Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 17:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Kim naprawdę był Jezus? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whisper, dowodzisz tutaj tylko tyle, że pomijasz kontekst. Czy coś z tego wynika?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt lut 02, 2016 18:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
Porządny antyklerykał ma wystarczające pojęcie o Kościele, problem jednak polega na tym, że przeciętny katolik go nie posiada,

Mój dziadek opowiadał jak papież popierał Hitlera, i to sie dziadkowi nie spodobało! w końcu czasy okupacji niemieckiej, nie wspomina zbyt dobrze, więc trudno sie dziwić, że nie za bardzo mojemu dziadkowi sie ten cały katolicyzm spodobał.
O tym kościele to zbytniego pojęcia lepiej nie mieć.
Whispernight napisał(a):
Druga sprawa, Maria matka Jezusa nie jest Bogiem ani matką Boga.
Bóg z definicji jest wieczny, nie ma początku ani końca... z pewnością nie ma matki.

To są zwyczaje i obyczaje, zresztą to powstało w celu łatwiejszego przyswojenia tej religii.
W końcu czy matka Boska częstochowska jest matką Boga?
a matka Boska Jasnogórska już nie jest?
co na to wszystko matka Boska siekerkoska? :-D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt lut 02, 2016 19:19
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
Medieval_man, jest wyraźnie napisane "Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek", a nie jak mówisz: "żadnych innych bóstw". Własnymi interpretacjami zmieniasz kontekst wypowiedzi, chyba nie muszę Ci tłumaczyć dlaczego tak nie można robić i co to w efekcie oznacza?

Oczywiście, nie ma tam żadnych "moich interpretacji" tylko zwykłe wyjaśnienie na potrzeby niewiedzących, co oznacza sformułowanie "tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!"
Oznacza "żadnych bóstw".
Nawet jeśli używasz pokrętnego tłumaczenia
Cytuj:
Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią

to to "czegokolwiek" związane jest z tym, co " jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią", czyli z bóstwami.

Nie ma tekstu: "Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek" i kropka.

Manipulacja? Whispernight, w hebrajskim tekście nie ma słowa "czegokolwiek".
Tam dosłownie jest: nie będziesz czynił żadnej rzeźby, ani żadnej podobizny "czegoś, co jest"

Może po prostu nie wypowiadaj się w temacie znajomości Pisma i interpretacji?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt lut 02, 2016 19:56
Zobacz profil WWW
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
Maria-Magdalena napisał(a):
Znowu drążysz.

:D

A co powiesz o tym... księdzu M-M?
https://www.youtube.com/watch?v=hqWX83h1peo

Słusznie prawi.
Tylko jaki ma w tym cel?


Wt lut 02, 2016 20:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
medieval_man napisał(a):
Lub inaczej, bardziej dosłownie:
Nie uczynisz sobie rzeźby ani podobizny boga słońce, boga krokodyla, czy żadnego bóstwa chtonicznego typu Nergal. Nie będziesz się im kłaniał i służył.
I tyle.
Katolicy nie czynią ani rzeźby, ani podobizny żadnych innych bóstw po to, by się im kłaniać i służyć.
Ale jednak niektóre wyznania chrzescijańskie odnoszą to takze do swego Boga. Byłem kiedys w takim kościele we Wrocławiu (bodajze ewangelicki), którego ściany były zupełnie puste, zadnych obrazów, rzeźb, nic (nie był w remoncie oczywiscie).
Ponadto mysle, ze w przykazaniach chodziło jednak o obcych bogów, a podobizny występuja dlatego, ze nie mając dostępu do rzeczywistego boga, lud oddawał cześc symbolom (bogu poprzez symbol). Wysoki poziom abstrakcji i dziś jest trudny do osiagnięcia dla szarego człowieka, stad wielka popularnośc rożnych przedmiotów, symboli religijnych, a takze całe rzesze świętych.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Wt lut 02, 2016 21:34
Zobacz profil
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
ErgoProxy napisał(a):
Natomiast ciemnota chyba rzeczywiście nieobalalną jest, bo oświecenie, jakkolwiek rozumiane, wymaga od człowieka wysiłku, a to boli.

Dokładnie... łatwiej się ukorzyć i paść na facjatę... i żebrać, a może coś skapnie?
Tak właśnie działa ludzka psychika.
Natomiast kluczowe jest słowo, którego użyłeś, mój Ty przyjacielu Sancho Pansa,
a dokładnie "oświecenie!".
Nie wiem jak Ci to powiedzieć ErgoProxy, ale jest ono nieco sprzeczne z doktrynami których tak bronisz.

medieval_man napisał(a):
[...]Oznacza "żadnych bóstw".

I oczywiście kult świętych z Marią matką Jezusa na czele, papieżami to nie są bóstwa...?
:ok:

medieval_man napisał(a):
Może po prostu nie wypowiadaj się w temacie znajomości Pisma i interpretacji?

No tak, przecież monopol do prawidłowej interpretacji Pisma posiada jedynie KRK.
Inne Kościoły, innowiercy, ateiści to gorszy sort.
No to mnie zastopowałeś argumentem, niech Cię drzwi ścisną!
Wiesz, taka schizofreniczna rozmowa przypomina nieco grę w szachy z gołębiem.
Gołąb i tak n*sra na szachownicę, powywraca pionki, i odleci, jak gdyby wygrał...
No nic, wypada jedynie powinszować.
;)

Maria-Magdalena napisał(a):
Słusznie prawi. Tylko jaki ma w tym cel?

Może ukazuje różnicę między duchowością a ideologią?
Różnice między wiarą a religią?

Nasuwają się kolejne pytania: czy to duchowość "osądza", czy może ideologia?
Czy wiara dzieli, czy religia dzieli?

:-D


Wt lut 02, 2016 22:55
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):

medieval_man napisał(a):
[...]Oznacza "żadnych bóstw".

I oczywiście kult świętych z Marią matką Jezusa na czele, papieżami to nie są bóstwa...?

Oczywiście, ani Maria, ani papież nie są żadnymi bóstwami
Whispernight napisał(a):


medieval_man napisał(a):
Może po prostu nie wypowiadaj się w temacie znajomości Pisma i interpretacji?

No tak, przecież monopol do prawidłowej interpretacji Pisma posiada jedynie KRK.
Inne Kościoły, innowiercy, ateiści to gorszy sort.
No to mnie zastopowałeś argumentem, niech Cię drzwi ścisną!
Wiesz, taka schizofreniczna rozmowa przypomina nieco grę w szachy z gołębiem.
Gołąb i tak n*sra na szachownicę, powywraca pionki, i odleci, jak gdyby wygrał...
No nic, wypada jedynie powinszować.
;)

Mnie tam wystarczy, że wskazałem zgodnie z logiką tekstu, że próbujesz na siłę manipulować.
Nie ma się o co obrażać.
Wyjaśnienie przyczyn "opuszczenia" rozwinięcia przykazania jest logiczne i wcale nieskomplikowane. Wystarczy odrzucić na bok uprzedzenia i chęć dokopania Kościołowi.
A Twoja manipulacja była w tym fragmencie:
Cytuj:
Dla przypomnienia:
1. "Nie będziesz miał innych bogów obok mnie", to jest dokładnie to Twoje "żadnych innych bóstw".
2. "Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek...", a to jest drugie, i oznacza dokładnie to co jest napisane.
Proste?

Po "czekogolwiek..." świadomie opuściłeś "czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią".
A to właśnie oznacza, co wyjaśniłem.
Nie czyń sobie podobizny "czegokolwiek, co jest bóstwem".
Bóg nie zabronił w Wj, czy w Pwt czynienia podobizn czegokolwiek, co nie jest bóstwem i czemu ludzie się nie kłaniają, jako bóstwom.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt lut 02, 2016 23:10
Zobacz profil WWW
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
Natomiast kluczowe jest słowo, którego użyłeś, mój Ty przyjacielu Sancho Pansa,
a dokładnie "oświecenie!".
Nie wiem jak Ci to powiedzieć ErgoProxy, ale jest ono nieco sprzeczne z doktrynami których tak bronisz.


Panczo Sansa. Oświecenie okcydentalne, rozumowe, dopracowało się swojej czarnej karty, wcale nie czystszej od tego, czym zwykło się obarczać religię chrześcijańską w rozmaitych jej wariantach. Możesz mi jednak wytłumaczyć, dlaczego remedium na ciemnotę upatrujesz w ciemności jeszcze czarniejszej?


Śr lut 03, 2016 8:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
Sam fakt, że człowiek tworzy podobizny o których mowa w drugim przykazaniu, czyli obrazy, rzeźby, symbole (np krzyż), powoduje że podczas obrzędów religijnych taki przedmiot, nabiera magicznej mocy, i ludzie zaczynają "go" celebrować i czcić, uważając, że sam w sobie posiada Boga.
To drugie przykazanie powstało właśnie po to, aby zapobiec takim własnie sytuacjom.


Tego poglądu nie można przyjąć, bo "takie sytuacje" miały miejsce już w czasach powstania tego przykazania i jest o nich mowa w Biblii. Wielokrotnie wspomina się tam nawet o tworzeniu przez Izraelitów różnych artefaktów (np. rzeźby węża bądź aniołów) na wyraźne polecenie Jahwe.

Cytuj:
Skoro jednak je usunięto, bo przedstawienie własnej wersji Dekalogu w katechizmie z którego się naucza, i pominięcie owego przykazania jest niczym innym jak usunięciem


Nie jest. Skróconymi dla celów katechetycznych wersjami Dekalogu posługują się nawet Świadkowie Jehowy, którzy zresztą jednocześnie głośno krzyczą o "usuwaniu" tego i tamtego przez innych.

Cytuj:
Więc skoro sam twierdzisz, że drugie przykazanie jest dookreśleniem pierwszego, to powinno tak pozostać, a nie pozbywać się go


Nikt się go nie pozbył. Wskaż mi jakąkolwiek Biblię katolicką, z której ten fragment usunięto.

Cytuj:
, i przedstawiać teraz niebotycznie dłuższe wyjaśnienia, których nikomu się nie chce czytać, bo są niezrozumiałe.
Matactwo i tyle!
Dostrzegasz ten idiotyzm?


Nie moja wina, że ty ich nie rozumiesz. Ja je doskonale rozumiem i uważam za relatywnie proste do zrozumienia.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr lut 03, 2016 8:56
Zobacz profil
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
Może ukazuje różnicę między duchowością a ideologią?
Różnice między wiarą a religią?


Raczej ukazuje że jego ideologia neguje piekło. Z resztą, nie mówi nic nt duchowości, jak do niej dojść, doświadczyć.

Whispernight napisał(a):
Nasuwają się kolejne pytania: czy to duchowość "osądza", czy może ideologia?
Czy wiara dzieli, czy religia dzieli?


Przecież to omawialiśmy już tyle razy, wiara nie dzieli. Koniec i kropka.
Ideologie jak najbardziej.

Duchowość zaś pokazuje Ci dwie możliwości, bowiem nią kierują dwa przeciwstawne duchy. Decyzja należy zawsze do człowieka.

Co do Ciebie, Twojego hmm...wyznania, to bardziej jest to wiara czy ideologia?

A tu coś dla Ciebie i dla mnie do przemyślenia :)
"Najgłębszym sekretem jest to, że życie nie polega na odkrywaniu, ale na tworzeniu. Nie odkrywasz siebie, tylko tworzysz siebie. W związku z tym nie staraj się dowiedzieć kim jesteś, staraj się dowiedzieć kim chcesz być" - Neale Donald Walsch

Jak myślisz mój drogi kim chciał być Jezus?


Śr lut 03, 2016 21:01
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
ErgoProxy napisał(a):
Możesz mi jednak wytłumaczyć, dlaczego remedium na ciemnotę upatrujesz w ciemności jeszcze czarniejszej?

Dobre pytanie Ergo :)
Ciekawe co odpowie nasz o-błędny rycerz.


Śr lut 03, 2016 21:06
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
medieval_man napisał(a):
Oczywiście, ani Maria, ani papież nie są żadnymi bóstwami

Spoko grejpfrut. A co masz powiedzieć...

medieval_man napisał(a):
Nie ma się o co obrażać

Jakbym miał się o cokolwiek obrażać, bo byłbym na tym forum może z godzinę, od założenia tu konta drogi kolego.

medieval_man napisał(a):
Wyjaśnienie przyczyn "opuszczenia" rozwinięcia przykazania jest logiczne i wcale nieskomplikowane.

Logicznie byłoby dopiero wtedy, kiedy uznalibyśmy wszyscy, że drugie przykazanie, jest tylko rozwinięciem pierwszego, i jak dotąd, tak się nie stało.

Idąc Twoim torem myślenia drogi kolego, również ja mógłbym uznać, że skoro pozbywamy się judaistycznych i semickich odnośników, to okazałoby się, że te przykazania w ogóle nie dotyczą kogokolwiek innego, ale tyko i wyłącznie ludu Izraela. Samo "wyliczanie" przykazań zaczyna się od tego, że Bóg przedstawia się ludowi jako Ten, który ich wyzwolił, i upokorzył bogów Egiptu. Ponieważ jest Bogiem narodu, którego wyprowadził z Egiptu...

"Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną."
itd.

medieval_man napisał(a):
Po "czekogolwiek..." świadomie opuściłeś "czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią".

Tylko dlatego opuściłem, aby nie pisać po raz enty całości. Przecież wiadomo jak wygląda całe przykazanie, było już przepisywane do znudzenia. Od razu manipulacja? Wyluzuj!

Skoro jednak owe bałwochwalstwo tyczy się według Ciebie, jedynie innych bogów, to dlaczego "Bóg rzekł:"

Wj 20. 20-21.
"Uczynisz mi ołtarz z ziemi i ofiarujesz na nim twoje całopalenia i twoje ofiary pojednania z owiec twoich i z bydła twego. Na każdym miejscu, na którym nakażę ci wspominać imię moje, przyjdę do ciebie i będę ci błogosławił. A jeśli postawisz mi ołtarz kamienny, nie stawiaj go z kamieni ociosanych, bo gdy obrobisz je swoim dłutem, zbezcześcisz go."?

Ano dlatego, że same miejsca kultu, bardzo szybko stają się świętościami same w sobie, staja się tymi własnie "bożkami", a inni zaczynają na tym żerować!
Każdy piękny ołtarz, świątynia, posąg czy obraz jest... ekhm, ale co ja się będę produkował, przecież jest napisane powyżej jak wół.

Czy Ci się to podoba czy nie, wszystkie cudowne obrazy, medaliki, i figurki itp, są bałwochwalstwem.

medieval_man napisał(a):
A to właśnie oznacza, co wyjaśniłem.
Nie czyń sobie podobizny "czegokolwiek, co jest bóstwem".

No tak, tylko że posągi i obrazy jako obiekty kultu, to są bożki w pełnym znaczeniu tego słowa.
Spójrz na to z tej strony.
A niby jak zdobiony ołtarz ku chwale Jedynego Boga Jahwe, miałby być bluźnierstwem?
Zostało to zabronione, czy Ci się to podoba, czy nie.


Śr lut 03, 2016 23:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
Skoro jednak owe bałwochwalstwo tyczy się według Ciebie, jedynie innych bogów, to dlaczego "Bóg rzekł:"

Skąd ty możesz wiedzieć co Bóg rzekł?
Zresztą do interpretacji Biblii nie masz uprawnień :-D
Takimi rzeczami zajmuje sie papież i jego podwładni.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr lut 03, 2016 23:31
Zobacz profil
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
ErgoProxy napisał(a):
"wcale nie czystszej...", "ciemności jeszcze czarniejszej?..."

To jak w końcu uważasz, nie czystsza, czy jeszcze czarniejsza, zdecyduj się człowieku?

Johnny99 napisał(a):
Nikt się go nie pozbył. Wskaż mi jakąkolwiek Biblię katolicką, z której ten fragment usunięto.

1) KRK nie naucza mitologii z Biblii, tylko ze swoich własnych "opracowań", zwanych dalej katechizmem. Co widać, jak na obrazku. ;)
2) A jeśli ktoś całkiem przypadkiem coś wyczyta jednak w Biblii, to... patrz, punkt pierwszy!
Dostrzegasz ten specyficzny schizofreniczny schemat?

Chciałoby się powiedzieć, lekki utwór sceniczny, o zabarwieniu komediowym... istna farsa.

Johnny99 napisał(a):
Ja je doskonale rozumiem i uważam za relatywnie proste do zrozumienia.

No to zaj*biście, po prostu gratuluję!
I pamiętaj, jakbyś co nie wiedział, zapytaj księdza!

Maria-Magdalena napisał(a):
Co do Ciebie, Twojego hmm...wyznania, to bardziej jest to wiara czy ideologia?

1) Zdrowy rozsądek.
2) Ideologia\Wiara.

W pierwszej kolejności punkt 1), a następnie, opcjonalnie punkt 2).

Maria-Magdalena napisał(a):
Nie odkrywasz siebie, tylko tworzysz siebie.

To zależy. Istnieją również i takie osoby, które nie otrzymały tej możliwości tworzenia siebie, a jedynie są zdane na powolne, i bolesne odkrywanie siebie.
Zatem widzisz M-M, mądre powiedzenia są mądre, do czasu...

Maria-Magdalena napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
Możesz mi jednak wytłumaczyć, dlaczego remedium na ciemnotę upatrujesz w ciemności jeszcze czarniejszej?

Dobre pytanie Ergo :)
Ciekawe co odpowie nasz o-błędny rycerz.

Bo remedium na ciemnotę, od zawsze była wiedza, przecież to banał.

Maria-Magdalena napisał(a):
o-błędny rycerz.
:(
Ach te dwuznaczności...


Cz lut 04, 2016 1:57
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
Wj 20. 20-21.
"Uczynisz mi ołtarz z ziemi i ofiarujesz na nim twoje całopalenia i twoje ofiary pojednania z owiec twoich i z bydła twego. Na każdym miejscu, na którym nakażę ci wspominać imię moje, przyjdę do ciebie i będę ci błogosławił. A jeśli postawisz mi ołtarz kamienny, nie stawiaj go z kamieni ociosanych, bo gdy obrobisz je swoim dłutem, zbezcześcisz go."?

A tak naprawdę Wj 20, 20-21

Mojżesz rzekł do ludu: "Nie bójcie się! Bóg przybył po to, aby was doświadczyć i pobudzić do bojaźni przed sobą, żebyście nie grzeszyli". Lud stał ciągle z daleka, a Mojżesz zbliżył się do ciemnego obłoku, w którym był Bóg.

Jak już przepisujesz z jakichś bzdurnych stronek to sprawdzaj, co przepisujesz.
Swoją drogą, to doskonałe podsumowanie Twoich biblijnych ogarnięć.

Uważam, że właśnie wskazałeś, że dyskusja z Tobą na tematy Biblii i Boga nie ma najmniejszego sensu.
Proszę uprzejmie abyś najpierw poznał tematy, o których piszesz, zamiast pisać o tematach, których nie znasz.

Poza tym:
zakaz obróbki budulca na ołtarz, czy nakaz czynienia ołtarza z nieociosanych kamieni, a więc nie tkniętych żadnym narzędziem miał na celu czynienie miejsca kultu (bet-el) z rzeczy naturalnych. I tyle.
Nie było tam żadnego podtekstu o czynieniu rzeźb czy podobizn, tym bardziej, że sam Bóg Jahwe w Biblii kilkakrotnie nakazywał czynienie rzeźb i wizerunków dla celów kultu.

Na przykład dzieło Salomona:
Wykonał też jabłka granatu: dwa rzędy dokoła każdego splotu, aby okrywały te głowice umieszczone na szczycie. Tak samo zrobił na drugiej głowicy. Głowice, będące na szczycie tych kolumn w sieni, miały kształt lilii wielkości czterech łokci. Ponadto głowice na obydwu kolumnach, zarówno ponad spojeniami na tle splotów, jak i blisko przy nich miały dokoła dwieście jabłek granatu na jednej głowicy i tak samo na drugiej głowicy. Kolumny te postawił przy sieni głównej budowli. Kolumnie postawionej po prawej stronie nadał imię Jakin, a kolumnie postawionej po lewej stronie nadał imię Boaz. A na wierzchu tych kolumn był kształt lilii. Tak została wykończona robota tych kolumn.
Następnie sporządził odlew "morza" o średnicy dziesięciu łokci, okrągłego, o wysokości pięciu łokci i o obwodzie trzydziestu łokci. Poniżej jego krawędzi opasywały je dokoła rozchylone kielichy kwiatowe. Na trzydzieści łokci otaczały "morze" w krąg. W jego odlewie były razem odlane dwa rzędy rozchylonych kielichów kwiatowych. Stało ono na dwunastu wołach. Trzy zwracały się ku północy, trzy na zachód, trzy na południe i trzy na wschód. "Morze" to znajdowało się nad nimi u góry, a wszystkie ich zady [zwracały się] do wewnątrz. Grubość jego była na [szerokość] dłoni, a brzeg był wykonany jak brzeg kielicha kwiatu lilii. Jego pojemność wynosiła dwa tysiące bat.
Zrobił ponadto dziesięć brązowych podstaw. Długość jednej podstawy wynosiła cztery łokcie, szerokość też cztery łokcie, a wysokość trzy łokcie. Podstawy te były zrobione tak: miały one ramy i pręty między ramami. A na tych prętach między ramami - lwy, woły i cheruby. Poza tym na ramach, zarówno nad, jak i pod lwami i wołami, zwisające girlandy. Każda podstawa miała cztery koła brązowe na brązowych osiach. Ponadto ich cztery nogi miały ramiona pod kadzią. Ramiona te odlane były od drugiej strony girland. Pośród ramion miała ona otwór na wysokości łokcia. Okrągły jej otwór był na kształt podstawy <na półtora łokcia>. Dokoła jej otworu też były płaskorzeźby. Jednakże jej pręty były nie okrągłe, ale czworokątne. Cztery koła były pod prętami. Osie kół były [umocowane] przy podstawach. Wysokość koła wynosiła półtora łokcia. Koła były tak zrobione, jak robi się koło do wozu, ale ich osie, dzwona, szprychy oraz piasty były wszystkie odlewane. Na czterech rogach każdej podstawy były cztery jej ramiona. Ramiona z podstawą tworzyły całość. Na wierzchu podstawy było dokoła na pół łokcia wysokości zaokrąglenie. U wierzchu podstawy czopy i pręty tworzyły z nią całość. Na wszystkich blachach i prętach wyrył dokoła cheruby, lwy i palmy <a w wolnej przestrzeni girlandy>.

1 Krl 7, 18-37
Nakazał też uczynienie rzeźb cherubów!!!!
dwa też cheruby wykujesz ze złota. Uczynisz zaś je na obu końcach przebłagalni. Jednego cheruba uczynisz na jednym końcu, a drugiego cheruba na drugim końcu przebłagalni. Uczynisz cheruby na końcach górnych. Cheruby będą miały rozpostarte skrzydła ku górze i zakrywać będą swymi skrzydłami przebłagalnię, twarze zaś będą miały zwrócone jeden ku drugiemu. I ku przebłagalni będą zwrócone twarze cherubów
Wj 25, 18-20

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz lut 04, 2016 10:38
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL