Czy Kościół zmienił zdanie? Czy je miał w tej sprawie?
Autor |
Wiadomość |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Alus napisał(a): My nawet nie usiłujemy zrozumieć toku myślenia Inkwizotorów
A powinniście. Bo to w końcu na Waszym świętym Rzyskim Kosciele ten wrzód wyrósł. I posłużył poniekąd za inspiracje wszystkim innym protestanckim i innym podobnego charakteru patologiom.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Pt maja 16, 2008 8:55 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wrzody mają to do siebie, że atakują wszystko co popadnie.
Protestanci mieli swoich duchownych i nie musieli oni małpować, czy rywalizować z patologią Kościoła....ponoć właśnie patologie w łonie KK były podwaliną oderwania.
W co wierzyć?...tylko w Boga.... duchowni to tylko ludzie wierzący pełniej, głębiej...ale czasem błądzący, zadufani lub głupi.
I nie musimy usilnie starać się zrozumieć lub tłumaczyć, błędnych, głupich poczynań ludzi Kościoła...w Kościele nie ma odpowiedzialności zbiorowej.
|
Pt maja 16, 2008 9:08 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Rozumiem , że nie ma tez zbiorowych zasług?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Pt maja 16, 2008 9:12 |
|
|
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Jak ktoś tak pisze to jest ok. Wtedy wydawało się inkwizytorom że dobrze robią i jakby ich skrytykować co żegnaj życie. Teraz na szczęście można krytykować i nie stracić życia. Ale problem w tym ze ludzie dalej wierzą w coś czego sie nie da sprawdzić. I wyciągają wnioski z twierdzeń w które wierzą. I te wnioski nakazują im wyrzucać wielkie sumy na cele kultu. A przecież są niezaspokojone potrzeby które można stwierdzić empirycznie.
Po co wydawać pieniądze na cudy niewidy. Po co poświęcać życie ludzkie dla być może wydumanych bytów? A może Bog jest i nie potrzebuje tego całego zbytku
Inkwizytorzy działali wg tego w co wierzyli. Teraz wiadomo, że to były wymysły. Ale wymysły te miały tragiczne skutki. A czy teraz nie jest podobnie? Czy ludzie nie tworzą rzeczywistości materialnej (i nie tylko) w oparciu o wymysły.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Pt maja 16, 2008 9:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tworzą  ..właśnie podali informację, że sekta oczekująca końca świata w pieczarze w Rosji, nie doczekała się i wyszła.
Jezus zapowiedział, że będa tacy, którzy "zdrowej nauki nie zniosą"...i przez wieki ludzie tworzą swoje nauki 
|
Pt maja 16, 2008 11:13 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
R6 napisał(a): Po co wydawać pieniądze na cudy niewidy. Po co poświęcać życie ludzkie dla być może wydumanych bytów? A może Bog jest i nie potrzebuje tego całego zbytku To nie Bóg potrzebuje ludzi to ludzie potrzebują Boga - Bóg niczego nie potrzebuje R6 napisał(a): Inkwizytorzy działali wg tego w co wierzyli. Teraz wiadomo, że to były wymysły. Ale wymysły te miały tragiczne skutki. A czy teraz nie jest podobnie? Czy ludzie nie tworzą rzeczywistości materialnej (i nie tylko) w oparciu o wymysły.
W sumie masz racje.
Ja przestaje wierzyć chyba we wszystko.
Np... w atomy.
Nie wierzę w istnienia atomów no bo co, mamy obecnie chyba dziesiąty model atomów, najpierw ludzie myśleli że są nierozłączne, później że idealnie kuliste, następnie był słynny model ciastka z rodzynkami, później wiele innych, więc skąd mamy wiedzieć, że one istnieją...
Gdyby atomy istniały ludzie wiedzieli by o nich a nie ciągle zmieniali zdanie.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pt maja 16, 2008 12:26 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Wiara w atomy nie wiąże sie jakoś specjalnie z poglądami na temat tego jak ludzie powinni się zachowywać i co mówić a już na pewno z egzekwowaniem tego przemocą.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Pt maja 16, 2008 13:04 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
No może nie do końca, ale nie wierząc w atomy nie będziesz miał u nikogo szacunku wszyscy się będą z Ciebie śmiać itp. Nie będziesz miał różowo tylko przez to że nie wierzysz w istnienie atomów.
W dzisiejszych czasach się już nie zabija, ale stosuje się inne rzeczy jak wyśmiewanie itp. kiedyś było inaczej.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pt maja 16, 2008 23:16 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Poza tym mi chodziło o to, że to iż się zmienia zdanie o czymś z biegiem czasu i nauki to nie znaczy że to coś nie istnieje tylko że jest inne niż się myślało.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pt maja 16, 2008 23:17 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Szczerze mówiąc sadzę,że gdybym opowiadał,że nie wierzę w istnienie atomów ludzie sądzili by raczej, że robię sobie jaja.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
So maja 17, 2008 0:19 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
I chyba słusznie.
A co do tego kształtu atomów to po prostu kwestia przybliżenia modelu do tzw. rzeczywistości.
Model budowy atomu na początku miał wyjaśniać powiedzmy 10 różnych obserwacji. I dobrze wyjaśniał. Potem ludzie zbudowali nowe instrumenty pomiarowe i na 10 wykonanych różnych eksperymentów dokonali 5 wyjaśnialnych za pomocą starego modelu i 5 nowych obserwacji, których nie dało sie już wyjaśnić starym modelem.
Stworzyli więc nowy, tym razem wyjaśniający całą tę 20kę faktów obserwacyjnych. I znów było dobrze, model pracował, wyjaśniał i przewidywał nowe obserwacje, aż do czasu...
itd. itd.
Tak właśnie działa poznanie oparte na doświadczeniu. Różne modele nie oznaczają, że prawdy nie ma. Oznaczają tylko, że do prawdy możemy dochodzić jak funkcja 1/x do zera. Im więcej obserwacji nasz model tłumaczy, tym teoria lepsza.
Obecny model budowy atomu jest już niewiarygodnie (z punktu widzenia laika) dobry. I zupełnie nieintuicyjny...
|
So maja 17, 2008 1:20 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Co do atomów owszem,ale zmiany w poglądach Kościoła powstają w inny sposób,nie dzięki nowym urządzeniom pomiarowym,ale za sprawą przemian kulturowych i politycznych.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
So maja 17, 2008 8:39 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
No jak w biblii pisze że Bóg powiedział niech się stanie człowiek to ludzie patrzeli na to zgodnie z tamtą wiedzą czyli że Bóg powiedział i tyle. Obecnie wiemy, że była ewolucja i teraz wiemy, że Bóg stworzył świat w więcej niż 7 dni i stworzył człowieka dzięki ewolucji a nie prochu bądź gliny.
Wiara to nie jest coś takiego że tak ma być ludzie są wszechwiedzący i tyle, też ciągle odkrywają nowe rzeczy i idą za nauką. Kto powiedział, że wiara jest sprzeczna z nauką?
Zwróć uwagę na to, że pierwsze interpretacje Biblii opierały się właśnie o naukę i wiedzę w tamtych czasach tak samo jak model atomu. Teraz wiemy więcej i wiemy że tak być do końca nie może i czy to znaczy że coś nei istnieje?
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
So maja 17, 2008 9:57 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Tylko żeby jeszcze byli świadomi swej omylności i nie dokonywali na bliźnich czynność których efektów nie da sie cofnąć. To tak jak z karą śmierci. Zabranego życia lub czasu nie można oddać. Można sobie tylko poprzepraszać.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Wt maja 20, 2008 22:47 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Prosty człowiek myśli że to on zbudował świat
wiem że nic nie wiem
Im więcej zrobię tym bardziej widzę, że mam jeszcze więcej do zrobienia.
Twój pogląd jest słuszny, kiedyś ludzie myśleli że wiedzą wszystko, duchowni, królowie, i prości chłopi. Nie chce ich obarczać ni usprawiedliwiać niczym, ale no nie cofniemy czasu, kto wie jak będzie za kilkaset lat, może na nasze współczesne poglądy też będzie się patrzeć jak na dziwactwa.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Wt maja 20, 2008 22:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|