Kilka pytań do Ateistow...
Autor |
Wiadomość |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
To jak wierzący ma nieco bardziej otwarte horyzonty niż "ja mam rację a ty siedź cicho" to już jest zakamuflowanym ateistą? W sumie to chyba komplement...
Może chce zwyczajnie poznać punkt widzenia ateistów na Boga i religię? Ale tam, jak chcesz szukać spisku to szukaj, a ja tymczasem poczekam na odpowiedź Kasiulki 
_________________
gg 3287237
|
Śr lis 15, 2006 21:45 |
|
|
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
Synek napisał(a): Kasiulka=) napisał(a): Po lekturze jeszcze kilku innych tematów na forum, nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie... Co sądzicie o Bogu, w którego wierzą katolicy?? Wasze oceny jako niewierzacych w Niego sa chyba troche bardziej obiektywne... Pozdrawiam! No to A M E N Ksiulko=) Ja myślę, po tym, co tu w takim tempie i takim "DUCHU"  napisano, że nie jesteś tą 15-latką chcącą pójść do klasztoru  ale fikcją jakiegoś zgrabnego (jednego lub dwóch...) reżyserów ukartkowanej całej sprawy... Brawo, udana akcja.... Może sie mylę...  Odbiło mi? Ktoś też tak myśli? Nikomu nic nie podpadło ? To moja prywatna opinia Czyżby te tu wypowiedzi tak mnie zmamiły... Synek
hmmmm...
1. JESTEM OSOBA WIERZACA...
2. Do klasztoru chcialam isc (czas przeszly!!) ale zwatpilam... Powod prosty - za bardzo kocham dzieci, zebym potrafila z nich zrezygnowac, zreszta to chyba nie moja droga...
3. Przyznam szczerze, ze moze to i wyglada na jakas prowokacje (o to chodzilo prawda??), ale nia nie jest.... Chce po prostu poznac opinie osob patrzacych z boku, wiec pewnie obiektywniej... (to jest MOJA i tylko moja opinia i moze byc bledna....)
4. Szukam, caly czas szukam, dlatego chce poznac opinie i jedej i drugiej strony....
To tak w gwoli wyjasnienia....
Pozdrawiam Synek!
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Śr lis 15, 2006 21:49 |
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
_Big_Mac_ napisał(a): Sporym problemem jest to, że między samymi katolikami nie ma zgody co do tego, jaki jest ich Bóg.
Wydaje mi sie, ze wiara jest tak osobista i indywidualna sprawa, ze nie bardzo da sie znalezc jeden punkt widzenia... Bardzo prawdopodobne, ze nie znajdzie sie dwoch ludzi, ktorzy mysla identycznie o Bogu... _Big_Mac_ napisał(a): Widzisz, gardzę koncepcją boga, który jest nienawistnym, nietolerancyjnym zawziętym brutalem, któremu podoba się składanie ofiar z niewinnych zwierząt. Nie mam nic przeciwko koncepcji boga, który gdzieś tam sobie jest, stworzył wszechświat, życie i wszystkich kocha.
Gdybym miał patrzeć na Boga tylko przez pryzmat Biblii, bez komentarzy wiernych o Jego naturze, to uznałbym go za byt podobny każdemu innemu większemu bogowi - Zeusowi czy Odynowi. Tak On jest opisany w moim (mam nadzieję obiektywnym) odczuciu. Zwłaszcza w ST: bywa gniewny, zawistny i brutalny, ale czasem miłościwy i wspaniałomyślny - ot przełożenie ludzkich namiętności na byt boski, dokładnie tak, jak robili to Grecy i Rzymianie. No fakt... Wg. ST Bog potrafil byc zawistny i brutalny... Tylko... Nie wiem jak to ujac.... Chodzi o to, ze, przynajmniej dla mnie, sa to tak zamieszchle czasy, ze jakos nie bardzo potrafie sobie to wyobrazic i odniesc do czasow wspolczesnych.,.. Zreszta jest uzupelnienie ST czyli NT... tam to Bog umiera za ludzi i przez ludzi... Cytuj: Nie widzę sensu w porównywaniu bogów czy udowadniania wyższości jednego nad drugim na zasadzie "mój Bóg jest silniejszy/mądrzejszy/prawdziwszy niż Twój", niczym w Dniu Świra "moja racja jest bardziej mojsza, niż twoja twojsza". Bóg jak bóg.
Tez tak sadze, ale tylko kiedy bog nie dziala destruktywnie na swojego wyznawce... Czyli jesli nie oczekuje od niego by robil cos na swoja i innych szkode.
Pozdrawiam _Big_Mac_!
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Śr lis 15, 2006 22:05 |
|
|
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
tommy napisał(a): Nie  Wierzacy stwierdzili by, ze Bog sie lepiej chowa niz mizerne ludzkie zdolnosci poznawcze. Jesli zaistnialby niepodwazalny dowod, ze Bog istnieje to wiekszosc ateistow sadze, ze by uwierzyla. Bo wtedy Bog stalby sie czescia racjonalnego widzenia swiata.
Hmmm... Pewnie by tak bylo... Tylko w jakims sensie to rozumiem... Bo to jest strach, lek przed tym, ze Bog, ktory towarzyszyl nam przez cale zycie nie istnieje, ze zostajemy sami... Ja przynajmniej czuje teraz cos takiego... Teraz - czyli w momencie, kiedy szukam prawdy i staram sie zweryfikowac moja wiedze i wiare.
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Śr lis 15, 2006 22:09 |
|
 |
Synek
Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27 Posty: 414
|
_Big_Mac_ napisał(a): To jak wierzący ma nieco bardziej otwarte horyzonty niż "ja mam rację a ty siedź cicho" to już jest zakamuflowanym ateistą? W sumie to chyba komplement... Może chce zwyczajnie poznać punkt widzenia ateistów na Boga i religię? Ale tam, jak chcesz szukać spisku to szukaj, a ja tymczasem poczekam na odpowiedź Kasiulki  Do kogo to adresujesz
Na jakiej "AGORZE" to wygłaszasz? Komu to "przyklajstrofujesz" ...
Synek
_________________ śmiech to zdrowie
|
Śr lis 15, 2006 22:22 |
|
|
|
 |
depmod
Dołączył(a): Śr lis 15, 2006 20:42 Posty: 59
|
Możliwe, ze jest jakiś stwórca, ale nie jest to taki Bóg jaki przedstawia to KK. Całe to straszenie piekłem, czy też nagradzanie niebem brzmi jak dowcip.
Nie rozumiem dlaczego Bóg miałby karać ludzi za, których stworzenie on sam ostatecznie jest odpowiedzialny.
Możliwe, że Bóg nas stworzył, ale tylko stworzył. Cała ta reszta jak dogmaty, celibaty, prawa kanoniczne, obrzędy kościelne, nakazy, zakazy to tylko ludzki wymysł.
Jestem niewierzący, ale nie ateistą. Ludzką głupotą jest popadanie w skrajności. Bycie skrajnym wierzącym, czy też bycie skrajnie niewiąrzycym przez wieki doprawadziło do tragedii milionów ludzi.
Czy katolikom nie wystarczy wiara w stwórce,10 przykazań i przykazanie miłości, a ateistom prawo stanowione???
Jeżeli jedno z przykazań mówi nie zabijaj to dlaczego duchowni błogosławią polskich żołnierzy jadących do Iraku z karabinami na plecach?? Dlaczego duchowny w mojej parafii jest myśliwym i strzela dla sportu do zwierząt??? W takim razie dlaczego sex przed małzeńki jest grzechem, a praca w zakładzie zbrojeniowym robiąc karabiny, armaty, miny itd grzechem nie jest???
Jeżeli, ktoś nie moźe pojąć jak to być ateistą, to tak samo ateista nie może pojąć jak można być wierzącym.
Nie jeden niewierzący jest o niebo lepszym człowiekiem w swych uczynkach od nie jednego gorliwego katolika.
|
Cz lis 16, 2006 0:26 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
depmod napisał(a): Cytuj: Możliwe, że Bóg nas stworzył, ale tylko stworzył. Od jakiegoś czasu wiemy, że do tego nie potrzeba żadnego Boga co więcej nic nie wskazuje by ewolucją kierował jakiś myślący byt... Cała ta reszta jak dogmaty, celibaty, prawa kanoniczne, obrzędy kościelne, nakazy, zakazy to tylko ludzki wymysł. A dlaczego Bóg nie może być "ludzkim wymysłem"?
Twoje poglądy podchodzą pod Deizm.
|
Cz lis 16, 2006 14:37 |
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
depmod napisał(a): Możliwe, ze jest jakiś stwórca, ale nie jest to taki Bóg jaki przedstawia to KK. Całe to straszenie piekłem, czy też nagradzanie niebem brzmi jak dowcip. Dlaczego dowcip?? Przeciez za wszystko dostajemy jakas nagrode, lub jestesmy karani w zaleznosci od jakosci tego co zrobilismy... Cytuj: Nie rozumiem dlaczego Bóg miałby karać ludzi za, których stworzenie on sam ostatecznie jest odpowiedzialny. Dlatego ze pozostawil nam wolna wole. To jest mniej wiecej tak jak z jakims zakladem pracy. Pracodawca nas zatrudnia, wiec jest za to odpowiedzialny, ale to co my zrobimy, co osiagniemy w pracy jest tylko nasza sprawa, a szef ma obowiazek nas z tego rozliczyc a co za tym idzie albo nas ukarac, albo wynagrodzic.... Cytuj: Możliwe, że Bóg nas stworzył, ale tylko stworzył. Cała ta reszta jak dogmaty, celibaty, prawa kanoniczne, obrzędy kościelne, nakazy, zakazy to tylko ludzki wymysł. Mozliwe, ze ludzki wymysl... powiem wiecej, jak dla mnie pewne... Ale ten "wymysl" pomaga lepiej uwielbic Boga. Cytuj: Ludzką głupotą jest popadanie w skrajności. Bycie skrajnym wierzącym, czy też bycie skrajnie niewiąrzycym przez wieki doprawadziło do tragedii milionów ludzi. Zgadzam sie. Nie mozna popadac ze skarajnosci w skrajnosc. zreszta zawsze trzeba pamietac, ze drugi czlowiek ma prawo myslec inaczej niz my sami. jesli pamieta sie o tym to nawet skrajna wiara nie przeszkadza. Cytuj: Jeżeli jedno z przykazań mówi nie zabijaj to dlaczego duchowni błogosławią polskich żołnierzy jadących do Iraku z karabinami na plecach?? Dlaczego duchowny w mojej parafii jest myśliwym i strzela dla sportu do zwierząt??? W takim razie dlaczego sex przed małzeńki jest grzechem, a praca w zakładzie zbrojeniowym robiąc karabiny, armaty, miny itd grzechem nie jest??? [\quote] Na te pytania, przyznaje sie, nie potrafie odpowiedziec... To faktycznie sprzecznosc... Chociaz jesli chodzi o zolnierzy wyjezdzajacych do Iraku to wydaje mi sie, ze nie jest to blogoslawienstwo typu "idzcie i zabijajcie" ale blogoslawienstwo majace uchronic tych ludzi przed smiercia i umocnic ich przed tak trudna wyprawa.. Cytuj: Nie jeden niewierzący jest o niebo lepszym człowiekiem w swych uczynkach od nie jednego gorliwego katolika.
Zgadzam sie z Toba w 100%.
Pozdrawiam.
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Cz lis 16, 2006 16:50 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Cytuj: Dlatego ze pozostawil nam wolna wole. To jest mniej wiecej tak jak z jakims zakladem pracy. Pracodawca nas zatrudnia, wiec jest za to odpowiedzialny, ale to co my zrobimy, co osiagniemy w pracy jest tylko nasza sprawa, a szef ma obowiazek nas z tego rozliczyc a co za tym idzie albo nas ukarac, albo wynagrodzic....
Bóg wiedział, że będziemy źli, ale nic nie zrobił. Zostawił nas na pastwę losu, patrzy jak sobie radzimy, jak uczestniczymy w jego GRZE. Może ja nie chcę w tej grze uczestniczyć? Karze nas za swój błąd?
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Cz lis 16, 2006 17:00 |
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
Dobry_dziekanie, a wolalbys nie miec wolnej woli??
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Cz lis 16, 2006 17:03 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Ale czy "wolna wola" sprowadza się do możliwości świadomego czynienia(bądź nie) zła?
Bóg nie musiał nam dawać takiego wyboru bo jako wszechmocny stwórca wszystkiego sam decyduje jakie są wybory chyba, że takie pojęcie jak "zło"istnieje niejako ponad nim i musi je zaakceptować...
|
Cz lis 16, 2006 17:18 |
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
A gdyby na swiecie bylo tylko dobro to pomiedzy czym a czym mielibysmy wybierac??
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Cz lis 16, 2006 17:26 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Między jednym dobrem a drugim dobrem?
|
Cz lis 16, 2006 17:31 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Kasiulka=) napisał(a): Dobry_dziekanie, a wolalbys nie miec wolnej woli??
Tak? To widać bardzo kocha swoje stworzenia które stworzył, pozwalając by siebie nawzajem zabijały... Stworzył wszystko, wszystkich. Potem zwalił winę na węża. Odszedł i patrzy się, jak to świat się demoralizuje, jak to jego dzieło staje się przesiąknięte nienawiścią. W takim razie tylko wypatrywać końca świata.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Cz lis 16, 2006 17:32 |
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
Wg. mnie, gdyby zaczal ingerowac w to, co robia ludzie ZABRALBY IM WOLNA WOLE....
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Cz lis 16, 2006 17:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|