Dziecko z grzechem pierworodnym i tak jest z natury dobre.

To po co mu grzech skoro jest z natury dobre?

właśnie powinien się od razu wyspowiadać

To po co mu skłonność do dobra skoro jest z natury zły?

To że człowiek ma wolną wole i świadomie wybiera zło to jedno a to czy rodzi się z chęcią niszczenia to jedno. Małe dzieci jak widzą coś złego to płaczą bo im się to nie podoba a nie cieszą się z tego, że mama kłóci się z tatą.

To po co mu skłonność do zła skoro jest z natury dobry?

Po co grzech pierworodny?? I tak zaraz zostanie zmyty przez chrzest... A jak nie zostanie to już nie wina dziecka i nie powinno się go karać za to... Aaaa zapomniałem. Piekło to nie kara. To świadomy wybór. Umierający dwudniowy wcześniak wybrał świadomie, że odwraca się od Boga poprzez grzech pierworodny.
Po co zatem ten 'grzech'??

Po co, po co... Czy wszystko musi być "po coś"? Czy już nic nie może być "z powodu"?

No przykro mi że uważam, że wszystko ma przyczynę. Grzechu pierworodnego by nie było gdyby nie był potrzebny. Skoro takim grzechem Bóg obraczył ludzi (pardon, sami się nim obarczyli i biedny bóg nie miał nic do gadania) to musiał mieć powód.

My w ogóle nie bardzo możemy sobie wyobrazić to co panowało pomiędzy Bogiem a pierwszymi rodzicami. Także i tego jak oni odbierali Boga. Co za tym idzie również, czym właściwie kusił szatan, twierdząc "będziecie jako Bóg". Grzesząc przeciwko tej więzi zapłacili olbrzymią cenę. To tak jakby ktoś kupił sportowe buty za cenę obu nóg. Ma buty. I co z tego.

Odnośnie tych wcześniaków zmarłych... Kto Ci naopowiadał bajek że trafią do piekła?

w grzechu umierają

do Michała - ja nic nie kupowałem. czemu miałem 'grzech'?

Czemu dzieci urodzone w Hiroszimie umierają na chorobę popromienną?

To się zdecyduj: Bóg obarczył, czy sami się obarczyli. Wg mnie to jedyne czym Bóg człowieka "obarczył" to wolność wyboru. I ta wolna wola okazała się darem nie do uniesienia.

Pozdr
Dabar

Gdzie pisze, że trafiają do piekła?

Co to jest "wolny" wybór ?