ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
Autor |
Wiadomość |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Istnienie rzeczy niewytłumaczalnych [ a nie niewytłumaczonych ] , niszczy logiczną spójność otaczającej nas rzeczywistości czyniąc logike bin bezużyteczną , a otaczającą nas rzeczywistość niepoznawalną [ czyli taką o której nic nie możemy wiedzieć ] .
Tymsamym potwierdza drugi [ i trzeci zresztą też ] z postulatów Gorgiasza [ Nawet jeśli coś istnieje, nikt nie mógłby o tym wiedzieć ] pogrążając nas w solipsyźmie .
Dezorganizując nasze myślenie , a więc także istnienie .
|
Pn sty 21, 2008 19:18 |
|
|
|
 |
ghalib
Dołączył(a): Pt sty 11, 2008 15:47 Posty: 58
|
 Re: ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
Seweryn napisał(a): Ateiści jako osoby niewierzące nie istnieją . Ateiści są osobami głęboko wierzącymi , że Boga nie ma ,więc nie są niewierzący .
Najpierw zacytuję encyklopedyczną definicję Wiary:
Wiara jest terminem wieloznacznym. W mowie potocznej oznacza przekonanie o czymś. W religiozawstwie natomiast polega na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt. Świadoma decyzja przyjęcia takiej wiary nazywa się aktem wiary.
Główna definicja Ateizmu: Ateizm ; przekonanie mówiące, że Bóg , bogowie nie istnieją .
Czyli Ateizm to inaczej wiara , że Bóg , bogowie nie istnieją , bo przecież wiara to przekonanie o czymś. ( zgodnie z definicją wiary) Więc Ateiści przyjęli nie istnienie Boga jako akt wiary , bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt.
Ateiści tak jak Katolicy używają WIARY, tylko w odwrotnym kierunku , wiary iż Bóg nie istnieje. Wierzą czyli przypuszczają , mają nadzieję , że jednak Boga nie ma .Jednak ich argumenty są mało wiarygodne , gdyż Ateiści nie mają na ich potwierdzenie żadnych materiałów dowodowych ,kieruja się jedynie wiara iż mają rację. Ich biblią są Baśnie Andersena .Ateiści głęboko wierzą , że postaci z ich księgi nie istnieją ,dlatego często się na nie powołują. Ateiści prowadzą dyskusję , podobnie jak Katolicy na forum , rozmawiając o Bogu z tą różnicą iż wierzą , że Boga niema . Ich światopogląd jest dość słabo uzasadniony i nie poparty żadnymi materiałami historycznymi . Nie mogą mieć więc żadnej pewności .Mają natomiast swoich proroków ,lub ludzi którzy głoszą ich wiare np. Dawkins , który zajmuje się Bogiem , mówi i pisze o Bogu częściej niż niejeden Biskup . Jednak jego przekonania oparte są tylko na wierze , że Boga niema ,bo przcież nauka na ten temat się nie wypowiada , gdyż nauka potrzebuje dowodów , a nie wiary . A więc chcąc niechcąc , w świetle definicji ,Ateiści są wierzący ...że Boga nie ma . A ich światopogląd oparty jest między innymi na baśniach Andersena.
bravo, wspaniala zonglerka slowem, jak na dobrym kazaniu,
nie ma niewierzacych, owszem ale sa niewierzacy w boga,
bog wyslal na ziemie cztery Gulinki, aby pomagaly ateistom w podtrzymaywaniu Niewiary, udowodnij ze nie ma Gulinek........
A jako narzedzi do tej zbawczej misji dostaly Gludyn - udowodnij ze nie ma Gludyniu....
aha w swietej ksiedze ateistow ``Koszmarny Karolek`` jest glugyn - odsylam do lektury
_________________ ghalib
Et tu connaitras pourqoi mon nom est L´Eternel quand sur toi s´abattra la vengeance du Tout - Puissant
|
Wt sty 22, 2008 12:09 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
ghalib napisał(a): bravo, wspaniala zonglerka slowem, jak na dobrym kazaniu, nie ma niewierzacych, owszem ale sa niewierzacy w boga, bog wyslal na ziemie cztery Gulinki, aby pomagaly ateistom w podtrzymaywaniu Niewiary, udowodnij ze nie ma Gulinek........ A jako narzedzi do tej zbawczej misji dostaly Gludyn - udowodnij ze nie ma Gludyniu.... aha w swietej ksiedze ateistow ``Koszmarny Karolek`` jest glugyn - odsylam do lektury
Nie ma ich , bo gdybyś sądzieł że istnieją to byś je wyznawał , więc jeśli ich nie wyznajesz to znaczy , że sam wierzysz
że nie istnieją .Czyli dowodem, że nie istnieją jesteś ty .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt sty 22, 2008 21:52 |
|
|
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Seweryn napisał(a): Ateiści jako osoby niewierzące nie istnieją . Ateiści są osobami głęboko wierzącymi , że Boga nie ma ,więc nie są niewierzący . Musisz też wiedzieć Sewerynie,że zarówno ateisci jak i wierzący mogą w równym stopniu być w błedzie .Ci którzy wierzą ,że Bóg jest ,Ci którzy nie wierzą ,że Bóg jest ,Ci którzy w nic nie wierzą i Ci którzy wierzą we wszystko -Oni wszyscy w równym stopniu mogą być w błędzie.Jeżeli nie możesz sobie tego wyobrazić to trudno.Wydaje mi sie ,ze to zależy od poziomu tolerancji.
|
Śr sty 23, 2008 10:38 |
|
 |
ghalib
Dołączył(a): Pt sty 11, 2008 15:47 Posty: 58
|
 Re: ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
Nie ma ich , bo gdybyś sądzieł że istnieją to byś je wyznawał , więc jeśli ich nie wyznajesz to znaczy , że sam wierzysz
że nie istnieją .Czyli dowodem, że nie istnieją jesteś ty .[/quote]
haha, dobre, a brooklinskiego mostu tez nie ma? przeciez go nie wyznaje, a budyn jest??? bo nikt go nie wyznaje a kazdy uznaje choc nie kazdy lubi......
nie bardzo wiadomo Ci drogi korespondencie co to jest ateizm, co znaczy nie wierzyc w boga w takiej czy innej formie, a pseudologika matematyczna stosowana przez ciebie z uporem godnym lepszej sprawy kuleje....
rozpada sie juz na poziomie podwojnego zaprzeczenia a dalej juz tylko gorzej....
dowod przez indukcje, hmmm, podrecznik od matmy gdzies na poziomie II liceum sie przyda....
powodzenia
_________________ ghalib
Et tu connaitras pourqoi mon nom est L´Eternel quand sur toi s´abattra la vengeance du Tout - Puissant
|
Śr sty 23, 2008 13:09 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
ghalib napisał(a): haha, dobre, a brooklinskiego mostu tez nie ma? przeciez go nie wyznaje, a budyn jest??? bo nikt go nie wyznaje a kazdy uznaje choc nie kazdy lubi...... nie bardzo wiadomo Ci drogi korespondencie co to jest ateizm, co znaczy nie wierzyc w boga w takiej czy innej formie, a pseudologika matematyczna stosowana przez ciebie z uporem godnym lepszej sprawy kuleje.... rozpada sie juz na poziomie podwojnego zaprzeczenia a dalej juz tylko gorzej.... dowod przez indukcje, hmmm, podrecznik od matmy gdzies na poziomie II liceum sie przyda.... powodzenia
Nie wyznajesz ale wierzysz lub wiesz ,że jest więc znowu dowodem że most istnieje jesteś ty.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Śr sty 23, 2008 22:08 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Seweryn napisał(a): Ateiści jako osoby niewierzące nie istnieją . Ateiści są osobami głęboko wierzącymi , że Boga nie ma ,więc nie są niewierzący . Musisz też wiedzieć Sewerynie,że zarówno ateisci jak i wierzący mogą w równym stopniu być w błedzie .Ci którzy wierzą ,że Bóg jest ,Ci którzy nie wierzą ,że Bóg jest ,Ci którzy w nic nie wierzą i Ci którzy wierzą we wszystko -Oni wszyscy w równym stopniu mogą być w błędzie.Jeżeli nie możesz sobie tego wyobrazić to trudno.Wydaje mi sie ,ze to zależy od poziomu tolerancji.
Oczywiście , jednak ja powołuję się na naocznych świadków zmartwychwstałego Jezusa ,natomiast ty zaprzeczasz temu co widzieli naoczni świadkowie ,choć sam tego nie widziałeś ,co znowu jest delikatnie mówiąc nierozsądne i świadczy że prawdopodobieństwo iż ty jesteś w błędzie jest większe .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Śr sty 23, 2008 22:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Oczywiście , jednak ja powołuję się na naocznych świadków zmartwychwstałego Jezusa ,natomiast ty zaprzeczasz temu co widzieli naoczni świadkowie ,choć sam tego nie widziałeś ,co znowu jest delikatnie mówiąc nierozsądne i świadczy że prawdopodobieństwo iż ty jesteś w błędzie jest większe .
Kłamiesz. Nie powołujesz się na naocznych świadków, bo naocznych świadków procesu zmartwychwstania nie było.
A więc skłamałeś raz.
Skłamałeś też drugi raz: żaden z naocznych świadków nie pozostawił świadectwa pisemnego - pozostawili je ludzie ich imieniu.
Nie kłam, bo to nie po katolicku.
Crosis
|
Śr sty 23, 2008 22:41 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Crosis napisał(a): Cytuj: Oczywiście , jednak ja powołuję się na naocznych świadków zmartwychwstałego Jezusa ,natomiast ty zaprzeczasz temu co widzieli naoczni świadkowie ,choć sam tego nie widziałeś ,co znowu jest delikatnie mówiąc nierozsądne i świadczy że prawdopodobieństwo iż ty jesteś w błędzie jest większe . Kłamiesz. Nie powołujesz się na naocznych świadków, bo naocznych świadków procesu zmartwychwstania nie było. A więc skłamałeś raz. Skłamałeś też drugi raz: żaden z naocznych świadków nie pozostawił świadectwa pisemnego - pozostawili je ludzie ich imieniu. Nie kłam, bo to nie po katolicku. Crosis
Nie denerwuj się Crosis
Widziano śmierć Jezusa ukrzyżowanego ,a trzy dni później żywego, apostołowie też nie mogli uwierzyć ,niektórzy musieli nawet sprawdzić rany aby zrozumieć że zmatwychwstał. Następnie udokumentowali to pisemnie w ewangeliach i listach .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Śr sty 23, 2008 23:01 |
|
 |
ghalib
Dołączył(a): Pt sty 11, 2008 15:47 Posty: 58
|
 Re: ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
Seweryn napisał(a): ghalib napisał(a): haha, dobre, a brooklinskiego mostu tez nie ma? przeciez go nie wyznaje, a budyn jest??? bo nikt go nie wyznaje a kazdy uznaje choc nie kazdy lubi...... nie bardzo wiadomo Ci drogi korespondencie co to jest ateizm, co znaczy nie wierzyc w boga w takiej czy innej formie, a pseudologika matematyczna stosowana przez ciebie z uporem godnym lepszej sprawy kuleje.... rozpada sie juz na poziomie podwojnego zaprzeczenia a dalej juz tylko gorzej.... dowod przez indukcje, hmmm, podrecznik od matmy gdzies na poziomie II liceum sie przyda.... powodzenia
Nie wyznajesz ale wierzysz lub wiesz ,że jest więc znowu dowodem że most istnieje jesteś ty.
nie meczy cie niekonsekwencja? nie wyznaje a nie wierze, nie wyznaje czego zatem??? wiary w cos moge nie wyznawac, nie wyznaje wiary w gludyn jest dowodem na nie istnienie gludyniu, wedlug ciebie - Ergo; gludyniu nie ma
nie wyznaje wiary w most jest dowodem na jego istnienie, wg ciebie znow - Ergo most istnieje..
Napisalbym badz powazny, ale po co.... tak powinno Ci byc latwiej
_________________ ghalib
Et tu connaitras pourqoi mon nom est L´Eternel quand sur toi s´abattra la vengeance du Tout - Puissant
|
Śr sty 23, 2008 23:22 |
|
 |
ghalib
Dołączył(a): Pt sty 11, 2008 15:47 Posty: 58
|
Seweryn napisał(a): Crosis napisał(a): Cytuj: Oczywiście , jednak ja powołuję się na naocznych świadków zmartwychwstałego Jezusa ,natomiast ty zaprzeczasz temu co widzieli naoczni świadkowie ,choć sam tego nie widziałeś ,co znowu jest delikatnie mówiąc nierozsądne i świadczy że prawdopodobieństwo iż ty jesteś w błędzie jest większe . Crosis Nie denerwuj się Crosis Widziano śmierć Jezusa ukrzyżowanego ,a trzy dni później żywego, apostołowie też nie mogli uwierzyć ,niektórzy musieli nawet sprawdzić rany aby zrozumieć że zmatwychwstał. Następnie udokumentowali to pisemnie w ewangeliach i listach .
A Coperfield sprawil ze wagon zniknal, a moj brat zna jeszcze kilka innych sztuczek, a wiesz ilu ma naocznych swiadkow na rozne rzeczy, zatem w celu udowodnienia czegos w co wierzysz, podajesz za dowod swoja wiare.... tak.... fajnie....
naoczny swiadek procesu to swiadek ktory widzial proces - nie? a nie tylko efekt po procesie....
_________________ ghalib
Et tu connaitras pourqoi mon nom est L´Eternel quand sur toi s´abattra la vengeance du Tout - Puissant
|
Śr sty 23, 2008 23:27 |
|
 |
ghalib
Dołączył(a): Pt sty 11, 2008 15:47 Posty: 58
|
Oczywiście , jednak ja powołuję się na naocznych świadków zmartwychwstałego Jezusa ,natomiast ty zaprzeczasz temu co widzieli naoczni świadkowie ,choć sam tego nie widziałeś ,co znowu jest delikatnie mówiąc nierozsądne i świadczy że prawdopodobieństwo iż ty jesteś w błędzie jest większe .[/quote]
tak Crosis ma racje - moze dla odmiany bez odsylania mnie do jakiej niejasnej czarnej ksiegi - jeden naoczny swiadek z imienia? na ktorego sie powolujesz dokladnie????
ja uwazam mimo zeznan naocznych swiadkow ze Coperfild nie potrafi sprawic ze wagon zniknie....
_________________ ghalib
Et tu connaitras pourqoi mon nom est L´Eternel quand sur toi s´abattra la vengeance du Tout - Puissant
|
Śr sty 23, 2008 23:31 |
|
 |
unbeliever
Dołączył(a): N sie 12, 2007 10:26 Posty: 112
|
Seweryn napisał(a): Widziano śmierć Jezusa ukrzyżowanego ,a trzy dni później żywego, apostołowie też nie mogli uwierzyć ,niektórzy musieli nawet sprawdzić rany aby zrozumieć że zmatwychwstał. Następnie udokumentowali to pisemnie w ewangeliach i listach .
Masz braki w wiedzy o NT.
Ewangelie nie sa dzielem naocznych swiadkow nawet zycia Jezusa, tylko relacja z trzeciej i czwartej reki opartej na ludowych dykteryjkach i podaniach, zadna tez z nich nie byla pisana przez jednego autora, tylko przez kilku. Podobnie Pawel (jego listy) nie byl zadnym swiadkiem, jako ze Jezusa nigdy na oczy nie widzial, mimo to i jego sporo listow sa przez historykow dawno uznane za zwykle falszywki.
|
Śr sty 23, 2008 23:38 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
unbeliever napisał(a): Masz braki w wiedzy o NT. Ewangelie nie sa dzielem naocznych swiadkow nawet zycia Jezusa, tylko relacja z trzeciej i czwartej reki opartej na ludowych dykteryjkach i podaniach, zadna tez z nich nie byla pisana przez jednego autora, tylko przez kilku. Podobnie Pawel (jego listy) nie byl zadnym swiadkiem, jako ze Jezusa nigdy na oczy nie widzial, mimo to i jego sporo listow sa przez historykow dawno uznane za zwykle falszywki.
Jeśli nie wiesz że apostołowie byli naocznymi świadkami zmartwychwstałego Jezusa to rzeczywiście możesz mieć braki o NT .
Udokumentowane jest to w ewangeliach i listach . A jeśli historycy uznali je za fałszywki to dawaj tu link do strony gdzie udowodniono to co mówisz .Tylko proszę nie w jezyku chińskim lecz w polskim .To odkrycie zapewne jest dobrze opisane przez Polskich Ateistów. 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Śr sty 23, 2008 23:52 |
|
 |
ghalib
Dołączył(a): Pt sty 11, 2008 15:47 Posty: 58
|
Seweryn napisał(a): unbeliever napisał(a): Masz braki w wiedzy o NT. Ewangelie nie sa dzielem naocznych swiadkow nawet zycia Jezusa, tylko relacja z trzeciej i czwartej reki opartej na ludowych dykteryjkach i podaniach, zadna tez z nich nie byla pisana przez jednego autora, tylko przez kilku. Podobnie Pawel (jego listy) nie byl zadnym swiadkiem, jako ze Jezusa nigdy na oczy nie widzial, mimo to i jego sporo listow sa przez historykow dawno uznane za zwykle falszywki. Jeśli nie wiesz że apostołowie byli naocznymi świadkami zmartwychwstałego Jezusa to rzeczywiście możesz mieć braki o NT . Udokumentowane jest to w ewangeliach i listach . A jeśli historycy uznali je za fałszywki to dawaj tu link do strony gdzie udowodniono to co mówisz .Tylko proszę nie w jezyku chińskim lecz w polskim .To odkrycie zapewne jest dobrze opisane przez Polskich Ateistów. 
siada ci cos pod kopola, ale niech tam , przeciez ci pisze gostek tak jak czarny bialemu, ze nie jeden autor a wielu i troche pozniej teksty powstaly? czytaj z otwartymi oczkami, no i nie powiedziales na kogo w szczegole sie powolujesz?
_________________ ghalib
Et tu connaitras pourqoi mon nom est L´Eternel quand sur toi s´abattra la vengeance du Tout - Puissant
|
Cz sty 24, 2008 0:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|