Jeśli gdziekolwiek, gdziekolwiek używam sformułowania „ciemny lud”, to mam na myśli wszystkich bez wyjątku, czyli mnie też. Dlatego, że nikt, ani Ty, ani ja, ani nawet najbardziej wykształcona i mądra osoba nie dysponuje całą wiedzą. Tak więc ignorancja każdego z nas jest i będzie zawsze nieskończona, podczas gdy wiedza i mądrość, zawsze będzie ograniczona. Dopiero razem, wymieniając się swoją wiedzą i doświadczeniem jesteśmy w stanie działać mądrze, tworzyć kulturę, odkrywać i poznawać zasady, które rządzą światem. Każdy nawet najgłupszy ma swój rozum. Mój rozum, jakikolwiek on by nie był, podpowiada mi, że bardziej godnym zaufania jest człowiek, który jest działaczem społecznym zaangażowanym w walkę o równouprawnienie mniejszości seksualnych, niż instytucja, która swoją potęgę, zbudowała na, śmierci i cierpieniu wielu, milionów osób, na oszustwie (Donacja Konstantyna), instytucja, która stoi na straży moralności, a jednocześnie tuszuje seksualne przestępstwa swoich członków. Wybacz, ale Kościół, już dawno nie jest dla mnie autorytetem.Po tym, co teraz wyprawia w naszym kraju, byleby tylko postawić na swoim, ośmiesza się nawet wśród ludzi, którzy uważają się za wierzących. Zobacz na komentarze pod artykułem.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... jnego.html

Sądzisz, że nie wiem, że ludzie są słabi?
Tylko co z tego, skoro Bóg jest mocny.

Ludzie są wspaniali. Popatrz, jak się zmieniają. Popatrz, ile wspaniałych rzeczy tworzą. Zobacz jak bardzo świat, który nas otacza, się zmienia. Nie jesteśmy idealni, ale potrafimy kochać. Może nie jesteśmy najmądrzejsi i czasami błądzimy, czasami trudności nas przerastają. A Bóg.
Bóg, jeśli pozwala rodzić się chorym dzieciom, jeśli na niewinnych ludzi zsyła cierpienia i kataklizmy, to nie może być istota dobra.

Dlatego nie wierzę w Boga. Gdybym miała moc, jaką przypisuje się Bogu, to ani jedno dziecko nigdy by nie urodziło się chore, a świat byłby prawdziwym rajem.

Dobra i kochająca istota, która widzi jakiekolwiek zło, a nie może temu złu zaradzić, nie może nazywać się Bogiem.

Skoro Bóg jest mocny, to po co stworzył takich słabych ludzi?



Bóg żadnego dziecka jeszcze nie urodził, więc jak już to trzeba by szukać winnych po stronie ludzi. Zresztą jeśli wszyscy przestaliby sie rozmnażać, to i nawet te trzęsienia ziemi, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć, nic by nam nie zrobił, bo niby komu, jak wszystko by ze starości poumierało.

Przepraszam bardzo.
Że zapytam... A katolicyzm, to niby na czymś innym jest zbudowany?


Momentami!?
Zło jest pojęciem względnym. I tak, jeśli zwyciężysz, jest to dobre, a jeśli nie, jest to złe.

"Gdy zgiełk bitewny wyda zwycięzcę, umilknie oręż w glorii, lub klęsce..."
Szekspir, Makbet.

"Zło" droga Alus, jest fundamentem tego świata, czy Ci się to podoba, czy nie.


Nie wyłączając nazizmu, faszyzmu, antysemityzmu... i wszelakich innych "izmów" o pejoratywnym wydźwięku.

Ale to tylko nazwy, które się zmieniają. Koncepcja zaś pozostaje od wieki wieków, dokładnie ta sama.

"Chrześcijański" Kościół Rzymsko katolicki, to mordował i terroryzował jakoś bardziej humanitarnie od nazistów czy jak?

Jak to nie zmusza, a obowiązek nauki religii w szkołach? A konkordat i płacenie kościołowi?
Tak, życie pośmiertne jest kultem śmierci. Nikt nie wie, że takowe istnieje, a co poniektórzy poświęcają całe swoje życie tylko po to, żeby zapewnić sobie tam miejsce. Uważanie życia doczesnego za bezsensowne - cóż. To jest kolejny kult śmierci. Człowiek jest śmiertelny, ale uzyskałeś świadomość po 4 miliardach lat ewolucji, przyszedłeś znikąd i odejdziesz w nicość - wykorzystaj więc czas tu na ziemi. Nie czekaj na mesjasza, który nie przyjdzie. Wykorzystaj ten moment w którym się znalazłeś.

Katolicyzm wydał ze swojego świętego łona rozmaite ekscesy, które w wypadku -izmów stanowią regułę. To jest ta subtelna różnica. Niemniej myśl chrześcijańska zdaje mi się skażoną czymś u korzenia, a na pewno ideą, że jest to rozwiązanie uniwersalne dla wszystkich ludzi (ostatnio przebąkuje się, że nawet dla Obcych). To już KRLD ma więcej sensu: otóż dżucze uznano tam za ideologię stosowną dla Koreańczyków tylko i zaniechano prób jej eksportowania za granicę.

Cóż - według co poniektórych - cierpienie ubogaca. Śmierć jest wybawieniem itd,itp. Takie wierutne kłamstwa. To tylko pokazuje kult śmierci. Oczywiście pytanie "Czy Bóg jest okrutny jest pytaniem retorycznym". Nie wiem po co tyle tu wątków. Człowiek stworzył sobie takiego Boga, takiego jakim sam jest. Ale co poniektórzy przestają w tego Boga wierzyć - stają się wolni i myślę daleko im od okrucieństwa.

A skąd to wiesz?

A to skażenie nazywa się fachowo: Kościołem Rzymsko katolickim!


Amen.

Whisper, skup się: u korzenia. Katolicyzm według ciebie zaczął się, nie pamiętam, w trzecim wieku chyba. A inne odłamy chrześcijaństwa to już lubisz?

To jak to w końcu wygląda u Ciebie? Ludzie są "wspaniali", czy też ludzie tworzą "instytucje, która swoją potęgę, zbudowała na, śmierci i cierpieniu wielu" - jak w poprzednim poscie. Czy Ci już nie są tacy wspaniali? Albo zachwycasz się czlowiekiem, albo potepiasz?

Nie ma ludzi zdrowych i szczęśliwych, każdego czeka starość, choroby i śmierć. Roznice to iluzja. Sprawność fizyczna czy intelektualna to nie wartość sama w sobie, tylko zadanie do wykonania. "Talenty" nie są do konsumowania, to jest odpowiedzialność, z której będziemy rozliczeni.

Bóg wszystko może i odsieje ziarno od plew, ale nie zabiera nam naszej wolności przed czasem, który nam dał. To nie sielanka kilku lat beztroskiego życia jest (była by) wartością, ale ofiara jaką tu w tym życiu złożymy. Albo będziemy domagać się czegoś od Boga, albo będziemy dawać Bogu i innym to co mamy. Jak na razie zarzucasz Bogu, że mało daje.
Rodzic, który kocha swoje dziecko, też nie może zabronić mu robić złych rzeczy, kiedy jest ono już dorosłe, bo nie ma prawa ograniczać mu jego wolności.

To wytłumacz mi, dlaczego ten kochający wspaniały Bóg stworzył takich niedoskonałych ludzi?
Dużo zła można wytłumaczyć wolną wolą człowieka, ale nie wszystko.
Co z wolną wolą człowieka ma to , że rodzą się chore dzieci, mimo to, że kobiety bardzo dbają o siebie w okresie ciąży?
Co z wolną wolą człowieka mają tajfuny , powodzie, tsunami , trzęsienia ziemi?

'Czemus biedny? bos glupi, Czemus glupi? bos biedny'.

Mam wrażenie, że nie czytasz tego co wyżej.

Gdyby rodziły się tylko zdrowe dzieci, to pytałabyś, dlaczego muszą się starzeć. Gdyby ludzie umierali piękni młodzi i zdrowi, to pytałabyś dlaczego muszą umierać. I tak w kółko. I zawsze mało. I zawsze będzie mało, jak chce się dostawać prezenty a nie dawać. Już mi się nie chce pisać, bo to aż tak banalne. Co z tego, że dziś wszyscy byli by zdrowi, skoro jutro są martwi? Sięgnij wyobraźnią dzień do przodu.
Życie to zadanie do wykonania w takim czy innym układzie odniesienia, który nie ma znaczenia, bo będzie inaczej rozliczany.