Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 12:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona
 Deizm - moje poglądy i pytania 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50
Posty: 397
Post 
Cytuj:
To jest właśnie fundamentalne rozróżnienie. Mnóstwo rzeczy i zjawisk można by skwitować krótkim "wychodzi na to samo". A jednak nauka jest m. in. po to, aby szczegółowo badać byty i zjawiska, rozkładać je na czynniki pierwsze, i wyjaśnić, jak, w jaki sposób, dlaczego - i okazuje się, że pewne rzeczy "wychodzą na to samo", ale z zupełnie różnych powodów. Jeśli uznamy takie poszukiwania za zbyteczne, bo przecież "wychodzi na to samo", to dajmy sobie w ogóle spokój z nauką, zwłaszcza z naukami przyrodniczymi


Ta, ale co to jest za twierdzenie, ze samochod przestal istniec, bo zniknelo istnienie samochodu? To nic nie oznacza. Z "moja" definicja wiemy na czym sie opierac, i na tym faktycznie sie opieramy.

Cytuj:
Jak już pisałem wcześniej, takich hipotetycznych bytów nie należy eliminować, tylko pomijać. To jest faktyczna wygoda, a wręcz konieczność metodologiczna


To zamiast je wyelimiminowac ze zbioru obiektow istniejacych, to je w tym zbiorze pominiemy. I tak wychodzi na moje.
Jak ktos sie Ciebie zapyta o ksiazke pan Tadeusz autorstwa Stephena Hawkinga to powiesz, ze taka ksiazka nie istnieje. On wtedy wypali, ze moze istnieje, tylko nie da sie jej nigdzie znalesc, bo z niczym nie oddzialuje. Jak pisalem - paranoja.

_________________
Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!


Pt mar 06, 2009 14:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Nie, mylisz tutaj dwa porządki. Jeśli Hawking napisał taką książkę, to jakaś forma oddziaływania musiała istnieć i, uważam, nie zaniknęła. Poza tym można się Hawkinga spytać ;) Powtórzę dalej swoje, że oddziaływanie jest wtórne do istnienia i może najwyżej na istnienie wskazywać

Z mojej strony tyle, dalej do niczego nie dojdziemy, a zrobił się duży offtop


Pt mar 06, 2009 14:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15
Posty: 139
Post 
@filippiarz
Znam zen troszkę, w przyszłości zamierzam zgłębić filozofię buddyzmu, słyszałem jednak zarzut że jest solipsystyczna :o

_________________
Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks


Pt mar 06, 2009 17:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15
Posty: 139
Post 
Kamyk napisał(a):
Powtórzę dalej swoje, że oddziaływanie jest wtórne do istnienia i może najwyżej na istnienie wskazywać
Oczywiście że jest wtórne, tak jak czajniki istnieją zawsze wtedy jeśli są czajnikami, że człowiek myśli w kategoriach przyczyny i skutku to nie może rzeczy pojąć inaczej zatem każda rzecz istnieje w empirii właśnie w takim sensie i tyle.


-----------------------------------------------------------
No hay banda. napisał(a):
Nie wazne. Tego mamy sie dowiedziec korzystajac z tej definicji, wiec nie mozemy tego w tej definicji zawierac...
Sluchaj:
Zderzyly sie dwa komary, wiec przynajmniej dwa komary istnieja, tak?
Zdarzyly sie dwa samochody, wiec przynajmniej dwa samochody istnieja, tak?
Ciagnik zderzyl sie z drzewem, wiec istnieje ten ciagnik i drzewo, czyz nie?
Zderzylo sie cokolwiek z czymkolwiek, wiec cokolwiek istnieje!
Zabrakło mi przypadków dziwacznych ;-)
Aragorn zabił Saurona. Istnieją ?
Wzruszenie mnie ogarnęło , czy wzruszenie istnieje ?
Piękno mnie wzrusza, czy piękno istnieje ?
Babcie regularnie odwiedza zmarły dziadek, czy on istniej ?
Myślę o rzeczach minionych, co w takim przypadku istnieje ?
xsmg123safw udeżył w xsmg123safw, czy xsmg123safw istnieje ?
Widzę fatamorganę czy ona istnieje ?

Które z tych rzeczy istnieją a o jakie wogóle nie ma sesnu pytać, co musi spełnić to coś co pod tą definicję podpada skoro może być czymkolwiek ?


No hay banda. napisał(a):
Jasne, ale licze, ze mi napiszesz definicje istnienia, ktorej uzywasz nazywajac cos istniejacym. Jak mi znajoma powie, ze widziala ladnego czarnego kotka dzisiaj na ulicy, to jej nie prosze o definicje: istnienia, widzenia, kota, koloru czarnego i ladnosci.
Natomiast tutaj rozmawiamy o istnieniu, wiec warto by to okreslic. Jest to konieczne bysmy sie rozumieli. A odnosze nieodparte wrazenie, ze rozumiesz to podobnie.

No hay banda. napisał(a):
Czyli ten lad istnieje z swiecie, a nie w Twoich doznaniach? Tzn po tym, jak juz ustalisz, ze jednak twoj dom istnieje, planeta Ziemia istnieje itd to o takim ladzie piszesz?
Tak, doznania pojawiają się/doznaję rzeczy w ściśle określony sposób, nie można np pomyśleć o jakimś przedmiocie inaczej niż będącym w 3 wymiarach, nie ma takiej możliwości, przykładem jest punkt jak to z teatimem już wspominaliśmy.
Więc 3 ważnym różnym znaczeniem słowa istnienie jest znaczenie bycia postrzeganym w XYZT, tzn że jeśli zmysły mówią Ci że to oto przed tobą to krzesło i pójdziesz w miejsce XYZT to go tam doświadczysz. Innymi słowy chodzi o postrzeganie zmysłowe.
Za tomistami można nazwać to sądem egzystencjalnym, a więc orzekasz o danej rzeczy że z pewnością istnieje, bo samo doznanie np komputera nie oznacza że faktycznie on tam jest, rozchodzi się o to jak odróżnić jawę od empirii.
Tym właśnie zajmuje się nauka, szuka związków pomiędzy doznaniami i przedstawia je w formie intersubiektywnych przekazów.
I tylko w takim znaczeniu moim zdaniem istnieją rzeczowniki, nie w innym niż myśli, nie ma żadnej obiektywnej bezosobowej rzeczywistości!

_________________
Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks


Pt mar 06, 2009 17:54
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50
Posty: 397
Post 
Kamyk:

Ale jezeli nie napisal takiej ksiazki, to wtedy mozna stwierdzic, ze nie istnieje taka ksiazka. A znaczenie takiego twierdzenia bedzie takie jak wynika z definicji. Niemniej spor jest bezsensowny dopolki oboje nie zaproponujemy czegos, bo inaczej nie wiem o czym piszesz piszac, ze cos istnieje.

Superstar:
Cytuj:
Które z tych rzeczy istnieją a o jakie wogóle nie ma sesnu pytać, co musi spełnić to coś co pod tą definicję podpada skoro może być czymkolwiek ?


Nic nie musi spelniac. Problem w tym, ze zdanie ma swoje konkretne znaczenie, ktore sie odnosi do czegos innego. Poza tym zdanie moze byc prawdziwe i falszywe.
Kazde zdanie z wymienionych przez Ciebie (jak i przezemnie) mozna rozebrac i dokladnie przeanalizowac. Np zdanie "piekno mnie wzrusza" nie swiadczy o istnieniu piekna, a ewentualnie tego, co uwazasz za piekno. A to roznica, bo nie jest to pojecie intersubiektywne i mozna wykazac, ze piekno nie jest cecha obiektow, a ich subiektywnym okresleniem przez nadawce. Takze to zdanie moze byc twierdzeniem o Tobie, a nie o pieknie.
Z drugiej strony zdanie moze byc falszywe, jezeli ktos twierdzi, ze widzial ducha, to tak naprawde widzial jakies swiatlo (np), ktore zinterpretowal jako ducha Trzeba by ustalic co jest duchem i to zweryfikowac.
Generalnie w kazdym tych zdan uzywac pojec, ktore trzeba by dokladnie okreslic i dopiero wtedy weryfikowac co na co dzialalo. Np istnieje roznica pomiedzy opisem czlowieka, a czlowiekiem (przyklad z Aragornem), swiatem, a swiatem przedstawionym w powiesci itd

Cytuj:
Tak, doznania pojawiają się/doznaję rzeczy w ściśle określony sposób, nie można np pomyśleć o jakimś przedmiocie inaczej niż będącym w 3 wymiarach, nie ma takiej możliwości, przykładem jest punkt jak to z teatimem już wspominaliśmy.


generalnie tak, ale np mapa powierzchni Ziemi jest czesto dwuwymiarowa.

Cytuj:
Za tomistami można nazwać to sądem egzystencjalnym, a więc orzekasz o danej rzeczy że z pewnością istnieje, bo samo doznanie np komputera nie oznacza że faktycznie on tam jest, rozchodzi się o to jak odróżnić jawę od empirii.
Tym właśnie zajmuje się nauka, szuka związków pomiędzy doznaniami i przedstawia je w formie intersubiektywnych przekazów.
I tylko w takim znaczeniu moim zdaniem istnieją rzeczowniki, nie w innym niż myśli, nie ma żadnej obiektywnej bezosobowej rzeczywistości!


Mechanika kwantowa czy kognitywistyka tez porzadkuje doznania? Czujesz prace swojego mozgu?
Wlasnie istnienie nie bedacej osoba rzeczywistosci jest przedmiotem nauki. Koncepcja, ze wszystko jest doznaniami tutaj upada, bo w miare jak wskazujemy na reguly rzadzace swiatem mozemy sie przekonywac, ze to my powstalismy zgodnie z tymi regulami, a nie te reguly zgodnie z nami. Nie rozumiem z jakiego powodu to negowac, a nawet nie specjalnie wiem jak. Doznania wlasnie dowodza istnienia czegos zewnetrznego w stosunku do odbiorcy doznan i NIC nie wskazuje na to, by musialo to byc koniecznie osobowe.[/quote]

_________________
Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!


Pt mar 06, 2009 21:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15
Posty: 139
Post 
No hay banda. napisał(a):
Nic nie musi spelniac. Problem w tym, ze zdanie ma swoje konkretne znaczenie, ktore sie odnosi do czegos innego. Poza tym zdanie moze byc prawdziwe i falszywe.
Kazde zdanie z wymienionych przez Ciebie (jak i przezemnie) mozna rozebrac i dokladnie przeanalizowac. Np zdanie "piekno mnie wzrusza" nie swiadczy o istnieniu piekna, a ewentualnie tego, co uwazasz za piekno. A to roznica, bo nie jest to pojecie intersubiektywne i mozna wykazac, ze piekno nie jest cecha obiektow, a ich subiektywnym okresleniem przez nadawce. Takze to zdanie moze byc twierdzeniem o Tobie, a nie o pieknie.
Z drugiej strony zdanie moze byc falszywe, jezeli ktos twierdzi, ze widzial ducha, to tak naprawde widzial jakies swiatlo (np), ktore zinterpretowal jako ducha Trzeba by ustalic co jest duchem i to zweryfikowac.
Generalnie w kazdym tych zdan uzywac pojec, ktore trzeba by dokladnie okreslic i dopiero wtedy weryfikowac co na co dzialalo. Np istnieje roznica pomiedzy opisem czlowieka, a czlowiekiem (przyklad z Aragornem), swiatem, a swiatem przedstawionym w powiesci itd
A no w takim razie to oznacza że musi zdanie być logiczne, więc trzeba ograniczyć się do rzeczowników i to takich którym nadano treść. A więc nie takie nie ważne co.

-------------------------------------------------------
No hay banda. napisał(a):
generalnie tak, ale np mapa powierzchni Ziemi jest czesto dwuwymiarowa.
Superstruna ma ich za to 10, pewnym jest jednak że świat rozumiemy w wymiarach, nie ma innego atrybutu, tak czy siak aby coś zrozumieć będziemy abstrachować inne opisy na opis wymiarów.

