Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 4:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Dlaczego Bóg wystawia człowieka na próbę? 
Autor Wiadomość
Post 
ale pambuk może, wszak wszystko co robi jest dobre.


Wt kwi 29, 2008 22:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 12:43
Posty: 275
Lokalizacja: Imielin
Post 
Cytuj:
No tak ,bo przecież Bóg nie wie czy go człowiek miłuje i dlatego musi go wypróbować ,a przy okazji z powodu tych Bożych testów człowiek upada i przez wspaniałego nauczyciela zostaje potępiony.Ładny mi to Bóg Jakie szczęście ,że nie wszyscy rodzice tak wypróbowują swoje dzieci !


nie wcale. Nie pamięta wół jak cielęciem był.

a jak rodzice uczą dzieci chodzić na nogach? z początku pomagają, w końcu puszczają. dziecko może się wywrócić ale ten upadek ma uczyć by w końcu samemu zacząć chodzić.

Umiesz chodzić?

_________________
"ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi
tak dokładnie zwyczajny że nie wiemy o tym.."


Śr kwi 30, 2008 8:23
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Tyle,że w przeciwieństwie do chrześcijańskiego Boga rodzice na ogół nie porzucają swoich dzieci dlatego,że nie nauczyły się na czas chodzić.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Śr kwi 30, 2008 10:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Może chodzi o to żeby mieć jakąś zasługę w tworzeniu siebie. Gdybyśmy się choć trochę nie nacierpieli to byłoby tak jak byśmy dostali wszystko za friko, jak głupie dzieciątka którym trzeba wszystko podać na tacy. Chodzi o godność.

??????

Tylko te próby są czasem wielkim przegięciem i zamiast nas budować niszczą
Wbrew zapewnieniom niektórych krzyż sie okazuje się być za ciężki.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Śr kwi 30, 2008 11:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
R6 napisał(a):
Wbrew zapewnieniom niektórych krzyż sie okazuje się być za ciężki.


Bóg każdemu daje krzyż na jego miarę. Nigdy nie jest on za ciężki. A gdy daje krzyż, to daje i łaskę aby ten krzyż nieść. Nie każdy chce jednak z tej łaski skorzystać.


Śr kwi 30, 2008 12:14
Zobacz profil
Post 
monika001 napisał(a):
Bóg każdemu daje krzyż na jego miarę. Nigdy nie jest on za ciężki. A gdy daje krzyż, to daje i łaskę aby ten krzyż nieść. Nie każdy chce jednak z tej łaski skorzystać.

Nieprawda.
Czasami ten krzyż jest tak ciężki, że człowiek pod nim pada... i już się nie podnosi...


Śr kwi 30, 2008 12:43
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
[quote="monika001"]. A gdy daje krzyż, to daje i łaskę aby ten krzyż nieść. /quote]

jakze hojny rozdawca tego z czym sam nigdy nie musiał sobie radzić -chyba,że dla kaprysu sam akurat zachciał - (krzyża) i tego czego sam nie potrzebuje (łaski). Jestem wzruszony.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Śr kwi 30, 2008 12:49
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
IPW napisał(a):
No tak ,bo przecież Bóg nie wie czy go człowiek miłuje i dlatego musi go wypróbować ,a przy okazji z powodu tych Bożych testów człowiek upada i przez wspaniałego nauczyciela zostaje potępiony.Ładny mi to Bóg Jakie szczęście ,że nie wszyscy rodzice tak wypróbowują swoje dzieci !



Whistle napisał(a):
nie wcale. Nie pamięta wół jak cielęciem był.

a jak rodzice uczą dzieci chodzić na nogach? z początku pomagają, w końcu puszczają. dziecko może się wywrócić ale ten upadek ma uczyć by w końcu samemu zacząć chodzić.
Totalna bzdura ,rodzice wcale nie uczą dzieci chodzić na nogach ,dzieci same się uczą ,dzieci bez rodziców i tak będą chodzić na nogach .Ni jak ma się piernik do wiatraka.


Śr kwi 30, 2008 13:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Aztec napisał(a):
Nieprawda.
Czasami ten krzyż jest tak ciężki, że człowiek pod nim pada... i już się nie podnosi...


Może tak być, ale tylko wtedy, kiedy ktoś wątpi w to, że Bóg z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji potrafi i może człowieka wyprowadzić.


