Ja uważam, że biblię należałoby czytać tak jak każdą inną książkę.
...
Boga także odczytywać jako metaforę wybuchu.

Aha... Więc tak samo czytasz opracowania naukowe, przygodówkę i tomik poezji?

Biblia nie powstała jako jednolita księga. Składa się z dziesiątek różnorodnych Ksiąg, a Księgi te składają się z wielu różnorodnych warstw, z rozmaitych gatunków literackich, przechodziły rozmaite redakcje, zanim osiągnęły swój dzisiejszy kształt. I z tego powodu odczytywanie Biblii jak "każdą inną książkę" jest błędem metodologicznym

Jeśli bym czytał książkę naukową sprzed tylu lat, to podchodziłbym do niej z dystansem. Jakby ktoś napisał w niej, że nietoperz to ptak, to nie chodziłbym po ulicy głosząc to. Całą wiedzę traktowałbym z pewnością nie za bardzo poważnie, bo wiadomo, iż była ona wtedy zdecydowanie węższa od dzisiejszej.

No dobrze, to już jest właściwa ścieżka

Dodam jeszcze jedno - na pewno bym się z niej nie uczył...

Jeśli by to miała być encyklopedia opisująca rzeczywistość codziennego świata poznawalnego zmysłami od strony naukowej - to rzeczywiście, nie warto by się z niej uczyć

Wg mnie Biblię należy studiować, nie czytać. Jeśli się ją jedynie czyta, pomija się znaczące i dające do myślenia treści. Nie należy jej czytać jak bajki na dobranoc.
Co do tych nietoperzy i ptaków. Kiedyś inaczej zupełnie świat wygladał (np. jest opisane, że po skuszeniu przez węża Ewy, wąż został sprowadzony na ziemię i będzie się czołgał to oznaczałoby że albo chodził albo latał). Przed potopem ludzie nie znali fermentacji.

Bóg jest autorem Biblii - wszystkich 66 ksiąg

Ewangelie początkowo były przekazywane z ust do ust, dorgą Tradycji. Później zostały spisane przez człowieka a my chrześcijanie wierzymy że były spisane pod natchnieniem Ducha św ! Czyli mozna powiedzieć że jest autorem choć zastanawiające są różnice między Ewangeliami ( Bóg jest doskonały i nie może się mylić) wiec dlaczego są takie róznice? Myśle że te różnice nic nie zmieniają bo każda np daje nam obraz że Chrystus zmartwychstał ale opisy tego wydarzenie różnią się.

lerek, kilkadziesiąt lat temu niejaki dr Panin udowodnił MATEMATYCZNIE na około 40000 stron(!!!) że Biblia jest Słowem Bożym, co ciekawe komisja ds Nobla której złożył te badania stwierdziła że obliczenia które przedstawił dowodzą jego racji!!!
niestety dziś niewielu ludzi ma do tego dostęp, o ile wogóle ktoś ma...

ktoś nie chciał żeby te badania się rozeszły, jak myslisz kto?

Mogę Ci zaświadczyć ze 100% pewnością - wszystkie 66 ksiąg Biblii jest Słowem Żywego Boga, nie ma w nich błędów, nie ma sprzeczności!

czasami wydaje się że są sprzeczności

jesli człowiek jest prowadzony przez Ducha Świętego, czytając Biblię widzi że tak naprawdę nie ma tam żadnej sprzeczności!!!

chwała Bogu za jego Słowo!

A czy ja napisałem że Bóg nie jest autorem Bibli Ale Bóg jej nie napisał. Została spisana przez ludzi pod natchnieniem Ducha św czyli można powiedzieć że Bóg posłużył sie ludźmi aby przelać na papier to co chciał przekazać. Fakt o badaniach nie słyszałem ale może dlatego że ja nawrociłem sie rok temu ;p Zresztą ja wole poprostu zawirzyć życie Bogu niż zastanawiać sie kto napisał Biblie, czy jest czyściec itd

lerek

ale to na jakim fundamencie będziesz budował jest bardzo ważne

czy na Słowie Bożym, czy na tradycji KK

popatrz jak rozgniewany był Jezus na faryzeuszy gdy tradycją zastapili Słowo Boże...

"Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem,, bądź za pośrednictwem naszego listu" (2Tes 2,15)

Właściwie sam już sobie odpowiedziłeś Lereeeeku. Końcowe zdanie - " Myśle że te różnice nic nie zmieniają bo każda np daje nam obraz że Chrystus zmartwychwstał ale opisy tego wydarzenie różnią się." - jest najistotniejsze. Tak jak ok. 40 mężczyzn spisywało Biblię, to też było czterdzieści osobowości tych ludzi. Różnili sie pochodzeniem, wykształceniem, doświadczeniem i sposób przekazu tej samej wiadomości był inny. Jednak nie zmieniało to tego co mieli przekazać. Czy to takie dziwne, że inaczej się wysławia rybak, inaczej celnik(osoba urzędowa) a jeszcze inaczej lekarz?

Ponadto Lereeeeku z biegiem lat powstało wiele różnych przekładów Biblii w tym samym języku. Na przykład w samym tylko języku polskim jest kilkadziesiąt różnych przekładów. Dlaczego? Czy nie wystarczyłby jeden? Wiadomo, że z upływem czasu język bardzo się zmienia. Kiedy się porównuje starsze przekłady biblijne z nowszymi, rzucają się w oczy różnice językowe. Chociaż wszystkie te Biblie niemal zawsze oddają tę samą myśl, to jednak przekłady drukowane niedawno są na ogół bardziej zrozumiałe. Możemy więc być wdzięczni za nowe przekłady biblijne, ponieważ oddają Słowo Boże w bardziej zrozumiałym dla nas języku
współczesnym.

Na pewno najważniejszy jest zrozumienie tego, co Bóg do nas mówi poprzez Swoje Słowo. Jeżeli ktoś czyta Biblie jedynie dla znalezienia czegoś, co by potwierdzało, jej człowiecze pochodzenie, to poprostu marnuje czas, który mógłby przeznaczyć np. na wędkowanie. Po pierwsze nie znajdzie czegoś takiego a po drugie nie zostanie mu udzielony duch Boży niezbędny do zrozumienia Słów Boga.

Masa Ty tego nie musisz robić, bo Biblia sama to poświadcza i osoby szczere to zrozumieją.

"Bo słowo Boże jest żywe i oddziałuje z mocą, i jest ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, i przenika aż do rozdzielenia duszy i ducha, a także stawów i ich szpiku, i jest zdolne rozeznać myśli i zamiary serca." (Heb. 4:12)