Życie samo w sobie jest-li darem ?
| Autor |
Wiadomość |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
To Bóg nie zna wyników sprawdzianu? Jakbym wiedział, że ten zda a tamten nie zda to bym nie dopuszczał do zaistnienia tych o których bym wiedział, że nie zdadzą.
Jakem żyw, to nigdy nie słyszałem żeby w kościele ksiądz mówił coś na temat stosunku ludzi do zwierząt. Nic tylko krew baranka...
Mówiąc za siebie stwierdzę, że jeśli chodzi o ten temat to jest on dobrym argumentem na rzecz tego że chrześcijaństwo w obecnym stanie jest w większym stopniu ukształtowane przez ludzi (niż Boga) i na ich korzyść, kosztem innych czujących stworzeń. Taka sobie ideologia usprawiedliwiająca dręczenie innych. Naziści też wymyślili sobie taką ideologie, która pozwalała dręczyć im Żydów i innych niewygodnych.
Nie będę oczywiście pisał w stylu Seweryna, że Wy chrześcijanie jesteście jak naziści bo to gruba, gruba przesada.
A może to kwestia interpretacji Biblii na korzyść szowinistów gatunkowych, którzy stanowią większość i wymusili co im sie podobało?
Chciałbym znaleźć powód dla którego Bóg miałby tak marginalizować zagadnienie naszych powinności wobec zwierząt.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
| Cz maja 08, 2008 7:49 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
R6 - jeśli autorytatywnie wypowiadasz opinię, to najpierw sprawdz - i to mówię nie tylko w kontekscie wiary, Biblii - przyda Ci się w zyciu.
W Księdze Rodzaju masz opis stworzenia świata - roślin, zwierząt - i są akapity.."I Bóg wiedział, że są dobre" i błogosławił im...czy jest to obraz "marginezowaniea"?
Nasze powinności wynikają z nakazu szacunku wobec dzieł Boga...ludzie nie stosują sią do nakazów Boga - to wina Boga?
|
| Cz maja 08, 2008 8:05 |
|
 |
|
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Jak chrześcijanie rozumieją to,że zwierząta są 'dobre' ?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
| Cz maja 08, 2008 8:07 |
|
|
|
 |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Moje opinie są tylko opiniami. Mogę sobie myśleć ze gadam prawdę. Tylko co z tego.
Czy jest przykazanie dotyczące bezpośrednio zwierząt?(albo jakieś znane twierdzenia z Biblii, które by Kościół rozpowszechniał)
Myślę, że bezpośredniość jest potrzebna bo w innym przypadku to już hula ludzki umysł i wyciąga sobie wnioski jakie chce. Chociaż "Nie zabijaj" tez sobie ludzie różnie rozumieją i ustalają zakres jego obowiązywania.
Jest znany zakaz "Nie czyń bliźniemu..." Ale chyba zwierzęta to nie bliźni.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
| Cz maja 08, 2008 8:45 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Chrześcijanie postrzegają dobroć zwierząt nie inaczej niż niechrześcijanie  ...którzy podobnie do chrześcijan z rozkoszą pałaszują golonke,żeberka z grila, popijając piwem i rozprawiając przy tym o miłości do zwierząt 
|
| Cz maja 08, 2008 13:12 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Golonki i żeberek z grilla nie jadłem nigdy. Mięsa nie jem już sporo czasu. Piwa nie tykam. Pudło, ha!
|
| Cz maja 08, 2008 13:17 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wcinasz chleb, ryż, ryby, warzywa...a one też muszą być pozbawione życia, aby Twoje życie podtrzymać....żadne pudło 
|
| Cz maja 08, 2008 13:23 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
I tyle bakterii w wodzie.
|
| Cz maja 08, 2008 13:24 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
życie to dar niewygodny i niewyglądany.
dar-intruz.
|
| Cz maja 08, 2008 13:45 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Alus napisał(a): Wcinasz chleb, ryż, ryby, warzywa...a one też muszą być pozbawione życia, aby Twoje życie podtrzymać....żadne pudło 
Ryby? Chyba powiedziałem, że nie jem mięsa. Znam dobre ośrodki, w których pomagają z dysleksją. Polecić, pomóc?
Chleb życia być pozbawiony nie musi. Możemy mu je darować, wychować go i pomóc mu założyć rodzinę. A wtedy chleb będzie już Panem Chlebem.
Pudło, mimo wszystko. Była mowa o miłości do zwierząt. Aj, żartownisiu, jednak czytać uważniej dobrze je.
Roślina inna sprawa. Roślina nie ma instynktu, nie zadaję jej cierpienia, nie czuje ona strachu. Poza tym jeśli miałbym możliwość to przerzuciłbym się na frutarianizm częściowy (no bo orzechy, strączki też są elo).
Bakterie w wodzie. No są. Ale wiesz, chodzi o to, żeby się świadomie nie przyczyniać do śmierci. Nie uniknę deptania po bakteriach czy wypicia bakterii więc nie wpadam w paranoję. Mięsa mogę nie jeść więc nie jem.
|
| Cz maja 08, 2008 13:55 |
|
 |
|
Adamek
Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20 Posty: 264
|
Tak, każde życie (roślin też), co więcej nawet nie życie, a istnienie: minerały, gwiazdy itp... są darem, ale nie samym i nie w sobie... tak uważam...
Są darem Boga swemu stworzeniu: w szczególności zaś człowiekowi...
Darem nie powinno się pogardzać, ale i powinno się z niego korzystać...
"Nasz"Judaszu:
nie to czyni człowieka nieczystym, co do niego wchodzi, ale co z niego wychodzi... dlatego jedzenie, czy nie jedzenie mięsa nijak się ma do uszanowania daru Boga: tu życia, ale i szerzej też...
Chcesz być wegetarianinem: proszę bardzo, ale jeśli przez to osądzasz innych: lepiej zacznij jeść mięso...
PS: Obawiam się, że chcesz w czytających to forum wzbudzić poczucie winy, co nie jest zbytnio chlubną praktyką;
no chyba, że z kolei ja niesprawiedliwie Ciebie osądzam  - zważ jednak, że osąd nie tyczy Ciebie, lecz Twoich słów... a to nie to samo...
Owocnego korzystania z Darów Boga (wszystkich)...
_________________ Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;
|
| Cz maja 08, 2008 15:36 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Rośliny mają wielką siłę witalną, mają zdolność "lubienia" - lepiej, bujniej rosną wśród ludzi, którzy lubia kwiaty...a może odczuwaja strach?
Wiesz, że pozbawione są uczucia bólu?? - tylko teoretyzujesz.
A z pani mąki upieczony jest chleb, pani mąka jest owocem pszenicy, którą pozbawiają życia, abyś Ty skonsumował chleb
Fasola, która zastępujesz białko, też musi być wyrwane, aby na jego miejsce posadzić następna fasolę, byś mógł konsumować białko  Jednak bardziej kochasz swój żołądek niż "żywe istoty"
Mydła, kremy, pościel, ubrania, meble, buty - sporządzane są z materiałów roślinnych i zwierzęcych.
Nie kupujesz butów skórzanych...cały rok biegasz w trampkach?
Z tym udawadnianiem swojej miłości do zycia - bo temat tyczy ŻYCIA - nie zwierząt, zabrnąłeś w ślepy zaułek 
|
| Cz maja 08, 2008 16:16 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Chcesz być wegetarianinem: proszę bardzo, ale jeśli przez to osądzasz innych: lepiej zacznij jeść mięso...
To ty masz moralność katolicką, dlatego że jesz opłatek przy komunii? No tej, logiki.
Alus, i? Coś dalej jeszcze?
|
| Pt maja 09, 2008 8:36 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Co dalej? ...widzę, że Tobie brakło konceptu  - "argument" o opłatku czemu ma służyć i co udowadniać?
|
| Pt maja 09, 2008 8:42 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wczytaj się.
|
| Pt maja 09, 2008 8:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|