Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Autor |
Wiadomość |
Osiris
Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39 Posty: 716
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Eubulides napisał(a): Osiris napisał(a): Jakie są te bardzo ważne powody? A to, jakie sa Boze powody tego nie wiem. I wiedziec nie musze. To nie problem Boga, czy spojnosci wiary, ale kwestia mojej niewiedzy. Przeczytaj jeszcze raz: viewtopic.php?p=973604#p973604To nie jest problem Boga, czy spojnosci wiary. Rozumiem. Czyli jeśli Bóg zdecyduje o wymordowaniu połowy ludzkości w okrutnych męczarniach to ciągle bedziemy go mogli nazywać miłosiernym ponieważ może mieć jakiś ukryty powód ku temu?
|
Śr lis 15, 2017 23:24 |
|
|
|
 |
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Może.  Patrz potop biblijny. Zaraz, zaraz... a czy Ty nie byłeś czasem zwolennikiem niczym nieograniczonej wszechmocy? Jeśli Bóg stoi ponad logiką, bo niczym go nie można ograniczyć... to, nawet gdyby osobiście wymordował i unicestwił każdą istotę, to i tak byłby najmiłosierniejszym pasterzem swych stworzeń. Bo dla Boga nie ma przecież żadnych ograniczeń  Popełnione zło, wcale dla wszechmocy nie musi oznaczać popełnienie zła. Pozwól, że zacytuję szanownego przedmówcę: akruk napisał(a): Jeśli przyjmujesz, że wszechmoc Boga nie jest ograniczona niczym, nawet logiką, czyli nie jest ograniczona nawet wymaganiem niesprzeczności logicznej, to nie możesz potem odrzucać tej wszechmocy jako "absurdalnej", czyli powodującej sprzeczności logiczne. Jeśli Bóg jest niczym nieograniczony, to nawet gdyby świat płonął i się walił, dla Bożej logiki wszystko jest w porządku i wszystko jest możliwe. Jeśli teraz dostrzegasz absurdalność Twojego postulatu "niczym nieograniczonej mocy" (nawet logiką), to upada Twoja koncepcja z logicznymi sprzecznościami w wszechmocy.  Chyba sam się pokonałeś w dyskusji.
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
Śr lis 15, 2017 23:51 |
|
 |
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Może jeszcze małe uzupełnienie: w niniejszej dyskusji jesteśmy świadkami, że Osiris utrzymuje jednocześnie dwa następujące twierdzenia: 1. Boża wszechmoc, we właściwym tego słowa rozumieniu oznacza "niczym nieograniczona moc", nawet logiką (wbrew temu, co mówi Tomasz z Akwinu). 2. Bóg nie może być jednocześnie miłosierny, dobry i wszechmocny, kiedy zezwala na zło. Myślę, iż każdy widzi, że te dwa twierdzenia nie da się jednocześnie utrzymywać, bez narażania się na śmieszność. Jeśli bowiem, wszechmoc polega na braku jakichkolwiek ograniczeń, to dlaczego dla Boga miałoby być cokolwiek niemożliwe? Dlaczego miałoby być niemożliwe, bycie miłosiernym i dobrym, przy jednoczesnym dopuszczaniu zła (ba, nawet aktywnym współdziałaniu!). Przecież Bóg, jako wszechmocny, nie jest ograniczony żadną logiką. Przyjmowanie więc tezy 1. to jawna klęska Osirisa. Nasz dyskutant może jednak zmodyfikować swoje stanowisko uznając, że nawet wszechmoc ma swoje ograniczenia (logicznej sensowności i spójności) wtedy może przejść, do postawienia tezy 2. Wtedy może (bez ośmieszania się!) powiedzieć, że skoro i atrybuty Boga muszą spełniać jakieś logiczne warunki, to kwestia zła wobec Bożych możliwości i Bożej dobroci wydaje się podejrzana. Zgoda. Ale, żeby móc utrzymać tezę 2. należy ją uzasadnić. By uczynić to w wystarczający sposób Osiris musi wykazać, że nie jest możliwe, aby Bóg mógł mieć jakikolwiek powód by zło dopuszczać. Tego wymaga logiczna ścisłość. Ja jako teista mogę się wykręcić mówiąc, że nie znam Bożych powodów, dla dopuszczania zła. Ale to nie świadczy na niekorzyść wiary lub samego Boga, lecz jest świadectwem mojej niewiedzy. Wykazując zaś, że Bóg nie może takiego powodu mieć, by dopuszczać zło, można uzasadnić, tezę, że np. Bóg widocznie nie jest dobry, skoro nie ma powodu by zło było, a Bóg na nie pozwala. Można wtedy kombinować dalej. To tak dla podsumowania W skrócie:A Osiris wpada w sprzeczność utrzymując jednocześnie tezę 1 i 2. B Osiris o ile chce uzasadnić drugą tezę musi dokonał rzeczy karkołomnej. Nie wystarczy samo zadawanie pytań. Potrzeba logicznego dowodu, który ukaże niespójność następującego zbioru zdań: I. Bóg jest dobry (miłosierny). II. Bóg jest wszechmocny. III. Zło istnieje. Powodzenia. 
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
Cz lis 16, 2017 0:39 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Eubulides napisał(a): Albo inaczej: czy waszym zdaniem rzeczy zaczynają być dobre dopiero wtedy, kiedy je ktoś jako dobre rozpoznaje? Same w sobie są pozbawione wartości? Dokładnie tak, rzeczy same w sobie są pozbawione wartości, zaczynają być dobre czyli pożądane dopiero wtedy, kiedy je ktoś jako dobre rozpoznaje czyli nadaje im wartość. Przykładem może tu być złoto, przez stulecia jeden z najbardziej pożądanych towarów na świecie. Natomiast dla ludzi świętych, mistyków jest towar całkowicie bezwartościowy.
|
Cz lis 16, 2017 14:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
felek27 napisał(a): Eubulides napisał(a): Albo inaczej: czy waszym zdaniem rzeczy zaczynają być dobre dopiero wtedy, kiedy je ktoś jako dobre rozpoznaje? Same w sobie są pozbawione wartości? Dokładnie tak, rzeczy same w sobie są pozbawione wartości, zaczynają być dobre czyli pożądane dopiero wtedy, kiedy je ktoś jako dobre rozpoznaje czyli nadaje im wartość. Przykładem może tu być złoto, przez stulecia jeden z najbardziej pożądanych towarów na świecie. Natomiast dla ludzi świętych, mistyków jest towar całkowicie bezwartościowy. Wlasnie sie mylisz i chyba takze zle zrozumiales wypowiedz Eubulidesa. Rzeczy dobre sa dobre same w sobie, bez wzgledu na to za jakie je ktos uwaza. Dlatego tez wiele dobra jest po prostu niezauwazana. Poza tym pewnie tez opacznie rozumiesz "wartosc" nadana pozadaniem, bo jest to wartosc nadana-umowna, a nie wartosc sama w sobie. Gdy bedziesz glodny i nikt nie bedzie mial chleba, to nawet tona zlota nie sprawi ze bedziesz mial chleb, bo zloto wtedy bedzie bezuzyteczna blyskotka.
|
Cz lis 16, 2017 14:43 |
|
|
|
 |
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
felek27 napisał(a): Dokładnie tak, rzeczy same w sobie są pozbawione wartości, zaczynają być dobre czyli pożądane dopiero wtedy, kiedy je ktoś jako dobre rozpoznaje czyli nadaje im wartość. Augustyn przedstawil argument, ze tak nie jest. Dotychczas nikt sie do niego nie odniosl. Jesli cos nie ma zadnej wartosci, to powinno w ogole nie istniec. Dalej, Twoj argument jest tez niezgodny z przekazem biblijnym, bo wyraznie napisane jest, ze "wszytko co Bog uczynil bylo dobre". (Takze, te rzeczy, ktore zstaly stworzone przed czlowiekiem). Wielu rozmowcow wskazywalo Ci, bys jeszcze raz przeczytal rozdzial o stworzeniu swiata. Ponadto: Czlowiek zreszta nierzadko nie potrafi wlasciwie dobra i zla rozeznac. Dlatego z Twojego pogladu wynika skrajny relatywizm wartosci. Zwracalem Ci na to uwage we wczesniejszych postach.
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
Cz lis 16, 2017 16:04 |
|
 |
Saqura
Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38 Posty: 1626
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
To może ja zadam małe pytanko .. Dlaczego Bóg tak powiedział,dlaczego w Jego oczach było to dobre? Dlaczego Adam miał Mu zaufać że takie to było,skoro nie znał niczego innego?
_________________ "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)
|
Cz lis 16, 2017 16:18 |
|
 |
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Bo Bog, jako istota doskonala nie moze klamac. No i poza tym, moglabys przeczytac zacytowany przezemnie fragment z Augustyna?  Tam masz praktycznie na tacy wylozone, dlaczego wszstko, co istnieje jest dobre.
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
Cz lis 16, 2017 16:25 |
|
 |
Saqura
Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38 Posty: 1626
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Skąd niby Adam mógł o tym wiedzieć ? Czy to właśnie nie Bóg decyduje/zadecydował co to dobro a co zło? Nie,śmierć jest zła,ból jest zły,trud w zdobyciu pożywienia też nie najlepiej dla wszystkich wypada.
_________________ "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)
|
Cz lis 16, 2017 16:27 |
|
 |
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Przeczytalas post, o ktory Cie prosilem? Bo nie wydaje mi sie. Na te pytania padla juz odpowiedz.
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
Cz lis 16, 2017 16:36 |
|
 |
Saqura
Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38 Posty: 1626
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Nie,no chyba że zgadzasz się całkowicie z Augustynem,niestety nie daje mi on odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Zawsze bezkrytycznie przyjmujesz cudzy punkt widzenia i koniec ? Skąd pewność w jakim momencie swego poznania Boga ktoś coś tam napisał.
_________________ "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)
|
Cz lis 16, 2017 16:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Znaczy, ja nie wiem, jak to rozstrzygnąć, ale przychylam się nieco do stanowiska Saqury, bo Adam żył przed Augustynem i nie znał jego argumentacji, a choćby znał, to mógłby jej nie zrozumieć. Nie ma też nic o tym, żeby Bóg mu tłumaczył, że dobro, że ontologia i tak dalej. Bóg testował ślepe posłuszeństwo swojego tworu. Ja nie wiem, czy ślepe posłuszeństwo niesie w sobie aż taką wartość, żeby wartościować je wyżej od "sprawdzę i się przekonam".
|
Cz lis 16, 2017 16:43 |
|
 |
Saqura
Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38 Posty: 1626
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Poza tym ja się pytam czemu wszystko się psuje? Czemu ulega zniszczeniu? Kto decyduje/zadecydował że to będzie dobre a to złe?
_________________ "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)
|
Cz lis 16, 2017 16:47 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Saqura napisał(a): Skąd niby Adam mógł o tym wiedzieć ? Czy to właśnie nie Bóg decyduje/zadecydował co to dobro a co zło? Nie,śmierć jest zła,ból jest zły,trud w zdobyciu pożywienia też nie najlepiej dla wszystkich wypada. Na początku nie było śmierci, bólu, trudu w zdobyciu pożywienia. Tego samego nie będzie też na końcu: Cytuj: a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już [odtąd] nie będzie, J21,4 Co do tego, co było dobre. Absolutnie wszystko było dobre. Nie dlatego, ze Bóg tak to określił. Napisane jest bowiem: Cytuj: A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre Rdz 1,31 Widział, a nie określił... A dlaczego wszystko było dobre? Dlatego, że od Boga otrzymało istnienie. Cały świat otrzymał istnienie, które w dodatku było skierowane ku Bogu. Bóg do świata wprowadził Wcielenie Syna w człowieka i przebóstwienie człowieka (teosis) po to , żeby całe stworzenie, cały świat w przebóstwionym (mającym przybrany udział w boskiej naturze, w szczęściu Boga) człowieku, miał udział w boskiej naturze. Stworzenie w Stwórcy. Dlatego całe stworzenie było dobre, bo było nakierowane na dojście do najwyższego dobra, czyli do Boga. Dlatego Bóg powiedział (nie Adamowi, ale powiedział w ogóle), że wszystko jest dobre. Dobrowolne odwrócenie się części stworzenia od Boga spowodowało utratę kierunku ku Bogu, a więc brak dobra. Adam nie musiał niczego testować. Ani wierzyć Bogu na słowo. Adam był cały zwrócony ku Bogu i wszystko, co go otaczało, było w swojej celowości zwrócone ku Bogu.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz lis 16, 2017 16:59 |
|
 |
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
 Re: Paradox logiczny semantyczny, omnipotencja
Ale dla mnie to ciagle jest mieszanie porzadkow (epistemicznego i ontologicznego). Chocby Adam nie zanal Augustyna, to Augustyn ma racje, ze rzeczy sa same w sobie dobre, bez wzgledu, co kto o nich mysli (aspekt poznawczy - epistemiczny). A mieszanie juz do tego posluszenstwa (kwestie etyczne), to juz calkowity odjazd od tematu. Sa rzeczy dobre same w sobie czy nie? Nie obchodzi mnie teraz kwestia, czy ludie sobie z tego zdaja sprawe... To nie ma znaczenia dla kwesti ontologicznych. Dalej, nie przyjmuje czyjegos stanowiska slepo. Uwazam, ze biskup Hippony ma racje, bo wyszedl z jasnych dla mnie przeslanek i przeprowadzil poprawne rozumowanie. Nie wiem tez, do czego mialyby prowadzic pytania teleologiczne (cel) typu: "czemu wszystko sie psuje"? A co za roznica? Jesli Augustyn sie myli, to nalezy wykazac blad w jego rozumowaniu.
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
Cz lis 16, 2017 17:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|