Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Soul33 napisał(a): Załóżmy, że w czasie wojny matka poszła z kimś do łóżka, aby zdobyć jedzenie dla dziecka. I tak oto dwulatek został sutenerem. Przykład mocno nieadekwatny. Biblijny bohater, ani razu nie znalazł się w podobnej sytuacji. Nie wspominając o zagrożeniu życia. " Mów więc, że jesteś moją siostrą, aby mi się dobrze wiodło ze względu na ciebie". Pytanie za 100 punktów: jaka jest różnica pomiędzy kobietą oddającą się nierządowi, aby zdobyć jedzenie dla dziecka, a powyższym cytatem? Motywacja! Soul33 napisał(a): "Jeśli jeszcze raz ktoś zarzuci Abrahamowi [...]". No tak, przecież z definicji, to "ojciec wiary". Wzór do naśladowania, i autorytet nie do zakwestionowania... Soul33 napisał(a): Islam zyskuje. Nic podobnego. Myślę, że jest wręcz odwrotnie.
|
Śr mar 16, 2016 13:56 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
A kto powiedział że Abraham był ideałem?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr mar 16, 2016 14:25 |
|
 |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Whispernight napisał(a): ... Nie wspominając o zagrożeniu życia.
"Mów więc, że jesteś moją siostrą, aby mi się dobrze wiodło ze względu na ciebie".
. Egipcjanie, powiedzą: to jego żona; i zabiją mnie, a ciebie zostawią przy życiuAbram mówi co go oczekuje. Więc jest bezpośrednie zagrożenie życia. Komentowanie tekstu polega na analizie tego, co jest zapisane, a zapisane zostało przecież "i zabiją mnie". Jakim to więc cudem, twierdzisz "nie wspominając o zagrożeniu życia", skoro wszyscy możemy przeczytać, że takie istniało? Dokładnie rzecz ujmując, tekst nie mówi o zagrożeniu życia - bo wtedy brzmiałby "być moze mnie zabiją" - ale informuje o nieuniknionej śmierci, mamy więc pewność a nie zagrożenie. Drugie zdanie też cytujesz bez jego drugiej części, co wypacza jego znaczenie. Część mówiąca o "utrzymaniu się przy życiu" jakoś się nie zmieściła...
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Śr mar 16, 2016 16:29 |
|
|
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Oczywiście. Nie można wyrywać z kontekstu, bo w taki sposób da się całkowicie poprzekręcać fakty. Whispernight napisał(a): Soul33 napisał(a): "Jeśli jeszcze raz ktoś zarzuci Abrahamowi [...]". No tak, przecież z definicji, to "ojciec wiary". Wzór do naśladowania, i autorytet nie do zakwestionowania... To zdanie wyrwane z kontekstu też nie oddaje istoty rzeczy. Pisałem o oskarżeniach, które są obraźliwe i nieuzasadnione. Nie o wszelkich możliwych. Jak stwierdza regulamin: Ciężar dowodzenia oskarżenia spoczywa na oskarżającym, a brak dowodu jest równoznaczny z oszczerstwem.Andy72 napisał(a): A kto powiedział że Abraham był ideałem? Dobre pytanie. KK naucza, że nikt nie jest bez grzechu, oprócz Jezusa i Maryi. Grzeszny człowiek może zrobić wiele dobrego, mimo że w międzyczasie coś złego też może zrobić. Jedno niekoniecznie wyklucza drugie.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr mar 16, 2016 17:55 |
|
 |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
sowaniejestmadra napisał(a): chwat napisał(a): Jeśli można to wolałbym większość Twojej wypowiedzi pozostawić bez szerszego komentarza. Moje plany weekendowe są inne, niż przypuszczasz, a przerażenie obecnością Boga w naszym życiu, nie udziela mi się tak jak Tobie, pewnie wszystko zależy od tego, jak żyjemy. Ciekawa natomiast wydaje mi się część Twojej wypowiedzi, o stworzeniu nas przez Boga. Robi ona wrażenie realnego odczuwania takiego faktu. Z drugiej strony jest też całkowita negacja religii, ale o tym nie mówię. Natomiast mam wrażenie, że przekonanie o istnieniu Boga jest u Ciebie autentyczne, oczywiście może to być tylko zbieg okoliczności niedokładnego zapisu albo odczytania. Jak jest naprawdę? Po co zatem odpisujesz? Żeby dodać tu swoje mądrości? Polemika czy Bóg jest, czy go nie ma jest bezsensowna, ponieważ nie ma żadnych dowodów na jego istnienie lub nieistnienie! Nie odpisałem, nie poinformowałem o tym, jak mój czas wolny wyglądał. Polemika o istnieniu Boga jest bezsensowna. W takim razie, czym jest Twoje pisanie na tym forum?
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Śr mar 16, 2016 18:42 |
|
|
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Najgorzej jest gdy wymyślone domysły i pokrętne postrzeganie uzna się za prawdę i na tej podstawie buduje podwaliny życia. Boga nie można udowodnić tak samo jak nie udowadnia się miłości ale można doświadczać i dawać miłość znając ją tak jak można doświadczać Boga. A to nie przypadek, że prawie na całym świecie ludzie się tak radykalizują. Ponieważ poznanie prawdy jest tak blisko. Wielu ją wyraźnie doświadcza. Już jest przezwyciężany lęk, główny sprawca braku łączności duchowej. Bóg nie może usunąć lęku , który człowiek wytwarza sam ( jest jego twórcą ) ale może pomóc przez zmianę warunków które ten lęk powodują po to aby móc to zmienić. Jednak trzeba o to poprosić. Nie po to aby się w jakiś sposób ukorzyć czy wykazać swoje poddanie. Ale po to abyśmy zaobserwowali, że nie jest to na nas wymuszane a dzieje się z naszej woli. Wydaje nam się , że działamy zgodnie z naszą wolą. Jednak gdy nie działamy i nie myślimy z miłością to wykluczamy się z woli Boga i swojej własnej. Bo Bóg dając nam wolną wolę obdarzył ją swoją stwórczą mocą. tyle tylko, że musi ona być jedna. A gdy każdy ma inną wolę to wtedy wprowadza stan , który jest niemożliwy w Królestwie. Wydaje się nam , że możemy potępiać ( księżom także). ale jeżeli tak robimy to nie wiemy kompletnie i nie rozumiemy tego, ze w praktyce potępiamy samych siebie. Powtarzanie , że coś jest tajemnicą nie wskazuje na to że tak musi być tylko na to, że samemu nie wie się dlaczego Jezus nauczał w ten a nie inny sposób używając takich a nie innych słów. Np z tych mniej tajemniczych : "Lecz Jezus mu odpowiedział: Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych! (23)" czy podobne słowa św Pawła w hymnie miłości " ...a miłości bym nie miał byłbym niczym".
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
Śr mar 16, 2016 22:29 |
|
 |
beata50
Dołączył(a): Pn lut 22, 2016 15:39 Posty: 291
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Bardzo piękne kazanie. Przypomina mi się pewna historia. Starsza pani poprosiła mnie kiedyś, żebym poszła z nią na prezentację kosmicznie drogich garnków. Manipulowania ludźmi nie lubię, więc takich imprez raczej unikam. Co się jednak nie robi dla ludzi, których się lubi. Na tej prezentacji były prawie tylko starsze osoby, może z 80 osób. Wśród widowni zobaczyłam kilka osób znajomych. O ile mi wiadomo, większość z nich raczej żyła skromnie. Garnki i jeszcze kilka produktów firmy były bardzo dobrej jakości. Cena jednak była tak kosmiczna, że podejrzewam, że żadna z tych osób, które rozpoznałam na widowni, w normalnych warunkach nie pomyślałaby o ich kupnie. 4 godziny prania mózgów i człowiek się dowiedział, że bez tych garnków to nie można zdrowo żyć. Bez tych garnków dosłownie zdrowie nie istnieje. Wiadomo gotowanie na parze, smażenie bez tłuszczu. Każdy chce być zdrowy. Tak pięknie na tym wykładzie połączono garnki, że zdrowiem, że nawet takie jawne kłamstwo jak to, że każdy, kto ich będzie używał, zaoszczędzi na samym gazie co najmniej 100 zł na miesiąc, (po jakiś czasie garnki zaczną generować same oszczędności) prawie by przeszło, gdybym nie zaprotestowała. Powiedziałam, że nie widzę możliwości, zaoszczędzenia 100 zł miesięcznie na gazie skoro wydaje tylko 40 góra 50 zł na miesiąc. Pani trochę zbita z tropu powiedziała, że później to wyjaśni. Oczywiście do tematu już nie powróciła. Wiadomo zdrowie zdrowiem, ale oszczędności to dopiero czysty zysk. O dziwo nawet moja znajoma, która żyje z bardzo niskiej renty, zapragnęła mieć takie garnki. Któż nie chce być zdrowy.
|
Cz mar 17, 2016 10:31 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Taka sprzedaż garnków powinna być zakazana. Ja kiedyś miałem propozycję pracy u cwaniaków sprzedających / wynajmujących domki na wyspach kanaryjskich za 8000 dolarów.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Cz mar 17, 2016 10:35 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Dlaczego zakazana? W życiu trzeba uczyć się odporności na manipulacje.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz mar 17, 2016 10:54 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Oszustwo powinno być karane, a może nie karać również metody "na wnuczka"? A może nie karać łomiarza, który uderza łomem w głowę i zabiera torebkę ? NIe jestem zwolennikiem darwinizmu społecznego.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Cz mar 17, 2016 10:57 |
|
 |
beata50
Dołączył(a): Pn lut 22, 2016 15:39 Posty: 291
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
chwat napisał(a): Zniesławienie nie jest tolerowane. Proponuję następnym razem dołączyć przekonujące dowody na "Kościół chce na zbawienie mieć monopol i czerpać z tego całkiem ziemskie korzyści", w przeciwnym razie może to być: Art. 212 § 2 k.k. Palenia stosów k.k. nie przewiduje, są za to grzywny i kary pozbawienia wolności. Twoja znajomość katechizmu i pisma św. jest imponująca. (Intuicja mi podpowiada, że należysz do kasty kapłanów, gdyż moje uwagi traktujesz bardzo emocjonalnie, ale mogę się mylić, wróżką nie jestem). Ze znajomością prawa jest niestety gorzej. Mylisz pojęcie zniesławienia z wyrażaniem własnej opinii, na podstawie ogólnie dostępnej wiedzy. Art. 255, § 2. Nie ma przestępstwa, jeżeli zarzut był prawdziwy. Jeśli mnie pozwiesz, to zapowiada się bardzo długi i interesujący proces. Mam już nawet linię obrony. Sędzia, nawet jeśli jest wierzący, może przejść kryzys wiary po dokładnym zapoznaniu się z treścią Starego Testamentu, historii zbrodni Kościoła Katolickiego, solidnej lekcji religioznawstwa i zapoznaniu się jeszcze z założeniami innych religii. Na deser opowiem jeszcze, co na własne oczy widziałam w dzieciństwie i co tak bardzo zachwiało moją wiarą. Może być ciekawie. Ponadto kodeks karny z 1969 znacząco zmodyfikował te normy, dopuszczając pewien subiektywizm ze strony sprawcy. Art. 178. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób lub instytucję o takie postępowanie, lub właściwości, które mogą poniżyć je w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności albo grzywny. § 2. Nie ma przestępstwa określonego wart. 178 § 1, jeżeli: 1. zarzut uczyniony publicznie jest prawdziwy, a sprawca działa w obronie społecznie uzasadnionego interesu lub w przeświadczeniu opartym na uzasadnionych podstawach, że takiego interesu broni, albo 2. sprawca czyniąc zarzut publicznie działa w przeświadczeniu opartym na uzasadnionych podstawach, że zarzut jest prawdziwy i że broni społecznie uzasadnionego interesu. Ponieważ nie odnoszę żadnych korzyści majątkowych, to nawet jeśli nie udowodnię, że moje zarzuty są prawdziwe, zostanę uniewinniona, ponieważ z łatwością dowiodę, że działałam w przeświadczeniu opartym na uzasadnionych podstawach, że bronię społecznie uzasadnionego interesu do poznania prawdy. Np. naukę, że poza Kościołem nie ma zbawienia, nie tylko ja wiele razy słyszałam w kościele, (co potwierdzi każda osoba z mojej parafii) ale nawet w źródłach historycznych można wiele na ten temat przeczytać. Wiele razy głosili to różni hierarchowie Kościoła. Np. Pius IX. w allokucji Singulari quadam z 4 grudnia 1854 r. powiedział: „Jest to prawda wiary, której silnie trzymać się należy, że poza Kościołem apostolskim, rzymskim nikt zbawić się nie może, on bowiem jest jedyną arką zbawienia i kto do niego się nie schroni, zatonie w potopie”. Co do zarzutu czerpania korzyści majątkowych, związanych z szerzeniem takiej wiary nikogo nie muszę przekonywać, to chyba jest oczywiste. chwat napisał(a): A tolerujesz jak (rzekomo) Kościół tworzy Boga? Gdyby wiara w Boga miała tylko pozytywne strony, nie byłoby mnie tutaj. Nie myśl jednak, że jestem aż tak zaślepiona, że nie widzę zupełnie dobrych rzeczy, które Kościół robi. Widzę i doceniam. Te dobre strony jednak nie mogą w całości zrekompensować zła, które też jest w udziale Kościoła. O pedofilii i grzesznym życiu wielu księży już bardzo dużo się mówi. Słyszałeś może o takiej chorobie jak nerwica eklezjogenna? chwat napisał(a): Myślisz, że po Tobie widać, że jesteś lepsza od wierzących? Zawsze uczę moje dzieci, że nie ma ludzi lepszych i gorszych. Ludzie są różni, a inny nie znaczy gorszy. Można porównać np. pewne cechy ludzi lub próbować policzyć pewne grzechy ciężkie. Jeśli weźmiemy np. takie kryterium, kto więcej ludzi wymordował. Np. święty Kościoła katolickiego José de Anchieta (pod warunkiem, że uwierzymy hiszpańskiemu katolickiemu, kronikarzowi i obrońcy Indian B. de Las Casas), to w tej rywalizacji Jose bije mnie na głowę. Św. José de Anchieta jest postacią dosyć kontrowersyjną ewangelizator Indian podobno mawiał "miecz i żelazny pręt to najlepsi kaznodzieje" Biskup Las Casas tak oto opisywał jego działania: "Robili oni też szerokie szubienice, takie ze stopy prawie dotykały ziemi, na każdej z tych szubienic wieszali na cześć i chwałę Zbawiciela i dwunastu apostołów, po trzynastu Indian, potem podkładali drewno, rozniecali ogień i palili wszystkich żywcem". chwat napisał(a): Trzeba czynić dobro, czy trzeba korzystać z życia? Bo to dwie różne rzeczy. Jedno nie przeszkadza drugiemu. Korzystać, z życia nie oznacza, że musimy to robić kosztem innych ludzi. Moim zdaniem umiejętność cieszenia się życiem polega na docenianiu różnych drobnych chwil, z których składa się nasze życie. Można cieszyć się z poczucia bliskości drugiego człowieka, czerpać radość patrząc na roześmiane buzie dzieci, docenić dobrą książkę, muzykę, film, delektować się smakiem owocowej herbaty. Ja nie widzę w tym nic złego. Ludziom przyjemniej jest przebywać w towarzystwie osoby radosnej i pogodnej. Radość udziela się też innym.
|
Cz mar 17, 2016 11:13 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
glejt napisał(a): Najgorzej jest gdy wymyślone domysły i pokrętne postrzeganie uzna się za prawdę i na tej podstawie buduje podwaliny życia. Wydaje mi sie że ty "glejt" masz właśnie coś takiego Andy72 napisał(a): Oszustwo powinno być karane, a może nie karać również metody "na wnuczka"? A może nie karać łomiarza, który uderza łomem w głowę i zabiera torebkę ? NIe jestem zwolennikiem darwinizmu społecznego. To że ktoś sobie sprzedaje garnki, to niech sobie sprzedaje, może ten swój towar zachwalać ile sobie chce, nie ma tu problemu, natomiast jeśli przychodzą kupować te garnki, jakieś stare nieumiejące racjonalnie myśleć ludzie, to już jest zupełnie inna kwestia. Ktoś powinien to kontrolować, i to nie tych co sprzedają, tylko tych co kupują, bo właśnie oni są problemem. beata50 napisał(a): Jedno nie przeszkadza drugiemu. Korzystać, z życia nie oznacza, że musimy to robić kosztem innych ludzi. Moim zdaniem umiejętność cieszenia się życiem polega na docenianiu różnych drobnych chwil, z których składa się nasze życie. To jest jedynie twoje zdanie. Nie da sie tego pogodzić, chcąc być dobrym katolikiem, musze zrezygnować z wielu używek. A korzystanie z używek to jest właśnie korzystanie z życia. Oczywiście jest możliwość, że dla kogoś używką jest chodzenie co dzień do kościoła, czy też słuchanie kilka godzi dziennie Radia Maryja, wtedy to nie trzeba rezygnować z takich używek 
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz mar 17, 2016 13:25 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Docenianie różnych drobnych chwil, z których składa się nasze życie. nie jest oddawaniem się grzesznym używkom. Ja mam chęć wreszcie skończenia z moimi "grzechami nieczystymi" po tylu latach.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Cz mar 17, 2016 13:27 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
beata50 napisał(a): Twoja znajomość katechizmu i pisma św. jest imponująca. Albo Twoja znajomość nauki KK jest tak słaba, że tylko tak Ci się wydaje. Cytuj: Intuicja mi podpowiada, że należysz do kasty kapłanów, gdyż moje uwagi traktujesz bardzo emocjonalnie Absolutnie nic tego tutaj nie sugeruje. W takich chwilach najpierw można podejrzewać irytację spowodowaną czytaniem czegoś, co się uważa za kompletne bzdury, albo spowodowaną zetknięciem się z brakiem kultury (np. obrażaniem lub innym niekulturalnym traktowaniem czyjejś wiary). Pomijam, że w naszej kulturze nie ma kast, bo z zasady kasty nie są otwarte i nie można do nich tak łatwo wstąpić, jak do KK lub np. do wojska. Cytuj: Np. Pius IX. w allokucji Singulari quadam z 4 grudnia 1854 r. powiedział: „Jest to prawda wiary, której silnie trzymać się należy, że poza Kościołem apostolskim, rzymskim nikt zbawić się nie może, on bowiem jest jedyną arką zbawienia i kto do niego się nie schroni, zatonie w potopie”. Ale co z tego, skoro już od dawna KK naucza, że każdy może zostać zbawiony. Cytuj: Gdyby wiara w Boga miała tylko pozytywne strony, nie byłoby mnie tutaj. W takim razie co się stanie, gdy podam Ci badania naukowe, które dowodzą pozytywnych skutków wiary? Cytuj: dobre strony jednak nie mogą w całości zrekompensować zła, które też jest w udziale Kościoła. O pedofilii i grzesznym życiu wielu księży już bardzo dużo się mówi. Grzeszne życie księży to ich sprawa, o ile nie krzywdzą innych. A ci pedofile, to gdyby nie byli w Kościele, byliby gdzie indziej. Przecież by nie zniknęli.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Cz mar 17, 2016 13:30 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Andy72 napisał(a): Docenianie różnych drobnych chwil, z których składa się nasze życie. nie jest oddawaniem się grzesznym używkom. Ja mam chęć wreszcie skończenia z moimi "grzechami nieczystymi" po tylu latach. A ja mam akurat chęć w drugą strone  im więcej używek tym lepiej.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz mar 17, 2016 13:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|