@jafo

Jeśli Bóg jest miłością to kocha wszystkich, i tych złych i tych dobrych. Wszyscy oni dostąpią zbawienia, jedni prędzej, drudzy później. A jeśli twierdzisz że jest inaczej, to Twój Bóg nie jest miłością. A po tym rozróżniam prawdziwą wiarę. Po prostu.

A ja nie twierdziłem że Bóg ich nie kocha.
Po prostu Bóg jest również sprawiedliwy.
Jeśli ktoś postępuje źle to poniesie karę.
I jeśli ktoś nie chce żyć, to Bóg w swojej miłości nie będzie go zmuszał.

Bóg w swojej miłości pozwoli swoim kreacjom na potępienie? Ilu ludzi jest nieświadomych zła które wyrządzają. A czy to nie Bóg ich stworzył głupimi? Jasne, mają wolny wybór, ale wartość wolnego wyboru zależy od świadomości. A według Twojej wiary świadomość człowieka zależy od tego jakim Bóg nas stworzy. Wredny to Bóg który tworzy ludzi nieświadomymi swoich złych wyborów...

po to im dał wolną wolę
I wybór

ilu jest nie wiem .Ale maja szanse się dowiedzieć. Bóg nie ukarze nikogo kogo wcześniej nie ostrzeże.
Bóg nie stworzył ich głupimi. poza tym w wypadku wiary głupota nie ma nic do rzeczy.

takich ludzi nie ma.
chyba ze ktoś jest psychicznie chory.
Jak nie wierzysz popytaj przypadkowych(nie koniecznie wierzących) ludzi czy zabójstwo, kradzież , cudzołóstwo jest złem czy dobre.
Okaże się że wszyscy wiedzą.

Mały flashback, już przeprowadzałem taką rozmowę na tym forum. Nie wszyscy są równi, nie wszyscy widzą inne rozwiązanie. Dzieci które mordują w wieku 8 lat bo są do tego zmuszane, a potem nie znają innego życia. To dość prosty przykład.

ja znam ludzi którzy byli przestępcami ale po poznaniu Boga przestali.
ja znam ludzi którzy byli alkoholikami ,pijakami i po poznaniu Boga przestali.
jak ktoś chce to może zawsze się zmienić.
Więc to co twierdzisz to banały

Prawdę mówiąc, szlag mnie trafił... Ta, ostatnio kłóciłem się z innym ŚJ i w podobnym temacie powiedział że holokaust to banały. Czy Ty naprawdę życia nie znasz? Mówię o dzieciach z afryki werbowanych do partyzantki, wiele z nich nawet nie dożyje czasu kiedy w ogóle będzie miało okazję poznać cokolwiek poza zabijaniem i znęcaniem się. Według Twojego prawa boskiego te dzieci popełniały same grzechy przed śmiercią. Bez szans na jakiekolwiek inne życie. To skrajny przykład, ale świat oferuje tego duuużo więcej. Wolna wola innych ludzi powoduje że dzieją się naprawdę straszne rzeczy i nawet ci co grzeszą nieraz mają ku temu powody. Ale aby to zrozumieć trzeba mieć współczucie dla drugiej osoby a przede wszystkim zrozumienie. Umieć postawić się w sytuacji innej osoby, wraz z emocjami, życiem, doświadczeniem, wszystkim. Dla Ciebie może jest łatwo przestrzegać przykazań, ale dla innych już nie tak łatwo i Bóg by nie był sprawiedliwy gdyby oceniał Ciebie tak samo jak całą resztę. Odróżnij prawo Boskie od prawa ludzkiego, szczęśliwie nie jest tak rygorystyczne prawo Boskie, bo Bóg jest miłością, rozumie wszystkich i nie przejmuje się gdy pewni ludzie nawet kradną, bo rozumie dlaczego to robią. Wszystko zależy od tego kim jesteś, w jakiej sytuacji życia się znajdujesz,co przeżyłeś itd. Gdyby Bóg pozwalał człowiekowi być potępiony za jedną kradzież, ten Bóg nie miałby w sobie miłości... Bo są sytuacje w życiu że niektórzy nie mają innego wyjścia aby wyżywić rodzinę i z miłości do swojej rodziny potrafią to zrobić. Szczęśliwie nie mam wątpliwości że przynajmniej to Bóg rozumie.

czytaj to co ja piszę i nie wymyslaj.
Napisałem jasno że Bóg nikogo nie ukarze zanim go nie ostzreże.
Co do dzieci .jesli dziecko jeszcze nie dorosło aby same podejmowac decyzję odpowiedzialność ich nie dotyczy.


dla nikogo nie jest łatwo.
Po prostu próbujesz siebie lub innych usprawiedliwiać.
nie można ,trudno, nikt nie jest w stanie, nie wiedziałem.
To tylko usprawiedliwienia.

znów usprawiedliwienia.
Biblia opisuje ludzi którzy grzeszyli całe swoje życie ale kiedy się przekonali czego Bóg od nich oczekuje zmienili się i Bóg im przebaczył.

Tak Bóg to rozumie.
ale że jest sprawiedliwy to kiedy ktoś to robi świadomie i z premedytacją to.........
To nie usprawiedliwia kradzieży oszustwa, zabójstwa bo musiał wyzywić rodzinę.
każdy musi wyzywić rodzinę i jakos nie wszyscy kradną

No o to mi w sumie chodziło, bo spodziewałem się takiej odpowiedzi. Nie jesteśmy w stanie się dogadać, bo Twój Bóg jest bezwzględnym prawem, mój czystą miłością, gdzie Twoje prawo to tylko wskazówki. Rozumiem że masz inne podejście, ale omijasz w ten sposób całą empatię w stosunku do drugiej osoby, słabości są tylko wytłumaczeniem dla Ciebie winy bez pokrycia. W rzeczywistości jest to krzywdzące i ma niewiele wspólnego z miłością, czyli dla mnie z Bogiem.

Mój Bóg tez jest miłością.
ale nie bezkarnością.
Miłość nie polega na tolerowaniu zła.
Empatia również.
Nic nie usprawiedliwia mordowania innego człowieka .
nawet trudne dzieciństwo

Dobrze, więc jak, Twoim zdaniem, należy to sprawdzić ? Konkretnie.

Co do Waszej dyskusji - sorry, Jafo, ale ja się naprawdę nie boję śmierci i nieistnienia. Dla mnie to nie jest żadna kara. Karą, która naprawdę budzi lęk, jest piekło. Jeżeli nie ma piekła, nie ma powodów do żadnego strachu. Dlatego nigdy nie przekona mnie żaden ŚJ. Nie jestem ŚJ, jestem wyznawcą Jezusa, i mogę za Niego umrzeć ( przestac istnieć ). Nie boję się tego.

Nie no, wyjechałeś z grubą armatą (morderstwo), ale za to cudzołożenie, kradzież. Są sytuacje w których wiem dlaczego ktoś to zrobił i nie mówię że jest to dobre, ale wiem że Bóg też to rozumie. I Bóg też stworzył ludzi, którzy nie są świadomi konsekwencji tego co robią, a jeśli uważasz że jest inaczej, to zwyczajnie nie znasz świata. I nie mam wątpliwości że w tej kwestii po prostu zostaniemy przy swoim. Ja nigdy nie zgodzę się na traktowanie 10 przykazań tak jak się traktuje prawo ludzkie, jest to zwykłe umniejszanie Boga w nasze ludzkie, ułomne ramy.

Wszystkie dyskusje na temat wiary kończą się zawsze porażką merytoryczną. Tyle gadania, a wydaje mi sie, że zero w tym treści, jedynie puste frazesy, które zmierzają do punktu, że prawda nie jest obiektywna a zalezy od wiary...

chyba warto wprowadzic trzeci głos! Boga nie ma, a wszystkie te prawa wymyslili ludzie by kontrolowac innych ludzi i umotywowac w abstrakcyjnym bycie swoją władzę nad nimi! Oi!

gdyby istniało piekło w rozumieniu wiecznych mąk to dopiero Bóg byłby tyranem.
za kilka lat grzechów cała wieczność piekła...to bardzo niesprawiedliwe

ale przecież nie musisz się tego bać.

Nie chcesz żyć po ludzku to twoja sprawa. nie będziesz .

znów usprawiedliwianie swoich czynów

mówisz jak komunista który wie lepiej co lubią ludzie i czy są świadomi czy nie.
Otóż jeśli komuś mówię, że kradzież jest zła to taka osoba już wie .
i żadne usprawiedliwianie nic nie da. po prostu oszukuje sama siebie.