@Kael
Bardzo się cieszę, że dobrze wspominasz ciąze, ze porody się udały i ze masz zdrowe dzieci.
Nie wiesz jednak czego oczekuje ofiara gwałtu, nie wiesz jak to jest bez wsparcia, nie wiesz jak to jest nosić w sobie "żywą śmierć". A skoro nie wiesz, to nie decyduj za bezposrednio zainteresowanych.
Są na świecie rzesze, które nie maja zadnej traumy po przerwaniu ciąży, sa tez takie, które nie udźwignęły porodu i opieki nad niezdolnym do zycia dzieckiem. To nie jest argument w dyskusji, bo nie od dzis wiemy, ze nigdy z góry nie znamy skutków swoich decyzji. Czy inaczej byłyby w dzisiejszych czasach potrzebne "okna życia"?
Na marginesie: dlaczego tak zajadle, bezpardonowo atakujesz mężczyzn i gloryfikujesz kobiety?
Wloczykij napisał(a):
P.S Dostrzegam pewną niekonsekwencję. W przypadku dzieci z ciężkimi wadami wrodzonymi argumentem przeciw aborcji są potencjalne uczucia matki (bo przecież Wy najlepiej wiecie jak się ona będzie czuła) po zabiciu płodu. Niemniej w przypadku ciąży, która jest wynikiem gwałtu uczucia matki już nie są ważne, ma urodzić i koniec. Nikogo nie obchodzi jej trauma. Niechże mi to ktoś wytłumaczy.
Nikt tego tobie nie wytłumaczy. Dla mnie to też jest niepojęte.
@Kael
Jeszcze kilka słów.
Czy odłączyłbym dziecku przysłowiowy respirator? Nie wiem. Oboje dziś z pełnym przekonaniem zadeklarujemy, ze nie. A jakie byłyby okoliczności, jak bolesne dylematy i jakie nasze decyzje tego w rzeczywistości nie wiesz ani ty, ani ja.
Cytuj:
Wytlumaczyc? Nie jestes kobieta

.
Bardzo wiele kobiet też tego nie rozumie. W Polsce ruch pro-choice (np. Ponton) jest opanowany. Płec nie jest więc tu argumentem.