Antykoncepcja a tzw. naturalne metody
Autor |
Wiadomość |
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Edla napisał(a): Sądzę, że nie możesz tego zrozumieć, bo tzw. naturalna antykoncepcja (głupio trochę to brzmi) nie jest sama dla siebie i takie podejście do seksu nie bierze się znikąd - ono jest fragmentem takiego, a nie innego podejścia do życia, do małżeństwa, do własnego ciała.
Widzisz, jestem w stanie zrozumieć całość ideologii i filozofii związanej z naturalna antykoncepcją, ale tego punktu, w którym robi się z tego grzech tak ciężki, że ważniejsze jest niestosowanie gumek niż życie mieszkańca Botswany nie jestem w stanie uchwycić.
Pzdr
Piotr
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Pn paź 05, 2009 22:15 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
Anna27 napisał(a): ale czlowiek jest tak stworzony/kobieta/ ze ma dni plodne kiedy moze zajsc w ciaze i dni nieplodne kiedy moze byc z mezczyzna i nie bac sie ze przytrafi im sie dzidzius:) co w tym jest niezrozumialego? w czasie dni nieplodnych stosunek z partnerem nie prowadzi do zaplodnienia jak dzieje sie w wiekszosci przypadkow ale droga naturalna..no bo soryy gdyby po kazym stosunku zachodzilo sie w ciaze to bylo by przegiecie..chodzi o dostosowanie sie do swojego organizmu co uczy tez szacunku do drugiej osoby i odpowiedzialnosci a nie tylko fizycznej przyjemnoisci
Człowiek został tak stworzony, że mu się zęby z czasem psują. Czemu Kościół zatem nie potępia stomatologii?! Odpowiedzialności podobnie jak ogladanie śluzu i mierzenie temperatury uczy pamiętanie o prezerwatywie.
Nie poddawaj się, Anno, ale osobiście czarno to widzę - a konkretnie nie widzę - różnicy! 
|
Wt paź 06, 2009 0:08 |
|
 |
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
Lapiecie sie kazdego, nawet bezsensownego argumentu zeby tylko byc "przeciw". Co maja zęby do antykoncepcji Acro? Tu chodzi o czesc ciala a tam o nowe zycie.
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
Wt paź 06, 2009 0:12 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
Aniu, to przeczytaj, co napisałaś.
czlowiek jest tak stworzony/kobieta/ ze ma dni plodne kiedy moze zajsc w ciaze i dni nieplodne kiedy moze byc z mezczyzna i nie bac sie ze przytrafi im sie dzidzius w czasie dni nieplodnych stosunek z partnerem nie prowadzi do zaplodnienia jak dzieje sie w wiekszosci przypadkow ale droga naturalna
Czyli różnica jest taka, że jak z premedytacją wysyła sie plemniki na zatracenie bo komórka jajowa jest niegotowa, to to jest ok bo ona naturalnie jest niegotowa. A jak sie leczy zęby - w końcu naturalnie zepsute - to juz be nie jest, a powinno. Stąd moje zdziwienie.
Tak off topic: uważam, ze juz niedługo i w tym temacie kościół odpuści, podobnie jak było w wyrzynaniem innowierców, niewolnictwem, karą śmierci.
Takie głosy jak ten co kilka miesięcy sie pojawiają: Używanie prezerwatyw to w Kościele katolickim temat bardzo drażliwy. Niektórzy biskupi jednak, jak kardynał Peter Kodwo Appiah Turkson z Ghany, uważają, że wbrew stanowisku Watykanu użycie prezerwatywy - ale tylko w małżeństwie - jest dopuszczalne.
To wiadomość z wczoraj: http://www.tvn24.pl/12691,1622545,0,1,b ... omosc.html
|
Wt paź 06, 2009 1:27 |
|
 |
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Acro napisał(a): Tak off topic: uważam, ze juz niedługo i w tym temacie kościół odpuści, podobnie jak było w wyrzynaniem innowierców, niewolnictwem, karą śmierci.
Też mi się wydaje, bo jest to temat, w którym Kościół kompletnie rozjeżdża się z poglądami społeczeństwa i do tego, jak widzę, nie ma specjalnie mocnych, czy może wystarczająco zrozumiałych, argumentów na poparcie swojej tezy.
Mnie osobiście to nie dotyczy, bo nie jestem chrześcijaninem, więc nie wymyślam argumentów, żeby być przeciw, jak pisze Anna27, bo mi to do niczego niepotrzebne. Natomiast mam w rodzinie, pracy i wśród znajomych mam sporo ludzi, którzy chcieli by być katolikami ale przez takie motywy coraz im trudniej.
Pzdr
Piotr
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Wt paź 06, 2009 8:40 |
|
|
|
 |
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
xiwanx ale wiesz to ze cos w religii nie pasuje, jakieś pojedyncze aspekty nie są chyba powodem żeby tą religie odrzucać, mnie też w mojej religii nie wszystko odpowiada, mówię tu głównie o pewnych przepisach i zasadach ustanowionych przez KK/ ale to nie jest powód żebym odrzucała tą religię. Bo widzisz piszesz że chcieliby być katolikami ale z takiego powodu jak zakaz antykoncepcji nie są. A w naszej wierze przede wszystkim chodzi o WIARE opartą na Dekalogu, i jesli ktos chce sie kierowac tymi podstawowymi zasadami, kocha Jezusa to takie drobne nakazy nie są dla niego czyms nie do przejscia. Nawet jesli nie wszystkie udaje mu sie wypełniać, bo przecież nie czarujmy sie wiadomo ilu katolikow nie korzystac z NPR, przeciez teraz do lozka chodza ze sobą prawie "dzieci" wiec bardzo trudno jest w takich przypadkach przygodnego seksu stosowac NPR, bo to jest alternatywa dla Rodziny, małżeństwa przede wszystkim, a niestety swiat tak bardzo nisko upadl i tak wiele przejelismy ze stylu zycia propagowanego przez zachod i media ze teraz seks - byle jak, byle gdzie, byle z kim jest jak pojscie na kawe. Jesli uwazacie ze to jest normalne i ze to dobra droga, seks dla sportu bez milosci to wtedy rzeczywiscie nie ma o czym mowic. Zeby zrozumiec istote NPR trzeba by najpierw zrobic porzadek z takim stylem zycia. Przeciez jeszcze kilkanascie lat temu to bylo nie do pomyslenia! Powiecie, ze swiat idzie do przodu..ale czy w dobrym kierunku?? zastanowcie sie, i jak dalej bedzie tak pędził w tą strone co co bedzie za kilka lat? skoro juz teraz coraz czesciej wstyd jest sie przyzac ze jest sie czlowiekiem patrzac na zachowanie i "wartosci" wyznawane przez wielu ludzi.
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
Wt paź 06, 2009 8:54 |
|
 |
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Znowu piszesz o wartościach, jakby wartości się zawierały w szczegółach technicznych. Nie zawierają się - to tylko zewnętrzne zachowania.
Poza tym zrównanie środków antykoncepcyjnych z "seksem dla sportu bez miłości" jest fałszywe. Wtedy faktycznie "nie ma o czym mówić", ale jak się komuś włoży w usta takie poglądy, to jakże łatwo z nimi dyskutować, prawda?
Pzdr
Piotr
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Wt paź 06, 2009 9:11 |
|
 |
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Kurcze, brakuje mi tu funkcji EDIT.
A moim znajomym katolikom jest po prostu coraz mniej po drodze z Kościołem. Nie chodzi o to, że odrzucają całość przez jeden aspekt. Po prostu, przy okazji ślubów, chrztów itd trzeba iść do spowiedzi. A tam można albo kłamać, albo nie dostać rozgrzeszenia. Większość kłamie, jednego znam, co nie dostał rozgrzeszenia i podziękował. Jednym i drugim robi się przez to coraz mniej po drodze z Kościołem i tyle.
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Wt paź 06, 2009 9:18 |
|
 |
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
A więc chodzi o spowiedż..no tak to jest trudne.. jesli ktos nie uznaje spowiedzi indywidualnej zrzeczywiscie nie ma czego szukac w religi katolickiej. Wiec czemu im tak cieżko z niej całkiem zrezygfnować..po co idą i kłamią jaki sens ma wtedy spowiedż? jesli nie czuja ze zgrzeszyli to czemu chodzą do spowiedzi? Bo coś im podpowiada ze jednak powinni?
A moje porownanie nie jest falszywe bo jak juz powiedzialam NPR jest stworzone dla RODZIN, dla malzenstwa, bo nasza religia nie zaklada innych mozliwosci wspolzycia jak tylko w malzenstwie. Rozumiesz?
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
Wt paź 06, 2009 9:32 |
|
 |
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Anna27 napisał(a): A moje porownanie nie jest falszywe bo jak juz powiedzialam NPR jest stworzone dla RODZIN, dla malzenstwa, bo nasza religia nie zaklada innych mozliwosci wspolzycia jak tylko w malzenstwie. Rozumiesz?
Jeśli zrównujesz stosowanie antykoncepcji z "seksem dla sportu", to konsekwentnie wszyscy stosujący antykoncepcję oddają się "seksowi dla sportu". To fałszywe założenie - nawet jeśli przyjmiesz, że każdy seks pozamałżeński jest dla sportu, to zawsze zostaną małżeństwa, które decydują się na antykoncepcję. I jeśli w tym miejscu założysz, że te, które stosują NPR nie mogą współżyć "dla sportu" a te, które stosują prezerwatywę mogą współżyć tylko "dla sportu", to moim zdaniem się mylisz. Błędem jest "seks dla sportu" a nie szczegóły techniczne antykoncepcji - i dlatego takie argumenty mało kogo przekonują. Czekam na jakieś inne
Pzdr
Piotr
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Wt paź 06, 2009 10:03 |
|
 |
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
Ale ja nie PORÓWNUJE. Ja mówię ze w przypadku takiego seksu, niekoniecznie dla sportu, ale poza małżeństwem czy z różnymi partnerami NPR jest rzeczywiscieczyms zbyt trudnym do przyjecia i zrozumienia. Bo NPR wiaze sie z zasadami, z wiarą a poza małżeństwem /zwiazkiem/ tego nie ma.
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
Wt paź 06, 2009 10:07 |
|
 |
Edla
Dołączył(a): So sie 15, 2009 12:11 Posty: 8
|
xiwanx napisał(a): Znowu piszesz o wartościach, jakby wartości się zawierały w szczegółach technicznych. Nie zawierają się - to tylko zewnętrzne zachowania. Pogadaj z muzułmanami - dlaczego modlą się w stronę Mekki. Też "tylko" szczegół techniczny, zewnętrzne zachowanie.
|
Wt paź 06, 2009 20:23 |
|
 |
voitaz
Dołączył(a): Śr wrz 30, 2009 15:28 Posty: 3
|
Wieczorem u Pospieszalskiego na dwójce ma być dyskusja o wadach pigułek antykoncepcyjnych
|
Śr paź 07, 2009 11:50 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
Taaa...
Znając Poszpieszalskiego nie wątpię, że będzie ona rzetelna i obiektywna... Może nawet jakiegoś lekarza zaprosi!
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Śr paź 07, 2009 12:07 |
|
 |
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
voitaz napisał(a): Wieczorem u Pospieszalskiego na dwójce ma być dyskusja o wadach pigułek antykoncepcyjnych
Ale mnie nie interesują poglądy Pospieszalskiego o tym jakie wady ma pigułka, tylko dlaczego Kościół uważa antykoncepcję sztuczną za grzech a dopuszcza naturalną.
Edla, zestawiasz religijny rytuał z naukami o moralności. Dla mnie nic z tego nie wynika. Chyba, że chcesz powiedzieć, że mamy tu po prostu rodzaj rozkazu a ideologia do niego dorobiona została tylko po to, żeby jego adresaci łatwiej go przełknęli?
Pzdr
Piotr
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Śr paź 07, 2009 12:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|