snafu

Po postawieniu pytania "dlaczego" zacząłem się śmiać. Zgadnij jaką odpowiedź sobie dałem.

Tylko, że to wymyśliła sobie rybeczka a nie Kościół Katolicki.

Nie powiesz, że Świadek Jehowy negujący boskość Jezusa może być zbawiony, ich Bóg to chyba co innego niż wasza Trójca. Co jest ich podstawą wiary? Biblia. Przestań rzucać fałszywymi oskarżeniami.


Tłumaczenie Kamyka nie przekonywuje mnie, oczywiście, że Kościół oficjalnie ogłosił te bzdury, tak jak powiedziałem wcześniej dzieła Kopernika zostały umieszczone na Indeksie, z powodu sprzeczności z nauką Kościoła. Która była błędna.

Rybeczko, mam takie pytanie. Przyszedłeś na to forum żeby dyskutować, czy żeby forsować swoje rzekome racje?

Nie wiem, ale mam dziwne przeczucie, że nie miało to wiele wspólnego z krytyczną analizą tych badań. Oczywiście to tylko przypuszczenie, więc oświeć mnie jeśli się mylę.



Kościół w swoim nauczaniu nie ogranicza zbawienia do osób przynależących do Kościoła instytucjonalnego. I to jest fakt obiektywny - możesz to sobie sprawdzić.

Więc twierdzenie, że ktoś nie wejdzie do raju tylko dla tego, że jest wyznawcą innej religii jest wymysłem.

Czy konkretna osoba którą byś opisała będzie zbawiona? Odpowiem Ci, że nie wiem, bo taka jest prawda, że nie wiem.

Kamyk
Rybeczko, mam takie pytanie. Przyszedłeś na to forum żeby dyskutować, czy żeby forsować swoje rzekome racje?

Wasze odpowiedzi są jakieś takie słabe, nie przekonywujące mnie, rodzi się znich tylko więcej pytań. Ale fakt faktem troche oftopujemy.

Ale do jednej pomyłki muszę sie przyznać, napisałem, Twierdzicie, że wyznawcy innych religii(które za pdst. mają Biblię tak jak wy ) nie wejdą do Raju,

Przepraszam za wprowadzenie w błąd, KK jest w tej kwestii w porządku

Jak to w porządku, a formułka "Poza Kościołem nie ma zbawienia" nic Ci nie mówi? To, że znacznie później dośpiewali sobie, że nie trzeba tego traktować dosłownie, to już inna bajka.

Ta formuła w dosłownym rozumieniu nigdy nie była oficjalną nauką Kościoła. Lepiej się czegoś dowiedz, zanim się na ten temat idiotycznie wypowiesz

Zdefiniuj mi "oficjalną naukę Kościoła" Bo wygląda mi na to, że wszystko duchowni mogą mówić, a jak się im wygarnie błędy, to nie jest to oficjalna nauka Kościoła

Nie zdefiniuję, bo tego się nie da zrobić. Na pewno jednak nie można wszystkiego, co członkowie Kościoła powiedzą, uważać za treść wiary chrześcijańskiej

A wiesz, że na religii (napewno nie wszędzie) uczą dziecki, że ludzie z innych kultur trafią do piekła?

Nie wiem. Ale jeśli Ty takie rzeczy wiesz i odpowiednio nie reagujesz (np. poprzez interwencję u proboszcza/biskupa) to chyba jest Ci to obojętne. Ale jeśli reagujesz to dobrze

Nie utożsamiam się z tą religią, zatem nie mam nic do interweniowania. Uważam wręcz, że czym więcej takich błyskotliwych myśli tym więcej osób będzie weryfikowało swoje poglądy i jest to wg mnie zjawiskiem pozytywnym.

Później - czytaj w pierwszej połowie I wieku u zarania chrześcijaństwa. Jeśli dobrze pamiętam wszystko znajduje się w listach świętego Pawła.

Znajdziemy tam trzy elementy (zarysowuje je z grubsza, nie mam czasu teraz szczegółowo ich przeglądać i przytaczać, proszę o ewentualne poprawki):

1. Poganie mogą być zbawieni;
2. Zbawionym można być tylko dzięki Jezusowi;
3. Jezus jest głową Kościoła, Kościół jest Jego ciałem.

Więc dla mnie wniosek jest prosty.

Zbawienie można uzyskać tylko dzięki Jezusowi (2) w ramach Kościoła (3), który ma szersze ramy niż Kościół instytucjonalny (1).

Myślę i nie mogę tego zrozumieć, jak tak świrnie prosperująca firm..khm religia nie ma oficjalnej nauki dotyczącej zbawienia i inych bardzo ważnych rzeczy.

Co to znaczy "nie ma"? Ja tam za całkiem niezłe źródło informacji na ten temat uważam Katechizm Kościoła Katolickiego.

Przeglądając Katechizm natknąłem się na ciekawy art dotyczący samobójstwa:


To ciekawe jako że zarówno Augustyn jak i Tomasz z Akwinu uważali samobójstwo za śmiertelny [nieprzebaczalny] grzech przeciw Bogu i społeczeństwu. Za który od razu trafia się do piekła.