Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
Autor |
Wiadomość |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 892
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
@Idący Dzięki, że wyjaśniłeś to u źródeł. Ja byłem zadowolony ze swojego wyjaśnienia, bo bez problemu mogłem je zapamiętać. Ale @Angelka jest zdolniejsza, więc ona bez problemów zapamięta Twoje. 
|
Pt lip 05, 2024 15:25 |
|
|
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
C2H6O - natrafilem na krótki tekst o nienawiści w ustach Jezusa; może się przyda: https://czytajbiblie.com/czy-jezus-nawoluje-do-nienawisci/
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Pt lip 05, 2024 16:41 |
|
 |
C2H6O
Dołączył(a): Pt lut 23, 2024 8:35 Posty: 398
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
Nienawiść = gotowość do poświęceń? Bardzo nie sądzę. Odpowiadam na Twoje pytania tylko Ty tych odpowiedzi nie słyszysz (widzisz). Być może jeszcze. Każdy raczej słyszy i widzi nie więcej, niż może znieść i tak raczej powinno być 
|
Pt lip 05, 2024 22:53 |
|
|
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
C2H6O napisał(a): Nienawiść = gotowość do poświęceń? Bardzo nie sądzę. Odpowiadam na Twoje pytania tylko Ty tych odpowiedzi nie słyszysz (widzisz). Być może jeszcze. Każdy raczej słyszy i widzi nie więcej, niż może znieść i tak raczej powinno być  Czyli dalej uważasz, że Pan Jezus wzywał wtedy, a teraz nadal to jest aktualne, do dosłownej nienawiści skierowanej do członków rodziny oraz samego siebie, tak? Słownikowa definicja: Nienawiść «uczucie silnej niechęci, wrogości do kogoś lub do czegoś»
Jak praktycznie wypełniasz zalecenie Chrystusa; w czym się przejawia u Ciebie to «uczucie silnej niechęci, wrogości do kogoś lub do czegoś»?!... [mam nadzieję, że nie dopuszczasz się rękoczynów w domu?]
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
So lip 06, 2024 5:11 |
|
 |
C2H6O
Dołączył(a): Pt lut 23, 2024 8:35 Posty: 398
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
Jerzy_67 napisał(a): Czyli dalej uważasz, że Pan Jezus wzywał wtedy, a teraz nadal to jest aktualne, do dosłownej nienawiści skierowanej do członków rodziny oraz samego siebie, tak?
Czyli dalej nie rozumiesz co piszę i staram się wyjaśnić. Nie mogę potwierdzić, że uważam, że Pan Jezus wzywał wtedy, a teraz nadal to jest aktualne, do dosłownej nienawiści skierowanej do członków rodziny oraz samego siebie. Nie to, że nie chcę w to uwierzyć ale jakoś nie potrafię. Stąd moja wątpliwość i pytanie tego wątku. Ale uważam, że Pan Jezus użył słowa nienawiść w swojej wypowiedzi, ponieważ jego słowa odczytuję tak jak zostały spisane i raczej nie śmiem ich oceniać. Wiele razy słyszałem jak ludzie klepią bez zastanowienia, że Pan Jezus uleczył kogoś lub wskrzesił, np. Łazarza. Czytają pismo ale nie widzą co On zrobił. Przy wypowiedziach Jezusa On nie uleczył czy wskrzesił, tylko wydał odpowiednią komendę, którą człowiek żywy czy martwy musiał bezwzględnie wykonać - wyzdrowieć lub ożyć. Podobnie działa język maszynowy, zwany także wykonawczym w komputerach czy maszynach. Jego odbiorca realizuje bezwzględnie komendę, a obserwatorzy widzą informację zawartą w tej komendzie, ale nie muszą jej wykonać. W Biblii wyraźnie widać, że podobnego języka używał Pan Jezus w stosunku do człowieka. Ciało i organizm ludzki, do których kierował te słowa musiało je bezwzględnie wykonać, a reszta tylko słyszała to, co słyszała.
|
So lip 06, 2024 9:48 |
|
|
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
C2H6O napisał(a): Czyli dalej nie rozumiesz co piszę i staram się wyjaśnić. Nie mogę potwierdzić, że uważam, że Pan Jezus wzywał wtedy, a teraz nadal to jest aktualne, do dosłownej nienawiści skierowanej do członków rodziny oraz samego siebie. Nie to, że nie chcę w to uwierzyć ale jakoś nie potrafię. Stąd moja wątpliwość i pytanie tego wątku. No i słusznie, że nie możesz w to uwierzyć, że Pan Jezus do DOSŁOWNEJ NIENAWIŚCI WZYWAŁ! To byłby absurd, biorąc pod uwagę Jego całe nauczanie (a nie jedno zdanie wyrwane w kontekstu!) - On do miłości wzywał, a nie do nienawiści, więc już zamknijmy ten temat, bo się robi strasznie: strasznie, że nie rozumiemy tak prostego przekazu, że chodzi o miłowanie, a nie o nienawidzenie! (tzn., ja to rozumiem, a Ty chyba dojrzewasz do rozumienia; mam nadzieję... Konkretnie w Łk 14,26 chodzi o "mniejsze miłowanie", a nie o dosłowną nienawiść!). C2H6O napisał(a): Ale uważam, że Pan Jezus użył słowa nienawiść w swojej wypowiedzi, ponieważ jego słowa odczytuję tak jak zostały spisane i raczej nie śmiem ich oceniać. No i co z tego, że literalnie tak jest to zapisane, jeśli trzeba to odczytywać w kontekście ówczesnego stylu wypowiedzi; tłumaczyłem Ci to!... [cały czas miej "z tyłu głowy", że Jezus nawet wrogów każe miłować - jażeby miał kazać nienawidzić członków rodziny?! Nonsens!!]. C2H6O napisał(a): Wiele razy słyszałem jak ludzie klepią bez zastanowienia, że Pan Jezus uleczył kogoś lub wskrzesił, np. Łazarza. Czytają pismo ale nie widzą co On zrobił. Przy wypowiedziach Jezusa On nie uleczył czy wskrzesił, tylko wydał odpowiednią komendę, którą człowiek żywy czy martwy musiał bezwzględnie wykonać - wyzdrowieć lub ożyć. Podobnie działa język maszynowy, zwany także wykonawczym w komputerach czy maszynach. Jego odbiorca realizuje bezwzględnie komendę, a obserwatorzy widzą informację zawartą w tej komendzie, ale nie muszą jej wykonać. W Biblii wyraźnie widać, że podobnego języka używał Pan Jezus w stosunku do człowieka. Ciało i organizm ludzki, do których kierował te słowa musiało je bezwzględnie wykonać, a reszta tylko słyszała to, co słyszała. A po co to piszesz? Do tego z prawdą się mijasz: J 7:23 PAU (23) Jeśli więc dokonuje się obrzezania kogoś w szabat, aby nie naruszyć Prawa Mojżeszowego, to dlaczego oburzacie się na Mnie, że w szabat uzdrowiłem całego człowieka? [nic tu nie ma o "komendach", ale jest o uzdrowieniu, a Ty jakieś dziwne teorie podajesz; po co?!]
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
So lip 06, 2024 12:43 |
|
 |
Arrogance
Dołączył(a): Cz lip 04, 2024 22:44 Posty: 42
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
Idący napisał(a): Nie. Po wyrównaniu entropii świat nie będzie istnieć. Co najwyżej pozostanie martwa materia. Bez energii. Bez ruchu. Nie po wyrównaniu entropii, tylko po osiągnięciu maksymalnej możliwej entropii. Nie bez energii, tylko bez gradientów energii. Nie bez ruchu, bo pierwsza zasada dynamiki nie zostanie unieważniona. Świat w takim stanie oczywiście będzie dalej istnieć, bo dalej będzie istniała czasoprzestrzeń. Nie znasz się i popełniasz szkolne błędy. Jerzy_67 napisał(a): Obojętnie jaki przekład, kontekst jasno wskazuje, że apostołowi chodziło o koniec tego świata jako początek nowej rzeczywistości, gdzie już nie będzie potrzebna Biblia w tej postaci, jaka teraz nadal pełni swoją rolę (i tak będzie to długo, jak ten świat istnieć będzie)... Świat się skończył, kiedy chrześcijanie zaczęli dialogować z obrazem Bestii, co duszy nie ma, a przemawia. Bez wątpienia jest to nowa rzeczywistość. Napisałem to półserio, ale rzeczywiście, oczekuję od Boga, jeżeli on jest i ma w szczególnej opiece akurat chrześcijan, jakiegoś suplementu do Pisma Świętego, Trzeciego Testamentu. Bo nowa wiedza o świecie i zachodzących w nim procesach wpłynęła na sposób życia ludzi w sposób radykalny. W szczególności pojawiła się koncepcja postępu, starożytnym zupełnie nieznana – oni uważali relację człowieka ze światem za statyczną, raz daną i co do swojej istoty niezmienną. Z tej perspektywy spisywali Pismo Święte, oczekując wyjaśnienia swoich dylematów w takim właśnie kontekście: że są problemy, z którymi mocą ludzką nic nie da się zrobić. Okazało się, że mocą ludzką coś da się z nimi zrobić i nie ściąga to na na człowieka żadnej apokaliptycznej katastrofy.
_________________ Ateista, leniwie flirtujący z religiami Orientu.
|
So lip 06, 2024 13:27 |
|
 |
C2H6O
Dołączył(a): Pt lut 23, 2024 8:35 Posty: 398
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
Jerzy_67 napisał(a): No i co z tego, że literalnie tak jest to zapisane, jeśli trzeba to odczytywać w kontekście ówczesnego stylu wypowiedzi; tłumaczyłem Ci to!... [cały czas miej "z tyłu głowy", że Jezus nawet wrogów każe miłować - jażeby miał kazać nienawidzić członków rodziny?! Nonsens!!]. A po co to piszesz? Do tego z prawdą się mijasz: J 7:23 PAU (23) Jeśli więc dokonuje się obrzezania kogoś w szabat, aby nie naruszyć Prawa Mojżeszowego, to dlaczego oburzacie się na Mnie, że w szabat uzdrowiłem całego człowieka? [nic tu nie ma o "komendach", ale jest o uzdrowieniu, a Ty jakieś dziwne teorie podajesz; po co?!] Odczytywać słowo trzeba tak, jak spisane. Można próbować wyjaśnić inaczej, ale to co robisz, zastępując Słowo Boże jakimiś eufemizmami czy synonimami, to dla mnie jest zwyczajne oszustwo. Nie mam potrzeby ani ochoty oszukiwać siebie. W konsekwencji uzdrowił, ale przecież nie pielęgnował chorego, nie podawał mu leków i nie robił zabiegów. Piszę to po to, żeby zwrócić uwagę na werbalne wykonanie uzdrowień czy wskrzeszeń. Na początku było Słowo i to ono jest tu najważniejsze. Nie chce mi się więcej tłumaczyć Ci takich truizmów ponieważ są one najwyraźniej poza zakresem Twojego pojmowania. Dlatego zostań z Bogiem.
|
So lip 06, 2024 14:00 |
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
C2H6O napisał(a): Odczytywać słowo trzeba tak, jak spisane. Można próbować wyjaśnić inaczej, ale to co robisz, zastępując Słowo Boże jakimiś eufemizmami czy synonimami, to dla mnie jest zwyczajne oszustwo. W Biblii są eufemizmy: np. "odkryć nagość" kogoś = współżyć z kimś seksualnie. Są synonimy... - i to jest normalne, bo język ma to do siebie, że ma tego typu środki wyrazu... C2H6O napisał(a): Nie mam potrzeby ani ochoty oszukiwać siebie. A po co się (kogoś) oszukiwać? Wystarczy czytać ZE ZROZUMIENIEM! C2H6O napisał(a): W konsekwencji uzdrowił, ale przecież nie pielęgnował chorego, nie podawał mu leków i nie robił zabiegów. Piszę to po to, żeby zwrócić uwagę na werbalne wykonanie uzdrowień czy wskrzeszeń. Na początku było Słowo i to ono jest tu najważniejsze. Nie pielęgnował, bo dokonał cudu, którego efektem było przywrócenie zdrowia choremu... Dokonał tego słowem, ale też były cuda, gdzie np. użyte zostało błoto i woda w sadzawce (nie, żeby to były jakieś cudowne środki, ale podaję to, by pokazać, że nie zawsze Jezus uzdrawiał słowem). C2H6O napisał(a): Nie chce mi się więcej tłumaczyć Ci takich truizmów ponieważ są one najwyraźniej poza zakresem Twojego pojmowania. Dlatego zostań z Bogiem. Bądź i Ty z Bogiem! [i nie wynoś się tak, bo... po co?!]
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
So lip 06, 2024 14:21 |
|
 |
C2H6O
Dołączył(a): Pt lut 23, 2024 8:35 Posty: 398
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
Jerzy_67 napisał(a): C2H6O napisał(a): W konsekwencji uzdrowił, ale przecież nie pielęgnował chorego, nie podawał mu leków i nie robił zabiegów. Piszę to po to, żeby zwrócić uwagę na werbalne wykonanie uzdrowień czy wskrzeszeń. Na początku było Słowo i to ono jest tu najważniejsze. Nie pielęgnował, bo dokonał cudu, którego efektem było przywrócenie zdrowia choremu... Dokonał tego słowem, ale też były cuda, gdzie np. użyte zostało błoto i woda w sadzawce (nie, żeby to były jakieś cudowne środki, ale podaję to, by pokazać, że nie zawsze Jezus uzdrawiał słowem). Przeczytaj co napisałem. W erystyce to co robisz nazywa się uogólnieniem. Jest to prymitywne i obraźliwe, a ja mam alergię na brak kultury.
|
So lip 06, 2024 14:37 |
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
C2H6O - cierpliwie i z argumentami w ręku z Tobą pisałem do tej pory, ale widzę, że usilnie starasz się podać mi "czarną polewkę", to spróbuję już unikać pisania do Ciebie (choć na 100% to nie obiecuję; miej wyrozumiałość, gdybym się jednak do Ciebie jeszcze zwrócił). Zostań z Bogiem!
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
So lip 06, 2024 14:50 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 3032
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
Jerzy_67, mówią, że jesteś już skłócony ze wszystkimi. Ponoć nawet ten czat GPT nie chce z Tobą pisać. Ale myślę że to jakiś fejk. 
|
So lip 06, 2024 15:15 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3554
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
Jezus nawołuje do zaprzestania nienawiści, oraz miłości nieprzyjaciół, czyż nie?
|
N lip 07, 2024 13:09 |
|
 |
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2719
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
mareta napisał(a): Jezus nawołuje do zaprzestania nienawiści, oraz miłości nieprzyjaciół, czyż nie? Też tak to widzę i artykuł temu nie przeczy...
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
N lip 07, 2024 13:26 |
|
 |
C2H6O
Dołączył(a): Pt lut 23, 2024 8:35 Posty: 398
|
 Re: Czy Jezus jawnie sprzeciwia się Ojcu?
mareta napisał(a): Jezus nawołuje do zaprzestania nienawiści, oraz miłości nieprzyjaciół, czyż nie? No właśnie czyż nie. Człowiek ma wbudowaną atawistycznie ochronę najbliższych osobników gatunku - członków rodziny. Dla matki, dzieci czy małżonka gotów jest niejednokrotnie zrobić wszystko. Dosłownie wszystko. Ta zależność emocjonalna bardzo często jest nawet ponad 1 przykazanie miłości. Nawet dziecko to wie.
|
Pn lip 08, 2024 7:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|