Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 18:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2089 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117 ... 140  Następna strona
 Dowody na istnienie Boga-Koniec Ateizmu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
Czytaj:
Cytuj:
Sytuacja uległa radykalnej zmianie po opublikowaniu, w 1916 roku, przez Alberta Einsteina (1879–1955), ogólnej teorii względności. Zgodnie z tą teorią przestrzeń (a właściwie czasoprzestrzeń) jest zależna od materii. Materia deformuje (czaso)przestrzeń, zakrzywiając ją, a zakrzywienie (czaso)przestrzeni wpływa na ruch materii. Problem kształtu Wszechświata i jego środka nabrał więc nowego sensu, zwłaszcza że z teorii względności wynikało, iż Kosmos nie może być statyczny – musi się rozszerzać lub kurczyć.

To zdumiewające przewidywanie ogólnej teorii względności zostało potwierdzone obserwacyjnie w latach dwudziestych ubiegłego wieku przez Edwina Hubble’a (1894–1953), który odkrył zjawisko ucieczki galaktyk. Okazuje się, że wszystkie galaktyki oddalają się od siebie z prędkościami proporcjonalnymi do odległości pomiędzy nimi. Chwila zastanowienia i odrobina geometrycznej wyobraźni pozwalają zauważyć, że nie oznacza to, iż którakolwiek z nich jest wyróżniona. Ekspansja Wszechświata obserwowana z którejkolwiek z nich będzie wyglądała tak samo.

Przeprowadzone kilka lat temu, między innymi przy użyciu Teleskopu Kosmicznego noszącego imię odkrywcy ekspansji Wszechświata, Hubble’a, szczegółowe obserwacje rozkładu galaktyk w przestrzeni, pozwalają stwierdzić, że żadna z nich nie jest uprzywilejowana. Podobnie nie jest uprzywilejowany, wyróżniony, żaden kierunek ani żaden obszar w Kosmosie. Wszystkie miejsca we Wszechświecie wyglądają tak samo. Każdy obserwator, znajdujący się na planecie krążącej wokół dowolnej gwiazdy w dowolnej galaktyce, stwierdzi, że Wszechświat średnio, w dużej skali, wygląda tak samo.

To stwierdzenie stanowi treść ZASADY KOPERNIKAŃSKIEJ mówiącej, iż żaden obserwator nie jest wyróżniony, a Wszechświat z punktu widzenia każdego z nich wygląda tak samo. Oczywiście, Kopernik nie sformułował tej zasady. Jest ona produktem nowoczesnej, dwudziestowiecznej nauki. Wyraża głęboką prawdę o wysokiej symetrii Wszechświata. Przydanie tej zasadzie imienia Kopernika jest wyrazem powszechnego uznania dla jego wkładu w poznanie budowy Wszechświata i naszego w nim miejsca.

Z zasady kopernikańskiej wynika, że skoro żaden obserwator nie jest uprzywilejowany, skoro Wszechświat z każdego miejsca i oglądany w każdym kierunku wygląda (średnio) tak samo, to każdy punkt jest w nim środkiem symetrii. Mówiąc potocznie, każde miejsce jest „środkiem” Wszechświata.

Na tytułowe pytanie: „gdzie leży środek Wszechświata?” można więc w pełni, ściśle i naukowo odpowiedzieć: „środek Wszechświata znajduje się w miejscu, w którym Ty stoisz, mój Czytelniku, ORAZ W KAŻDYM INNYM MIEJSCU”.


Pt wrz 19, 2008 11:25
Zobacz profil
Post 
Sebastian88 napisał(a):
I.Kant powiada że: "Bezwzględnie konieczne jest to czego przeciwieństwo jest niemożliwe, o ile sam przedmiot nie zawiera w sobie sprzeczności"
(Zob. Jedyna możliwa podstawa dowodu na istnienie Boga)

Dlatego próbuję po kolei badać jak mogły się potoczyć losy wszechświata i gdy dojdziemy do absurdu , oznacza to wtedy że założenie było błędne i należy zająć stanowisko przeciwne, to nosi zaś nazwę według słownika PWN dowód z zasady sprzeczności, czyli wykluczenie absurdu.

Tyle co do formy tego co to jest za dowód. Co do waszych argumentów to napiszę później.

losy wszechświata są do pomyślenia (są niesprzeczne) w każdej postaci, np. mógł sobie nieskończenie długo być wielkości ziarnka grochu a potem nagle walnąć i się rozszerzać.
znajdź mi w tym WEWNĘTRZNĄ sprzeczność to ci postawię obiad.
dalej:
to nadal nie zmienia faktów że dowód NIE JEST a priori.

sewerynie!
nie offtopuj!


Pt wrz 19, 2008 11:51

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post 
jarekS napisał:[/b[
Cytuj:
Temat ten zamieściłem tu ponieważ uważam że WIARA Kościoła jest sprzeczna z PRAWDĄ Bożą ,prawdą biblijna.

Nie chodzi mi o dochodzenie prawdy co do Imienia Bożego lecz czy jest to zgodne z duchem Ewageli ,w których to nie dostrzega sie by P. Jezus chołdował takim zachowaniom .


Byłem przed chwilą na stronie gdzie jarekS próbował dyskutować na temat - [b]Do czego jeszcze ,posunie się Kościół RK
. Próbował, bo nikomu nawet nie dano szansy na odpowiedź. taka reakcja moderatora jest dla mnie czytelną odpowiedzią. Z prawdą nie da się dyskutować i najłatwiej,aby kłamstwo nadal było szerzone zamknąć dyskusję. O prawdzie powinno się mówić, jeżeli nawet jest bolesna, bo to podoba się Prawdziwemu Bogu Jehowie!!!
Reakcja niektórych członków tego kościoła, jest odpowiedzią jarkuS na Twoje pytanie - Do czego jeszcze ,posunie się Kościół RK. Żenada. Nie jest to obrażanie czyjś uczuć religijnych, ale mówienie PRAWDY a mimo to na tym forum, gdzie niby można swobodnie się wypowiadać, zamyka się usta ludziom mówiącym prawdę, a przymyka oczy na blużnierstawa i kłamstwa przeciwko Bogu i Jego Synowi Jezusowi Chrystusowi.
Mt 6:9
9. Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje!
(BT)


Polecam zastanowienie się nad celowością zamieszczenia przez Jehowę Boga w Piśmie Świętym - Biblii, tych oto słów - Ez 3:17-21
17. Synu człowieczy, ustanowiłem cię stróżem nad pokoleniami izraelskimi. Gdy usłyszysz słowo z ust moich, upomnisz ich w moim imieniu.
18. Jeśli powiem bezbożnemu: Z pewnością umrzesz, a ty go nie upomnisz, aby go odwieść od jego bezbożnej drogi i ocalić mu życie, to bezbożny ów umrze z powodu swego grzechu, natomiast Ja ciebie uczynię odpowiedzialnym za jego krew.
19. Ale jeślibyś upomniał bezbożnego, a on by nie odwrócił się od swej bezbożności i od swej bezbożnej drogi, to chociaż on umrze z powodu swojego grzechu, ty jednak ocalisz samego siebie.
20. Gdyby zaś sprawiedliwy odstąpił od swej prawości i dopuścił się grzechu, i gdybym zesłał na niego jakieś doświadczenie, to on umrze, bo go nie upomniałeś z powodu jego grzechu; sprawiedliwości, którą czynił, nie będzie mu się pamiętać, ciebie jednak uczynię odpowiedzialnym za jego krew.
21. Jeśli jednak upomnisz sprawiedliwego, by sprawiedliwy nie grzeszył, i jeśli nie popełni grzechu, to z pewnością pozostanie przy życiu, ponieważ przyjął upomnienie, ty zaś ocalisz samego siebie.

(BT)

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


Pn wrz 22, 2008 10:56
Zobacz profil
Post 
Dobrze kontynujmy.

Zadałem pytanie: czy jest Stwórca?
-odp: Nie.
Zadałem kolejne pytanie: Czy świat był zawsze, albo sam powstał?
-odp: Jest zawsze.

Dalej pytałem dlaczego zatem galaktyki nie są nieskończenie daleko? Skoro się poruszają, świat był zawsze, czy coś je wprowadziło w ruch?

Odpowiedzi były różne:

Sebastian88 napisał:

a) Nie poruszały się zawsze bo nie było czasu, zaczęły się poruszać gdy on nastał.
b) galaktyk nie było zawsze, zaczęły się poruszać gdy one powstały.
c) Ktoś lub coś wprowadza lub wprowadziło galaktyki w ruch.

I napisał ktoś jescze:

d) Jest jeszcze możliwość, że nie zawsze poruszały się tak jak obecnie, choć poruszały się wiecznie. Np. oscylowały niczym wahadło i obecnie są w etapie oddalania się. Albo kiedyś poruszały się wolniej i oddalają się od siebie przez nieskończoność (na zasadzie nieskończonego szeregu zbieżnego).

I teraz czas zadać temu komuś (Wieczny student) co sprawia że zmieniają swe kierunki? Raz się oddalają, a raz zbliżają?

Kopnięta piłka nie może "sama" zminić swój ruch. Poleci w przeciwną stronę gdy np: odbije się od ściany.
Co zaś powoduje że galaktyki się tak zachowują?

Jeśli jednak by były tak jak wachadło to znaczy że skoro szechświat byłby zawsze to po nieskończonej ilości czasu ruch musiał by ustać, gdyż żadna galaktyka nie ma nieskończonej energii.

Jak poradzicie się z tą koniecznością, jeśli uznamy że galaktyki poruszają się ruchem wchadłowym?

Czekam na odpowiedź.


Śr paź 01, 2008 14:52

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
Sebastian88 napisał(a):
Dobrze kontynujmy.

Zadałem pytanie: czy jest Stwórca?
-odp: Nie.
Zadałem kolejne pytanie: Czy świat był zawsze, albo sam powstał?
-odp: Jest zawsze.

Nie tyle jest zawsze, co po prostu nie wiemy jaki był jego stan przed WW 13,7 mld lat temu. Cała reszta wywodu jest zatem błędna.


Śr paź 01, 2008 15:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
movsd napisał(a):
Sebastian88 napisał(a):
Dobrze kontynujmy.

Zadałem pytanie: czy jest Stwórca?
-odp: Nie.
Zadałem kolejne pytanie: Czy świat był zawsze, albo sam powstał?
-odp: Jest zawsze.

Nie tyle jest zawsze, co po prostu nie wiemy jaki był jego stan przed WW 13,7 mld lat temu. Cała reszta wywodu jest zatem błędna.


Nie wiemy, więc nie możemy wykluczyć również ingerencji jakiejś inteligentnej nadprzyrodzonej Mocy, Stwórcy.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr paź 01, 2008 15:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
Seweryn napisał(a):
Nie wiemy, więc nie możemy wykluczyć również ingerencji jakiejś inteligentnej nadprzyrodzonej Mocy, Stwórcy.

Jeżeli kogoś satysfakcjonuje takie wyjaśnienie to może je uznać za słuszne, wątpię jednak by naturalizm metodologiczny został kiedyś zarzucony - wiele wskazuje na to że przyczyna powstania wszechświata jest naturalistyczna.


Śr paź 01, 2008 16:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
movsd napisał(a):
Seweryn napisał(a):
Nie wiemy, więc nie możemy wykluczyć również ingerencji jakiejś inteligentnej nadprzyrodzonej Mocy, Stwórcy.

Jeżeli kogoś satysfakcjonuje takie wyjaśnienie to może je uznać za słuszne, wątpię jednak by naturalizm metodologiczny został kiedyś zarzucony - wiele wskazuje na to że przyczyna powstania wszechświata jest naturalistyczna.


To nie jest kwestia satysfakcji lecz przyjęcia jednego z dwóch założeń, a tym założeniem jest inteligentna przyczyna Moc, Stwórca , w którą wierzą teiści ,lub przyczyna naturalistyczna w ,którą wierzą ateiści. Jedna i druga kwestia powinna być brana pod uwagę, przez obydwie strony i każda z nich jest kwestią wiary .

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr paź 01, 2008 17:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Cytuj:
Jedna i druga kwestia powinna być brana pod uwagę, przez obydwie strony i każda z nich jest kwestią wiary .


Nie ma żadnych podstaw aby brać pod uwagę formę inteligentną.
Początkiem musiało być coś niezwykłe prostego.

Skomplikowane obiekty nie pojawiają się nagle. Powstają one poprzez formację z elementów prostych na przełomie odpowiedniego okresu czasu. Tak jak planety, galaktyki, czy życie.

Inteligencja jest formą złożoną, która musiała powstać w wyniku ewolucji.
Twierdzenie że Bóg wyewoluował jest raczej sprzeczne z Waszymi poglądami religijnymi.

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Śr paź 01, 2008 19:34
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Atei_ napisał(a):
Cytuj:
Jedna i druga kwestia powinna być brana pod uwagę, przez obydwie strony i każda z nich jest kwestią wiary .


Nie ma żadnych podstaw aby brać pod uwagę formę inteligentną.
Początkiem musiało być coś niezwykłe prostego.



Nie wiemy jak było, więc nie można wykluczyć żadnej ewentualności, a jest ich konkretnie dwie . Wszechświat jest dziełem niczego lub czegoś .

Tym niczym jest: wzioł się sam z siebie bez przyczyny, z niczego , w co wierzą ateiści .
Druga ewentualość, ingerencja Siły Mocy inteligentnej w którą wierzą teiści.
Wierzę w drugi wariant gdyż nie mam żadnych podstaw aby wierzyć w pierwszy tzn. nigdzie nie obseruje się czegoś co powstawałołoby z niczego.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr paź 01, 2008 19:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Cytuj:
nigdzie nie obseruje się czegoś co powstawałołoby z niczego.


Także nigdzie nie obserwuje się czegoś co istniałoby od zawsze bez przyczyny.

Nic, coś, to pojęcia typowo ludzkie związane z naszym naturalnym sposobem postrzegania świata bliskiemu naszym zmysłom.

Wszechświat to coś.
Pustka to nic.

Różnica między wszechświatem a pustką to tylko zmiana formy.

Połączenie energii dodatniej z ujemną spowoduje anihilację obu: powstanie pustka. Rozdzielenie pustki na energię ujemną i dodatnią da nam nowy wszechświat z nowymi prawami fizyki.

"Wszechświaty są za darmo"

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Śr paź 01, 2008 20:00
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Atei_ napisał(a):
Cytuj:
nigdzie nie obseruje się czegoś co powstawałołoby z niczego.


Także nigdzie nie obserwuje się czegoś co istniałoby od zawsze bez przyczyny.



Nie mówimy o istnieniu, tylko o powstaniu, a z obserwacji wynika że nic nie powstaje z niczego.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr paź 01, 2008 20:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Cytuj:
Nie mówimy o istnieniu, tylko o powstaniu,


Mówimy o dwóch możliwościach. Sam napisałeś:

Cytuj:
Nie wiemy jak było, więc nie można wykluczyć żadnej ewentualności, a jest ich konkretnie dwie .

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Śr paź 01, 2008 20:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
Seweryn napisał(a):
Atei_ napisał(a):
Cytuj:
nigdzie nie obseruje się czegoś co powstawałołoby z niczego.


Także nigdzie nie obserwuje się czegoś co istniałoby od zawsze bez przyczyny.



Nie mówimy o istnieniu, tylko o powstaniu, a z obserwacji wynika że nic nie powstaje z niczego.

Chyba ci kiedyś przedstawiłem zdanie nauki na ten temat...


Śr paź 01, 2008 20:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Same cząstki wirtualne są przesłanką za prawdziwością naukowej wersji powstania wszechświata.

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Śr paź 01, 2008 20:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2089 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117 ... 140  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL