Dowody na istnienie Boga-Koniec Ateizmu
Autor |
Wiadomość |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Sebastian88 napisał(a): (bla bla bla bla bla bla bla...) A pierwsza przyczyna nie mogła by coś zapocząć lub sama się w ruch wprowadzić. Więc Wszechświat to dzieło Boga. Innego Logicznego wytłumaczenia nie ma.
Pierwsza przyczyna nie mogła by czegoś zapocząć lub sama siebie w ruch wprowadzić. Więc Wszechświat istniał od zawsze. Innego logicznego wytłumaczenia nie ma.
Widzisz. Też tak potrafię 
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
So kwi 28, 2007 16:23 |
|
|
|
 |
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
dajcie już spokój z tym ruchem, bo to się robi nudne.
@Sebastian: tak a propos jeszcze ruchu, to wyobraź sobie, że jest coś takiego jak natura, która rządzi się swoimi prawa, o których nawet Ci się nieśniło i dlatego nie możesz ich zrozumieć i pojąć swoim katolickim rozumkiem. Wszystko jest podzielone na cykle, jednen napędza drugi, powstają łańcuchy pokarmowe, itd.
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
So kwi 28, 2007 18:34 |
|
 |
zszywacz
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55 Posty: 409
|
joten napisał(a): Nawiedzony małolat, sądząc po nicku.
Albo staruszek 
|
So kwi 28, 2007 19:07 |
|
|
|
 |
Unforgiven
Dołączył(a): Wt kwi 24, 2007 16:22 Posty: 3
|
uff - ateizm przetrwal , a juz sie balem ;D
|
So kwi 28, 2007 21:02 |
|
 |
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
@Unforgiven: nie ma czego. Tak długo, jak istnieją religie, ateizm będzie kwitł.
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
N kwi 29, 2007 7:19 |
|
|
|
 |
joten
Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10 Posty: 463
|
Unforgiven napisał(a): uff - ateizm przetrwal , a juz sie balem ;D Chyba sobie żartujesz. Nie przetrwał ,ale rozkwita. Rozejrzyj się po naszej starej Europie.W Holandii kościoły zamieniają w dyskoteki z rurami ( sorry Enigma),lol
_________________ "Extraordinary claims require extraordinary evidence" - Carl Sagan,astronom
|
N kwi 29, 2007 7:41 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
joten napisał(a): Unforgiven napisał(a): uff - ateizm przetrwal , a juz sie balem ;D Chyba sobie żartujesz. Nie przetrwał ,ale rozkwita. Rozejrzyj się po naszej starej Europie.W Holandii kościoły zamieniają w dyskoteki z rurami ( sorry Enigma),lol
W ogóle to zabawne. Ateizm kwitnie w pełni, aż tu nagle pojawia się Sebastian i funduje nam wstrząs w postaci kilkusetletnich tez Tomasza. Toż to przecież ateizm nie powinien się w ogóle rozwinąć, a jest nawet - co za dziwy - późniejszy niż te tezy  .
Kościół za kilkadziesiat (kilkanaście?) lat będzie w Europie w pełnym odwrocie. Bogacenie się społeczeństw jest dla kościoła polityczną klęską. Szkoda, że ma też niestety negatywne efekty jesli chodzi o moralnosc, edukacje, oswiate, wychowanie, zjawiska takie jak naduzywanie narkotyków.
Przyszłością (?) katolickiego kościoła sa Ameryki, Afryka i Azja. W pierwszej nie powinno byc źle, w drugiej również, w trzeciej już gorzej.
Swoja droga dziwię się, że Bóg nie ocalił od zapomnienia tych świątyń w Holandii, czy Anglii. Ja bym natychmiast w Boga zwątpił, gdyby moją parafię zamienili nagle na klub techno.
|
N kwi 29, 2007 9:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Znane zjawisko w historii ludzkości, przed wiekami o tym pisano - "Mówi głupi w swoim sercu: "Nie ma Boga" (Ps 14,1) - w zamian za to bożki: obozy koncentracyjne; łagry; masowe ludobóstwa - Kambodża; narkotyki; opętana, niszcząca pogoń za pieniądzem w efekcie karoshi (śmierć z przepracowania); brak sensu zycia i ucieczki w zbiorowe samobójstwo; kult sexu; rozbote rodziny - w efekcie miliony osieroconych, zagubionych dzieci.
"Religia to opium dla ludu" - ci, którzy zawierzyli "prawdzie" zawartej w tej maksymie, wymordowali ponad 30 milionów obywateli własnego kraju.
|
N kwi 29, 2007 9:33 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Alus napisał(a): Znane zjawisko w historii ludzkości, przed wiekami o tym pisano - "Mówi głupi w swoim sercu: "Nie ma Boga" (Ps 14,1) - w zamian za to bożki: obozy koncentracyjne; łagry; masowe ludobóstwa - Kambodża; narkotyki; opętana, niszcząca pogoń za pieniądzem w efekcie karoshi (śmierć z przepracowania); brak sensu zycia i ucieczki w zbiorowe samobójstwo; kult sexu; rozbote rodziny - w efekcie miliony osieroconych, zagubionych dzieci. "Religia to opium dla ludu" - ci, którzy zawierzyli "prawdzie" zawartej w tej maksymie, wymordowali ponad 30 milionów obywateli własnego kraju.
No właśnie. Czyli udowodniliśmy wspólnie, że i jedna i druga opcja - religijność i niereligijnosć o jakiej piszesz, nie są najszczęśliwszymi rozwiązaniami.
|
N kwi 29, 2007 10:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
To zależy co rozumiesz pod pojęciem "religijność" - jeśli chodzi o fanatyzm, to zgoda.
"Bóg nie ocalił od zapomnienia" - Bóg obdarzył ludzi wolnością i zdolnością rozeznania dobra i zła, i respektuje ludzkie wybory.
W przeciwnym wypadku, człowiek byłby tylko pacynką pociaganą za sznurki przez Boga.
|
N kwi 29, 2007 11:19 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Sebastian 88 pią kwi 27 16,23.Chciałbym Cie Sebastian zrozumieć ,wiele sie napracowałes przepisujac te teksty ,ale czy wiesz co one oznaczają?Jeżeli wiesz co pisałes to z pewnością odpowiesz mi na pare pytań:Tylko prosze cie tym razem logicznie ,bo w tym twoim poscie nie znajduje logiki ,albo ten teks jest juz archaiczny i był pisany w czasach gdy nie wiedziano czym jest ruch ,albo jest nieupożądkowany. Powiedz mi co to znaczy że rzeczy działaja dla celu ,ja moga rzeczy działac dla celu ,może chodziło ci o to że rzeczy zmierzaja do celu?Jakie rzeczy do jakiego zmierzają celu podaj przykład.Co miałes na mysli mówiąc że góry chodzą po ziemi?Skąd to to przepisałeś ,jezeli sam to wymysliłes to z pewnościa mi to wyjasnisz ,tylko żeby nie była to bezsensowna paplanina słów żle dobranych .Co to znaczy wymowa samych rzeczy ,czy chodzi ci o to że patrząc na jakąś rzecz ona chce nam cos powiedzieć ,dlaczego te rzeczy nie mówią nic do zwierzat?Czy tracą wówczas swoją wymowe?Do jakiego skutku dochodzi w rzeczach naturalnych?Co to znaczy przenosic cos z moznosci do rzeczywistości ?Swiatem kierują siły ,np.elektryczne ,magnetyczne ,grawitacyjne ludzmi tez ządza te same sily co i gwiazdami te siły wprowadzają materie w ruch ,jak możesz tłumaczyc ruch we wszechswiecie działaniem strzały ?Wydaje mi sie że to co mówiłes jest tak samo archaiczne i nienaukowe i niezrozumiałe jak podrózowanie karetą .Czy chcesz dzisiaj poruszac sie do celu na osiołku ,a może wolałbys samochodem .Wytłumacz mi istnienie Boga posługujac sie dzisiejszym jezykiem ,a nie jakims archaicznym i to pofragmentowanym.
|
N kwi 29, 2007 11:49 |
|
 |
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
@ Inny punkt widzenia: zaistniał problem (z)rozumienia o co tak waściwie chodzi Sebastianowi88. Rozumienie to cały proces i może je podzielić na dwie kategorie. Rozumienie ludzi i rzeczy. Rozumienie rzeczy polega na prawidłowej umiejętności posługiwania się nimi w konkkretnym celu przy jednoczesnym nieszkodzeniu sobie. Rozumienie ludzi jest bardziej złożone, bo zacodzi na dwóch płaszczyznach. Najpierw musimy określić motywy, przyczyny działa ludzi, a potem te działania ocecnić. Oceniamy zwykle z naszego punktu widzenia... Dlatego proponuję, żeby Sebastian88 najpierw odpowiedział na moje pytania, a potem na Twoje, Inny punkt widzenia.
1. Napisz, co Cię, Sebastianie88, zmotywowało do pisania na tym forum.
2. Wymień cele, jakie chcesz osiągnąć poprzez pisanie tutaj.
3. Napisz, dlaczego realizujesz te cele właśnie poprzez pisanie na forum.
Potem to ocenimy i, mam nadzieję, zrozumiemy.
@ Alus: " Religia to opium dla mas", a nie- "ludu", tak w gwoli ścisłości. Poza tym, dlaczego z góry zakładasz, że wszyscy, którzy uznają tę maksymę morduję odrazu ponad 30 milionów ludzi? Mogę śmiało się przyznać, że od wielu lat kieruję się tą maksymą, tak jak Ty Dekalogiem, czy innymi "prawdami chrystusowymi", a mimo to nigdy nikogo nie zabiłam, nie pobiłam, nie zraniłam. Człowiek nie jest niczemu winny. To religia jest zła, tak jak opium, tak? Chociaz, Ty akurat się ze mną pewnie nie zgodzisz.
@ Jonathan Sarkos: Przyszłość Kościało Katolickiego? Hahaha! W Ameryce Północnej- może być problem z Madonną, ostatnio dość często zakłada koronę cierniową.
Ameryka Środkowa i Południowa- ciepło i dużo bananów. Wyślijmy tam księży.
Afryka- ludzie są zbyt prości by uwierzyć w Boga. Prędzej uznają zaa najwyższego szamana jakiegoś zwyklego szarego klechę, który da im rozkurczowy zastrzyk w tyłek, niż uwierzą w jego bajki o potopie, Mojżeszy, złotych cielach, itd.
Azja- Rosja? Chiny? Indie? Ja bym tam posłała najbardziej gorliwych. Niech walczą.
@ joten i Jonathan Sarkos: już za samo stworzenie techno bym się odwróciła od Boga 
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
N kwi 29, 2007 12:28 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Enigma nie zadawajmy pytań retorycznych ,przecież wszyscy wiemy ze Sebastian chce udowodnic istnienie Boga,lecz moze nie wie ze to co mowi to tylko domysły a nie dowody .Gdyby istniał dowód na istnienie Boga to przeciez niemusielibysmy nadal w Niego wierzyc.
|
N kwi 29, 2007 12:49 |
|
 |
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
@Inny punkt widzenia: niech to powie Sebastian.
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
N kwi 29, 2007 13:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Jak można udowodnić istnienie Istoty, która orzewyższa pod każdym względem wszystkie możliwe systemy myślowe?
Ze wszystkiego, co istnieje, Bóg wyróżnia się w najbardziej radykalny sposób i nie można Go naukowo określić, obserwować ani poznać.
Za pomocą rozumu możemy jedynie odszukać ślady Boga, lecz nie mozna Go pojąć ani rozumieć.
Bóg nie jest przedmiotem rozumu.
Gdyby można było Boga ująć i pojąć w granicach rozumu, wówczas mozna by Go także zrobić, lecz wtedy miałoby się najwyżej coś w rodzaju totemu" P. Bosmans.
Podobnie jak wierzący nie mogą dostarczyć ostatecznego dowodu na istnienie Boga, tak ateiści nie mają żadnego przekonywującego argumentu na twierdzenie, że Bóg nie istnieje.
Dlatego wszelkie klasyfikownie człowieka poprzez pryzmat wiary lub niewiary nie ma sensu - odpowiedź do Enigmy.
"Człowiek nie jest niczemu winny" - ależ jest winny - ani zdeformowana wiara ani ateizm, nie jest usprawiedliwieniem zła...monstrum jakim były hitlerowskie Niemcy czy zbrodniczy ZSRR nie spadły z kosmosu - tylko człowiek jest odpowiedzialny i winny za zło uczynione przez te systemy.
|
N kwi 29, 2007 15:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|