Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 26, 2025 12:07



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2487 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128 ... 166  Następna strona
 Homoseksualizm 

Czy jesteś za legalizacją związków homoseksualnych?
Tak 39%  39%  [ 136 ]
Nie 57%  57%  [ 199 ]
Nie mam zdania 5%  5%  [ 17 ]
Liczba głosów : 352

 Homoseksualizm 
Autor Wiadomość
Post 
Polecam ten krotki artykul.

Homoseksualizm za karę?

W polu dobra i zła

Wnosząc z codziennych przekazów medialnych, jesteśmy świadkami wręcz epidemii homoseksualizmu. Co jest jej przyczyną? W Liście do Rzymian określono starożytny homoseksualizm jako karę za bałwochwalstwo. Nie wkraczając w teologiczne aspekty tego zagadnienia, zwróćmy uwagę, że to twierdzenie świętego Pawła otwiera najpierw pytanie filozoficzne: dlaczego homoseksualizm może być uznany za konieczną konsekwencję nierespektowania sakralnego wymiaru rzeczywistości i jej aksjologicznego poniżenia, czyli tego, co określamy jako "bałwochwalstwo"? Jeśli to akurat homoseksualizm - a nie jakieś inne nieraz trapiące człowieka moralne słabości - byłby proporcjonalnym skutkiem "bałwochwalstwa", to zakłada się w ten sposób z jednej strony, że ludzka seksualność z konieczności powiązana jest ze sferą sakralną. Kara przecież powinna jakoś odpowiadać wykroczeniu. Z drugiej zaś - że homoseksualizm wyraża w sposób szczególny naruszenie tej sfery.
Czy ludzka płciowość zawiera odniesienie do Boga, jakiś wymiar sakralny, i z tego powodu nadaje się na wyrażanie "bałwochwalstwa"? Wskazuje na to już Księga Rodzaju, wedle której zerwanie przymierza ze Stwórcą zaowocowało najpierw pojawieniem się przeżycia wstydu seksualnego. Sakralny wymiar ludzkiej płciowości odsłania się nade wszystko przez dostrzeżenie w niej sfery przekazywania istnienia. Nie ma bowiem innej drogi zaistnienia człowieka, jak droga poprzez ludzką cielesność. Mężczyzna i kobieta, podejmując współżycie płciowe, wkraczają w nurt przekazywania istnienia. Przekazywania istnienia jedynej i niepowtarzalnej osobie ludzkiej, co więcej - własnemu dziecku. Tą zatem drogą odsłania się sakralny wymiar ludzkiej płciowości: współuczestnictwo człowieka w Bożym dziele stwarzania osoby ludzkiej.
Z pełnym ujęciem tego wymiaru musiały być pewne kłopoty w starożytności greckiej, skoro św. Klemens z Aleksandrii - znakomity znawca tej epoki - twierdził, że wszystkie szkoły filozoficzne starożytnej Grecji łączyło wspólne przekonanie, iż ludzka prokreacja jest czymś samym w sobie złym, co najwyżej usprawiedliwionym z racji dobra istnienia państwa czy dobra całego gatunku ludzkiego. Niezależnie od tego, czy można się w całej rozciągłości zgodzić z Klemensem, potwierdzają tę diagnozę akceptowane np. przez Platona rozwiązania dotyczące prokreacji. Jego bowiem zdaniem, sferę ludzkiej płciowości należy poddać w całości kontroli państwa, aby tą drogą zrealizować ponadindywidualne dobro, którym między innymi jest prężność biologiczna państwa. Z drugiej jednak strony Platon torował drogę myślową przeciwstawnemu rozwiązaniu, skoro wielokrotnie traktował ludzką płciowość nie jako przyrodniczą sferę determinacji i przymusu, ale obligującą do rozumnego panowania nad sobą. W ten też sposób trafnie określony został warunek konieczny zidentyfikowania w ludzkiej płciowości dziedziny udzielania istnienia przez Absolut Dobra. Ta dziedzina nadaje się do realizacji zadania właściwego Absolutowi.
Takiej identyfikacji dokonywał wprost Ksenofontowy Sokrates, najbardziej pobożny starożytny poganin (Ksenofont "Wspomnienie o Sokratesie"). Ucząc swojego syna szacunku dla matki, przypomniał mu, że ateńskie prawa zakazujące pełnienia urzędu kapłańskiego człowiekowi niezachowującemu szacunku dla rodziców i hańbiącemu swoje ciało homoseksualizmem mają na celu szacunek wobec bóstwa: "czynione przez niego w imieniu państwa ofiary nie mogłyby być składane w sposób miły bogom". Wiemy o istnieniu tego prawa bardziej szczegółowo z mowy sądowej Ajschinesa "Przeciwko Timarchosowi". "Miły bogom" nie może być zatem ktoś nieszanujący swoich rodziców, współtwórców własnego istnienia. "Miły bogom" nie może być też człowiek nieszanujący godności ludzkiej płciowości jako miejsca obdarzania istnieniem przez Boga.
Od drugiej strony patrząc, wszelkie praktyczne zlekceważenie obecności Stwórcy ("bałwochwalstwo") musi się najpierw mścić na rozumieniu i uporządkowaniu dziedziny właściwego Mu stwórczego działania, czyli dziedziny seksualnej. Jeśli takim skutkiem jest każda manipulacja możliwością prokreacyjną, to jednak w sposób szczególny są tym skutkiem praktyki homoseksualne. Antykoncepcyjne zachowania mężczyzny i kobiety wyrażają się jeszcze w słowach prologu Ewangelii według świętego Jana: "Przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli", a zatem pozostawiają możliwość takiego "przyjścia" i jego powtórzenia. Natomiast praktyki homoseksualne z góry taką możliwość "przyjścia do swoich" wykluczają i są - jak pisał Platon - "sianiem na skałach", czyli działaniem na całkowicie nieżyciodajnym terenie. Stąd też w micie o królu Lajosie, pierwszym w dziejach greckim pederaście, mowa, że ciążył na nim akurat zakaz posiadania potomstwa jako skutek jego występku. Był to zakaz współuczestniczenia w dziele przekazywania istnienia. Widać Lajos nie nadawał się do tego dzieła. Czyżby zatem rozszerzająca się dzisiaj epidemia homoseksualizmu była najbardziej wymownym znakiem ograniczonego rozpoznania obecności Stwórcy?

Marek Czachorowski


Obrazek


Wt maja 22, 2007 22:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22
Posty: 236
Post 
killing-joke napisał(a):
co do ludzkiego aspektu to sprawa wyglada tak: mozna sie klucic o naturalnosc, nienaturalnosc zalezy kto na jakiej plaszczyznie to ocenia ale jedno jest niepodwazalne, czlowiek od poczatkuistnienia posiadal osdsetek populacjo homoseksualnej. w spoleczenstwie geje i lesbijki były zawsze, sa i będą, więc ich wystepowanie jest naturalne.

No cóż, jeśli tak myśleć, to występowanie chorób też jest rzeczą naturalną, więc czemu się temu przeciwstawiać?

_________________
"Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)


Śr maja 23, 2007 8:55
Zobacz profil WWW
Post 
bo choroby są szkdliwe dla człowieka, a homoseksualizm czy jakakolwiek inna orientacja seksualna w żaden sposób nie wpływa na stan zdrowia i życie. Twierdzenie, że homoseksualizm jest chorobą, czy też czymś nieanturalnym, a heteroseksualizm zdrowiem i czymś naturalnym jest takim samym stwierdzeniem jakby powiedzieć, że niebieski kolor oczu jest stanem zdrowym i normalnym, a kolor oczu np brązowy jest czymś nienormalnym, chorobą...


Śr maja 23, 2007 9:24
Post 
Lucyna napisał(a):
Marek Czachorowski


Obrazek

Co leczyć, skoro homoseksualizm nie jest chorobą?
Jak leczyć, skoro nauka nie ma wypracowanej metodologii "leczenia"?
Czyżby pan Czachorowski pozjadał wszystkie rozumy świata, negując naukę, nazywając "chorobą", które nią nie są i wmawiąjąc, że da się je "leczyć" w sytuacji, w ktorej nie istnieje żaden naukowo/medycznie wypracowany "program leczenia"?
Marek Czachowski - kolejny szarlatan porywający się z motyką na słońce, negujący obowiązującą medycynę i naukę :-D


Śr maja 23, 2007 12:11

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
homoseksualizm czy jakakolwiek inna orientacja seksualna w żaden sposób nie wpływa na stan zdrowia i życie

To jest tylko Twoje baaardzo subiektywne zdanie :)

Cytuj:
Twierdzenie, że homoseksualizm jest chorobą, czy też czymś nieanturalnym, a heteroseksualizm zdrowiem i czymś naturalnym jest takim samym stwierdzeniem jakby powiedzieć, że niebieski kolor oczu jest stanem zdrowym i normalnym, a kolor oczu np brązowy jest czymś nienormalnym, chorobą...

Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy orientacją seksualną a kolorem oczu, i jeśli uważasz że orientacja seksualna nie wpływa na życie, to można Ci tylko współczuć


Śr maja 23, 2007 13:40
Zobacz profil
Post 
No to udowodnij w jaki sposób homoskeusalizm negatywnie wpływa na życie geja :-D


Śr maja 23, 2007 13:48
Post 
Tymczasem zapodaję filmik z tegorocznej Parady Równości:
http://youtube.com/watch?v=11Nia_EzUrE

Zabawa była znakomita, a muzyka świetna!

miejscami mnie tam widać :P


Śr maja 23, 2007 14:32

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
przemo napisał(a):
No to udowodnij w jaki sposób homoskeusalizm negatywnie wpływa na życie geja :-D

Nie mówię negatywnie/pozytywnie, to po raz kolejny Twoja nadinterpretacja
Orientacja seksualna wpływa na życie w ogóle, bo inaczej wygląda życie osoby heteroseksualnej, a inaczej homoseksualnej


Śr maja 23, 2007 14:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 13, 2007 15:14
Posty: 71
Post 
Nie mam nic do nich. Ale z tymi paradami, chęcią adopcji dzieci itp. to troszeczkę przesadzają.
Chcą żyć w takim związku - ich wybór. Ale bez przegięć.

_________________
Panie, naucz nas się modlić.
Łk 11,1


Nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny, i ślepy, i nagi.
Apokalipsa wg św. Jana 3,17


Śr maja 23, 2007 14:36
Zobacz profil WWW
Post 
Kamyk napisał(a):
Nie mówię negatywnie/pozytywnie, to po raz kolejny Twoja nadinterpretacja

Sugerujesz to w swoich postach, a ja tylko wyciągam wnioski.
Jeszcze napisz, że piszesz neutralnie o homoseksualizmie :D

Kamyk napisał(a):
Orientacja seksualna wpływa na życie w ogóle, bo inaczej wygląda życie osoby heteroseksualnej, a inaczej homoseksualnej

Że wpływa to oczywiste, ale nie w kategoriach pozytywnie/negatywnie.
Wymień mi te różnice w życiu geja i życiu heteryka. Różnice wynikające z orientacji seksualnej samej w sobie.


Śr maja 23, 2007 14:42
Post 
ludzie na serio wierza w takie artykuly?? przecierz wiekszego banalu nie czytałem:D:D:D czy ten pan nie ma jakichs wiezow krwi z panem giertychem:D:D
droga lucynko gdyby ten pan chco troche wysilku wykazal i poczytal to wiedzial by, ze homoseksualistami sie nie staja a PRAKTYCZNIE ludzie rodza (to jest wielki euproszczenie dlatego wielkimi literami) wiec jak dziecko moze byc bałwochwalcem?? czy wspanialy bog juz z gory wie? jesli tak to czemu dopuszcza je do istnienia. poza tym tekst biblijny jest napisany tysiace lat temu, i nei jest zrodlem naukowym:) a autor tego artykulu zakladam ze doktorem tez nie jest:)<zadnej dziedziny>
co do grecji....najwieksi filozofowie nie od tak sobie byli pelni podziwu piekna meskiego ciala...
rozumiem ze mozna byc religijnym ale poddac swoj umysl wylacznie wymyslom archaicznej biblii jest przesada...czy nawet kochac sie trzeba z biblia w rece? zeby nie zrobic czegos co jest zakazane???:)

homoseksualisci niczym nie roznia sie od zwyklych ludzi to nie jest choroba stawiam na szali swoja "nieczysta"dusze za to ze zarowno jak lucyna jak i kamyk zna homoseksualiste ale nie ma tej swiadomosci. wiec skoro nie umiesz odroznic geja od normalnego czlowieka dlaczego mowisz ze to choroba?? spojz na czlowieka zdrowego i chorego np grypa....poznasz chorego i zdrowego...


co do stwierdzenia ze choroby tez sa naturalne i ze dlaczego je leczymy....no jak to ne wiesz?? przeciez bog dal nam wolna wole:D


Śr maja 23, 2007 14:44

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Sugerujesz to w swoich postach, a ja tylko wyciągam wnioski.
Jeszcze napisz, że piszesz neutralnie o homoseksualizmie

Co innego jak pisze o homoseksualizmie samym w sobie, a co innego jak wpływa on nażycie danej osoby :P

Cytuj:
Że wpływa to oczywiste, ale nie w kategoriach pozytywnie/negatywnie.
Wymień mi te różnice w życiu geja i życiu heteryka. Różnice wynikające z orientacji seksualnej samej w sobie.

Nie widzisz? Hetero mogą w zupełnej uczciwości ze sobą zawrzeć związek małżeński, założyć rodzinę, mieć własne potomstwo


Śr maja 23, 2007 14:48
Zobacz profil
Post 
Zaintereswoanych zachecam do przeczytania tego artykulu i z gory prosze o nie wyzywanie autora.



„Homoseksualne ręce precz od Polski”

Czesław Ryszka


Nie cichnie echo rezolucji Parlamentu Europejskiego, oskarżającego nasz kraj o tzw. homofobię, czyli odbieranie praw mniejszościom seksualnym, a konkretnie o to, że Ministerstwo Edukacji zakazało homoseksualnej propagandy w szkołach. Należy dodać, że podczas obrad PE kilku posłów, znanych jako aktywni homoseksualiści, zaatakowało również Kościół katolicki za to, że czyny homoseksualne nazywa się grzechem. Dodatkowo 3 maja, akurat w nasze święto narodowe, Trybunał Praw Człowieka Rady Europy w Strasburgu wydał wyrok w sprawie zakazu manifestacji homoseksualistów przez władze Warszawy w 2005 r. Orzekł, że władze miasta złamały elementarne prawa człowieka, a do takich należy wolność manifestowania swej orientacji seksualnej przez gejów i lesbijki.
Wyrok – dodam – jest porażający dla ludzkiego umysłu, stwierdza się bowiem wprost, że do praw człowieka należą zachowania niezgodne z naturą człowieka. Oto i paradoks: do praw człowieka, mających stać na straży ludzkiej natury, naszego człowieczeństwa, mamy zaliczyć manifestowanie swoich zachowań seksualnych, czyli krótko mówiąc, mamy zgodzić się na przekłamanie, iż homoseksualizm – od tysiącleci uważany za, najdelikatniej mówiąc, brak panowania nad sobą – dzisiaj ma być zachowaniem normalnym i naturalnym!
Nie zdziwmy się, jeśli wkrótce rozpocznie się polowanie na normalnie myślących i zachowujących się ludzi. Należy jasno stwierdzić, że jeśli prawo uzna homoseksualizm za zgodny z naturą człowieka, to z góry wykluczy nienaruszalność instytucji małżeństwa i rodziny, powołania ojca i matki. Dlatego zamieszanie, jakie to spowoduje, doprowadzi do radykalnych zmian obyczajowych w świecie, do całkowitego upadku moralności. A ponieważ Polska, ojczyzna Jana Pawła II, opiera się tym wpływom „oświeconej” Unii Europejskiej, na nasz kraj wywierane są coraz to nowe naciski, abyśmy zmienili prawo, dopuścili do uchwalenia ustawy o związkach partnerskich na prawach małżeństw, zliberalizowali ustawę o przerywaniu ciąży, wprowadzili eutanazję. Czyli żeby i u nas było „normalnie”, bo tak jest w UE.
Na szczęście, w tym oporze wobec lobby homoseksualnemu w UE przychodzi nam z pomocą sam Zachód. Mianowicie podczas IV Światowego Kongresu Rodzin, który odbył się w Warszawie w dniach 11-13 maja, Austin Ruse, prezes amerykańskiego Katolickiego Instytutu Praw Człowieka i Rodziny, w imieniu swej organizacji przekazał petycję polskiemu rządowi, podpisaną przez 10 tys. osób z całego świata, popierającą naszą strategię obrony rodziny i małżeństwa. Jak zauważył Ruse, skoro celem lewicowych radykałów w Europie jest stworzenie wrażenia, jakby Polska była samotna i marginalizowana, a Polacy nie dorastali mentalnością do Zachodu – to jego organizacja wspiera nas w walce o zachowanie zasad moralnych i obyczajowych. Amerykański Instytut zamierza otworzyć swoje biuro w Brukseli, oferując pomoc w obronie polskiej rodziny w Unii Europejskiej. Co jednak ważne, petycja w obronie naszego prawa rodzinnego, chrześcijańskich wartości, przekazana polskim władzom, jest zaadresowana do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Pötteringa i nosi tytuł: „Homoseksualne ręce precz od Polski”.
Piszę o tym, aby uświadomić tym wszystkim, którzy u nas lekceważą ataki UE albo nawet sympatyzują z tzw. mniejszościami seksualnymi, że międzynarodowe środowiska obrońców życia i rodziny dobrze widzą, iż chodzi tu o zaplanowaną akcję narzucenia nam permisywnej moralności, o zmianę prawa na niekorzyść polskiej rodziny, o dalsze pogłębienie kryzysu demograficznego. Dlatego nie wystarczy już dzisiaj bronić się milczeniem, nawet nie wystarczą zmiany w prawie czy w konstytucji. Należy poszukiwać sojuszników w organizacjach pozarządowych na świecie, nagłaśniać każdą sprawę, która jest próbą ograniczania naszej suwerenności w obszarze wychowania i moralności.
Skoro wysiłki europejskiej centrolewicy noszą znamiona swoistej wojny z wartościami chrześcijańskimi, powinniśmy w naszym kraju przeciwstawić się temu w sposób bardziej zorganizowany. Należałoby np. powołać ośrodek, którego zadaniem byłoby odpieranie walki z rodziną oraz walka z oszczerstwami pod adresem Kościoła i duchownych, poniżaniem tradycyjnych wartości. Chodzi o to, byśmy jako większość katolicka, ludzie myślący normalnie i naturalnie, nie zostali zepchnięci na margines życia społecznego. Zorganizujmy więc grupę prawników, dziennikarzy, duchownych…, którzy interweniowaliby w sądach i w mediach, domagali się sprostowań oszczerstw i kłamstw, bronili czci pomówionych osób, naruszonych dóbr i wartości. Taki ośrodek przeciw fałszerstwom i zniesławianiu byłby korzystny nie tylko dla katolików, przyczyniłby się także do oczyszczenia społecznej atmosfery w Polsce, do bardziej sprawiedliwego i wiarygodnego osądu naszej przeszłości.


Śr maja 23, 2007 14:52
Post 
Kamyk napisał(a):
Nie widzisz? Hetero mogą w zupełnej uczciwości ze sobą zawrzeć związek małżeński, założyć rodzinę, mieć własne potomstwo

To nie jest odpowiedź na postawione przeze mnie pytanie. Ja pytałem o różnice wynikające z samej orientacji seksualnej, a nie rozwiązań prawnych danego kraju.
Udowodnij też, skoro już sugerujesz, że geje nie mogą być ze sobą "ucziciwe", na czym opierasz swoją teorię?


Śr maja 23, 2007 14:52
Post 
a teraz coś specjalnie dla Lucynki, która obśmiewając homoseksualizm u zwierząt wywołał wilka z lasu - najnowszy news z dzisiejszego nia:

"Flamingi tworzą związki homoseksualne. Homoseksualna para adoptowała porzucone "dziecko"

Po 6-letnim "związku", para flamingów - Carlos i Fernando - "adoptowali" porzucone pisklę.


Jak informuje Yahoo, powołując się na brytyjską organizację zajmującą się ochroną przyrody Wildfowl and Wetlands Trust (WWT), flamingi już wcześniej chciały "założyć rodzinę" i wyganiały inne pary z gniazda, aby wysiadywać ich jaja. Kiedy jedno z gniazd zostało porzucone Carlos i Fernando zostali zastępczymi rodzicami.

Przypadki homoseksualnych par wśród flamingów nie są rzadkością. Jeśli nie ma wystarczająco dużo samic, "panowie" łączą się z innymi samcami. (reb)"



http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=13cb5


Śr maja 23, 2007 14:56
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 2487 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128 ... 166  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL