W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
A na co wskazuje cud Swietego Ognia w Swieto Zmartwychwstania Panskiego, ktory zsylany jest prawoslawnemu patriarsze Jerozolimy w Bazylice Grobu Panskiego?
|
So sie 31, 2013 12:12 |
|
|
|
 |
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 869
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
Do: MARIEL A, nie.  Dobra riposta. Powiedzmy więc, że argumenty te próbują wskazać na wyjątkowość chrześcijaństwa. No, cóż, przynajmniej tyle. Należałoby więc teraz wskazać nowymi argumentami, które wyznanie w obrębie chrześcijaństwa jest najlepsze.
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
So sie 31, 2013 12:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
@Eubulides, ok  @Kael, a Twoim zdaniem na co wskazuje?
|
So sie 31, 2013 12:14 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
Moim zdaniem przynajmniej na to, ze Pan Bog nie traktuje prawoslawnych jako "gorszych dzieci". Innym slowy: ludzkie podzialy i przepychanki, ktory Kosciol jest ten naj, naj sa u Pan Boga zabawami w piaskownicy. Jemu chodzi o cos zupelnie innego niz wiara w zbiory pism papiezy i soborow. A o co? No coz, tu trzeba by troche poglowkowac i samemu poszukac, czego Bog chce od kazdego czlowieka. Dodam, ze Jezus Chrystus o tym mowil wielokrotnie, ale przez ten natlok ludzkich interpretacji Jego raczej prostych slow, wymyslow zlych i dobrych, przepychanek, ktory papiez/patriarcha/biskup/.. mial racje, troche sie to jakby przysypalo. Czasami niektorzy (szczegolnie) swieci dokopywali sie do zrodla i nam o tym przypominali, ale jakos wielu woli twarde prawa i przepisy, zeby sie (a szczegolnie innych) bylo latwo mierzyc i sprawdzac, niz nieobliczalnej i spontanicznej... No wlasnie? Z czego Pan Bog bedzie nas sadzil po smierci?
|
So sie 31, 2013 12:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
Tylko w przypadku wyboru takiej argumentacji: dlaczego akurat katolicyzm, a nie prawosławie?
|
So sie 31, 2013 12:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
Chodzi ci o to, ze ktos sie zastanawia, dlaczego jako katolik nie powinien by byc raczej prawoslawny, albo na odwrot? Ja uwazam, ze powinien zostac tam gdzie jest, szukac, jezeli to pytanie nie daje mu spokoju (moze jest powolany do poglebienia mysli teologicznej?) ale tak naprawde powinien szukac Boga, Jego woli i kochac ludzi. Czynnie. To jest zadanie na wiecej niz jedno zycie ludzkie.
|
So sie 31, 2013 13:00 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
MARIEL napisał(a): ciekawa jestem tylko czy pokusiłbyś się o wskazanie w czym katolicyzm jest lepszy od prawosławia  Św Brygida Szwedzka tak pisała o schizmatykach wschodnich Św. Brygida Wielka Objawienia i inne dzieła (Wydawnictwo M, Kraków 2004) J ezus Chrystus o schizmatykach
Powyższe słowa kieruję do chrześcijan obrządku łacińskiego, zobowiązanych do posłuszeństwa względem Kościoła rzymskiego, którzy na chrzcie przyrzekli wyznawać prawdziwą wiarę rzymskokatolicką, a tymczasem przez czyny skierowane przeciw Mnie całkowicie ode Mnie odeszli.
Grecy zaś, którzy wiedzą że wszyscy chrześcijanie zobowiązani są do wyznawania tylko jednej wiary chrześcijańskiej, wiary katolickiej, i do posłuszeństwa względem jednego tylko Kościoła rzymskiego, i do posiadania nad sobą duchowego pasterza czyli biskupa rzymskiego, a jednak nie chcą się temu Kościołowi rzymskiemu i mojemu zastępcy duchowo podporządkować i pokornie uzależnić z powodu swej upartej pychy, z powodu zachłanności, z powodu rozwiązłości seksualnej albo z jakiegokolwiek innego powodu o charakterze przyziemnym, niegodni są aby po śmierci dostąpić ode Mnie łaski i miłosierdzia.
Inni natomiast Grecy, którzy by wiary rzymskokatolickiej szczerze pragnęli ale nie mogli jej poznać, ponadto gdyby żyli zgodnie z sumieniem według swoich zasad i wiary sobie właściwej, powstrzymywali się od grzechów i żyli religijnie, tacy po swej śmierci odbierając karanie, doznają miłosierdzia kiedy zostają wezwani przed mój trybunał.
Niech Grecy wiedzą również i to, że ich cesarstwo, ich królestwa i dominia nigdy nie będą bezpieczne ani nie będą zażywać beztroskiego pokoju, ale zawsze będą pod jarzmem swych wrogów, od których ustawicznie będą doznawać najdotkliwszych strat i ciągłych udręk, chyba że sami ze szczerą pokorą i miłością podporządkują się Kościołowi i wierze rzymskiej, dostosowując się w pełni do świętych przepisów tego Kościoła i jego obrzędów.
(Objawienia, VII/19)
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N wrz 01, 2013 8:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
Gdzie tu jaki argument, poza grzmieniem że wszyscy chrześcijanie zobowiązani są do wiary katolickiej...Nawet katolik nie jest zobowiązany do bezkrytycznego przyjmowania objawień prywatnych, co dopiero mówić o wyznawcach innych religii.
|
N wrz 01, 2013 8:34 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
MARIEL napisał(a): Gdzie tu jaki argument, poza grzmieniem że wszyscy chrześcijanie zobowiązani są do wiary katolickiej...Nawet katolik nie jest zobowiązany do bezkrytycznego przyjmowania objawień prywatnych, co dopiero mówić o wyznawcach innych religii. Święty Sobór Florencki nieomylnie orzekł, że Mocno wierzy, wyznaje i głosi: że nikt z tych, co są poza Kościołem katolickim, nie tylko poganie, ale i Żydzi, heretycy i schizmatycy, nie mogą stać się uczestnikami życia wiecznego, ale pójdą „w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom”, jeśli przed końcem życia nie będą do niego włączeni; i że jedność ciała Kościoła znaczy tak wiele, iż jedynie ludziom w nim pozostającym sakramenty kościelne, posty, jałmużny i inne dzieła pobożności pomagają do zbawienia, a trudy chrześcijańskiej walki przynoszą nagrody wieczne, gdyż nikt - jakichkolwiek by jałmużn nie udzielał, nawet gdyby dla imienia Chrystusa przelał swą krew - nie może być zbawiony, jeśli nie pozostaje w łonie Kościoła katolickiego i w jedności z nim.Oczywiście, że prywatne objawienia nie są obwarowane obowiązkiem ich przyjęcia przez wiernych. Chodziło mi o to, że treść tego objawienia jest zgodna z odwieczną nauką Kościoła w temacie odszczepieństwa. Chrześcijanin nie powinien wątpić, że prawnie zgromadzony Sobór Powszechny przedstawia Kościół Katolicki. Dlatego co on postanawia, postanawia Święty Kościół Powszechny... Ponieważ więc Kościół kierowany jest przez Ducha Świętego, w sprawach wiary nie może błądzić. Kto przeto nie wierzy Soborowi Powszechnemu, kto nie zgadza się na to, co przezeń zostało określone, lecz stara się to podać w wątpliwość i ponownie chce roztrząsać to, co raz jego sądem zostało zakończone i prawidłowo ustanowione, ten nie wierzy w Święty Kościół Powszechny, sprzeciwia się Duchowi Świętemu, który przemawia jego ustami i dlatego nie zasługuje na miano Katolika albo Chrześcijanina, lecz zgodnie z nakazem Chrystusa powinien być uważany za poganina i celnika.(Stanisław kard. Hozjusz, Chrześcijańskie Wyznanie Wiary Katolickiej, Rozdział XXIV. Sobór Powszechny przedstawia Kościół Katolicki, Olsztyn 1999, s. 51).
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N wrz 01, 2013 8:49 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
św. Pius X P.P. Przysięga antymodernistyczna
Ja N. przyjmuję niezachwianie, tak w ogólności, jak w każdym szczególe, to wszystko, co określił, orzekł i oświadczył nieomylny Urząd Nauczycielski Kościoła.
Najpierw wyznaję, że Boga, początek i koniec wszechrzeczy, można poznać w sposób pewny, a zatem i dowieść Jego istnienia, naturalnym światłem rozumu w oparciu o świat stworzony, to jest z widzialnych dzieł stworzenia, jako przyczynę przez skutki.
Po drugie: zewnętrzne dowody Objawienia, to jest fakty Boże, przede wszystkim zaś cuda i proroctwa, przyjmuję i uznaję za całkiem pewne oznaki Boskiego pochodzenia religii chrześcijańskiej i uważam je za najzupełniej odpowiednie dla umysłowości wszystkich czasów i ludzi, nie wyłączając ludzi współczesnych.
Po trzecie: mocno też wierzę że Kościół, stróż i nauczyciel słowa objawionego, został wprost i bezpośrednio założony przez samego prawdziwego i historycznego Chrystusa, kiedy pośród nas przebywał, i że tenże Kościół zbudowany jest na Piotrze, głowie hierarchii apostolskiej, i na jego następcach po wszystkie czasy.
Po czwarte: szczerze przyjmuję naukę wiary przekazaną nam od Apostołów przez prawowiernych Ojców, w tym samym zawsze rozumieniu i pojęciu. Przeto całkowicie odrzucam jako herezję zmyśloną teorię ewolucji dogmatów, które z jednego znaczenia przechodziłyby w drugie, różne od tego, jakiego Kościół trzymał się poprzednio. Potępiam również wszelki błąd, który w miejsce Boskiego depozytu wiary, jaki Chrystus powierzył swej Oblubienicy do wiernego przechowywania, podstawia... twory świadomości ludzkiej, które zrodzone z biegiem czasu przez wysiłek ludzi – nadal w nieokreślonym postępie mają się doskonalić.
Po piąte: z wszelką pewnością utrzymuję i szczerze wyznaję, że wiara nie jest ślepym uczuciem religijnym, wyłaniającym się z głębin podświadomości pod wpływem serca i pod działaniem dobrze usposobionej woli, lecz prawdziwym rozumowym uznaniem prawdy przyjętej z zewnątrz ze słuchania, mocą którego wszystko to, co powiedział, zaświadczył i objawił Bóg osobowy, Stwórca i Pan nasz, uznajemy za prawdę dla powagi Boga najbardziej prawdomównego.
Poddaję się też z należytym uszanowaniem i całym sercem wyrokom potępienia, orzeczeniom i wszystkim przepisom zawartym w encyklice Pascendi i dekrecie Lamentabili, zwłaszcza co się tyczy tzw. historii dogmatów.
Również odrzucam błąd tych, którzy twierdzą, że wiara podana przez Kościół katolicki może się sprzeciwiać historii i że katolickich dogmatów, tak jak je obecnie rozumiemy, nie można pogodzić z dokładniejszą znajomością początków religii chrześcijańskiej.
Potępiam również i odrzucam zdanie tych, którzy mówią, że wykształcony chrześcijanin występuje w podwójnej roli: jednej człowieka wierzącego, a drugiej historyka, jak gdyby wolno było historykowi trzymać się tego, co się sprzeciwia przekonaniom wierzącego, albo stawiać przesłanki, z których wynikałoby, że dogmaty są albo błędne, albo wątpliwe – byleby tylko wprost im się nie przeczyło.
Potępiam również ten sposób rozumienia i wykładu Pisma św., który pomijając Tradycję Kościoła, analogię wiary i normy podane przez Stolicę Apostolską, przyjmuje wymysły racjonalistów w sposób zarówno niedozwolony, jak i lekkomyślny, a krytykę tekstu uznaje za jedyną i najwyższą regułę.
Odrzucam również zdanie tych, którzy twierdzą, że ten, co wykłada historię teologii lub o tym przedmiocie pisze, powinien najpierw odłożyć na bok wszelkie uprzednie opinie, tak co do nadprzyrodzonego początku katolickiej Tradycji jak co do obiecanej przez Boga pomocy w dziele wiecznego przechowywania wszelkiej objawionej prawdy; nadto że pisma poszczególnych Ojców należy wykładać według samych tylko zasad naukowych z pominięciem wszelkiej powagi nadprzyrodzonej i z taką swobodą sądu, z jaką zwykło się badać jakiekolwiek dokumenty świeckie.
W końcu wreszcie ogólnie oświadczam, że jestem najzupełniej przeciwny błędowi modernistów twierdzących, że w świętej Tradycji nie ma nic Bożego, albo – co daleko gorsze – pojmujących pierwiastek Boży w znaczeniu panteistycznym, tak iż nic nie pozostaje z Tradycji katolickiej poza tym suchym i prostym faktem, podległym na równi z innymi dociekaniom historycznym, że byli ludzie, którzy szkołę założoną przez Chrystusa i Jego Apostołów rozwijali w następnych wiekach swą gorliwą działalnością, zręcznością i zdolnościami.
Przeto usilnie się trzymam i do ostatniego tchu trzymać się będę wiary Ojców w niezawodny charyzmat prawdy, który jest, był i zawsze pozostanie w „sukcesji biskupstwa od Apostołów” [Św. Ireneusz, Adv. haer. IV, 26 – PG 7, 1053 C]; a to nie w tym celu, by trzymać się tego, co może się wydawać lepsze i bardziej odpowiednie dla stopy kultury danego wieku, lecz aby nigdy inaczej nie rozumieć absolutnej i niezmiennej prawdy głoszonej od początku przez Apostołów.
Ślubuję, iż to wszystko wiernie, nieskażenie i szczerze zachowam i nienaruszenie tego przestrzegać będę i że nigdy od tego nie odstąpię, czy to w nauczaniu. czy w jakikolwiek inny sposób mową lub pismem. Tak ślubuję, tak przysięgam, tak niech mi dopomoże Bóg i ta święta Boża Ewangelia.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N wrz 01, 2013 8:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
Sobór Florencki napisał(a): Mocno wierzy, wyznaje i głosi: że nikt z tych, co są poza Kościołem katolickim, nie tylko poganie, ale i Żydzi, heretycy i schizmatycy, nie mogą stać się uczestnikami życia wiecznego To nadal nie jest żaden argument za wyborem KK. Już pomijając, że w rozumieniu SVII każdy w jakiś sposób do tego Kościoła przynależy, to nadal są to tylko zapewnienia, że nie powinno się wątpić, bo jedyna prawda jest tylko w KK. Tylko że każdy może sobie tak powiedzieć (ja oczywiście jako katolik w to wierzę, ale wszelkie anatematyzmy itd nie są żadnym argumentem dla innowierców, czy dzisiejszych ateistów). Do mnie poza tym co podał Eubulides za katolicyzmem przemawia jednomyślność (pomimo wszystko, w porównaniu z innymi wyznaniami) nauczania (skonkretyzowana nauka o transsubstancjacji i.in.). Wiem czego się mam trzymać w sprawach istotnych. Prymat papieża zapewnia jaki taki porządek (cały czas piszę w porównaniu z innymi wyznaniami), podczas gdy u innych chrześcijan (mam wrażenie) trochę tak każdy sobie rzepkę skrobie. Chociażby brak ujednoliconego stanowiska co do ekumenizmu (bywało że ucieszyłam się z wypowiedzi na ten temat jakiegoś prawosławnego hierarchy, mówiłam o tym jakiemuś prawosławnemu i dowiadywałam się, że "jego zdanie się nie liczy" "on to sobie może mówić" itp). Po stronie protestanckiej znowuż częste popadanie w fideizm, odrzucanie (wbrew rozumowi, w zaparte) osiągnięć naukowych, wiara raczej w Pismo niż w Boga, który poprzez to Pismo do nas mówi. Oczywiście jest to moja prywatna opinia.
|
N wrz 01, 2013 9:27 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
MARIEL napisał(a): To nadal nie jest żaden argument za wyborem KK. To jest argument tylko dla tych, co pragną się zbawić. Do straconych dla sprawy Nieba, argumentów nie mamy. Nawet Bóg Wszechmogący, w tej sprawie może być bezsilny, szanując wolną wolę człowieka. MARIEL napisał(a): Już pomijając, że w rozumieniu SVII każdy w jakiś sposób do tego Kościoła przynależy, to nadal są to tylko zapewnienia, że nie powinno się wątpić, bo jedyna prawda jest tylko w KK. Tylko że każdy może sobie tak powiedzieć (ja oczywiście jako katolik w to wierzę, ale wszelkie anatematyzmy itd nie są żadnym argumentem dla innowierców, czy dzisiejszych ateistów). Nie mamy innych argumentów, poza przytaczaniem prawdy i własnego świadectwa wiary. Nie będę stawał na głowie, aby kogokolwiek w inny sposób przekonywać. Ateistom mówię prawdę prosto w ślepia, że ich akt zaprzaństwa, może być już ostatecznym wyborem. O tym oczywiście wie tylko Bóg i tylko jeśli On zechce, to natchnie dusze tych nieszczęśników do zawrócenia od piekła. V2 był soborem pastoralnym i nie mógł czegokolwiek istotnego w kwestii doktryny wiary zmienić. Zresztą, jego destrukcyjne zmiany idące pod prąd orzeczeniom wcześniejszych soborów, są w świetle katolickiej wiary nieważne.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N wrz 01, 2013 10:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
Endek napisał(a): Zresztą, jego destrukcyjne zmiany idące pod prąd orzeczeniom wcześniejszych soborów, są w świetle katolickiej wiary nieważne. Czy pod prąd, czy z prądem to już jest poza tematem, szkoda byłoby rozpirzyć i ten wątek przepychankami przed i posoborowców. Endek napisał(a): Ateistom mówię prawdę prosto w ślepia, że ich akt zaprzaństwa, może być już ostatecznym wyborem. O akcie zaprzaństwa można mówić w przypadku zdeklarowanych antyteistów, ateista niekoniecznie powiedział Bogu NIE.
|
N wrz 01, 2013 10:28 |
|
 |
anielka12
Dołączył(a): So sie 24, 2013 10:26 Posty: 4
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
W niczym nie jest lepsza tylko dla moherów tak sie wydaje!
|
N wrz 01, 2013 12:52 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: W czym religia katolicka jest lepsza od innych religii?
anielka12 napisał(a): W niczym nie jest lepsza tylko dla moherów tak sie wydaje! Szanuję mohery za ich niezłomność.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
N wrz 01, 2013 13:18 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|