Dusza istnieje? Argumenty za i przeciw. Własne refleksje...
Autor |
Wiadomość |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Nie, napisałem, że nie przychodzi mi do głowy żaden eksperyment. Nie że z góry odrzucę każdy.
Eksperyment powinien wysunąć zwolennik określonej tezy, nie jej przeciwnik. Czy ja Ci kazałem zademonstrować eksperyment, który wykaże, że nie ma duszy?
Ale niech będzie - pierwszym krokiem mogłoby być to doświadczenie z laptopem, oczywiście odpowiednio dokumentowane przez liczne, niezależne zespoły naukowców itd., z zachowaniem wszelkich wymogów metody naukowej. Póki co, wiem tylko o jednej grupie naukowców badających w ten sposób NDE, zresztą i tak nie udało im się na razie wykazać, że jakiś pacjent zobaczył tę animację.
_________________
gg 3287237
|
Pn lip 30, 2007 20:36 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Najlepszym argumentem za prawdziwoscią tych relacji jest to, że człowiekowi w obliczu śmierci raczej nie jest do żartów ,wręcz przeciwnie .Tym bardziej jeżeli tym człowiejiem jest Ateista ,który nie ma powodów aby potwierdzać istnienie duszy.A jednak potwierdza że opuścił ciało opisując zdarzenia ,które miały miejsce wokół niego .Człowiek w obliczu śmierci a raczej po jej przeżyciu jest o wiele bardziej wiarygodny niż ufoman który może to robić dla rozgłosu ,sensacji,itp. Czy sądzisz że człowiek wierzący na łożu śmierci by kłamał ,żartował ,oszukiwał sam siebie ,kłamiąc itp. że nie wspomnę już o Ateistach którzy po tych przeżyciach stali się wierzącymi.Nawet nie trzeba tego brać na wiarę wystarczy wziąść to na logikę.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lip 30, 2007 20:46 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
_Big_Mac_ napisał(a): Eksperyment powinien wysunąć zwolennik określonej tezy, nie jej przeciwnik. Czy ja Ci kazałem zademonstrować eksperyment, który wykaże, że nie ma duszy? Nie. Ale mógłbyś mi kazać określić jaki argument uznałbym za wiarygodny przeciw.  Przeciwnik tezy jeśli chce by jego odrzucenie argumentów adwersarza było racjonalne powinien sam sobie odpowiedzieć na pytanie jaką tezę by uznał za wystarczająco wiarygodną w danej sprawie. Bo jeśli nie widzi możliwości stworzenia takiej tezy to oczywiste, że żaden argument nie wyda mu się wiarygodny. Oczywiście uznać argument za wiarygodny nie musi oznaczać jeszcze przyjęcia za prawdę tego co uzasadnia (bo mogą być inne wiarygodne argumenty w drugą stronę), ale problem jest taki, że na razie wszystkie argumenty konsekwentnie odrzucasz. Cytuj: Ale niech będzie - pierwszym krokiem mogłoby być to doświadczenie z laptopem, oczywiście odpowiednio dokumentowane przez liczne, niezależne zespoły naukowców itd., z zachowaniem wszelkich wymogów metody naukowej. Póki co, wiem tylko o jednej grupie naukowców badających w ten sposób NDE, zresztą i tak nie udało im się na razie wykazać, że jakiś pacjent zobaczył tę animację.
Czyli rozumiem, że przez "pierwszy krok" masz na myśli "wiarygodny argument"?
_________________ www.onephoto.net
|
Pn lip 30, 2007 20:51 |
|
|
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Paschalis napisał(a): Nie. Ale mógłbyś mi kazać określić jaki argument uznałbym za wiarygodny przeciw.  W takim razie poproszę  Cytuj: Czyli rozumiem, że przez "pierwszy krok" masz na myśli "wiarygodny argument"?
Tak, można tak powiedzieć.
_________________
gg 3287237
|
Pn lip 30, 2007 20:59 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Seweryn napisał(a): Najlepszym argumentem za prawdziwoscią tych relacji jest to, że człowiekowi w obliczu śmierci raczej nie jest do żartów ,wręcz przeciwnie .Tym bardziej jeżeli tym człowiejiem jest Ateista ,który nie ma powodów aby potwierdzać istnienie duszy.A jednak potwierdza że opuścił ciało opisując zdarzenia ,które miały miejsce wokół niego .Człowiek w obliczu śmierci a raczej po jej przeżyciu jest o wiele bardziej wiarygodny niż ufoman który może to robić dla rozgłosu ,sensacji,itp. Czy sądzisz że człowiek wierzący na łożu śmierci by kłamał ,żartował ,oszukiwał sam siebie ,kłamiąc itp. że nie wspomnę już o Ateistach którzy po tych przeżyciach stali się wierzącymi.Nawet nie trzeba tego brać na wiarę wystarczy wziąść to na logikę.
Powiedz Big Mac kto dla ciebie jest bardziej wiarygodny: ufoman który ma powody aby potwierdzać swoje kontakty z ufo,czy Ateisita ,który nie ma powodów potwierdzać istnienia życia po śmierci ,a jednak to robi ?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lip 30, 2007 21:35 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Ok, no to takie pierwsze z brzegu. Argumentem wiarygodnym za nieistnieniem duszy niematerialnej byłoby na pewno znalezieniem mocnego argumentu za pełnym determinizmem ludzkich wyborów. Zdeterminowany człowiek nie mógłby posiadać niematerialnej duszy bo ta, gdyby istniała, nie poddawała by się determinizmowi czynników materialnych.
_________________ www.onephoto.net
|
Pn lip 30, 2007 21:39 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Seweryn napisał(a): Powiedz Big Mac kto dla ciebie jest bardziej wiarygodny: ufoman który ma powody aby potwierdzać swoje kontakty z ufo,czy Ateisita ,który nie ma powodów potwierdzać istnienia życia po śmierci ,a jednak to robi ?
Nie zrozumiałeś nic, co pisałem? Jestem przekonany, że oni uważają swoje przeżycia za całkowitą prawdę. Nie uważam, by którykolwiek z nich rozmyślnie kłamał - ani ufoman, ani ateista. Ale to po prostu nie jest wystarczające. Ich przekonanie o własnej słuszności - nawet tak głębokie, że z ateisty zrobiło wierzącego - nie świadczy o faktach, tylko o sile tego przekonania.
_________________
gg 3287237
|
Pn lip 30, 2007 22:02 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
_Big_Mac_ napisał(a): Nie zrozumiałeś nic, co pisałem? Jestem przekonany, że oni uważają swoje przeżycia za całkowitą prawdę. Nie uważam, by którykolwiek z nich rozmyślnie kłamał - ani ufoman, ani ateista. Ale to po prostu nie jest wystarczające. Ich przekonanie o własnej słuszności - nawet tak głębokie, że z ateisty zrobiło wierzącego - nie świadczy o faktach, tylko o sile tego przekonania.
To powiedz czy jesteś pewien swojego przekonania, że Boga nie ma skoro wokół ciebie jest tyle mogących być autentycznymi argumentów za istnieniem Boga?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lip 30, 2007 22:10 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Seweryn napisał(a): To powiedz czy jesteś pewien swojego przekonania, że Boga nie ma skoro wokół ciebie jest tyle mogących być autentycznymi argumentów za istnieniem Boga?
Uznaję brak Boga za swoje przekonanie właśnie, a nie za obiektywny fakt.
_________________
gg 3287237
|
Pn lip 30, 2007 22:13 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
_Big_Mac_ napisał(a): Uznaję brak Boga za swoje przekonanie właśnie, a nie za obiektywny fakt.
Jeśli jest to tylko twoje przekonanie to czy brałeś pod uwagę fakt ,że twoje przekonanie może być błędne?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lip 30, 2007 22:17 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Seweryn napisał(a): _Big_Mac_ napisał(a): Uznaję brak Boga za swoje przekonanie właśnie, a nie za obiektywny fakt. Jeśli jest to tylko twoje przekonanie to czy brałeś pod uwagę fakt ,że twoje przekonanie może być błędne?
Oczywiście, że tak. Przecież mówię, że nie uznaję tego za obiektywny fakt.
_________________
gg 3287237
|
Pn lip 30, 2007 22:23 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
_Big_Mac_ napisał(a): Jeśli jest to tylko twoje przekonanie to czy brałeś pod uwagę fakt ,że twoje przekonanie może być błędne? Oczywiście, że tak. Przecież mówię, że nie uznaję tego za obiektywny fakt.[/quote]
Jeżeli piszesz ,że tak to znaczy ,że w jakimś stopniu dopuszczasz istnmienie Boga ,zresztą wczesniej o tym pisałeś.
Rozumiem, że szala przechyla się na strone (Boga nie ma) .Powiedz w jakich proporcjach nie wierzysz? czy jest to np. 70 % na korzyść niewiary a 30% Bóg jest ,czy np. 99%do 1%. Jakie są orjentacyjnie te proporcje w stosunku procentowym?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lip 30, 2007 22:34 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Nie potrafię odpowiedzieć. Nie rozumiem, w jaki sposób miałbym to określić, nie mam żadnej skali porównawczej.
_________________
gg 3287237
|
Wt lip 31, 2007 12:25 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
_Big_Mac_ napisał(a): Nie potrafię odpowiedzieć. Nie rozumiem, w jaki sposób miałbym to określić, nie mam żadnej skali porównawczej.
Skalą porównawczą jest skala od 1 % do 100% .Nie wymagam abyś zrobił to superdokładnie ,chodzi tylko o orientacyjną wartość
np. 60%do 40%na korzyść niewiary.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt lip 31, 2007 12:31 |
|
 |
Rin
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 15:11 Posty: 88
|
A co Ci to da?
|
Wt lip 31, 2007 14:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|