No hay banda. napisał(a):
Mechanika kwantowa czy kognitywistyka tez porzadkuje doznania? Czujesz prace swojego mozgu?
Wlasnie istnienie nie bedacej osoba rzeczywistosci jest przedmiotem nauki. Koncepcja, ze wszystko jest doznaniami tutaj upada, bo w miare jak wskazujemy na reguly rzadzace swiatem mozemy sie przekonywac, ze to my powstalismy zgodnie z tymi regulami, a nie te reguly zgodnie z nami.
Chodzi o to że Tobie są dostępne tylko doznania, zarówno sądy formalne jak i doświadczenia zmysłowe. A więc nawet gdyby świat był inny to i tak byś go widział w takich kategoriach jak teraz, a więc nie ma podstaw aby wnosić że świat jest taki jak go widzisz bo tylko jeden sposób opisu jest Ci dostępny.

No hay banda. napisał(a):
Nie rozumiem z jakiego powodu to negowac, a nawet nie specjalnie wiem jak. Doznania wlasnie dowodza istnienia czegos zewnetrznego w stosunku do odbiorcy doznan i NIC nie wskazuje na to, by musialo to byc koniecznie osobowe.
I nic nie wskazuje żeby można było nadać temu treść inną niż osobową bądź żadną.

_________________
Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks


N mar 08, 2009 18:16
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50
Posty: 397
Post 
Cytuj:
A no w takim razie to oznacza że musi zdanie być logiczne, więc trzeba ograniczyć się do rzeczowników i to takich którym nadano treść. A więc nie takie nie ważne co.


To co w kazdej definicji dopiszesz, ze musi byc zawarta w jezyku zgodnie z jego regulami i oznaczac to co ma oznaczac? Przeciez to bezsensu i nic nie wnosi do definicji. Cokolwiek pozostaje.

Cytuj:
Superstruna ma ich za to 10, pewnym jest jednak że świat rozumiemy w wymiarach, nie ma innego atrybutu, tak czy siak aby coś zrozumieć będziemy abstrachować inne opisy na opis wymiarów.


Tak samo jak nie wymyslimy koloru, ktorego nigdy nie widzielismy, ale co z tego?

Cytuj:
Chodzi o to że Tobie są dostępne tylko doznania, zarówno sądy formalne jak i doświadczenia zmysłowe. A więc nawet gdyby świat był inny to i tak byś go widział w takich kategoriach jak teraz, a więc nie ma podstaw aby wnosić że świat jest taki jak go widzisz bo tylko jeden sposób opisu jest Ci dostępny.


Ale ja nie twierdze, ze swiat jes taki jak go widze. I co teraz?

Cytuj:
I nic nie wskazuje żeby można było nadać temu treść inną niż osobową bądź żadną.


Wskazuje na bycie materialnym, posiadanie pewnych wlasciowisci fizycznych, oddzialywanie z czyms innym w jakis sposob itp Generalnie wiemy, ze moze w swiecie istniec osoba, ale nie moze istniec osoba bez swiata. Usilnie starasz sie to negowac wbrew fakta.

_________________
Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!


N mar 08, 2009 19:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15
Posty: 139
Post 
No hay banda. napisał(a):
Cytuj:
A no w takim razie to oznacza że musi zdanie być logiczne, więc trzeba ograniczyć się do rzeczowników i to takich którym nadano treść. A więc nie takie nie ważne co.
To co w kazdej definicji dopiszesz, ze musi byc zawarta w jezyku zgodnie z jego regulami i oznaczac to co ma oznaczac? Przeciez to bezsensu i nic nie wnosi do definicji. Cokolwiek pozostaje.
Zawsze to lepiej niż powiedzieć coś tam coś tam.
Teraz nasuwa się pytanie jak nadawana jest treść rzeczownikom ?


--------------------------------------------deizm
No hay banda. napisał(a):
Tak samo jak nie wymyslimy koloru, ktorego nigdy nie widzielismy, ale co z tego?
Co chciałeś przez to wyrazić ?

No hay banda. napisał(a):
Ale ja nie twierdze, ze swiat jes taki jak go widze. I co teraz?
Nic, ja przecie tu prawię o moim deizmie, to ty poddajesz go w wątpliwość, więc wytłumacz się dlaczego tak twierdzisz ?

No hay banda. napisał(a):
Wskazuje na bycie materialnym, posiadanie pewnych wlasciowisci fizycznych, oddzialywanie z czyms innym w jakis sposob itp Generalnie wiemy, ze moze w swiecie istniec osoba, ale nie moze istniec osoba bez swiata. Usilnie starasz sie to negowac wbrew fakta.
Bez świata czyli bez czego ? Jakim faktom ?

_________________
Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks


N mar 08, 2009 19:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Superstar napisał(a):
@filippiarz
Znam zen troszkę, w przyszłości zamierzam zgłębić filozofię buddyzmu, słyszałem jednak zarzut że jest solipsystyczna :o

Zarzuty można formułować dowolne wobec dowolnych systemów.
Ja słyszałem, że katolicy uprawiają rytualny kanibalizm i wierzą, że dostąpią zbawienia jedząc opłatki ;)
Buddyści znający pojęcie solipsyzmu nie zgadzają się z takim twierdzem, a im w sumie rybka, co inni sądzą o ich filozofii - gdyby byli solipsystami to by powiedzieli - "Tak, jesteśmy i co z tego? Nasze zabawki, nasz problem", albo coś w ten deseń ;)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N mar 08, 2009 19:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07
Posty: 441
Post 
Czy nie sądzisz jednak, że nieuznawanie realności czasoprzestrzeni jest krokiem w stronę solipsyzmu?

Zapomnij na razie o moich ostatnich argumentach z tamtego zamkniętego wątku:

viewtopic.php?t=20069&postdays=0&postorder=asc&start=135

Odpowiedz, proszę na proste pytanie:

Czy zdarzenia, których doświadczyłeś w twoim dotychczasowym życiu są dla ciebie realne?

_________________
Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy


N mar 08, 2009 20:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Albowiem napisał(a):
Czy nie sądzisz jednak, że nieuznawanie realności czasoprzestrzeni jest krokiem w stronę solipsyzmu?

Nie - solipsyzm polega na czymś zupełnie innym.

Albowiem napisał(a):
Czy zdarzenia, których doświadczyłeś w twoim dotychczasowym życiu są dla ciebie realne?

Owszem.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N mar 08, 2009 21:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15
Posty: 139
Post 
A co to znaczy realność czasoprzestrzeni ?

_________________
Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks


N mar 08, 2009 21:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
filippiarz napisał(a):
Albowiem napisał(a):
Czy zdarzenia, których doświadczyłeś w twoim dotychczasowym życiu są dla ciebie realne?

Owszem.

Update:
Nie są realne, bo już nie istnieją - były realne, gdy ich doświadczałem.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N mar 08, 2009 21:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15
Posty: 139
Post 
filippiarz napisał(a):
Superstar napisał(a):
@filippiarz
Znam zen troszkę, w przyszłości zamierzam zgłębić filozofię buddyzmu, słyszałem jednak zarzut że jest solipsystyczna :o

Zarzuty można formułować dowolne wobec dowolnych systemów.
Ja słyszałem, że katolicy uprawiają rytualny kanibalizm i wierzą, że dostąpią zbawienia jedząc opłatki ;)
Buddyści znający pojęcie solipsyzmu nie zgadzają się z takim twierdzem, a im w sumie rybka, co inni sądzą o ich filozofii - gdyby byli solipsystami to by powiedzieli - "Tak, jesteśmy i co z tego? Nasze zabawki, nasz problem", albo coś w ten deseń ;)
Może by powiedzieli a może nie, no nic ja nie znam buddyzmu na tyle aby podyskutować więc zdam się na twoją opinię ;-)

_________________
Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks


N mar 08, 2009 21:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07
Posty: 441
Post 
filippiarz,

Moja wiedza na temat solipsyzmu nie jest zbyt szczegółowa, więc na ten temat nie zamierzam dyskutować.

Apropos czasoprzestrzeni:

Jak coś, co kiedyś było realne, później może już nie być realne? Byty są realne albo nie.

Jeżeli zdarzenia są dla ciebie realne, to czasoprzestrzeń również musi być dla ciebie realna, ponieważ czasoprzestrzeń jest zbiorem wszystkich elementarnych zdarzeń.

_________________
Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy


N mar 08, 2009 21:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL