Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 18:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 295 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 20  Następna strona
 Która wiara, która religia... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38
Posty: 534
Post 
Rita napisał(a):
O, przepraszam, zapomniałamwkleić linka. Już wklejam:
http://www.religioustolerance.org/ev_noway.htm

No to miłego czytania :)

Odpowiedż na Twoje pytanie:
"ndicator 10: If one species were to evolve into another, one would expect that it would do so in many small, incremental steps. Thus, many transition fossils would have been found by now. But, in fact, very few have been discovered.

Rebuttal 10: Charles Darwin originally believed that evolution was a gradual phenomenon. In fact, he wrote that if transitional fossils were not found, that his conclusion about a slowly advancing evolution would be false. Stephen Gould has proposed the concept of punctuated equilibrium: the idea that species were relatively fixed over long periods of time; transition from one species to another happened relatively quickly. Thus, transitional fossils would be extremely rare. He believes that speciation generally occurs rapidly in small, isolated populations of a species. Thus, surviving transitional fossils would be expected to be almost non-existent."

Mam nadzieję, że to Ci wystarczy.

P.S. Darwin żył dawno temu jeśli wziąść pod uwgę rozwój genetyki. Jeśli żyłby dzisiaj nie miałby żadnych wątpliwości co do swojej teorii ewolucji.

Teraz już muszę iść spać. Dobrej nocki życzę wszystkim :)


1 jesli cos wklejasz to po polsku
2 co ma do tego kiedy zył Darwin ?
ostatecznie to od niego wyszło pojecie ewolucji
wiec Darwin mówiacy w ewolucje wierzytł jednoczesnie w Boga
czyli ewolucja nie wukalczała Boga

te teksty ,to tylko mniemanie tych co je wypowiadaja .
mnie interesuja dowody
4 powatarzam więc :


zapis kopalny musialby zawierać
1 stopniowe pojawianie sie bardzo prostych form zycia
2 Stopniową przemiane form prostych w bardziej złozone
3 Istnienie wielu "ogniw pośrednich" pomiędzy popszczególnymi gatunkami
4 Pojawianie sie nowych części ciała ,jak kończyn, kosci i narządów

moze jakies dowody ze tak jest

_________________
(32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32


So wrz 30, 2006 8:34
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
1 jesli cos wklejasz to po polsku

To już by nie był cytat, tylko tłumaczenie i jeszcze by ktoś mial pretensje, że zmyślam. Ale przecież mówiłam, że jak będzie potrzeba to przetłumaczę. Widzę jednak że nie ma :)

Cytuj:
2 co ma do tego kiedy zył Darwin ?
ostatecznie to od niego wyszło pojecie ewolucji
wiec Darwin mówiacy w ewolucje wierzytł jednoczesnie w Boga
czyli ewolucja nie wukalczała Boga

Teoria Darwina nie jest doskonała (ma braki), a pozatym jak na tamte czasy nie była właśnie poparta dowodami. Ale nikt nie mówi że ewolucja przeczy Bogu, tylko Ty tak twierdzisz.

1.2.
Cytuj:
1 stopniowe pojawianie sie bardzo prostych form zycia

Przypuszczam, że było to zbyt dawno temu, żeby coś takiego znaleźć. Tu musiałbyś pogadać z geologiem, ale to raczej już jest niemożliwe do odzyskania.
3. To masz właśnie wytłumaczone. Ewolucja nie jest procesem ciągłym, a wymuszonym zmiennymi warunkami. Gatunki nie powstają bez potrzeby, a wtedy, gdy dotychczasowy gatunek nie radzi sobie z środowisku. Chodzi o optymalne przystosowanie się. Jeśli zmiana warunków zachodziła na przestrzeni np. kilkunastu tysięcy lat (taka szybka przemiana), a potem zatrzymała się na kilkaset tysięcy lat, to nie powinno dziwić nikogo, że nie znajdujemy form pośrednich. Byłoby to raczej bardzo dziwne. Pozatym możliwe jest, że podczas zmian jednych gatunków w inne liczebność się na tyle zmniejszała, że nie jest dziś możliwe odnalezienie form pośrednich. Pozatym skamieniałości, to nie są te same kości! Są potrzebne odpowiednie warunki, aby natura wytworzyła skamilinę. Takie warunki zdarzały się, ale nie znów jakoś powszechnie, inaczej zasypani bylibyśmy dinozaurami, a tak przecież nie jest. Mamy tylko poszlaki. Ziarenka piasku z wielkiej plaży. Jeżeli jakiś gatunek żył dostatecznie długo, to prawdopodobieństwo znalezienia skamielin jest dużo większe. Formy przejściowe zaginęły na zawsze.
4. Nawet dzisiaj żyją organizmy, których narządy wyglądają jak "formy pośrednie". Nie widzę problemu. Co do kończyn, to też jakoś nie jest to zaskakujące. Wyjście na ląd nie było szybki. Najpierw były małe bajorka, muł. Potrzebne były dłuższe i zwinniejsze płetwy, płuca. Dalej te formy pośrednie pomiędzy płetwami a nogami zamieniły się w kończyny. Nic nie działo się nagle. Dzisiaj też żyją organizmy przystosowane do życia w mule, bagnach. Kończyny żółwii wodno-lądowych są mniej więcej taką formą pośrednią. Nic nadzwycajnego i niemożliwego :)


So wrz 30, 2006 9:14

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38
Posty: 534
Post 
Rita napisał(a):


Cytuj:
2 co ma do tego kiedy zył Darwin ?
ostatecznie to od niego wyszło pojecie ewolucji
wiec Darwin mówiacy w ewolucje wierzytł jednoczesnie w Boga
czyli ewolucja nie wukalczała Boga

Teoria Darwina nie jest doskonała (ma braki), a pozatym jak na tamte czasy nie była właśnie poparta dowodami. Ale nikt nie mówi że ewolucja przeczy Bogu, tylko Ty tak twierdzisz.

teoria ewolucji przezcy istnieniu Boga
Jesli Bóg istnieje to by w Biblii zamiast o stawarzaniu zwierząt według rodzaju napisalby, że zwierzeta powstawały w wyniku ewolucji
a tam jest jasno powiedziaone ze zwierzeta zostały stworzone według rodzaju



Cytuj:
1.2.
Cytuj:
1 stopniowe pojawianie sie bardzo prostych form zycia

Przypuszczam, że było to zbyt dawno temu, żeby coś takiego znaleźć. Tu musiałbyś pogadać z geologiem, ale to raczej już jest niemożliwe do odzyskania.

skoro znajdujemy inne formy wiec czemu mielibysmy nie znajdowac tamtych?
zawsze sie cos zachowuje .tłuaczenie ze to było dawno to wykręt
jak dawno?
najstarsze znalezione formy to niedawno zyły ?
przeciez to setki tysięcy lat .
a wiec nie ma dowodu na to ze takie formy proste istniały



Cytuj:
3. To masz właśnie wytłumaczone. Ewolucja nie jest procesem ciągłym, a wymuszonym zmiennymi warunkami. Gatunki nie powstają bez potrzeby, a wtedy, gdy dotychczasowy gatunek nie radzi sobie z środowisku. Chodzi o optymalne przystosowanie się. Jeśli zmiana warunków zachodziła na przestrzeni np. kilkunastu tysięcy lat (taka szybka przemiana), a potem zatrzymała się na kilkaset tysięcy lat, to nie powinno dziwić nikogo, że nie znajdujemy form pośrednich.

czemu mamy sie nie dziwic skoro znajdujemy formy nieposrednie tez z tamtych czasów?
a wiec formy posrednie tez w WIELKIEJ liczbie powinny wystepowac jako znaleziska
proporcjonalnie do form nieposrednich
bo przeciez nie mogły formy porśednie gdzies wyemigrowac na księzyc


Cytuj:
Poz atym możliwe jest, że podczas zmian jednych gatunków w inne liczebność się na tyle zmniejszała, że nie jest dziś możliwe odnalezienie form pośrednich.

mozliwe tez ze nigdy nie istniały
a to tylko tłumaczenie ewolucjonistów ze istniały
znów dowodów brak
a bez dowodów to tylko teoria ze tak było jak mówisz
prawdopodowbieństwo ze zachowały sie formy niepośrednie w wielkiej liczbie a to ze nie zachowały sie zadne formy posrednie(jesli istniały )jest zerowe.


Cytuj:
Pozatym skamieniałości, to nie są te same kości! Są potrzebne odpowiednie warunki, aby natura wytworzyła skamilinę. Takie warunki zdarzały się, ale nie znów jakoś powszechnie, inaczej zasypani bylibyśmy dinozaurami, a tak przecież nie jest.

zasypani nie jesteśmy
ale jednak sa znajdowane skamieliny
wieć gdzie sa skamieliny form pośrednich . nawet w małej ilosci.


Cytuj:
Mamy tylko poszlaki. Ziarenka piasku z wielkiej plaży. Jeżeli jakiś gatunek żył dostatecznie długo, to prawdopodobieństwo znalezienia skamielin jest dużo większe. Formy przejściowe zaginęły na zawsze.

znów naciągane
włąsnie to mnie przekonuje do tego ze nie było ewolucji
naciąganie jelsi czegos nie mozemy udowodnic
ile zyły formy posrednie?
moze miliony lat?
skad to wiadomo?

Cytuj:
4.. Kończyny żółwii wodno-lądowych są mniej więcej taką formą pośrednią. Nic nadzwycajnego i niemożliwego :)

sorry nie jestem biologiem ale to nawetw szkole ucza ze zół nie jest forma pośrednią

[/url]

_________________
(32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32


So wrz 30, 2006 9:39
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
ile zyły formy posrednie?
moze miliony lat?
skad to wiadomo?

Nie żyły, bo byśmy znajdowali formy pośrednie. Ale znajdujemy formy pośrednie, tzn archeolodzy znajdują. Możesz sobie trochę poczytać, bo mnie to w zasadzie nie interesuje, nie jestem archeologiem i jakoś mnie nigdy nie ciągnęło. Nie mmiędzy wszystkimi gatunkami, są pojedyncze przykłady (przynajmniej tyle znalazłam w internecie).
Ale skoro, żeby nie wierzyć w Boga wystarczy Ci udowodnić, że gatunki nie pojawiły się w jednym czasie, to można łatwiej niż wykładać teorię ewolucji. Bo jak wyjaśnisz to, że nie znajdujemy skamielin dinozaurów i ludzi pochodzących z tego samego okresu? Nie ma przecież tak starych skamielin ludzkich, ani innych gatunków zwierząt? Gorzej: jak wyjaśnisz, że nadal powstają nowe gatunki?

Mi osobiście wystarczą dowody, z którymi się spotykam w mojej dziedzinie (genetyczne). Tutaj można idelnie zobaczyć jak to wszystko przebiega. Mamy wspólne białka, szlaki metaboliczne itd. A zarazem można obserwować zmiany jakie zachodziły w DNA. My jesteśmy żywą skamieliną, mamy geny, które są obecne u niższych form. a u nas już są nieczynne. Po co nam takie geny, po co śmieci po przodkach, których już nie używamy?


Cytuj:
sorry nie jestem biologiem ale to nawetw szkole ucza ze zół nie jest forma pośrednią

A jaka jest definicja formy pośredniej? Tak, że do połowy jest żółw, a dalej krokodyl? Nie bardzo wiem na co liczysz, co chciałbyś zobaczyć? Jakiegoś mutanta? W takim razie odkrycie formy pośredniej jest dla ciebie tylko odkryciem nowego gatunku? To po co ta cała rozmowa, ty sam nie wiesz jakich byś chciał dowodów, a raczej nic dla Ciebie nie będzie dowodem!

Weź sobie jakąś dobrą książkę z biologii i sam zobacz jak bardzo się mylisz.

I najważniejsze:
Cytuj:
Jesli Bóg istnieje to by w Biblii zamiast o stawarzaniu zwierząt według rodzaju napisalby, że zwierzeta powstawały w wyniku ewolucji
a tam jest jasno powiedziaone ze zwierzeta zostały stworzone według rodzaju

Jeśli Bóg chciałby, żebyśmy z Biblii uczyli się biologii, to by napisał podręcznik do biologii. Widocznie inny miał cel. Ale to Ci lepiej ksiądz wytłumaczy, a nie ja.
Czy naprawdę bierzesz dosłownie wszystko co jest w Biblii napisane?
Jak np. wytłumaczysz fakt, że arka Noego wybudowana wg wskazań biblijnych nie pomieściłaby nawet 1/10 zwierząt, niemówiąc już o tym, że z jednej pary gatunku nie możnaby odtworzyć?


So wrz 30, 2006 15:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
adam111151 napisał(a):
teoria ewolucji przezcy istnieniu Boga

Więc twierdzisz, że Bóg nie istnieje.
adam111151 napisał(a):
Jesli Bóg istnieje to by w Biblii zamiast o stawarzaniu zwierząt według rodzaju napisalby

Coś Ci się chyba pomyliło z Nostradamusem. Bóg nie napisał Biblii. Biblię napisali ludzie pod natchnieniem Ducha Św/Boga, posiadający wiedzę swoich czasów.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So wrz 30, 2006 15:34
Zobacz profil
Post 
A i tak upragnione formy pośrednie:

Pośrednie skamieliny, to m.in.:

* Australopithecus afarensis, od 3.9 do 3.0 milionów lat temu (MLT).Czaszka podobna do szympansiej, zęby podobne do ludzkich. Dwunożny!!
* Australopithecus africanus (3 do 2 MLT); mózg 420-500 cm3, trochę większy od A. afarensis, uzębienie bardziej podobne do ludzkich.
* Homo habilis (2.4 do 1.5 MLT), podobny do australopithecines, ale używał narzędzi i miał większy mózg (650cm3 średnio) i twarz bardziej plastyczną.
* Homo erectus (1.8 do 0.3 MLT); mózg średnio 900 cm3 wczesny H. erectus, do 1,100 cm3- późny. (dziś mamy 1,35 cm3)
* Plejstoceński Homo sapiens, który był ogniwem pośrednim, pod wzgl morfologicznym i chronologicznym, pomiędzy archaicznymi skamielinami afrykańskimi a póżniejszym plejstoceńskim człowiekiem (White et al. 2003, 742).
* ogniwo pośrednie pomiędzy człowiekiem wspólczesnym a Neandertalczykiem (Bermudez de Castro et al. 1997).

link do tej strony: http://www.talkorigins.org/indexcc/CC/CC200.html[/b][/i]


So wrz 30, 2006 15:42

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
adam111151 napisał:
Cytuj:
teoria ewolucji przezcy istnieniu Boga

W pewnym sensie masz racje i jako ateista musze się tu z tobą zgodzić choć z innych powodów niż te przez ciebie wymienione.Kościół uznaje teorię ewolucji opis stworzenia świata traktując symbolicznie...
Rita napisała:
Cytuj:
Jeśli Bóg chciałby, żebyśmy z Biblii uczyli się biologii, to by napisał podręcznik do biologii.

Ale kto tu mówi o jakimś podręczniku?
Przecież ewolucje można przedstawić prostym językiem bez wdawania się w zbędne szczeguły...
Jeśli pisał(czy raczej dyktował) o początku świata to chyba chciał byśmy coś się z tego nauczyli tyle, że to co podyktował wprowadza w błąd...


So wrz 30, 2006 15:50
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Ale kto tu mówi o jakimś podręczniku?
Przecież ewolucje można przedstawić prostym językiem bez wdawania się w zbędne szczeguły...
Jeśli pisał(czy raczej dyktował) o początku świata to chyba chciał byśmy coś się z tego nauczyli tyle, że to co podyktował wprowadza w błąd...

Z tym się zgodzę, chciał, żebyśmy się czegoś nauczyli. wg mnie na pewno nie chodziło mu o sprawy techniczne, czyli jak to się stało po kolei. Przecież wiedział, że dojdziemy do tego sami, więc nie musiał nam tego przedstawiać, jak dziecku.


So wrz 30, 2006 16:00

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
wg mnie na pewno nie chodziło mu o sprawy techniczne, czyli jak to się stało po kolei. Przecież wiedział, że dojdziemy do tego sami .

Dojdziemy w jakieś 4000lat no ale cóż to jest dla Boga? :)
Jeśli nie o kwestie techniczne w rozumieniu "jak to się zaczeło" to niby o jakie?Bo żadnego głębokiego przesłania w tym opisie nie widze i nic mi o takowym nie wiadomo...
Cytuj:
, więc nie musiał nam tego przedstawiać, jak dziecku

Uważasz, że bajka o siedmiu dniach nie jest dziecinna?


So wrz 30, 2006 16:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Rita.

Przedstawiłaś tutaj krótką chronologię jak ze zwierzęcia (małpy człekokształtnej) wyewoluował współczesny człowiek i przyszła mi taka być może naiwna myśl, czy aby te kilka milionów lat w tą lub w tamtą stronę to nie za mało aby ze zwierzęcia powstał tak skomplikowany twór jak rozumy człowiek. W porównaniu z okresem jakie życie potrzebowało aby w ogóle zaistnieć, to te miliony to pestka w porównaniu z tamtymi miliardami lat.
Między humanoidem a człowiekiem rozumnym jest tak bardzo duży skok jakościowy, iż czas jaki ewolucja miała by tego dokonać jest (moim zdaniem) podejrzanie zbyt krótki

Nie kwestionuję tutaj samej ewolucji na gruncie czysto materialnym, fizycznym, no bo jakiś nośnik genetyczny musiał powstać, wyewoluować, tyko czym innym jest ów nośnik a czym innym życie jako takie o którym pisałem w twoim topiku „Co to jest życie”. Chyba widzisz istotną różnicę, życie to nie tylko ciało, to tylko jego „opakowanie” :-)

A wracając do tego tak mało prawdopodobnego czasu, to czy aby tego skoku jakościowego nie dokonał Ktoś z zewnątrz np. Na drodze manipulacji genetycznej, wtedy czas byłby tu nieistotny – taka ingerencja z zewnątrz. Ktoś na drodze genetycznej ulepszył nasz rodzaj ludzki i „tchnął” (jak to się mówi) w niego rozumną duszę.
Być może jest to fantastyczne ale nie bardziej niż ten łańcuszek ewolucyjny który sam się udoskonalał

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So wrz 30, 2006 17:15
Zobacz profil
Post 
buscador:
Cytuj:
Przedstawiłaś tutaj krótką chronologię jak ze zwierzęcia (małpy człekokształtnej) wyewoluował współczesny człowiek i przyszła mi taka być może naiwna myśl, czy aby te kilka milionów lat w tą lub w tamtą stronę to nie za mało aby ze zwierzęcia powstał tak skomplikowany twór jak rozumy człowiek. W porównaniu z okresem jakie życie potrzebowało aby w ogóle zaistnieć, to te miliony to pestka w porównaniu z tamtymi miliardami lat.

Twój wywód może wywołać tylko uśmiech na twarzy genetyka. I mówię to bez cienia złośliwości. "Skok" jaki dokonał się od prymitywnych cząsteczek organicznych do najprostszej bakterii był miliardy (bez porównania!!) razy większy niż różnica między szympansem a człowiekiem. Nas różni zaledwie 2% genów, a jedyne czym przewyższamy szympansa to większy mózg, większy wskaźnik IQ. W porównaniu z tym postępem, który dokonał sie w ciągu tych miliardów lat (tak na marginesie to troszeczkę chyba przesadziłeś;) ) to jest to tylko kosmetyczna zmiana! Troszeczkę pokory drodzy homo sapiens ;)

Cytuj:
A wracając do tego tak mało prawdopodobnego czasu

Mi się on wydaje bardzo prawdopodobny, naprawdę nie jest to dziwny i czas ten nie dziwi żadnego naukowca. Możesz mi wierzyć.

Cytuj:
to czy aby tego skoku jakościowego nie dokonał Ktoś z zewnątrz np. Na drodze manipulacji genetycznej, wtedy czas byłby tu nieistotny – taka ingerencja z zewnątrz. Ktoś na drodze genetycznej ulepszył nasz rodzaj ludzki i „tchnął” (jak to się mówi) w niego rozumną duszę.
Być może jest to fantastyczne ale nie bardziej niż ten łańcuszek ewolucyjny który sam się udoskonala

Mój tatuś mawia "genialny inżynier genetyk";) Może, nie wiem :) Wiem tylko tyle, że nie musiał. Nie doszukujmy się tutaj gdzieś drugiego dna. Tak naprawdę wszystko jest dużo prostsze zwykle niż się wydaje i wszystko ma swoje przyczyny i skutki. Kiedyś odkryjemy jak to się stało, że jesteśmy tacy inteligentni, to wszystko może być kwestią małych zmian w DNA. Tak samo jak przy regeneracji (jak u jaszczurek). Wydawałoby się: bardzo skomplikowany mchanizm, a okazuje się dość prozaiczny i zależy od kilku genów!

Cytuj:
Być może jest to fantastyczne ale nie bardziej niż ten łańcuszek ewolucyjny który sam się udoskonalał

Ten łańcuszek ewolucyjny jest zdecydowanie bardziej prawdopodobny. Czy fantastyczny? Fantastycznie piękny na pewno :)


So wrz 30, 2006 17:36
Post 
No:
Cytuj:
Jeśli nie o kwestie techniczne w rozumieniu "jak to się zaczeło" to niby o jakie?Bo żadnego głębokiego przesłania w tym opisie nie widze i nic mi o takowym nie wiadomo...

Młody jesteś, masz jeszcze czas, może zrozumiesz ;)

Cytuj:
Uważasz, że bajka o siedmiu dniach nie jest dziecinna?

Jest, i pewnie jak to w bajkach ma jakieś ukryte znaczenia...


So wrz 30, 2006 17:38

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Młody jesteś, masz jeszcze czas, może zrozumiesz

Może tak a może nie... A czy ty je rozumiesz?
Cytuj:
Jest, i pewnie jak to w bajkach ma jakieś ukryte znaczenia...

Praktycznie z każdej opowieści można wydobyć jakąś głębie której często sam autor nawet nie podejrzewał ale czy czasem nie wyciągamy jej na siłę?
Kościół widzi w tej opowieści symboliczne przedstawienie stworzenia świata, dla mnie to nadinterpretacja...Znamienne jest, że do czasu teorii ewolucji(i innych odkryć) brano ją zupełnie dosłownie.


So wrz 30, 2006 18:02
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Może tak a może nie... A czy ty je rozumiesz?

Nie, ja też jeszcze młoda jestem ;)
ST jest dla mnie zapisem myśli ludzi sprzed kilku tysięcy lat, swoistą historią mentalności ludzi żyjących dawniej. Na tamtych wierzeniach powstawał dzisiejszy świat. To część naszego dziedzictwa.

Ale są elementy na które warto zwrócić uwagę. Polecam chociażby Świderkównę.


So wrz 30, 2006 21:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Rita napisał(a):
Nas różni zaledwie 2% genów, a jedyne czym przewyższamy szympansa to większy mózg, większy wskaźnik IQ. W porównaniu z tym postępem, który dokonał sie w ciągu tych miliardów lat (tak na marginesie to troszeczkę chyba przesadziłeś ) to jest to tylko kosmetyczna zmiana! Troszeczkę pokory drodzy homo sapiens



Nie przypuszczam by była to tylko kosmetyczna zmiana.
Genetycy myślą że jeśli wykażą procentową zbieżność genotypu człowieka i małpy to tym samym zdemaskują Boga albo jak to się mówi złapią Go za nogi.
Cały problem w tym że całą uwagę skupiłaś na genetyczno – fizycznym aspekcie człowieczeństwa. Oczywiście masz do tego pełne prawo jeśli uważasz że człowiek to tylko mięso
Sama procentowa zbieżność wspólnych genów szympansa i człowieka nie wystarcza aby jednego nazwać człowiekiem a drugiego zwierzęciem bo czym innym jest ciało a czym innym właściwy lokator tego ciała – duch (dusza)
Przepaść (no może różnica) jaka dzieli obydwa gatunki nie leży w tych dwóch procentach ale „jakości” ego, dusza ludzka znacznie odbiega od duszy zwierzęcia (zresztą jest to dusza zbiorowa – wszystkie zwierzęta mają tylko jedną kolektywną duszę, człowiek natomiast indywidualną).

Oczywiście większy mózg jest konieczny człowiekowi bo jaka dusza takie i jej narzędzie - bardziej złożone mogące wyrazić więcej ekspresji. Ale mózg to nie istota ludzka tylko jej narzędzie - „monitor”

A propos jeszcze tego procentowego wspólnego genotypu – banan podobno także ma sporo wspólnych genów z człowiekiem (nie pamiętam dokładnie, ile) ale czy banana można traktować jako 50 czy 60% człowieka ? :-D

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


N paź 01, 2006 14:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 295 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL