Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 9:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Brak dowodów na istnienie Boga tylko wymówką dla ateistów 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Gdyby Bóg był jakiż problem byłby z ustaleniem faktów z nim związanych?


A skąd pogląd, że poznanie ma być " bezproblemowe ", albo nie ma sensu ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N kwi 12, 2009 17:35
Zobacz profil
Post 
Johnny99 napisał(a):

A skąd pogląd, że poznanie ma być " bezproblemowe ", albo nie ma sensu ?
Nie będę z Tobą gadał metodą z piaskownicy.
Zadałem konkretne pytania, m.in. o cudzysłów, a Ty wyskakujesz z głupotami sugerującymi, że ja coś sugerowałem...

Mów jak dorosły.


N kwi 12, 2009 20:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Johnny, czemu nie napisałeś że WIERZYSZ, że istnienie Jahwe jest faktem?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pn kwi 13, 2009 10:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Cytuj:
Gdyby Bóg był jakiż problem byłby z ustaleniem faktów z nim związanych?


Skąd wniosek, że takowych nie ma?
Poza tym jeśli nawet ktoś ma problem z ustaleniem faktów z nim związanych to czyj to jest problem? Boga? czy tego kogoś?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pn kwi 13, 2009 11:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Gdy kogoś biją na ulicy to jest jego problem a nie Boga.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pn kwi 13, 2009 11:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
R6 napisał(a):
Johnny, czemu nie napisałeś że WIERZYSZ, że istnienie Jahwe jest faktem?


Problemem wielu wierzących jest to, że o swojej wierze mówią jak o wiedzy, przekazując ją dzieciom. Nie mówią, że WIERZĄ że Jezus jest Bogiem, tylko mówią, że Jezus jest Bogiem. A to różnica. Nie mówią, że WIERZĄ, że po śmierci dusza idzie do nieba, tylko że po śmierci idzie się do nieba. A to też jest różnica! Wierzący jednak zdają się jej nie dostrzegać i wmawiają dzieciom to w co wierzą jako jedynie słuszną prawdę.

Bóg piszemy z dużej litery - Kamyk

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn kwi 13, 2009 17:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
No nie wiem, mi zawsze siostra na katechezie mówiła, że w Boga się wierzy, a nawet powtarzała, że nie wolno nam wierzyć w innych, bo to złamanie pierwszego przykazania !

A poza tym..

Cytuj:
Wierzący jednak zdają się jej nie dostrzegać i wmawiają dzieciom to w co wierzą jako jedynie słuszną prawdę.


Wy macie jakąś obsesję na punkcie religijnego wychowania dzieci, to jest normalnie paradne. Jeżeli ja mówię mojemu Jasiowi: " nie zabieraj Małgosi cukierków, bo to nieładnie ! ", to również jest to, w tym rozumieniu, wypowiedź całkowicie nieuprawniona, niedozwolona, indoktrynująca, zaburzająca psychikę, prowadząca do traumy, niedorozwoju, choroby, nie wiadomo jeszcze jakich tragedii. Bo przecież powinienem powiedzieć coś w stylu: " Jasiu, wedle dominujących w społeczeństwie poglądów zabór cudzej własności uznawany jest za czyn niedozwolony, wszelako stanowisko odmienne również jest warte rozważenia ( są to bowiem twierdzenia postulatywne i niedowodliwe ), a i omawiana zasada doznaje niekiedy wyjątków.. " itd.itp.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn kwi 13, 2009 21:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Johnny99 napisał(a):
No nie wiem, mi zawsze siostra na katechezie mówiła, że w Boga się wierzy, a nawet powtarzała, że nie wolno nam wierzyć w innych, bo to złamanie pierwszego przykazania !


Ale o tym, że wielu ludzi to przykazanie łamie i dobrze sobie z tym żyje, wierząc w innych bogów, albo nie wierząc w żadnych, to już pewnie nie wspomniała. I że dla wielu ludzi jest odwrotnie: to w Jezusa wierzyć nie wolno bo to złamanie ich pierwszego przykazania, czy czegoś tam.


Cytuj:
Wy macie jakąś obsesję na punkcie religijnego wychowania dzieci, to jest normalnie paradne.


A wam trzeba milion razy tłumaczyć dlaczego?

Zmartwychwstanie to wydarzenie conajmniej nieprawdopodobne.

Kiedy się dzieciom opowiada o Popielu, którego zjadły myszy, to sie zaznacza, że to tylko legenda, oraz mówi, co to jest legenda. Kiedy mówi się o zmartwychwstaniu, podaje się to jako fakt. I koniec.

Kiedy się dzieciom opowiada o hindusach, muzułmanach czy żydach, to mówi się w co tamci wierzą. Czy o jakichkolwiek innych wierzeniach, których rodzice akurat nie wyznają: "niektórzy ludzie wierzą, że...". Ale kiedy mówi się o zmartwychwstaniu, to już się zapomina, że w to również tylko "niektórzy wierzą" - podaje się to jako fakt. I koniec.

Oczywiście sytuacja jest analogiczna w każdej innej religii.
Dać im spokój. Jeśli kiedyś będą chciały wierzyć, to będą wierzyć. Dziecko w wieku 5 lat i tak nie ma żadnych prawdziwych poglądów na świat. Więc wmówić mu można wszystko, włącznie z tym że istnienie smoka wawelskiego to fakt historyczny.


Cytuj:
Jeżeli ja mówię mojemu Jasiowi: " nie zabieraj Małgosi cukierków, bo to nieładnie ! ", to również jest to, w tym rozumieniu, wypowiedź całkowicie nieuprawniona, niedozwolona, indoktrynująca, zaburzająca psychikę, prowadząca do traumy, niedorozwoju, choroby, nie wiadomo jeszcze jakich tragedii. Bo przecież powinienem powiedzieć coś w stylu: " Jasiu, wedle dominujących w społeczeństwie poglądów zabór cudzej własności uznawany jest za czyn niedozwolony, wszelako stanowisko odmienne również jest warte rozważenia ( są to bowiem twierdzenia postulatywne i niedowodliwe ), a i omawiana zasada doznaje niekiedy wyjątków.. " itd.itp.


Jeśli nie powiesz Jasiowi, że nie wolno kraść, to Jan może zostać złodziejem. Jeśli nie powiesz Jasiowi, że Jezus zmartychwstał, to Jan może zostać samodzielnie myślącym człowiekiem o własnych poglądach.


Pn kwi 13, 2009 22:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Wierzący tego nie rozumieją niestety. Przekazując WIARĘ jako OBIEKTYWNĄ PRAWDĘ oszukują swe dzieci. Ja moim mówię, że jedni wierzą w boskość Jezusa, a inni uważają że był zwykłym (choć niezwykłym :) ) człowiekiem, a jeszcze inni, choć tych jest niewielu, w ogóle wątpią w jego istnienie. Mówię, ŻE NIKT NIE WIE JAK JEST NA PRAWDĘ. Dzieci wiedzą, że babcia wierzy, że Jezus to bóg, ale ciocia (żydówka) sądzi, że był tylko człowiekiem. I w ten sposób dziecko ma PRAWDZIWY obraz świata, a nie jednostronny.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn kwi 13, 2009 22:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Jajko napisał(a):

Problemem wielu wierzących jest to, że o swojej wierze mówią jak o wiedzy, przekazując ją dzieciom. Nie mówią, że WIERZĄ że Jezus jest Bogiem, tylko mówią, że Jezus jest Bogiem. A to różnica. Nie mówią, że WIERZĄ, że po śmierci dusza idzie do nieba, tylko że po śmierci idzie się do nieba. A to też jest różnica! Wierzący jednak zdają się jej nie dostrzegać i wmawiają dzieciom to w co wierzą jako jedynie słuszną prawdę.


Rozumiem , że będziesz mówił do swojego dziecka w ten sposób:
"Wierzę że Jezus nie jest Bogiem, bo wiedzieć tego nie mogę. Wierzę że po śmierci dusza nie idzie do nieba. Wierze że Jezus nie zmartwychwstał choć naoczni świadkowie przekonują. Prawdę mówiąc wierzę, że oni kłamią choć nie wiem jaki by mieli w tym cel, ale wierzę, że jakiś cel mieli i całe życie oszukiwali siebie oraz innych ludzi, głosząc pokój i dobro, jednak my nie damy się nabrać i nie wierzymy, tzn. wierzymy że wierzący się mylą wierząc, a my niewierzący, wierzę że mamy rację, choć nie mamy żadnych dowodów, na to, że wszechświat powstał z przyczyny innej niż Stwórca ."

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pn kwi 13, 2009 22:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Seweryn napisał(a):

Rozumiem , że będziesz mówił do swojego dziecka w ten sposób:
"Wierzę że Jezus nie jest Bogiem, bo wiedzieć tego nie mogę. Wierzę że po śmierci dusza nie idzie do nieba. Wierze że Jezus nie zmartwychwstał choć naoczni świadkowie przekonują. Prawdę mówiąc wierzę, że oni kłamią choć nie wiem jaki by mieli w tym cel, ale wierzę, że jakiś cel mieli i całe życie oszukiwali siebie oraz innych ludzi, głosząc pokój i dobro, jednak my nie damy się nabrać i nie wierzymy, tzn. wierzymy że wierzący się mylą wierząc, a my niewierzący, wierzę że mamy rację, choć nie mamy żadnych dowodów, na to, że wszechświat powstał z przyczyny innej niż Stwórca ."


No mniej więcej. Ale raczej nie kładę nacisku na to w co nie wierzę, tylko wymieniam to w co wierzą inni (wizji życia pozagrobowego jest więcej niż tylko "dusza idzie do nieba"), a sam mówię że po prostu nie wiem i żadna z tych wizji nie wydaje mi się ani lepsza, ani bardziej prawdopodobna. I nie mówię, że ktoś kogoś próbuje nabrać, że ktokolwiek ma rację, pokazuję tylko różnorodność świata wiary, że jedni wierzą tak, inni siak, że wspólne jest to, a inne jest to i że każdy może sobie wybrać w co i jak chce wierzyć, bo to jest bardzo osobista sprawa. I mówię, że NIE TRZEBA wierzyć w bogów, że można, że wielu ludziom to pomaga, ale że wielu to jest niepotrzebne.
A jeśli chodzi po powstanie Wszechświata, to podałem dzieciom obie wersje - jedną że istniał zawsze tylko się kurczył i rozszerzał i drugą, że został stworzony nagle przez jakąś boską siłę, która z kolei zawsze istniała.
Wersja że coś istniało od zawsze nie została z miejsca odrzucona...

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn kwi 13, 2009 23:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Jajko napisał(a):
Wierzący tego nie rozumieją niestety. Przekazując WIARĘ jako OBIEKTYWNĄ PRAWDĘ oszukują swe dzieci. Ja moim mówię, że jedni wierzą w boskość Jezusa, a inni uważają że był zwykłym (choć niezwykłym :) )


Tjaa, w sumie trzeba przyznać że kimkolwiek by nie był, był, albo stał się, jedną z najważniejszych postaci w dziejach ludzkości.


Seweryn napisał(a):
Rozumiem , że będziesz mówił do swojego dziecka w ten sposób:
"Wierzę że Jezus nie jest Bogiem, bo wiedzieć tego nie mogę. Wierzę że po śmierci dusza nie idzie do nieba. Wierze że Jezus nie zmartwychwstał choć naoczni świadkowie przekonują. Prawdę mówiąc wierzę, że oni kłamią choć nie wiem jaki by mieli w tym cel, ale wierzę, że jakiś cel mieli i całe życie oszukiwali siebie oraz innych ludzi, głosząc pokój i dobro, jednak my nie damy się nabrać i nie wierzymy, tzn. wierzymy że wierzący się mylą wierząc, a my niewierzący, wierzę że mamy rację, choć nie mamy żadnych dowodów, na to, że wszechświat powstał z przyczyny innej niż Stwórca ."


"Wierzę, że Jezus nie jest Bogiem" - a co to w ogóle jest za kosmiczna bzdura. Znowu to samo, błędne, typowe dla katolików budowanie zaprzeczenia wiary. Zaprzeczeniem "wierzę, że" nie jest "wierzę, że nie", tylko "nie wierzę, że". Wbrew pozorom, całkiem spora różnica.

Tak czy inaczej. Nie tak.
"Wielu ludzi wierzy, że Jezus był Bogiem i że po swojej śmierci, zmartwychwstał. Ci sami wierzą też, że dusza po śmierci idzie do nieba. Oni wierza, że Jezus zmartwychwstał, chociaż nie mają na to żadnych dowodów, ale mówią też, że wcale ich nie potrzebują bo im z ta wiarą dobrze. Ci ludzie również wierzą, że skoro nie potrafią wymyślić innego wyjasnienia powstania świata, to oznacza że musiał to zrobić Bóg, a nawet gdyby była inna przyczyna to i tak wierzą, że Bóg jest jej sprawcą. Tylko proszę cię synu, znajomości z tymi ludźmi nie zaczynaj od dyskutowania z nimi na forach internetowych, bo możesz się do nich uprzedzić".

Z drugiej strony, warto też dodać:
"Wielu innych wierzy, że Jezus nie był Bogiem, a tylko prorokiem. Ci sami wierzą, że ważniejszy od niego był inny prorok, Mahomet. Z tymi z kolei lepiej się za bardzo nie zadawać, bo jak się wkurzą to potrafią być niebezpieczni, chociaż w założeniach ich religia jest tak samo jak chrześcijaństwo, religią miłości i pokoju".

Oraz:
"Są też tacy, którzy nie wierzą ani w Jezusa ani Mahometa. Wierzą w boga Wisznu i jego różne inkarnacje, oraz innych bogów, np. Siwę i Ganeszę. A jeszcze inni wierzą w Jezusa, ale za największego proroka uważają Josepha Smitha, który będzie obecny podczas sądu ostatecznego".

Dzieci dorastają. Z czasem zaczynają myśleć same i zaczynają budować własne opinie na te tematy. Wpajanie im tylko jednego światopoglądu to pozbawianie ich tej możliwości.


Wt kwi 14, 2009 0:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post 
Zgadzam się w 100% z Witoldem.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt kwi 14, 2009 6:49
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Jajko napisał(a):

1)pokazuję tylko różnorodność świata wiary, że jedni wierzą tak, inni siak, że wspólne jest to, a inne jest to i że każdy może sobie wybrać w co i jak chce wierzyć, bo to jest bardzo osobista sprawa.


2) I mówię, że NIE TRZEBA wierzyć w bogów, że można, że wielu ludziom to pomaga, ale że wielu to jest niepotrzebne.
...


1)Oczywiście popieram , dlatego ja wierzę że wszechświat powstał dzięki Stwórcy, Ty natomiast że istniał od zawsze, choć według nauki powstał jakiś czas temu czyli nie istniał zawsze, no ale to znowu jest kwestia wiary.

2) Jasne, że nie trzeba, nie trzeba również jeść i pić , ale oczywiście można, aby żyć.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt kwi 14, 2009 18:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Więc wmówić mu można wszystko, włącznie z tym że istnienie smoka wawelskiego to fakt historyczny.


Dziecko nie rozumie pojęcia " fakt historyczny ", więc ciężko byłoby mu to wmówić. Do osiągnięcia pewnego wieku dziecko w ogóle nie rozróżnia fikcji od realności, więc nie ma znaczenia, że odnośnie jednej opowieści powiemy, że to " bajka ", a drugiej że to " fakt historyczny " - dla dziecka i tak obie będą tak samo realne.

Cytuj:
Dzieci dorastają. Z czasem zaczynają myśleć same i zaczynają budować własne opinie na te tematy. Wpajanie im tylko jednego światopoglądu to pozbawianie ich tej możliwości.


No to jak w końcu - zaczynają myśleć same, czy nie zaczynają ? A może zaczynają tylko wtedy, gdy nikt im wcześniej niczego nie " wpoi " ? Pomijam już to, że większość ludzi nie zaczyna myśleć samodzielnie nigdy.

Cytuj:
Jeśli nie powiesz Jasiowi, że nie wolno kraść, to Jan może zostać złodziejem. Jeśli nie powiesz Jasiowi, że Jezus zmartychwstał, to Jan może zostać samodzielnie myślącym człowiekiem o własnych poglądach.


Widzisz, ja chcę, żeby Jaś nie kradł, i chcę, żeby wierzył w Jezusa. Jestem chrześcijaninem, i obie te rzeczy są dla mnie równie ważne. Zatem z całą pewnością " nie dam mu spokoju ".

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 14, 2009 18:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL