@Barnaba
Dz15 odnosi się bardziej do pogan, ale skoro i tak nie przyjmujesz zaleceń apostołów i Ducha Świętego (z wiadomego soboru), to po co się takim błahym orzeczeniem zajmować...

@mcfunthomas
Zedytuję posta, nad którym pracuję i wstawię jak będę miał czas - chyba jutro.

Moim zdaniem w tym temacie istotne znaczenie ma wypowiedż z Prawa:

Nie znajdzie się pośród ciebie nikt,(...) kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych.
(Pwt. Prawa 18:10-11)

Izraelici mieli zakaz spirytyzmu .Dlaczego?

Przecież gdyby owi umarli żyli w zaświatach ,to mogliby pomagac żywym.Ale Bóg tego zabronił .Czy to nie dziwne w kontekście wiary w życie pozagrobowe?

Oraz w tym temacie przykład samego Jezusa i jego uczniów.Powinien byc dla nas niejako wzorem.
Czy gdy umarł Łazarz ,przyjaciel Jezusa on modlił się za niego do Boga?
Czy znajdujemy w NT chociaż jedną modlitwę za zmarłych?

@Joannag
Pytanie jest jeszcze takie: jaka jest pewność, że osoba zmarła nie poszła do piekła, a (jak nam się wydaje lub mamy nadzieję) do czyśćca?

Biblia jasno wskazuje ,że po śmierci nie ma żadnej zapłaty bo karą za grzech jest śmierc.


Rz 6:23 BT „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.”

Według Was wywoływanie duchów i społeczność z ludźmi zbawionymi to to samo.
Bzdur totalnych ciąg dalszy.

Napisałem już o tym trochę w innym temacie
Mojzesz i Eliasz w szeolu czy w niebie?

Witam

Wg. cytowanego już wcześniej fragmentu tekstu Pwt. 18:10-11 spirytyzm (pytanie duchów i widma) to co innego niż zwracanie się do umarłych. Choć może się mylę, i ktoś mi to wytłumaczy.

Społeczność z ludźmi zbawionymi ja mam podczas nabożeństwa, na przykład. Ze zbawionymi, acz umarłymi nie rozmawiałem. Nie znalazłem w NT żadnych przesłanek, unieważniających Pwt. 18,10n.

Do postów Elbrus'a postaram się odnieść...niedługo.


Pozdrawiam

żeby to o jedną unieważnioną rzecz chodzilo Oczywiście, że to co innego - podczas seansu spirytystycznego WYWOŁUJE/PRZYZYWA sie duchy, a podczas kontaktu z "duszami czyśćcowymi", to one przychodzą do nas, ale zasada postępowania pozostaje ta sama:
" Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by (...)
pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych."

Dotyczy to wprawdzie inicjatywy z naszej strony, ale nawet jeśli pojawi się przed nami umarły, to nie powinniśmy się go radzić w żadnej sprawie - tym bardziej wiary (nawet spełniające się proroctwa mogą być fałszywe, co już wcześniej zostało zacytowane).

Ekskomunikujcie Jezusa za kontakty z "umarłymi" na Górze Przemienienia.

Ekskomunikuj Boga Ojca za:
a) nagminne nieprzestrzeganie Przykazań
-nie będziesz pracował w dzień szabatu, ani twój niewolnik,
-czcij ojca i matkę,
-nie zabijaj,
-nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie (...) ja jestem Pan - Pan Jedyny i nie ma innego!
(prorokom każe mówić do Syna - Boże, Panie, Królu królów itd.),
b) brak posłuszeństwa wobec biskupa Rzymu (Duch Św. OŚMIELA SIĘ działać poza KK),
c) niewystarczające (jak na możliwości) dbanie o potrzeby doczesne Kościoła (w ST nie płacił dziesięciny),
d) ikonoklazm,
e)nienawiść i przeklinanie swoich nieprzyjaciół ("A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego"),
f)zazdrość.

Bóg nie daje dobrego przykładu, bo cały czas łamie Boże Prawo.
Czy Bóg może przez takie postępowanie pójść do piekła? Oby nie