Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 26, 2025 15:07



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2487 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112 ... 166  Następna strona
 Homoseksualizm 

Czy jesteś za legalizacją związków homoseksualnych?
Tak 39%  39%  [ 136 ]
Nie 57%  57%  [ 199 ]
Nie mam zdania 5%  5%  [ 17 ]
Liczba głosów : 352

 Homoseksualizm 
Autor Wiadomość
Post 
godunow napisał(a):
Mnie naprawę Ciebie żal jako człowieka !! Zapzrestaj tego niecnego gejowskiego procederu.. . Nie grzesz więcej .. Bóg Ci wybaczy Twoje grzechy !.. Nie musisz być katolikiem ,, Możesz zostać protestantem !! U nas nie ma spowiedzi . !!!

Odpada, bo nie wierzę w Boga i nie uważam, aby homoseksualizm był zły a seks z facetami grzechem/złem/nieodpowiedni (niepotrzebne skreślić). Uważam, że homoseksualizm to całkowici naturalna i normalna orietnacja seksualna, tak jak heteroseksualizm i biseksualizm, na co zresztą mam potiwerdzenie ze strony znamienitych specjalistów zajmujących sie tym zagadeniniem, nauki, a także wszystkich organizacji zdrowia na świecie.

Tak więc Godunow niedoczekanie, nigdy nie zaprzestanę "tego procederu", nawet gdbyś Ty miał zaświecić przykąłdem i zaprzestać "procederu" heteroseksulnego :P Seksiłem się z chłopakiem wczoraj, będę to robił dzisiaj i będę się z nim kochał zawsze wtedy, gdy będziemy mieli na to ochotę - dla zdrowia, dla poprawy samopoczucia, dla umacniania więzi bliskości, dla miłości i... dla Twojego zadowolenia z tego faktu ;)

godunow napisał(a):
Ale to środowisko homo jest dobrym gruntem dla pedofilii . Grunt wytwarza tych przestępców . To pokazują statystyki ..

No właśnie chodzi o to, zę tak nie jest, bo homoseksualizm nie ma nic wspólnego z pedofilią (co udowadnai nauka), a więc nie może być mowy o jakimkowliek "podatnym gruncie". Twoje próby razem z Gabriele zrównania homoseksualizmu z pedofilią spłoną na niczym, bo raz, że wszyscy tutaj wypowiadający się potępiają wasze zdanie i się z nim nie zgadzają, a dwa, że cały świat nauki robi to samo (włącznie z homofobami). Jedynie naprawdę skrajne homofoby podzielają wasz pogląd. Jesteście, poza matołem Wierzejskim, jedynymi ludźmi, od któych usłyszałem takie poglądy na tema homoseksualizmu, a nasłuchałem się już bardzo wiele poglądów na ten temat, od skrajnie pozytywnych poprzez umiarkowane, aż do skrajnie negatywnych, ale z próbami umocnienia w społecześntwie stereotypu pt "gej=pedofil" to sie jeszcze nie spotkałem. To tylko świadczy o tym, jak niewiele wiecie o zagadnieniu + macie wyjątkową awersję i wstrt do gejów (homofobia) = rezultaty widzimy w waszych postach.








pozdrawiam,
michał


Wt maja 30, 2006 11:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
jo_tka napisał(a):
[...]Tworzenie absurdalnych teorii niczego tu nie zmienia. Bo mnie zupełnie nie obchodzi, czy ktoś odczuwa pociąg seksualny do kobiet, mężczyzn, dzieci, zwłok czy psów i czy wyłącznie czy nie. Mnie interesuje wyłącznie to, żeby tego popędu nie realizował tam gdzie nie powinien, a zwłaszcza względem dzieci.


Powiedz to księżom-pedofilom.

Cytuj:
Jeśli nauka tworzy definicje do wyrzucenia, to należy je wyrzucić a nie hołubić w imię tego, że "naukowe". Naukowe i bez znaczenia bywa dużo różnych bzdur.


Ojej, nerwy puszczają? :P
To ziemia jest jednak płaska, a bakterie wymyślili producenci mydła??

Cytuj:
Mogę zapytać, do czego ta przepychanka ma doprowadzić? Co komu udowodnić i po co?


Zmierza zdaje się do tego, że grupy wyznaniowe próbują narzucić swoje niezgodne z nauką widzimisię reszcie społeczeńtwa.

--
Sapere aude!


Wt maja 30, 2006 11:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
grupy wyznaniowe próbują narzucić swoje niezgodne z nauką widzimisię reszcie społeczeńtwa

A ci co tak mówią, nie zaliczają grup wyznaniowych do społeczeństwa.
Informuję, że dopóki dokonuje się to metodami demokratycznymi, to mają do tego prawo. Ten kraj jest także moim krajem.

Chyba oczywiście, że uwarzasz że tylko niewierząca reszta społeczeństwa ma prawo narzucać swoje zasady wierzącym. Ale to już się nazywa dyskryminacja :)

Na demagogię i prowokacje odpowiadać nie będę.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt maja 30, 2006 11:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
I do queera:

Zdrowy rozsądek mi wystarczy, by kwestionować dziwne definicje. Przykro mi - "nauka" nie jest moim bożkiem. A naukowiec nie jest autorytetem tylko dlatego, że nazywa się go naukowcem. Dr Mengele był naukowcem? No był, niestety... Owszem - to przykład bardzo gruby :) Ale tylko taki mi w tej chwili przyszedł do głowy :)

Co do przekonywania - poczytaj wypowiedzi i gabriela i godunowa jeszcze raz, bo walczysz ze swoimi wyobrażeniami, nie z ich opiniami. Żaden nie postawił takiego znaku równości. Mówią o większym odsetku osób o skłonnościach pedofilskich wśród osób przyznających się do orientacji homoseksualnej. To nie jest to samo.

Co nie oznacza, że gej=pedofil. Oczywiście - można sobie tworzyć wrogów (trudno czuć się ofiarą jak nikt nie atakuje) ale z prawdą to nie ma nic wspólnego.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt maja 30, 2006 12:00
Zobacz profil
Post 
jo_tka napisał(a):
Cytuj:
grupy wyznaniowe próbują narzucić swoje niezgodne z nauką widzimisię reszcie społeczeńtwa

A ci co tak mówią, nie zaliczają grup wyznaniowych do społeczeństwa.
Informuję, że dopóki dokonuje się to metodami demokratycznymi, to mają do tego prawo. Ten kraj jest także moim krajem.

Chyba oczywiście, że uwarzasz że tylko niewierząca reszta społeczeństwa ma prawo narzucać swoje zasady wierzącym. Ale to już się nazywa dyskryminacja :)

Na demagogię i prowokacje odpowiadać nie będę.

Aha to widzę, że dal Ceibie demokracja to jest coś oc polega na tym, żę nawet największa głupota może być uznana za prawdę, jeśli większość tak zadecyduje...
Widzisz oczywiście w demokracji zarówno Ty jak i ja mamy prawo dojść do głosu, tyle tylko, że Ty nie chcesz brać pod uwagę pewnych dowodów, faktów, z któymi trudno polemizować i je zaprzeczyć. Otóż w demorkacji nie wszystko jest ustalna drogą głosowania/więksozśćią, ob milibyśmy wtedy wszystkei prawa i przepisy na głowie postawione. Ludzie większościwoo wybierają posłów, specjalistów, a Ci ustalaja prawo, badają naukę i na tej podstawie ustala się prawo i przepisy. I właśnie ta garstka ludzi wykrztałconych, mądrych, posiadających specjlaistyczną wiedzę, dokonuje decyzji, a nie społeczeństwo. Społecześntwo możę tylko ich wybierać, ale samo nie ma wpływu n krztałtowanie nauki. I wreszcie, prawdy naukowej nie ustala się głsoowaniem, ustala się ją drogą badań, odkryć, dowodów. Oddanie tej decyzji całemu społęczeństwu skończyło by się anarchią, uwstecznieniem nauki, postawieniem wszystkeigo na głowie, z uwagi na to, że większość społeczeństwa to są ludzie niewykrztałćeni, nie posiadający stosownej wiedzy, żeby muc oceniać czy cos jest prawidłowe czy nie. Szkoda, zę tego nie dostrzegasz.

Jak zapewne wiesz, polityka, prawo i sprawy państwoe są oddzielone w ustorju świeckim grubą kreską od religii. Jak Ty to rozumiesz? Bo ja rozumiem to tak, zę skoro jest takie oddzielenie tzn, że prawo,ustawy itd nie mogą być w zadnym wypadku stnaowione w oparciu o religijne dogmaty i kościelne nauczanie. Dlaczego zatem chcesz atakowć konstytucyjną świeckość państwa? I czy rozumiesz co to znaczy "świeckość" i co z tego wynika? Bo mi się wydaje, żę nie bardzo.








pozdrawiam,
michał


Wt maja 30, 2006 12:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
No jasne :) Dużo, dużo hasełek - i wracamy do początku. Aż nudne.
Kościół to grupa ludzi. Grupa ludzi niepozbawiona praw obywatelskich. Grupa ludzi wyznających pewne wartości i uznających je za godne stosowania ogólnego. Ta grupa ludzi ma pełne prawo - metodami demokratycznymi - wpływać na tworzenie prawa zgodne z wyznawanymi przez siebie wartościami. Przekonywać, lobbować, w końcu głosować.

Podobne prawo ma grupa niewierzących. Jeśli jej chcesz przyznać prawo do stanowienia prawa, to żądasz ograniczenia moich praw obywatelskich. To już dyskryminacja (mimo to nie założę tematu: "homoseksualiści żądają dyskryminowania katolików" ;) )

Cytuj:
Ludzie większościowo wybierają posłów, specjalistów, a Ci ustalaja prawo, badają naukę i na tej podstawie ustala się prawo i przepisy. I właśnie ta garstka ludzi wykształconych, mądrych, posiadających specjalistyczną wiedzę, dokonuje decyzji, a nie społeczeństwo.

Nie masz racji. Owszem - formułują prawa fachowcy. A przynajmniej powinni. I to jest dobre. Niemniej przegłosowują je ludzie. Dokładnie - ich przedstawiciele. Z nauką nie mający często nic wspólnego. I oni decydują. nie naukowcy. Odnoszę wrażenie, że oczekujesz nie tyle demokracji, co dyktatu ludzi zaliczanych do grona naukowców, czegokolwiek pod tym pojęciem nie rozumieć.

Po kolejne - nigdzie nie jest powiedziane, że naukowiec to człowiek mądry. To tylko człowiek posiadajacy wiedzę w pewnej dziedzinie.

A zupełnie po kolejne - definicja to tylko pewne założenie pojęciowe, nie "prawda naukowa". Zamienianie definicji pedofilii w prawdę naukową to zwyczajna demagogia, bo nie podejrzewam Cię ani o brak rozsądku, ani o nieznajomość faktów...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt maja 30, 2006 12:38
Zobacz profil
Post 
jo_tka napisał(a):
I do queera:

Zdrowy rozsądek mi wystarczy, by kwestionować dziwne definicje. Przykro mi - "nauka" nie jest moim bożkiem. A naukowiec nie jest autorytetem tylko dlatego, że nazywa się go naukowcem. Dr Mengele był naukowcem? No był, niestety... Owszem - to przykład bardzo gruby :) Ale tylko taki mi w tej chwili przyszedł do głowy :)

Jednostkowi naukowcy to jedno, a światowe organizacje zdrowia, skupiające w sobie rzesze specjalistów to drugie. Jeśli poszczególny naukowiec x coś głosi, jakąś rewelację, to trudno mu wierzyć na 100%, ale jeśli to robi poważna organizacja zdrowi, skupiajaca w sobie masy specjalsitów, to wtedy kredyt zaufania i uznanai tego za prawdę jest o niebo wyższy.

jo_tka napisał(a):
Co do przekonywania - poczytaj wypowiedzi i gabriela i godunowa jeszcze raz, bo walczysz ze swoimi wyobrażeniami, nie z ich opiniami. Żaden nie postawił takiego znaku równości. Mówią o większym odsetku osób o skłonnościach pedofilskich wśród osób przyznających się do orientacji homoseksualnej. To nie jest to samo.

Oni wyraźnie insynuują jakoby wśród gejów byli pedofile, co jest oczywistą bzdurą (obaloną przez naukę). I temu się sprzeciwiam, a nie temu, żę być może wśród całej populacji pedofilów, jest duży odsetek pedofilów, któzy gwałcą dzieci tej samej płci. <inaczej jest tak twierdzić, a inaczej jest twierdzić "wśród gejów jest tyle i tyle pedofilów" - czy Ty dostrzegasz tę subtelną różnicę? Jeszcze raz > "wśród pedofilów tylu i tylu jest takich i takich" a "wśród gejów tylu i tylu jest pedofilów". Teraz rozumiesz o co mam pretensje i przeciwko czemu protestuję?

jo_tka napisał(a):
Co nie oznacza, że gej=pedofil. Oczywiście - można sobie tworzyć wrogów (trudno czuć się ofiarą jak nikt nie atakuje) ale z prawdą to nie ma nic wspólnego.

Oczyiwście, że nie oznacza, jednak jestem pewien, że dwaj panowie, o któych mowa, właśnie do tego dążą, aby w opinii społeczeństwa jak najlepiej utrwalić ten stereotyp, w celu jak największej dyskryminacji, jak podejrzewam.





pozdrawiam,
michał


Wt maja 30, 2006 12:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
jo_tka napisał(a):
Cytuj:
grupy wyznaniowe próbują narzucić swoje niezgodne z nauką widzimisię reszcie społeczeńtwa

A ci co tak mówią, nie zaliczają grup wyznaniowych do społeczeństwa.
Informuję, że dopóki dokonuje się to metodami demokratycznymi, to mają do tego prawo. Ten kraj jest także moim krajem.


Zaliczają, zaliczają... Tylko, że to grupy MUSZĄ podporządkować się społeczeństwu, a nie społeczeństwo im. Inaczej byłaby to teokracja a nie demokracja. Homoseksualizm nie jest w jakikolwiek sposób zakazany przez polskie prawo i dlatego mam WSZELKIE PRAWO wetknąć swojego członka w DOWOLNY OTWÓR osoby o DOWOLNEJ PŁCI, oczywiście o ile ma ona >15 lat i się na to zgadza. I NIKT mi nie może tego zabronić - było by to złamaniem prawa obowiązującego KAŻDEGO OBYWATELA naszego kraju. Czy to jasne ??!!

Cytuj:
Chyba oczywiście, że uwarzasz że tylko niewierząca reszta społeczeństwa ma prawo narzucać swoje zasady wierzącym. Ale to już się nazywa dyskryminacja :)


Jestem wierzący tyle, że nie w krk, krk nie ma monopolu na Boga, jest po prostu jednym z wielu kościołów chrześcijańskich i jako jedna z wielu grup wyznaniowych ma się podporządkować PRAWU PAŃSTWOWEMU, a prawo państwowe oparte jest na faktach i etyce, a nie na religijnych dogmatach.[/b]

--
Sapere aude!


Wt maja 30, 2006 12:43
Zobacz profil
Post 
jo_tka napisał(a):
No jasne :) Dużo, dużo hasełek - i wracamy do początku. Aż nudne.
Kościół to grupa ludzi. Grupa ludzi niepozbawiona praw obywatelskich. Grupa ludzi wyznających pewne wartości i uznających je za godne stosowania ogólnego. Ta grupa ludzi ma pełne prawo - metodami demokratycznymi - wpływać na tworzenie prawa zgodne z wyznawanymi przez siebie wartościami. Przekonywać, lobbować, w końcu głosować.

Ponowni zadaję pytanie, na które nie otrzymałem odpowiedzi:
Co to jest wg Ciebie świeckość państwa i na czym polega (co z tego wynika) wg Ciebie?

jo_tka napisał(a):
Nie masz racji. Owszem - formułują prawa fachowcy. A przynajmniej powinni. I to jest dobre. Niemniej przegłosowują je ludzie. Dokładnie - ich przedstawiciele. Z nauką nie mający często nic wspólnego. I oni decydują. nie naukowcy. Odnoszę wrażenie, że oczekujesz nie tyle demokracji, co dyktatu ludzi zaliczanych do grona naukowców, czegokolwiek pod tym pojęciem nie rozumieć.

No to właśnie o tym pisałem, że garstkę fachowców wybierją ludzie, ale potem wpływ na badania, dowody i decyzje mają już wybrani fachowcy a nie masy społeczeństw=laicy.

jo_tka napisał(a):
Po kolejne - nigdzie nie jest powiedziane, że naukowiec to człowiek mądry. To tylko człowiek posiadajacy wiedzę w pewnej dziedzinie.

Jest mądry poprzez zasób wiedzy jaką posiada. Jest mądry w dziedzinie, w jakiej tą madrosć posiadł (np seksuologia, psychologia, etc) Naukowiec to nie jest osoba, która ustala co jest morlanie prawidłowe co nie, naukwowiec jest od ustalenia faktów, od od odkrywnia dowodów, od przeprowadzania badań i wyciagania z nich odpowiednich naukwoych wniosków. Naukowiec nie ustala morlaności, moralność jest obca nauce. Nauka jest od odkrywania dowodów, od odkrywania faktów, od odrkywania prawdy, a nie moralności. Stąd własnie protesty KK na bardzo wiele naukowych stanowisk w różnych kwestiach (aborcja, antykoncepcja, homoseksualizm, itd), ponieważ nauka opeira sie na prawdzie, wydobytej na podstawie odkrytych dowodów, a KK opiera się na dogmatach religijnych, na teologii, a przypominam, zę teologia nie ma nic wspólnego z nauką. To dlatego KK się nigdy nie dogada z nauką (w b ardzo wielu kwestiach).

jo_tka napisał(a):
A zupełnie po kolejne - definicja to tylko pewne założenie pojęciowe, nie "prawda naukowa". Zamienianie definicji pedofilii w prawdę naukową to zwyczajna demagogia, bo nie podejrzewam Cię ani o brak rozsądku, ani o nieznajomość faktów...

Dlaczeog demagogia?
To w końcu kto jest od krztałtowania definicji poszczególnych pojęć z zakresu zdrowia/nauki/medycyny? Ty, a może KK, a może Gabriel, Godunow, czy raczej specjaliści (i to nie jeden specjalista a całe rzesze), którzy posiedli stosowną wiedzę? Kto ma wpływać na obraz definicji pedofilii - laicy, czy naukowcy?







pozdrawiam
michał


Wt maja 30, 2006 12:55
Post 
filippiarz napisał(a):
Jestem wierzący tyle, że nie w krk, krk nie ma monopolu na Boga, jest po prostu jednym z wielu kościołów chrześcijańskich i jako jedna z wielu grup wyznaniowych ma się podporządkować PRAWU PAŃSTWOWEMU, a prawo państwowe oparte jest na faktach i etyce, a nie na religijnych dogmatach.[/b]

--
Sapere aude!

O! Świetnie to ująłeś Filip!
I to powinno być dobitne wytłumaczenie dla Jotki co to znaczy świeckość państwa i co sie z tym wiąrze.




pozdrawiam,
michał


Wt maja 30, 2006 13:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
queer napisał(a):
filippiarz napisał(a):
Jestem wierzący tyle, że nie w krk, krk nie ma monopolu na Boga, jest po prostu jednym z wielu kościołów chrześcijańskich i jako jedna z wielu grup wyznaniowych ma się podporządkować PRAWU PAŃSTWOWEMU, a prawo państwowe oparte jest na faktach i etyce, a nie na religijnych dogmatach.[/b]

--
Sapere aude!

O! Świetnie to ująłeś Filip!
I to powinno być dobitne wytłumaczenie dla Jotki co to znaczy świeckość państwa i co sie z tym wiąrze.




pozdrawiam,
michał



Jestem człowiekiem wierzącym, członkiem KK. Czy waszym zdaniem wybierając mojego reprezentanta do Sejmu czy innych władz, nie będę się interesowała jakie ma poglądy etyczno- moralne obok gospodarczych i nie oddam mojego głosu na takiego, którego poglądy sa przynajmniej w dużej mierze zbieżne z moimi?


Wt maja 30, 2006 13:21
Zobacz profil
Post 
Świeckość państwa, Iduodu, świeckość państwa!






pozdrawiam,
michał


Wt maja 30, 2006 13:24

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
queer napisał(a):
Świeckość państwa, Iduodu, świeckość państwa!






pozdrawiam,
michał


A czy wolno spoleczesntwu droga wolnego glosowania zmienic swieckosc panstwa ?

A tak apropo to co to jest panstwo ? Bo mnie uczyli ze np Polska to 38 mln obywateli ktorzy sa najwyzsza wladza w panstwie


Wt maja 30, 2006 13:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
queer napisał(a):
Świeckość państwa, Iduodu, świeckość państwa!






pozdrawiam,
michał

Czyli nie wolno mi wybierać, bo jestem katoliczką?


Wt maja 30, 2006 13:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
Do Querra

A tak apropo pedofilii , konsultowalem sie z pednym jezykoznawca, i pedofilia to jest czynnosc ktora wykonuje czlowiek a pedofil to czlowiek wykonujacy ta wlasnie czynnosc, podobnie ma sie ze slowem homoseksualizm i homoseksualista

Nie ma zadnego zaprzeczenia w tym ze homoseksualista uprawia homoseskualizm a nie moze pozniej uprawiac pedofilii

W danym czasie kiedy uprawia czyn homoseskualny jest homoseskualista , w danej chwili kiedy uprawia czyn pedofilny jest pedofilem..a w danej chwili kiedy kradnie jest zlodziejem

Oczywistym jest ze w danym czasie kiedy uprawia czyn homoseksualny nie jest pedofilem..ale 5 minut pozniej uprawiajac pedofilie juz moze nim byc !


Wt maja 30, 2006 13:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 2487 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112 ... 166  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL