Autor |
Wiadomość |
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
chwat napisał(a): Pochodzenie z takich czy innych kręgów religijnych, samo w sobie niczego nie dowodzi. Dziecko rodziców ateistów może wyznawać Boga, a dziecko katolików może być najgorszym przestępcą. Życie wg zasad wiary, to coś co samemu się stosuje i tylko to jest jej kryterium, samo pokrewieństwo nie ma znaczenia.
Wyznawanie Boga to ideologia. Mit o życiu pozagrobowym jest mitem. Wiara w taki mit i poświęcanie życia i czasu takiemu mitowi jest bezsensowne. Jak sam zauważyłeś wiara nie ma nic do moralności. Moralność to coś kulturowego, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Religie tylko w tym przeszkadzają tworząc wokół moralności chore mitologie przez które ważniejsze staje się życie po śmierci - jest to kult śmierci - tak obecny we wszystkich religiach.
|
So kwi 02, 2016 8:32 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
chwat napisał(a): beata50 napisał(a): chwat napisał(a): W XX wieku ludzie doszli do wniosku, że nie trzeba stosować przykazania nie zabijaj i postanowili zgładzić pewne grypy ludzi w imię 'ideologii rasowej". Oto co Twoja "porządna edukacja" robi z przesądami i z wiarą. "Nazistowscy przywódcy dorastali w pobożnych, chrześcijańskich rodzinach [...] Żaden z faszystowskich przywódców nie wywodził się z rodziny liberalnej lub ateistycznej. Ich rodzice uważali takie poglądy za skandaliczne.". Pochodzenie z takich czy innych kręgów religijnych, samo w sobie niczego nie dowodzi. Dziecko rodziców ateistów może wyznawać Boga, a dziecko katolików może być najgorszym przestępcą. Życie wg zasad wiary, to coś co samemu się stosuje i tylko to jest jej kryterium, samo pokrewieństwo nie ma znaczenia. Niemniej interesujące jest, że tak psychotyczny wykwit jak nazim pojawił się w kraju zasadniczo chrześcijańskim, w dużej mierze opierając swój sukces na lęku przed bezbożnym komunizmem i spiskującymi żydami, za których Kościół Katolicki modlił się wówczas nazywając ich wiarołomnymi.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So kwi 02, 2016 8:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Cytuj: Niemniej interesujące jest, że tak psychotyczny wykwit jak nazim pojawił się w kraju zasadniczo chrześcijańskim, w dużej mierze opierając swój sukces na lęku przed bezbożnym komunizmem i spiskującymi żydami, za których Kościół Katolicki modlił się wówczas nazywając ich wiarołomnymi. Stali zaś porzucił seminarium Co tylko dowodzi jak wielka trwa walka między Bogiem a siłami zła. Momentami można odnieść wrażenie, że zło tryumfuje, czemu przeczy historia - wcześniej czy później zło sromotnie przegrywa, jak choćby teorie prezentowane poniżej Cytuj: Wyznawanie Boga to ideologia. Mit o życiu pozagrobowym jest mitem. Wiara w taki mit i poświęcanie życia i czasu takiemu mitowi jest bezsensowne. Jak sam zauważyłeś wiara nie ma nic do moralności. Moralność to coś kulturowego, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Religie tylko w tym przeszkadzają tworząc wokół moralności chore mitologie przez które ważniejsze staje się życie po śmierci - jest to kult śmierci - tak obecny we wszystkich religiach.
|
So kwi 02, 2016 9:10 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Alus napisał(a): Co tylko dowodzi jak wielka trwa walka między Bogiem a siłami zła.
Nie tylko. Dowodzi też, że siejąc pogardę zbiera się jej owoce.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So kwi 02, 2016 9:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
JedenPost napisał(a): Niemniej interesujące jest, że tak psychotyczny wykwit jak nazim pojawił się w kraju zasadniczo chrześcijańskim, w dużej mierze opierając swój sukces na lęku przed bezbożnym komunizmem i spiskującymi żydami, za których Kościół Katolicki modlił się wówczas nazywając ich wiarołomnymi. Przy czym komunizm wykazuje niejakie podobieństwa do chrześcijaństwa: że jest jeden Bóg/Stalin stojący na czele zastępu aniołów/enakwudzistów stróżujących zwykłym ludziom, że Bóg/Stalin wtrąca wrogów do czyśćca/łagru, albo wprost unicestwia, że istnieją szatani/kapitaliści zwodzący i szkodzący, ale wobec boga/Stalina bezsilni, że religia/ustrój Boga/Stalina jest najlepsza ze wszystkich możliwych i że należy iść i nawracać na nią wszystkie narody – i tak dalej, i temu podobne.
|
So kwi 02, 2016 9:37 |
|
|
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
sowaniejestmadra napisał(a): Mit o życiu pozagrobowym jest mitem. Wiara w taki mit i poświęcanie życia i czasu takiemu mitowi jest bezsensowne. Niby dlaczego? Przecież przez ten mit, masz mieć życie wieczne, gdzieś tam w jakimś Niebie, więc istnienie tego mitu, ma sens. sowaniejestmadra napisał(a): Samobójca ma prawo się zabić. Samobójcy się do paki nie wsadzi hi hi hi. To jest wolność, którą osiągniesz gdy pozbędziesz się religii. Ty decydujesz o własnym życiu. Przy czymś takim, trzeba by stworzyć dużo centów eutanazyjnych, bo bez religii, to nie jeden bezdomny, nie jeden emeryt, czy może i nawet jaki bezrobotny, by sie skusił na jaką eutanazje.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
So kwi 02, 2016 13:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
U plemion "pierwotnych" istnieje animizm i szamanizm, takie zaczątki religii instytucjonalnych. Dla tych "prymitywnych" ludzi ważna jest obecność w środowisku istot niewidzialnych. Na te istoty można zrzucić winę za niepowodzenia np. na polowaniu. Skoro one przeszkadzają ludziom, to można z nimi się jakoś dogadać przez modły, tańce, ofiary, czary itp.
|
So kwi 02, 2016 14:00 |
|
 |
beata50
Dołączył(a): Pn lut 22, 2016 15:39 Posty: 291
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
chwat napisał(a): Życie wg zasad wiary, to coś co samemu się stosuje i tylko to jest jej kryterium, Jeśli żeby odróżnić dobro od zła, potrzebujesz wiary, dziesięciu przykazań i nauki panów w sutannach, bo inaczej nie potrafisz, to tak trzymaj. Pozwól jednak innym ludziom używać rozumu i własnego sumienia. Taki sposób też się sprawdza. chwat napisał(a): Jedyne co można znaleźć w tej rozmowie, to prywatne opinie a nie dane. Są to prywatne opinie duchownego, co prawda protestanta, ale myślę, że można je uznać za prawdziwe. chwat napisał(a): Przy okazji widać, że wkleiłaś akapit tej wypowiedzi z racjonalisty w całości, nie podając informacji, że to cytat. Jest to podszywanie się pod autora i jest niezgodne z zasadami publikowania w ogóle i tego forum również. Ciekawe co moderacja na to. Nie zrobiłam tego celowo, tylko z braku czasu i w pośpiechu. Zwykłe niechlujstwo.  Przepraszam. Postaram się więcej tego nie robić. chwat napisał(a): Dowolność rozpatrywania dobra i zła, jest akurat gwarancją patologii. Mam niestety inne zdanie na ten temat. Używanie rozumu, jeśli ktoś z natury jest zły, może prowadzić do patologii, ale do większej patologii prowadzi nieużywanie go i ślepa fanatyczna wiara. Wiara w autorytety powoduje to, że błędy autorytetów bierze się za wzorce. A swoją drogą to ciekawi mnie czy bezkrytycznie popierasz aktualną politykę episkopatu w sprawie aborcji? Jak podoba Ci się hipokryzja z jaką politycy i przywódcy religijni wykorzystują wiarę mas do realizacji swoich celów? chwat napisał(a): Poza tym, poproszę coś na poparcie stwierdzenia "Wszędzie tam gdzie szerzy się ciemnota i zacofanie religie mają się dobrze" beata50 napisał(a): Pomyśl sam. Myślenie nie boli. Gdzie wiara zanika, a gdzie ma się dobrze i dlaczego? Pomyśl Ty sama i wysil się trochę na odpowiedź, klepanie "pomyśl sam" nie jest poparciem stwierdzenia. Jeśli ludzie są niedouczeni, łatwiej nimi rządzić. Im człowiek bardziej wykształcony, tym bardziej samodzielnie używa rozumu, tym bardziej krytycznie jest w stanie odnieść się do informacji, i propagandy, która go otacza. W krajach gdzie poziom edukacji jest najwyższy, a co za tym idzie, warunki życia są najlepsze, uzależnienie ludzi od manipulacji przywódców religijnych jest najsłabsze. Zobacz, jak chrześcijaństwo rozwija się np. w Afryce i co temu sprzyja. chwat napisał(a): Do łóżka homoseksualisty to może nie, ale z butami po katolikach to chyba "trochę" tak. To troszeczkę inaczej z mojej perspektywy wygląda. Teoretycznie to należę do 95% katolików. Nikt mnie nie pytał, czy chcę, czy mam coś przeciw. Mnie i wielu podobnym do mnie ludziom nie jest do niczego Kościół potrzebny. Jednak to również z naszych podatków utrzymywany jest Kościół. Np. wykształcenie teologa jest bardziej kosztowne niż wykształcenie fizyka lub lekarza. Z wykształcenia lekarza i fizyka korzystamy wszyscy, teolog jest potrzebny tylko dla ludzi wierzących. Jak ja chodzę sobie na kurs tańca, to Ty do tego się nie dokładasz. Ja płacę, a z tego jeszcze odprowadzany jest podatek, z którego wszyscy korzystamy. Nie dość, że jestem zmuszona ponosić koszty Twoich potrzeb duchowych, to jeszcze Kościół nie płaci żadnych podatków. Czy to jest sprawiedliwe? Przykładów gdzie to Kościół z butami wchodzi w moje życie, jest wiele. Np. teraz episkopat apeluje o całkowity zakaz aborcji i prawdopodobnie do tego doprowadzi. Co potem? Zakaz sprzedaży prezerwatywy. W realnym życiu, jeśli rozmawiam o religii i wierze, to staram się nie irytować i nie obrażać, uczuć religijnych osób, z którymi rozmawiam. Tu pozwalam sobie trochę na więcej, gdyż mam świadomość, że nikt nie jest zmuszany do czytania moich postów. Przepraszam Moderatorów, bo chyba jednak muszą. Postaram się w takim razie operować słowami trochę ostrożniej.
|
So kwi 02, 2016 17:56 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
beata50 napisał(a): To troszeczkę inaczej z mojej perspektywy wygląda. Teoretycznie to należę do 95% katolików. Nikt mnie nie pytał, czy chcę, czy mam coś przeciw. Bo kościół to wspólnota, taka wspólnota pomaga każdemu kto tylko sie nawinie, i tobie też sie taka pomoc trafiła 
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
So kwi 02, 2016 18:16 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Przypominam, że cytaty zaznaczamy. Użycie cudzysłowu lub kursywy to tylko moment. beata50 napisał(a): Zgadza się, strach przed wiecznym potępieniem powstrzymuje ludzi przed samobójstwem. To jest pozytywna strona religii, o ile te samobójstwa działyby się w chwili zwątpienia i stracenia sensu życia np., przez zawód miłosny. Dlaczego wymyślasz? Badania wykazały, że nie chodzi o strach przed piekłem, tylko powodem mniejszego odsetka samobójstw jest przekonanie, że jest to coś złego. Dzięki temu jest większa szansa na wyleczenie ze stanu powodującego myśli samobójcze (najczęściej jest to depresja, a nie jakieś "zawody miłosne"). beata50 napisał(a): Nie ma żadnych dowodów na to, że ludzie wierzący zachowują się bardziej moralnie od ludzi niewierzących. W takim razie nie ma też dowodów na tezę przeciwną. A ja właśnie odniosłem się do twierdzeń Sowy o korzyściach płynących z porzucenia wiary. beata50 napisał(a): Dane statystyczne tego nie potwierdzają. Kraje, w których jest najwyższy poziom życia i nauki to kraje, w których kościoły przerabia się na hotele, mieszkania, restauracje...itp. Tylko, że poziom życia wzrasta najpierw, a dopiero potem spada religijność. Nie na odwrót. Co do statystyk natomiast, najlepiej porównania prowadzić między możliwie podobnymi grupami społecznymi. Na przykład chociaż w jednym państwie. I tu jest metaanaliza badań dotyczących wpływu religijności na życie nastolatków w USA. Okazało się, że religia: - dodatnio koreluje z uznawanymi prospołecznymi wartościami i zachowaniem - ujemnie koreluje z próbami i myślami samobójczymi, nadużywaniem substancji psychoaktywnych, wczesną inicjacją seksualną, a także wykroczeniami przeciw prawu. sowaniejestmadra napisał(a): Współcześnie weźmy islam na tapetę. Dlaczego mamy brać Islam na tapetę? Nikt tu nie twierdził, że wszystkie światopoglądy są równe. Praktyka niczego takiego nie sugeruje. Cytuj: Jeżeli jesteś ateistą - cenisz życie (...). Szkoda poświęcać cokolwiek dla życia po śmierci kosztem doczesnego życia. (...) stajesz się bardziej uważający na to co robisz. Następny sobie wymyśla. Gdyby ateizm prowadził do szacunku dla życia, wtedy ZSRR i Chiny były wspaniałymi państwami pełnymi wyjątkowo dobrych ludzi.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
So kwi 02, 2016 18:30 |
|
 |
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
Soul33 napisał(a): Gdyby ateizm prowadził do szacunku dla życia, wtedy ZSRR i Chiny były wspaniałymi państwami pełnymi wyjątkowo dobrych ludzi. Co za bezsens. Prawosławie w ZSRR to niby co? Ateiści tam żyli i żyją? W China to samo... skąd wiesz ilu tam ateistów. Na pewno mniej niż w Europie zachodniej. To laicyzacja, to ateizm upomniał się o prawa kobiet, gejów, lezbijek, mniejszości itd, itp. Nie żaden kościół. To ateiści tworzą póki co prawo w Europie oparte na równości - kościół nie lubi równości, bo przecież to instytucja zhierarchizowana.
|
So kwi 02, 2016 19:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
sowaniejestmadra napisał(a): Soul33 napisał(a): Gdyby ateizm prowadził do szacunku dla życia, wtedy ZSRR i Chiny były wspaniałymi państwami pełnymi wyjątkowo dobrych ludzi. Co za bezsens. Prawosławie w ZSRR to niby co? Ateiści tam żyli i żyją? W China to samo... skąd wiesz ilu tam ateistów. Na pewno mniej niż w Europie zachodniej. To laicyzacja, to ateizm upomniał się o prawa kobiet, gejów, lezbijek, mniejszości itd, itp. Nie żaden kościół. To ateiści tworzą póki co prawo w Europie oparte na równości - kościół nie lubi równości, bo przecież to instytucja zhierarchizowana. Domniemanie niewinności i obrońcę wprowadziła... Święta Inkwizycja.
|
So kwi 02, 2016 19:30 |
|
 |
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
spin napisał(a): sowaniejestmadra napisał(a): Soul33 napisał(a): Gdyby ateizm prowadził do szacunku dla życia, wtedy ZSRR i Chiny były wspaniałymi państwami pełnymi wyjątkowo dobrych ludzi. Co za bezsens. Prawosławie w ZSRR to niby co? Ateiści tam żyli i żyją? W China to samo... skąd wiesz ilu tam ateistów. Na pewno mniej niż w Europie zachodniej. To laicyzacja, to ateizm upomniał się o prawa kobiet, gejów, lezbijek, mniejszości itd, itp. Nie żaden kościół. To ateiści tworzą póki co prawo w Europie oparte na równości - kościół nie lubi równości, bo przecież to instytucja zhierarchizowana. Domniemanie niewinności i obrońcę wprowadziła... Święta Inkwizycja. Co za bzdura. Wprowadziła terror, instytucję donosiciela. Mordowano żydów, muzułmanów itd, itd. W imię Boga. Ale nic dziwnego - jaki Bóg tacy i wyznawcy - okrutni, bez przebaczenia. Jak można było mordować w imię Boga? W imię głoszenia herezji! To dziś wyrżnięto by chyba 3/4 ludności Europy.
|
So kwi 02, 2016 19:34 |
|
 |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
beata50 napisał(a): chwat napisał(a): Życie wg zasad wiary, to coś co samemu się stosuje i tylko to jest jej kryterium, Jeśli żeby odróżnić dobro od zła, potrzebujesz wiary, dziesięciu przykazań i nauki panów w sutannach, bo inaczej nie potrafisz, to tak trzymaj. Pozwól jednak innym ludziom używać rozumu i własnego sumienia. Taki sposób też się sprawdza. Gdzie napisałem, co ja potrzebuję? Gdzie napisałem, że "nie pozwalam innym ludziom używać rozumu i własnego sumienia"? beata50 napisał(a): chwat napisał(a): Jedyne co można znaleźć w tej rozmowie, to prywatne opinie a nie dane. Są to prywatne opinie duchownego, co prawda protestanta, ale myślę, że można je uznać za prawdziwe. To faktycznie dowodzi użycia przez Ciebie rozumu, o którym tyle piszesz. Za to ciemny lud uważa, że niepotwierdzone wypowiedzi, nie zasługują na wiarygodność. beata50 napisał(a): chwat napisał(a): Dowolność rozpatrywania dobra i zła, jest akurat gwarancją patologii. Mam niestety inne zdanie na ten temat. No to brawo. JedenPost napisał(a): chwat napisał(a): Pochodzenie z takich czy innych kręgów religijnych, samo w sobie niczego nie dowodzi. Dziecko rodziców ateistów może wyznawać Boga, a dziecko katolików może być najgorszym przestępcą. Życie wg zasad wiary, to coś co samemu się stosuje i tylko to jest jej kryterium, samo pokrewieństwo nie ma znaczenia.
Niemniej interesujące jest, że tak psychotyczny wykwit jak nazim pojawił się w kraju zasadniczo chrześcijańskim, w dużej mierze opierając swój sukces na lęku przed bezbożnym komunizmem i spiskującymi żydami, za których Kościół Katolicki modlił się wówczas nazywając ich wiarołomnymi. Jest to podobnie interesujące, jak zaistnienie @Jednegoposta - ateisty (zasadniczo), w kraju zasadniczo chrześcijańskim sowaniejestmadra napisał(a): chwat napisał(a): Pochodzenie z takich czy innych kręgów religijnych, samo w sobie niczego nie dowodzi. Dziecko rodziców ateistów może wyznawać Boga, a dziecko katolików może być najgorszym przestępcą. Życie wg zasad wiary, to coś co samemu się stosuje i tylko to jest jej kryterium, samo pokrewieństwo nie ma znaczenia.
Wyznawanie Boga to ideologia. Mit o życiu pozagrobowym jest mitem. Wiara w taki mit i poświęcanie życia i czasu takiemu mitowi jest bezsensowne. Jak sam zauważyłeś wiara nie ma nic do moralności. Moralność to coś kulturowego, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Religie tylko w tym przeszkadzają tworząc wokół moralności chore mitologie przez które ważniejsze staje się życie po śmierci - jest to kult śmierci - tak obecny we wszystkich religiach. Ależ nikt Cię nie zmusza do poświęcania czasu religii. Skąd ten stres? Na Twoim miejscu przemyślałbym jeszcze raz zdanie, że "życie pośmiertne jest kultem śmieci" - bo coś tu chyba nie gra :l "Mit o życiu pozagrobowym jest mitem" - z tym wypada się zgodzić, mit jest rzeczywiście mitem :l "Wiara w taki mit i poświęcanie życia i czasu takiemu mitowi jest bezsensowne" - niektórzy uważają życie doczesne za bezsensowne. Taki Norwid pisał na przykład: Mówią , że postęp nas bogaci co wiek; - Bardzo mi to jest miło i przyjemnie - Niestety! co dnia mniej cieszę się ze mnie, Śmiertelny człowiek!
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
So kwi 02, 2016 22:59 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy Bóg jest okrutny.
chwat napisał(a): JedenPost napisał(a): Niemniej interesujące jest, że tak psychotyczny wykwit jak nazim pojawił się w kraju zasadniczo chrześcijańskim, w dużej mierze opierając swój sukces na lęku przed bezbożnym komunizmem i spiskującymi żydami, za których Kościół Katolicki modlił się wówczas nazywając ich wiarołomnymi. Jest to podobnie interesujące, jak zaistnienie @Jednegoposta - ateisty (zasadniczo), w kraju zasadniczo chrześcijańskim Naprawdę podobnie? Zestawiasz ukształtowanie się czyjegoś prywatnego światopoglądu z powstaniem ideologii, która stała się obowiazującą w dużym europejskim państwie i za którą szły miliony i wychodzi Ci, że to podobna sytuacja? OK.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N kwi 03, 2016 8:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|