wiecznie zmienna
Johann Wolfgang von Goethe
Źródło i więcej na ten temat: http://amitaba.republika.pl/budd_reinkarnacja.html
|
N sie 20, 2006 18:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
buscador napisał(a): O ile dobrze pamiętam z lekcji religii to np. dzieci nie ochrzczone trafiają po śmierci do tzw. „otchłani” a tam podobno oficjalnie nie mają oglądać Boga twarzą w twarz, no i gdzie tu sprawiedliwość?
Teoria ta to teologumen św. Tomasza. Zresztą bzdurny. Bo chciał on, aby dzieci te doznawały "naturalnego szczęścia". Jak można doznawać szczęścia bez Boga? Ani nie był on nigdy uznany przez Kościoły Ortodoksyjne, ani też nie jest obecnie popularny w KRK. Więc nie wiem, czemu się wszyscy tak tego limbo puerorum czepiają.
|
N sie 20, 2006 18:10 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Outsider. Pamięć wcieleń jest zachowana głęboko w duszy. Zdarza się czasem, ze ludzie przypominają sobe swoje inne wcielenia.
|
Pn sie 21, 2006 12:33 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
HAUNEBU III napisał(a): Dusza każdego człowieka jest niepowtarzalna więc nie ma kilku doczesnych wcieleń.Pierwsze ciało przemija a drugie otrzymujemy w niebie.Proszę mnie poprawić jeśli błądzę.
Nie całkiem w niebie bo zmartwychwstanie będzie tu a nie od razu w niebie, aczkolwiek w nowym lepszym ciele..
http://www.teologia.pl/m_k/zag08-8.htm#1
Zatem - będzie to w pewnym sensie re-inkarnacja  .
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Pn sie 21, 2006 15:40 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Inkarnacja w historii była jedna. A dla nas nie ma inkarnacji, ani reinkarnacji, bo człowiek jest bytem cielesnym ze swojej natury.
|
Pn sie 21, 2006 17:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Według Ciebie. Według mnie jest inaczej.
|
Pn sie 21, 2006 17:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Przecież wiem. Po co piszesz? Odwoływałem się do stwierdzenia Trawy.
|
Pn sie 21, 2006 18:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
buscador napisał: Cytuj: To co przenosisz do następnego życia to nie pamięć szczegółowa (która byłaby jedynie niepotrzebnym dodatkowym obciążeniem) ale skłonności i predyspozycje jakie wypracowałeś (nabyłeś) w wielu poprzednich wcieleniach i to powinno ci wystarczyć, jak widzisz nie rodzimy się całkowicie jako Tabula Raza. Gdy przyjdzie odpowiednia chwila to i tak wszystko sobie przypomnimy
Odpowiem zatem.Wątpię,żeby człowiek miał różne wcielenia.Człowiek jest istotą niepowtarzalną.Dusza idzie do nieba,gdzie otrzymuje nowe ciało i życie wieczne.Ziemia to ziemia,a nie czyściec.Dusza nie wciela się powtórnie w ludzkie ciało,aby tu na Ziemi pokutować.Dusza pokutuje już w czyścu.Każdy człowiek jaki się rodzi na Ziemi posiada swoją własną duszę a nie czyjąś.
A jeśli ktoś ma złudzenie,że w jakimś miejscu kiedyś był, to jest to tylko złudzenie a nie jakiś dowód na coś,czego i tak nie ma.
|
Pn sie 21, 2006 19:08 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
HAUNEBU III napisał(a): Odpowiem zatem.Wątpię,żeby człowiek miał różne wcielenia.Człowiek jest istotą niepowtarzalną.Dusza idzie do nieba,gdzie otrzymuje nowe ciało i życie wieczne.Ziemia to ziemia,a nie czyściec.Dusza nie wciela się powtórnie w ludzkie ciało,aby tu na Ziemi pokutować.Dusza pokutuje już w czyścu.Każdy człowiek jaki się rodzi na Ziemi posiada swoją własną duszę a nie czyjąś.
A jeśli ktoś ma złudzenie,że w jakimś miejscu kiedyś był, to jest to tylko złudzenie a nie jakiś dowód na coś,czego i tak nie ma.
Jak najbardziej człowiek jest istotą niepowtarzalną – to że dusza wciela się w kolejne ciała to wcale nie oznacz że staje się momentalnie innym człowiekiem, zawsze jest tą samą istotą niezależnie jakie ciało aktualnie posiada. Ciało to tylko narzędzie duszy i nic więcej, jest dane po to aby człowiek mógł doświadczać na płaszczyźnie materialnej, (sama dusza bez ciała tego przecież nie potrafi). Po śmierci ciała człowiek jest nadal tą sama istotą posiadającą pełną świadomość samego siebie. Nie można ściśle utożsamiać ciała z duszą tak jak gdyby jednio bez drugiego nie mogło istnieć.
To że człowiek jest istotą niepowtarzalną decyduje „kod” energetyczny duszy a nie jej ciało. Każda dusza ma swój własny niepowtarzalny kod po którym dusze rozpoznają się wzajemnie, dlatego nazwiska czy imiona jakie nosiliśmy we wszystkich poprzednich wcieleniach są tam nieistotne. Kod to jak gdyby linie papilarne duszy.
Nie bardzo rozumiem po co ciało w niebie, co prawda dusza posiada zawsze jakieś ciało ale Ciebie pewnie chodzi o ciało materialne. Życie wieczne to każdy z nas i tak posiada od zawsze (z chwilą zrodzenia, zaistnienia duszy już jest wieczna, nieśmiertelna)
Oczywiście że Ziemia to nie czyściec ale miejsce doświadczania i nauki (formowania duszy) i nie jest to żadną karą. Dusza sama wie że jest jeszcze niedoskonała, niedojrzała do „nieba” i dlatego pragnie się inkarnować i poprzez nowe doświadczenia dorasta w końcu do świadomości nieba.
Niebo każdy z nas już teraz nosi w sobie tylko nie wszyscy je sobie uświadamiamy, do nieba się dorasta a nie idzie.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Wt sie 22, 2006 2:26 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
zefciu napisał(a): Inkarnacja w historii była jedna. A dla nas nie ma inkarnacji, ani reinkarnacji, bo człowiek jest bytem cielesnym ze swojej natury.
A - to widać w TWOIM chrześcijaństwie omija się jakoś kwestię transportu dusz ludzi zmarłych w nowe ciała przed Sądem Ostatecznym.
Może być.
Zwłaszcza kiedy taką opinię wyraża osoba mająca w podpisie maksymę z konfucjanizmu...
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Wt sie 22, 2006 9:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
buscadorze, nie ma kilku wcieleń.Na Ziemi mamy tylko jedno życie a nie kilka.W niebie też mamy jedno życie - wieczne.Nigdy się też nie zdarzyło,aby dusza przed osiągnięciem nieba przechodziła przez kolejne wcielenia aż do osiągnięcia pełnej doskonałości.Kościół zaprzecza istnieniu reinkarnacji,więc muszą istnieć dowody na brak reinkarnacji.
Cytuj: W niektórych odmianach chrześcijaństwa, np. nestorianizmie, również występowały elementy wiary w reinkarnację, jednak po V Soborze Powszechnym w Konstantynopolu (553 r.), większość kościołów chrześcijańskich odrzuciła tę wiarę w całości, przyjmując jako jedynie słuszną koncepcję bezpośredniego pochodzenia duszy ludzkiej od Boga i zbawienia/potępienia następującego tylko raz - zaraz po śmierci człowieka. Chrześcijanie odrzucając koncepcję reinkarnacji powołują się przede wszystkim na werset z Listu do Hebrajczyków, znajdującego się w Biblii: (...) ludzie muszą raz umrzeć, a potem następuje sąd (List do Hebrajczyków 9,27, Biblia Poznańska). [/i]
|
Wt sie 22, 2006 9:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
I jeszcze jedno.Po sądzie mamy do wyboru:niebo lub piekło.Oczywiście jest jeszcze czyściec.Nie istnieje tzw.czwarta opcja,czyli reinkarnacja.Należy dodać,że na Ziemi jesteśmy narażeni na grzech.To wyklucza kategorycznie możliwość reinkarnacji.
|
Wt sie 22, 2006 9:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Trawy napisał(a): transportu dusz ludzi A co to za dziwo? Cytuj: Zwłaszcza kiedy taką opinię wyraża osoba mająca w podpisie maksymę z konfucjanizmu... Bynajmniej nie z zachwytu nad Konfucjuszem.
|
Wt sie 22, 2006 14:32 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
HAUNEBU III napisał(a): Kościół zaprzecza istnieniu reinkarnacji,więc muszą istnieć dowody na brak reinkarnacji.
To je przytocz, bo do tej pory tylko stwierdzasz, że reinkarnacji nie ma, ale tego nie dowodzisz.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Wt sie 22, 2006 16:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|