Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Alus napisał(a): Whispernight napisał(a): Nie ma złotego środka, który uszczęśliwiłby wszystkich. Dokładnie. I z tej racji diagnozowanie o zniewalaniu czy wyzwalaniu, w odniesieniu do innych ludzi jest nonsensem. I własnie tu pojawia się pierwszy "zgrzyt". Na niedzielnych kazaniach oczywiście. Chyba nie muszę wymieniać epitetów, których księża używają wobec ludzi niewierzących? Problem polega na tym, że katolicyzm, jak i inne religie mają silne parcie na nawracanie, więc sama widzisz Alus, jak jest. Maria-Magdalena napisał(a): Whispernight napisał(a): A tam gdzie Twoim zdaniem jest Bóg, to zła już nie ma? Tam gdzie naprawdę jest Bóg, to zła nie ma.Pismo Święte ukazuje co innego. Wszędzie tam gdzie był Bóg, jest i zło... Mało tego, On sam jest sprawca zła dla wielu ludzi... "I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy: Zemścij się za krzywdę synów izraelskich na Midianitach..." Liczb 31,1-2http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-4-31.htmZemścij się!? To mówi Bóg? "I rzekł do nich Mojżesz: Jakże to! Zostawiliście przy życiu wszystkie kobiety? Wszak to one za radą Bileama pobudziły synów izraelskich do odstępstwa od Pana na rzecz Peora i stąd wynikła klęska dla zboru Pana. Przeto teraz zabijcie wszystkich chłopców wśród dzieci, zabijcie też wszystkie kobiety, które już obcowały z mężczyznami, Ale zostawcie przy życiu dla siebie wszystkie małe dziewczęta, które jeszcze nie poznały współżycia z mężczyzną..." Liczb 31,15-18http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-4-31.htmDla porównania, na Ukrainie obecnie dochodzi do czystek etnicznych, mordowani są ludzie, a kobiety gwałcone. Powiedzcie kochani katolicy, kiedy w końcu przejrzycie na oczy? Kiedy w końcu zrozumiecie, że takie postępowanie jest istotą zła? Jak długo będziecie celebrować obłudę? M-M, mówisz, że ST ukazuje Bożą sprawiedliwość? Powiedz mi zatem, co są winne dzieci, mali chłopcy, aby je pomordować? Co są winne małe dziewczynki, aby je gwałcić?
|
| N sty 04, 2015 2:21 |
|
|
|
 |
|
proteom
Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40 Posty: 2204
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Maria-Magdalena Cytuj: Tam gdzie naprawdę jest Bóg , to zła nie ma. Maria-Magdalena Cytuj: Ja pojmuję to tak : Bóg jest w Tobie tak samo jak we mnie. Dość niejasne tezy i trudne, przy dosłownym rozumieniu, do zaakceptowania. Czy Bóg jest też w człowieku, który cierpi w piekle  Jeśli tak, to czy może być Bóg szczęśliwy Czy można być naprawdę szczęśliwy ( niebo), jak ktoś z ludzi, których kocham trafi do piekła Cytuj: nie mogę zrozumieć, jak jest możliwe w chrześcijańskim obrazie świata, by ludzie, którzy są zbawieni, a wobec tego nie tylko żadnego niedostatku nie odczuwają, ale oddaleni są od wszelkiego zła i cierpienia, nic w ogóle o istnieniu zła nie wiedzieli. Przecież nie mogą nie wiedzieć o cierpieniach innych! A skoro wiedzą, czy to możliwe, żeby to ich w ogóle nie poruszało? Jak to jest? Nie wiem i nie spotkałem się z żadnym wyjaśnieniem tej kwestii u chrześcijańskich pisarzy, oprócz tego, że mamy uwagę świętego Tomasza z Akwinu, iż zbawieni będą się radować na widok męczarni potępieńców – to straszne przecież, co Nietzsche też podkreśla. Mam nadzieję, że tak nie jest, że oni jednak się nie radują. Ale nie o to mi chodzi, tylko o to, czy oni mogą żyć w wiecznym weselu, zapominając w ogóle o tym, że świat doczesny jest tak pełen cierpienia. Nie znam odpowiedzi na to pytanie ze strony myślicieli katolickich. Może to rozważano, ale ja się z takimi rozważaniami nie zetknąłem Czas ciekawy, czas niespokojny, cz. II. Z Leszkiem Kołakowskim rozmawia Zbigniew Mentzel, Kraków 2008 s. 85-86 Chyba, że uznamy za np. św. Augustynem, iż zbawieni nie będą w ogóle zdolni do odczuwania współczucia dla potępionych (De civitate Dei XXI,18) lub za Tertulianem, który uważał boski sąd nad niegodziwymi będzie kiedyś wielkim widowiskiem, którego oglądanie sprawi chrześcijanom wielką radość (De spectaculis,30). Mam nadzieję, że piekło to tylko potencjalne miejsce wiecznych cierpień, choć z drugiej strony, jak czytam Dzienniczek św. Faustyny 
|
| N sty 04, 2015 3:23 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
proteom napisał(a): Maria-MagdalenaCytuj:Ja pojmuję to tak : Bóg jest w Tobie tak samo jak we mnie. Dość niejasne tezy i trudne, przy dosłownym rozumieniu, do zaakceptowania. K. Rodzaju: "Wszystko co stworzył było dobre". Z tego co pamiętam św. Paweł: "Bóg nie chce śmierci grzesznika". św. Faustyna - Wizja piekła. http://adonai.pl/milosierdzie/?id=34Whispernight napisał(a): Na niedzielnych kazaniach oczywiście. Chyba nie muszę wymieniać epitetów, których księża używają wobec ludzi niewierzących? Bądź konsekwentny. Nie rzucaj słów na wiatr. Whispernight napisał(a): Pismo Święte ukazuje co innego. Wszędzie tam gdzie był Bóg, jest i zło... Mało tego, On sam jest sprawca zła dla wielu ludzi..."I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy: Zemścij się za krzywdę synów izraelskich na Midianitach..."Liczb 31,1-2http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-4-31.htm Odgrzewasz stare kotlety. Dostałeś już odpowedź na pw. Pamiętasz, prosiłam wtedy też o pomoc mojego męża. Zatem, sprawa jasna i zakończona. Whispernight napisał(a): "I rzekł do nich Mojżesz: Jakże to! Zostawiliście przy życiu wszystkie kobiety? Wszak to one za radą Bileama pobudziły synów izraelskich do odstępstwa od Pana na rzecz Peora i stąd wynikła klęska dla zboru Pana. Przeto teraz zabijcie wszystkich chłopców wśród dzieci, zabijcie też wszystkie kobiety, które już obcowały z mężczyznami, Ale zostawcie przy życiu dla siebie wszystkie małe dziewczęta, które jeszcze nie poznały współżycia z mężczyzną..."Liczb 31,15-18http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-4-31.htm j/w. Bądź twórczy Whispernight. Whispernight napisał(a): Dla porównania, na Ukrainie obecnie dochodzi do czystek etnicznych, mordowani są ludzie, a kobiety gwałcone. 1. Zapytaj swojego boga. 2. Jedź z misją humanitarną tylko nie taką jak Putin. 3. Zadzwoń na Kreml i powiedz im że Ci się to nie podoba....możesz też do Brukseli. 