Śr kwi 30, 2008 13:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Jeszcze dokończę: nie znaczyło to że cierpienie/krzyż był zbyt ciężki.
Znaczyło, że człowiek ten nie szukał pomocy i pocieszenia u Boga. Jeśli nie szukał - nie znalazł.


Śr kwi 30, 2008 13:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Monika001 napisał(a):
Może tak być, ale tylko wtedy, kiedy ktoś wątpi w to, że Bóg z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji potrafi i może człowieka wyprowadzić.
Jeszcze dokończę: nie znaczyło to że cierpienie/krzyż był zbyt ciężki.
Znaczyło, że człowiek ten nie szukał pomocy i pocieszenia u Boga. Jeśli nie szukał - nie znalazł.
Widzę Moniczko ,że masz bardzo obiektywny punkt widzenia. Twierdzisz ,że Bóg daje ludziom krzyż i automatycznie łaskę wyzwolenia się z pod jego jażma .Skoro cierpimy to nasza wina ,bo nie szukamy wyzwolenia ,którym jest Bóg .Bóg sam jeden wie ile to juz razy słyszałem podobnych banałów .A co z tymi ,którzy nie znają Boga i tym podobnych histori o ludzkim cierpieniu ,gdzie oni mają szukać wyzwolenia ,gdzie oni mają szukać tego ,Który zesłał na nich cierpienie ,aby ich od niego uwolnił ?Czy doświadczani przez (Boga) los i trudy życia w buszu tubylcy mają jakąś lepszą perspektywe oprócz tej jednej, która znajduje się w Kościele Katolickim? Gdzie ci biedni ludzie w głuchym buszu mają szukać naszych świątyń ,czy im przypadkiem nie wychodzą na przeciw niestrudzeni misjonarze z dalekich krajów ,którzy są gotowi spalić cały busz ,dla uratowania chociaż jednej zabłąkanej duszy?


Śr kwi 30, 2008 14:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
(..)Czy doświadczani przez (Boga) los i trudy życia w buszu tubylcy mają jakąś lepszą perspektywe oprócz tej jednej, która znajduje się w Kościele Katolickim? Gdzie ci biedni ludzie w głuchym buszu mają szukać naszych świątyń ,czy im przypadkiem nie wychodzą na przeciw niestrudzeni misjonarze z dalekich krajów ,którzy są gotowi spalić cały busz ,dla uratowania chociaż jednej zabłąkanej duszy?


Myślę, że nie bardziej doświadczani niż wszyscy inni. Wyznacznikiem doświadczenia kogoś przez Boga nie są warunki życia. Ci co opływają w luksusy są często bardziej doświadczani, niż "biedni ludzie w głuchym buszu." itp. Ponadto ci ostatni też wielokrotnie modlą się do "swojego" Boga, a jeżeli się modlą - pomoc otrzymują.


Śr kwi 30, 2008 14:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Monika001 napisał(a):
Ponadto ci ostatni też wielokrotnie modlą się do "swojego" Boga, a jeżeli się modlą - pomoc otrzymują.
Jak to modlą się do swojego Boga ,przecież to tylko nasz jest Bóg jedyny i prawdziwy a inni są fałszywi i napewno ludziom w cierpieniu nie pomogą .A po drugie Moniczko ja mam na myśli ludzi, którzy w ogóle nie znają żadnego boga i do nikogo się nie modlą ,jakim prawem to ich nasz Bóg doświadcza (jeżeli w ogóle coś takiego jest możliwe) ???


Śr kwi 30, 2008 14:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Jak to modlą się do swojego Boga ,przecież to tylko nasz jest Bóg jedyny i prawdziwy a inni są fałszywi i napewno ludziom w cierpieniu nie pomogą .A po drugie Moniczko ja mam na myśli ludzi, którzy w ogóle nie znają żadnego boga i do nikogo się nie modlą ,jakim prawem to ich nasz Bóg doświadcza (jeżeli w ogóle coś takiego jest możliwe) ???


Swój, mój, twój..... Bóg jest jeden. Jeżeli uznają jakiegoś Boga - nie znając innego - to modlą się do jednego i tego samego Boga....

A Bóg daje się poznać nawet tym, którzy Go nie znają. Bądź o to spokojny.


Śr kwi 30, 2008 16:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Powiedzcie to chorym na depresję.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Śr kwi 30, 2008 18:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL