Dlaczego Bóg nie jest wszechwiedzący
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie bój się BioZ, jak jestem Bogiem to nie będę mściwa  Nawet jak mnie nawyzywasz  I nikogo nie zamierzam oceniać za grzechy, bo nic mi do tego i w ogóle dochodzę do wniosku, że dość fajnym Bogiem bym była  I naprawdę nie będę nikogo potępiała za to, że oglądał gołe panienki w necie. No i czcić mnie też nikt nie musi, ani kochać. W ogóle jakoś mało wymagającym bym była Bogiem...
A więc dobranoc 
|
Wt paź 16, 2007 21:15 |
|
|
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Rita napisał(a): Mylisz się, wierzący wierzą, nie wiedzą.
Znasz wszystkich wierzących, ich odczucia, co myślą, co wiedza itp. żeby sie tak autorytatywnie wypowiadać? Nie bądź dziecinna
Osoba wierząca w życie wieczne po śmierci nie boi sie unicestwienia bo w nie nie wierzy - dla tak wierzącego człowieka unicestwienie nie istnieje.
Zakładamy, że Bóg istnieje i Słowo jest w 100% prawdą.
To, że ateiści nie wierzą, nie wpływa absolutnie w żaden sposób na istnienie bądź nie istnienie Boga, Nieba, Piekła itp. Czy Ty rozumiesz tę subtelność?
Dla Boga unicestwienie nie istnieje...dla ateisty też, jest to tylko jego (ateisty) projekcja, strach przed nieistnieniem.
Ponadto Bóg zna i to doświadczenie, bo żyje i współodczuwa z każdym człowiekiem, ateistą, katolikiem, Żydem, masonem, czerwonym Khmerem itp. Więc teoria, że istnienie ateistów to dowód na nieistnienie Boga jest eeee....śmieszna? Piszesz ta jakbyś nie rozumiała znaczenia słów wszechwiedzący, wszechmocny itp.
Paradoks z kamieniem? Bóg stworzy kamień, którego nie podniesie bo jest wszechmocny....a ponieważ jest wszechmocny to podniesie i ten kamień.
I nie pisz o logice, bo to jest paradoks a definicji paradoksu chyba nie muszę Ci tu przytaczać
A poza tym, "...moje królestwo nie jest z tego świata...". W naszym świecie zdarzenie z kamieniem jest niemożliwe. Ale Bóg nie jest ograniczony prawami, jakie rządzą się tym światem bo jest Kimś ponad nim 
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Wt paź 16, 2007 22:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Znasz wszystkich wierzących, ich odczucia, co myślą, co wiedza itp. żeby sie tak autorytatywnie wypowiadać? A ty  ? Osobiście znam kilka przykładów potwierdzających to co napisałam i myślę, że to wystarcza, nie muszę koniecznie znać wszystkich. Nie przeczę, że istnieją ludzie, w których wiara jest tak silna, że jest traktowana jako coś niepodważalnego. Niemniej większość ma wątpliwości. Gdyby wiara była wiedzą, to nazywałaby się wiedzą, nie sądzisz? Cytuj: Osoba wierząca w życie wieczne po śmierci nie boi sie unicestwienia bo w nie nie wierzy - dla tak wierzącego człowieka unicestwienie nie istnieje.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że się mylisz (nie mam na myśli siebie, ja jeszcze żyję... ) Cytuj: Zakładamy, że Bóg istnieje i Słowo jest w 100% prawdą. To, że ateiści nie wierzą, nie wpływa absolutnie w żaden sposób na istnienie bądź nie istnienie Boga, Nieba, Piekła itp. Czy Ty rozumiesz tę subtelność? Oczywiście, to Kamyk się upierał, że coś nielogicznie piszę. Cytuj: Dla Boga unicestwienie nie istnieje...dla ateisty też, jest to tylko jego (ateisty) projekcja, strach przed nieistnieniem. Zmiana nazwy strach na projekcja naprawdę nic nie zmienia. Cytuj: Więc teoria, że istnienie ateistów to dowód na nieistnienie Boga jest eeee....śmieszna? Piszesz ta jakbyś nie rozumiała znaczenia słów wszechwiedzący, wszechmocny itp. Wyciągnęłam tylko wniosek z tego, co powiedział Kamyk, więc nie do mnie mniej pretensje, jeśli już. Ja też się z tym nie zgadzam. Cytuj: Paradoks z kamieniem? Bóg stworzy kamień, którego nie podniesie bo jest wszechmocny....a ponieważ jest wszechmocny to podniesie i ten kamień. Paradoks ten został już gdzieś na forum wyjaśniony. Wyszło na to, że Bóg musi być logiczny, więc nie może robić rzeczy które są nielogiczne (jakoś tak). Jak chcesz to sobie poszukaj. Cytuj: A poza tym, "...moje królestwo nie jest z tego świata...". W naszym świecie zdarzenie z kamieniem jest niemożliwe. Ale Bóg nie jest ograniczony prawami, jakie rządzą się tym światem bo jest Kimś ponad nim
Niech się wypowie jakiś znawca logiki i powie, czy Bóg musi czy nie musi być logiczny, bo wydaje mi się, że taki nielogiczny Bóg, to herezja jakaś dziwna.
|
Śr paź 17, 2007 13:07 |
|
|
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Rita napisał(a): A ty  ? Osobiście znam kilka przykładów potwierdzających to co napisałam i myślę, że to wystarcza, nie muszę koniecznie znać wszystkich. Nie nie znam i się nie wypowiadam za innych więc sie dziwę, że Ty się wypowiadasz za kogoś kogo nie znasz - po prostu tu się z Tobą Rita nie zgadzam  Rita napisał(a): Gdyby wiara była wiedzą, to nazywałaby się wiedzą, nie sądzisz?
Wiara to wiara a nie wiedza, czy ja coś odwrotnego napisałem? Nie, ja napisałem gdzieś wcześniej że wiara daje mi pewność i tyle. MI daje, OK? Pewnie niejednemu wierzącemu też, ale niech się inni za siebie wypowiadają  Rita napisał(a): Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że się mylisz (nie mam na myśli siebie, ja jeszcze żyję... )
Wierzysz w życie wieczne po śmierci i boisz się unicestwienia? Przepraszam, ale na serio nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi (to nie ironia!). Rita napisał(a): Oczywiście, to Kamyk się upierał, że coś nielogicznie piszę.
No to ja nie wiem...chyba zaczynam gubić wątek  Rita napisał(a): Zmiana nazwy strach na projekcja naprawdę nic nie zmienia.
To nie jest zmiana nazwy. Ale chyba ja Ciebie nie zrozumiałem w pierwotnym poście, teraz już jarzę, sorry. Rita napisał(a): Wyciągnęłam tylko wniosek z tego, co powiedział Kamyk, więc nie do mnie mniej pretensje, jeśli już. Ja też się z tym nie zgadzam.
Nie mam pretensji Rita, przeciwstawiam mój punkt widzenia Twojemu jedynie  Rita napisał(a): Paradoks ten został już gdzieś na forum wyjaśniony. Wyszło na to, że Bóg musi być logiczny, więc nie może robić rzeczy które są nielogiczne (jakoś tak). Jak chcesz to sobie poszukaj.
A czy ja muszę się zgadzać z czyimś wnioskiem? Nie i tu się nie zgadzam  Rita napisał(a): Niech się wypowie jakiś znawca logiki i powie, czy Bóg musi czy nie musi być logiczny, bo wydaje mi się, że taki nielogiczny Bóg, to herezja jakaś dziwna.
O tym nie decyduje 'znawca' logiki tylko Bóg 
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Śr paź 17, 2007 13:19 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Mylisz się, wierzący wierzą, nie wiedzą Dlatego pisałem "wiedzą", a nie wiedzą - subtelna różnica Cytuj: Nie mówię że istnieje, mówię jedynie "jeśli", więc nie zarzucaj mi błędu logicznego Używając słowa jeśli, tworzysz założenia, więc wchodzisz na teren logiki. Nie możesz tworzyć założeń sprzecznych ze sobą, co wcześniej pisałem Cytuj: Bo jeżeli są ateiści i istnieje Bóg, to nie może on znać ich strachu przed śmiercią. Co za tym idzie, któreś z nich istnieć nie może. Bo jeżeli istnieją i ateiści i Bóg, to Bóg jednak czegoś nie wie. Mianowicie nie wie, jak to jest być ateistą
W zasadzie nie umiem odpowiedzieć inaczej jak przyznać, że Jezus raczej nie był ateistą (bardzo znikome prawdopodobieństwo), więc ostatecznie Bóg chyba nie wie, jak to jest być ateistą
Tylko czy w tym momencie Ty nie traktujesz chrześcijańskiej nauki o wszechwiedzy Boga dosłownie?
|
Śr paź 17, 2007 13:32 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: O tym nie decyduje 'znawca' logiki tylko Bóg Cytuj: A czy ja muszę się zgadzać z czyimś wnioskiem? Nie i tu się nie zgadzam
O tym czy Bóg istnieje, nie decydują ludzie. Ale ludzie na pewno decydują, w to co wierzą. Więc jeżeli KrK wierzy w Boga logicznego, to albo ty się z tego kościoła musisz wypisać, albo musisz zmienić zdanie. Ale wierzyć generalnie możesz w co tylko zapragniesz, nawet we Wróżkę Zębuszkę.
Kamyk jest niezły w kościelnej logice, więc poczekam na jego komentarz.
|
Śr paź 17, 2007 13:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Tylko czy w tym momencie Ty nie traktujesz chrześcijańskiej nauki o wszechwiedzy Boga dosłownie?
Czyli co Bóg jest wszechwiedzący, tylko niektórych rzeczy nie wie. Nie, no w sumie... czemu nie....
|
Śr paź 17, 2007 13:35 |
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
"Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego..." tak brzmi wyznanie wiary a nie "Wierzę w Boga Ojca Logicznego..."

_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Śr paź 17, 2007 13:44 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Czyli co Bóg jest wszechwiedzący, tylko niektórych rzeczy nie wie. Nie, no w sumie... czemu nie....
Ja cały czas z punktu wiary chrześcijańskiej - wszechwiedza Boga nigdy nie była głoszona i rozumiana oficjalnie przez Kościół literalnie, dosłownie. W dodatku nie w sposób taki, że Bóg wie czy czuje jak człowiek
Chrześcijańska doktryna mówi w ten sposób - wszystko jest wobec Boga teraźniejsze, a jednocześnie Bóg wszystko podtrzymuje w istnieniu - skoro wszystko, to to wszystko musi znać
Interpretacja, że Bóg nie wie jak to jest być ateistą, czy jak to jest radować się ze ślubu (swoją drogą ciekawa  ) to próba własnego tłumaczenia dogmatów chrześcijańskich przez ateistów po swojemu, na swoją modłę
|
Śr paź 17, 2007 14:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Myślałam, że Wasz Bóg jest trochę bardziej ludzki. Teraz widzę, że się myliłam, a jego wiedza nie sięga tam, gdzie zaczyna się człowiek czujący. Dziękuję za wyprowadzenie mnie z tego błędu. Cóż, wszechwiedza Boga to po prostu rozszerzona wersja ludzkiej nauki wykraczająca poza czas. Czyli de facto Bóg jest taką wielką encyklopedią.
|
Śr paź 17, 2007 14:33 |
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Zdolności nadinterpretacyjne kobiet są zadziwiające, jesteś Rita żywym tego przykładem
I ja to mówię w 100% serio, nie ironicznie i nie sarkastycznie.
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Śr paź 17, 2007 14:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zdolności nadinterpretacyjne katolików są zadziwiające, jesteś Spoonman żywym tego przykładem  ...
I ja to mówię w 100% serio, nie ironicznie i nie sarkastycznie 
|
Śr paź 17, 2007 14:46 |
|
 |
BioZ
Dołączył(a): So wrz 15, 2007 12:25 Posty: 326
|
Podtrzymuję moją tezę cały czas;].
Jest wszechwiedzący i kropka;).
W jaki sposób to już niezbyt do wykrycia, chyba że tam panuje jakiś układ xD.
|
Śr paź 17, 2007 14:47 |
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
No bardzo ładnie
Ale ja na serio Rita nie umiem sobie znaleźć odpowiedzi na pytanie jak z tego co napisał Kamyk (czy ja - nie wiem) wywnioskowałaś to co napisałaś
Czy możesz mi podpowiedzieć jakiego ciągu myślowego się tu dopuściłaś?
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Śr paź 17, 2007 14:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No to ja nic na to nie poradzę.... Naprawdę  Przeczytaj może jeszcze raz i jeszcze raz. Wszystko tu jest.
Cytuj: Podtrzymuję moją tezę cały czas
Wiesz BioZ jakby Ci to powiedzieć... Nie ma co podtrzymywać, teza sama zdechła...
|
Śr paź 17, 2007 14:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|