4. Nie jesteś bezsilny w tej kwestii. Whispernight napisał(a): Powiedzcie kochani katolicy, kiedy w końcu przejrzycie na oczy? Może jak otworzą się Twoje oczy, zobaczysz że katolicy maja się dobrze. Tak samo jak inni chrześcijanie. Whispernight napisał(a): M-M, mówisz, że ST ukazuje Bożą sprawiedliwość? Jak najbardziej. Ale może przejdziemy do Nowego Testamentu. Co Ty na to? Tam jest mowa tylko o Miłosci i Miłosierdziu. Pamietaj Whispernight że jestem kobietą...bliżej mi do miłości i miłosierdzia. Proszę, bądź wobec mnie delikatniejszy. Na wojnę chodzą mężczyźni. Kobiety opatrują rany. Bystry facet z Ciebie więc zrozumiesz. Dobrego dnia, przy porannej kawie:)
|
| N sty 04, 2015 8:48 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Whispernight napisał(a): Alus napisał(a): Whispernight napisał(a): Nie ma złotego środka, który uszczęśliwiłby wszystkich. Dokładnie. I z tej racji diagnozowanie o zniewalaniu czy wyzwalaniu, w odniesieniu do innych ludzi jest nonsensem. I własnie tu pojawia się pierwszy "zgrzyt". Na niedzielnych kazaniach oczywiście. Chyba nie muszę wymieniać epitetów, których księża używają wobec ludzi niewierzących? Problem polega na tym, że katolicyzm, jak i inne religie mają silne parcie na nawracanie, więc sama widzisz Alus, jak jest. Nie bardzo widzę, bo nigdy w mojej parafii nie słyszałam kazań podczas których księża rzucaliby jakieś epitety na niewierzących. Wręcz przeciwnie np mój proboszcz stale utyskuje na parafian. Cytuj: Zemścij się!? To mówi Bóg? Tak ówcześni postrzegali Boga, przypisując Mu także swoje wady, tym tłumaczą swoje czyny.....czy tak trudno to zrozumieć? Współcześnie podobny tok myślenia zaprezentowali niemieccy żołnierze nosząc pasy z napisem "Bóg z nami".
|
| N sty 04, 2015 9:45 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
medieval_man napisał(a): Czy Chrystus, który jest z ciałem w niebie również funkcjonuje w czasie czy w wieczności? Nie wiemy jak Chrystus funkcjonuje w Niebie, natomiast przebywając po Zmartwychwstaniu na Ziemi niewątpliwie działał w ramach następstw czasowych.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| N sty 04, 2015 10:25 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Alus napisał(a): Whispernight napisał(a): Alus napisał(a): Zemścij się!? To mówi Bóg? Tak ówcześni postrzegali Boga, przypisując Mu także swoje wady, tym tłumaczą swoje czyny... Czy tak trudno to zrozumieć? Widać bardzo trudno, skoro nie chcesz rozumieć. Powiedz, co rozumiesz przez słowa: "I przemówił Bóg do Mojżesza tymi słowy: Zemścij się!"? Czy Bóg przemówił faktycznie do Mojżesza, czy tylko tak ówcześni ludzie postrzegali Boga, i jest to tylko taka finezyjna alegoria? Maria-Magdalena napisał(a): Odgrzewasz stare kotlety. Dostałeś już odpowiedź na PW. Pamiętasz, prosiłam wtedy też o pomoc mojego męża. Zatem, sprawa jasna i zakończona. Nie, nie pamiętam, niestety. I ta sprawa nigdy nie będzie "załatwiona". A te "stare kotlety" dobitnie ukazują, że Bóg którego tak wielbicie, nie jest żadnym Bogiem, a jedynie iluzją. Maria-Magdalena napisał(a): Whispernight napisał(a): "I rzekł do nich Mojżesz: Jakże to! Zostawiliście przy życiu wszystkie kobiety? Wszak to one za radą Bileama pobudziły synów izraelskich do odstępstwa od Pana na rzecz Peora i stąd wynikła klęska dla zboru Pana. Przeto teraz zabijcie wszystkich chłopców wśród dzieci, zabijcie też wszystkie kobiety, które już obcowały z mężczyznami, Ale zostawcie przy życiu dla siebie wszystkie małe dziewczęta, które jeszcze nie poznały współżycia z mężczyzną..."Liczb 31,15-18http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-4-31.htm Bądź twórczy Whispernight. To zrozumiałe, że nie masz nic mądrego do powiedzenia w tej kwestii. Bo tu się nie da powiedzieć czegoś mądrego, dlatego Cię rozumiem... Mnie wystarczy, że rozumiesz powyższe słowa Księgi Liczb, i wielkie zło, które w nich jest zawarte. Głównie chodzi mi o to, aby czytający forum ludzie, dostrzegli to co zostało napisane w Piśmie, i "skonfrontowali" to z własnym światopoglądem. Aby nie kierowali się takim myśleniem jak Ty sama powyżej... Że w powyższym cytacie, Księga Liczb ukazuje największe zło tego świata, ale mimo wszystko "udajesz że tego nie widzisz". Maria-Magdalena napisał(a): Whispernight napisał(a): Dla porównania, na Ukrainie obecnie dochodzi do czystek etnicznych, mordowani są ludzie, a kobiety gwałcone. 1. Zapytaj swojego boga. 2. Jedź z misją humanitarną tylko nie taką jak Putin. 3. Zadzwoń na Kreml i powiedz im że Ci się to nie podoba... Możesz też do Brukseli. 4. Nie jesteś bezsilny w tej kwestii. 1) Zło wojenne jest zupełnie zrozumiałe, i nie trzeba nikogo o nie pytać. A Boga nie mam. 2) Wybacz, ale się nie rozdwoję, ani nie roztroję... 3) Próbowali mocniejsi ode mnie. 4) Nie? No co Ty!? Zastanów się proszę, jeszcze raz nad "tą kwestią". Maria-Magdalena napisał(a): Może jak otworzą się Twoje oczy, zobaczysz że katolicy maja się dobrze. Szkoda tylko, że nie potrafią odróżnić zła od dobra. Szkoda że tak skrajnie wypaczają dualizm religijny, że bez najmniejszych skrupułów, uznają absolutne zło, za coś koniecznego, i jeszcze wmawiają wszystkim dookoła, że to z miłości... To jest żałosne M-M. Zwykłe kpiny. Maria-Magdalena napisał(a): Whispernight napisał(a): M-M, mówisz, że ST ukazuje Bożą sprawiedliwość? Jak najbardziej. Zatem Twój Bóg niczym się nie różni od człowieka. Jest tak samo bezwzględny, zbrodniczy, i okrutny jak sam człowiek. Bo taką "sprawiedliwością" włada własnie człowiek... do początku świata. Maria-Magdalena napisał(a): Ale może przejdziemy do Nowego Testamentu. Co Ty na to? Tam jest mowa tylko o Miłości i Miłosierdziu. Nie ma Nowego Testamentu, bez Starego Testamentu. Bez Jahwe nie ma Chrystusa! A skoro Jahwe nie jest Bogiem prawdziwym, a zło płynące z Jego działalności ewidentnie na to wskazuje..., oznacza że i Chrystus nim nie jest! W tym cały problem! ST przekreśla całkowicie istnienie Boga. Te Pisma, ukazują jedynie całą prawdę o człowieku. Maria-Magdalena napisał(a): Pamiętaj Whispernight że jestem kobietą...bliżej mi do miłości i miłosierdzia. Proszę, bądź wobec mnie delikatniejszy. Wiem o tym, ale rozmawiamy o Bogu, a nie o Tobie. Twoja miłość jest piękna, ale to Twoja miłość, a nie Boża.
|
| N sty 04, 2015 11:30 |
|
 |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
medieval_man napisał(a): Jesli @Acro porównuje byty osobowe mające możność podejmowania decyzji z butami, to ja nie mam pytań. Porownanie, oczywiście nieadekwatne i mocno naciągane. Gdyby szewc zrobił buty, ktore z założenia nie mogłyby się pierwszego dnia rozwalić, a rozwaliły, to oczywiście, szewc jest partaczem. Gdyby szewc zrobił buty, ktore z założenia nie mogłyby się rozwalić, lecz w związku z tym, że zostały użyte nieprawidłowo, rozwaliły się, to czy ktoś rozsądny ma pretensje do szewca? Staram się tworzyć proste porównania, żeby łatwiej wam było je pojąć. W tym, nie tylko róznica polega na tym, że buty nie mają wolnje woli, ale też na tym, że szewc nie jest wszechmocny. A mimo to, jak spartoli buty (chodzi, rzecz jasna, a przypadek pierwszy - użytkowanie zgodnie z przeznaczeniem etc) to jednak mamy do niego pretensje. Bóg miał zadanie trudniejsze - bo trudniej odpowiednio wychować, ukształtować człowieka. Ale jest wszechmocny. Doskonale wiedział, jaki będzie efekt jego działań, wiedział, jakie działania powinein podjąć. Pytanie zasadnicze - czy wy na pewno wierzycie we wszechmoc Boga? Bo co chwila mam wrażenie, że nie bardzo - uważacie, że Bóg wiele może (jak sekretarka wójta), ale nie wszystko (co jest logicznie możliwe, a stworzenie bezgrzesznego człowieka, jak ustaliliśmy, takie jest. Jeżeli nie jest - to też bez sensu wymagać od nas niemożliwego). Cytuj: Oczywiście tak @proteom nie napisał. Napisał: Bóg może stworzyć bardziej doskonały świat dzięki dopuszczeniu zła. Prawdziwie wartościowy świat wymaga istnienia wolnych, racjonalnych i moralnych podmiotów działających, a niektóre spośród wolnych stworzeń Boskiego autorstwa działają źle. Ale świat zawierający wolne stworzenia i zło, którego się one dopuszczają, jest lepszy, niż gdyby nie zawierał ani wolnych stworzeń, ani zła.Cytuj: Brak możliwości wyboru i odrzucenia Boga przez byty posiadające wolną wolę byłby nielogiczny. Skoro Bóg stworzył byty posiadające wolną wolę to będąc logicznym nie zabronił im dokonywania wyborów. Tak więc, faktycznie, wolna wola nie oznacza konieczności grzeszenia Przecież ja też cały czas pisze o ludziach, którzy mieliby możliwość czynienia zła, ale tego nie robili. Bo taki byłby ich wybór z róznych powodów (głowa Wszechmocnego w tym, żeby te powodu, typu motywacja, odporność na pokusy, brak Szatana, wychowanie etc się pojawiły w wystarczającej ilości. To niemożliwe? ) Udała mu się ta sztuka w przypadku odgryzania sobie palców, więc pewno, jakby chciał, dałby i tu radę... Cytuj: To, że jest lepszy nie oznacza, że zło jest elementem Bożego planu. Jeśli zamierzam ugotować rosołek i go przesolę, to i tak rosołek przesolony jest dla głodnego lepszy niż brak rosołku. Co nie oznacza, że przesolony rosołek zawierał się w moich planach. Ach! Czyli Bóg tylko nie wiedział, że przesala? Tak mu się pomyliło i wyszło zło? Wtedy pomyślał - trudno, lepszy taki, niż gdybym miał to naprawić? To sorki, myślałem, że poważnie traktujesz wszechmoc Boga, ale skoro tak...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| N sty 04, 2015 11:38 |
|
 |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Maria-Magdalena napisał(a): Acro napisał(a): Trochę czasem jeżdżę po krajach 3. świata. Naprawdę, nie ma czego zazdrościć. A nie byłem, a znam tylko z relacji to, co się dzieje na obszarach objętych wojnami albo klęskami żywiołowymi Jeździć a budowac misje i realnie tam być i pomagac to dwie różne sprawy.Z relacji to zna większość z nas, aż cisiną mi sie pewne słowa na usta, ale ich nie powiem...nie chcę być złośliwa.Świat próbuje Miłość zastąpić kochaniem...a o róznicach na ten temat pisał ks. Sedlak. "Jeździć a budowac misje i realnie tam być i pomagac to dwie różne sprawy". Bardzo głeboka myśl. O d siebie dodam, że podobnie różne sprawy to jeżdżenie na misję i gotowanie rosołu albo jeżdżenie na misje i kopanie węgla. A teraz delikatnie zapytam: i co z tego wynika? Gdzieś deklarowałem, że to jest to samo?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| N sty 04, 2015 11:41 |
|
 |
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Askadtowiesz napisał(a): Pogłębienie wiedzy burzy ten sielankowy krajobraz. Weźmy taką opowieśc o królu Dawidzie. Uwiódł żonę swego poddanego a następnei doprowadził do jego śmierci. Bóg zapowiedział, ze dziecko, które miało się urodzic z tego zwiazku, umrze, co miało być karą dla Dawida. I faktycznie tak sie stało, dziecko po 7 dniach zmarło. Ciekawy to przykład bozego miłosierdzia. medieval_man napisał(a): Nie pozostaje nic tylko powtórzyć: nie rozumiem, dlaczego ateiści chcąc dyskutować z wierzącymi upierają się przy dziecinnym odczytywaniu Pisma świętego Chcąc odczytywac Pismo inaczej, nie wystarczy zaklęcie "inaczej", tylko trzeba powiedzieć jak konkretnie.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
| N sty 04, 2015 11:47 |
|
 |
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Maria-Magdalena napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): Pogłębienie wiedzy burzy ten sielankowy krajobraz. Weźmy taką opowieśc o królu Dawidzie.Uwiódł żonę swego poddanego a następnei doprowadził do jego śmierci. Bóg zapowiedział, ze dziecko, które miało się urodzic z tego zwiazku, umrze, co miało być karą dla Dawida. I faktycznie tak sie stało, dziecko po 7 dniach zmarło. Ciekawy to przykład bozego miłosierdzia. Stary Testament mówi o Bogu sprawiedliwym. Nowy Testament zaś o Bogu miłosiernym. To Bóg ewoluuje? Myślałem, że jest niezmienny.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
| N sty 04, 2015 11:57 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Cytuj: Widać bardzo trudno, skoro nie chcesz rozumieć. Powiedz, co rozumiesz przez słowa: "I przemówił Bóg do Mojżesza tymi słowy: Zemścij się!"? Czy Bóg przemówił faktycznie do Mojżesza, czy tylko tak ówcześni ludzie postrzegali Boga, i jest to tylko taka finezyjna alegoria? "Bóg tak chciał" - pada w wielu różnych sytuacjach, choć tak naprawdę to tylko efekt działanie człowieka, sił przyrody, to właśnie dokładnie obrazuje pojmowanie Boga przez ówczesnych. Możesz równie dobrze spytać do kogo przemówił Bóg, co skutkowało zapewnieniem hitlerowskich żołnierzy "Bóg z nam". Prorok Ozaasz wskazuje na powinność Izraelitów i wszystkich wierzących - Miłosierdzia pragnę, nie krwawej ofiary. POZNANIA BOGA bardziej niż samopaleń(OZ 6,6). Ja tak rozumiem, to Ty masz problem ze zrozumieniem. Cytuj: To Bóg ewoluuje. Myślałem, że jest niezmienny Dobrze myślałeś, ewoluuje pojmowanie Boga przez ludzi. Chrześcijanie pojmują jak wskazał Chrystus Powiedziano ojcom waszym, a Ja wam powiadam.
|
| N sty 04, 2015 12:36 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Whispernight napisał(a): 2) Wybacz, ale się nie rozdwoję, ani nie roztroję... Wiem jak dobre masz serce, czułe i pełne miłości .... a to jest dowód że sie nie mylę  Whispernight napisał(a): Nie, nie pamiętam, niestety. Przeczytaj wcześniejszy rozdział i posłuchaj drugiej konferencji o. Adama Szustaka "Garnek strachu". O tym wówczas pisałam. Whispernight napisał(a): 4) Nie? No co Ty!? Zastanów się proszę, jeszcze raz nad "tą kwestią". Miałam namyśli kwestie misji humanitarnej  A o to jestem juz spokojna. Dzięki Tobie. Whispernight napisał(a): Szkoda tylko, że nie potrafią odróżnić zła od dobra. Twoje oczy potrafią odróżnić dobro od zła...bo patrzysz oczami serca....i to zaczyna Cię przerażać. Dlatego posłuchaj, proszę. https://www.youtube.com/watch?v=Fr1hb0YaWBkWhispernight napisał(a): Twoja miłość jest piękna, ale to Twoja miłość, a nie Boża. Jedynie dlatego że karmi się Bożą miłością.Acro napisał(a): "Jeździć a budowac misje i realnie tam być i pomagac to dwie różne sprawy". Bardzo głeboka myśl. O d siebie dodam, że podobnie różne sprawy to jeżdżenie na misję i gotowanie rosołu albo jeżdżenie na misje i kopanie węgla. Acro, czy myślisz że rosół na misji nie jest potrzebny? Nie rozumiem kopania wegla na misji, ale to pozostawiam wam panowie. Lepiej się na tym znacie. Acro napisał(a): A teraz delikatnie zapytam: i co z tego wynika? Gdzieś deklarowałem, że to jest to samo? Acro, proszę wytłumacz mi bo nie wiem o co chodzi. Askadtowiesz napisał(a): To Bóg ewoluuje? To dobre pytanie. Gdyby sie zastanowić to pewnie w jakiś stopniu tak - w końcu z Siebie i Dziewicy Maryi za sprawą Ducha Św. dał nam Syna. Ale pamietaj nie jestem teologiem...to moja myśl. Askadtowiesz napisał(a): Myślałem, że jest niezmienny. I dobrze myślisz. Bóg jest niezmienny w Swojej miłości i miłosierdziu....Zakażdym razem, gdy biegnę do Niego skruszona i pełna łez wyznając moje grzechy On mi przebacza wlewając w moje serce pokój.
|
| N sty 04, 2015 13:08 |
|
 |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Kod: Acro, czy myślisz że rosół na misji nie jest potrzebny?
Nie rozumiem kopania wegla na misji, ale to pozostawiam wam panowie. Lepiej się na tym znacie. Cytuj: Acro, proszę wytłumacz mi bo nie wiem o co chodzi. W ogóle nie wiem, o czym piszesz. Rosół na misji możliwe, że jest potrzebny, pewno też WC i sandały. Ale nie wiem, co misje mają do moich peregrynacji. Najpierw mnie wypytujesz, czy widziałem cierpienia 3 świata na własne oczy, a potem coś wyskakujesz o tych misjach. Więc ja Ci raczej nie wytłumaczę o co CI chodzi. 
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| N sty 04, 2015 13:32 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Och Acro, istna komedia pomyłek 
|
| N sty 04, 2015 14:00 |
|
 |
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Askadtowiesz napisał(a): To Bóg ewoluuje? Cytuj: To dobre pytanie. Gdyby sie zastanowić to pewnie w jakiś stopniu tak - w końcu z Siebie i Dziewicy Maryi za sprawą Ducha Św. dał nam Syna. Ale pamietaj nie jestem teologiem...to moja myśl. Dla mnie oczywiste, ze ewoluuje (w szczególności tam gdzie powstał, czyli w ludzkim umyśle), ale teolodzy niestety zakładają, ze jest niezmienny w czasie. Jak to godza z podstawami logiki, to juz ich sprawa. Askadtowiesz napisał(a): Myślałem, że jest niezmienny. Cytuj: I dobrze myślisz. Bóg jest niezmienny w Swojej miłości i miłosierdziu... Dopiero co wykazałem, ze nie jest niezmienny w miłosierdziu (miłoscia sie na razie nie zajmowalem) Cytuj: Zakażdym razem, gdy biegnę do Niego skruszona i pełna łez wyznając moje grzechy On mi przebacza wlewając w moje serce pokój. To sie nazywa efekt placebo.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
| N sty 04, 2015 16:09 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|