Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 12:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 18  Następna strona
 Dobroć Boga a ewolucja 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Ja mam dość tej "gry". Pielgrzymuję do Domu Ojca.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt wrz 07, 2018 11:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Andy, rozumiem i popieram. Jako kto wracasz do Domu?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt wrz 07, 2018 12:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Jako ukochane dziecko Ojca.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt wrz 07, 2018 12:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
A ja stety albo niestety podczas podróży dorosłam... dalej mogę stwierdzić że jestem dzieckiem Ojca, tylko że bardziej dojrzałym i przez to świadomym swojej niedojrzałości i tego że jestem Tu i Teraz po coś. Świadomym jedności, dualizmów i systemu troistego, próbującym pogodzić się z sensem istnienia...

Z mojego punktu widzenia obstawiam że wrócisz do Domu, odpoczniesz i znów poczujesz chęć powrotu do gry tam gdzie ją skończyłeś, ale to tylko moja subiektywna opinia.

Jak łączysz swoją pewność powrotu do Domu z chrześcijańską wizją piekła?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt wrz 07, 2018 13:55
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
IrciaLilith napisał(a):
A ja stety albo niestety podczas podróży dorosłam... dalej mogę stwierdzić że jestem dzieckiem Ojca, tylko że bardziej dojrzałym i przez to świadomym swojej niedojrzałości i tego że jestem Tu i Teraz po coś. Świadomym jedności, dualizmów i systemu troistego, próbującym pogodzić się z sensem istnienia...

Z mojego punktu widzenia obstawiam że wrócisz do Domu, odpoczniesz i znów poczujesz chęć powrotu do gry tam gdzie ją skończyłeś, ale to tylko moja subiektywna opinia.

Jak łączysz swoją pewność powrotu do Domu z chrześcijańską wizją piekła?

Dobry Bóg wystawia ostrzeżenia, zawiesza czerwoną chorągiewkę, a człowiek pomimo tych ostrzeżeń skacze do wody na główkę......podobnie rzecz się ma z piekłem.


Pt wrz 07, 2018 14:03

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
IrciaLilith, jesteś zwolenniczką reinkarnacji? Dom Ojca jest rzeczywistością znacznie wyższą niż obecny etap. To tak jakby ktoś twierdził że zamiast żyć byśmy chcieli wracać do łona matki bo było miło , przytulnie i bezpiecznie.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt wrz 07, 2018 14:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Andy - aktualnie nie jestem zwolenniczką ani przeciwniczką jakichkolwiek poglądów, aczkolwiek wizja reinkarnacji lepiej paskuje do mojego modelu rzeczywistości oraz do doświadczeń choć opcji jednorazowego zejścia na Ziemię też nie wykluczam , dysponuję także modelem łączącym w całość obydwa podejścia.

Andy - w akceptowanym przez Ciebie modelu skąd Ty ( jako nieśmiertelna dusza/ boska cząstka) przyszedłeś i dokąd zmierzasz? Czy akceptujesz opcję że Bóg może Cię skazać na piekło? Jeśli tak to jak je sobie wyobrażasz?

Alus - jak Ty wyobrażasz sobie piekło?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt wrz 07, 2018 14:55
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Cytuj:
Alus - jak Ty wyobrażasz sobie piekło?

Nie wyobrażam sobie, bo kiedyś przyśniłam sen o swoim pobycie w piekle.
Nie było tam żadnego ognia, żadnych diabłów z ogonami, ale było tam dojmujące, nie do wyrażenia poczucie beznadziei, smutku, rozpaczy, odrzucenia, wszechogarniającej ponurej szarości :(


Pt wrz 07, 2018 15:03

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Czy sen nie jest rodzajem wyobrażenia?

Czy to jak odczułaś wówczas piekło ma coś wspólnego z brakiem Miłości, takiej prawdziwej idącej ręka w rękę z Nadzieją, Radością, Szacunkiem, Zrozumieniem, Akceptacją oraz pozostałymi wielkimi ideami takimi jak Dobro czy Prawda ?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt wrz 07, 2018 15:55
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Piekło to samontość, Niebo to antysamotność, piekło to świat wirtualny, Niebo to najprawdziwszy real. piekło to sen gdzie logika nie obowiązuje. Niebo to Prawda.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt wrz 07, 2018 15:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Ciekawe i w praktyce się z tym zgadzam, choć jak to ja zawsze wszystko po swojemu i z pewnymi 'ale' ...
Rozpiszmy to :
Piekło - Niebo
Samotność - bliskość? wspólnota?
Świat wirtualny/nierealny/nieprawdziwy/nielogiczny sen - najprawdziwszy real/prawda

Cierpienie - Brak cierpienia
Brak Miłości - Miłość
Oddzielenie - Jedność

Porównaj z buddyzmem...

Uwzględnij że np 'ja' lubię samotność, dobrze czuję się sama z sobą, aczkolwiek nie na wiele tygodni, ale tak samo potrzebuję przerw od kontaktu z kimkolwiek...
Dalej - doceniam sens i znaczenie iluzji, irracjonalizmu, konieczność poznania braku czegoś aby to coś w pełni docenić i zrozumieć....

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt wrz 07, 2018 16:49
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Buddyjska nirwana to beznadzieja w porównaniu z Niebem. Dlatego nie jestem buddystą.
Brak samotności nie oznacza że przewalają się tłumy jak na wycieczce do Dubrownika. Tłumy, wśród których jesteśmy samotni.
Samotność to nasz największy problem:
Maciej Maleńczuk & Pudelsi - Jestem sam : https://www.youtube.com/watch?v=LlLpPZH76BE
Można mieć orgazm i czuć wyjącą samotność.
A Niebo to stan, gdzie wreszcie nie jesteśmy samotni. Bóg nas kocha mimo że zna nas od podszewki. I czujemy wspólnotę, podejrzewam że głównie przez to co wycierpieliśmy w życiu wraz z Jezusem. Podejrzewam że jest to tak niezwykła wartość, że Bóg postanowił dopuścić cierpienie na ziemi. Podczas gdy w buddyzmie cierpienie to przekleństwo przed którym trzeba uciec, nie w stronę Szczęścia ale do stanu zerowego, braku wszelkich pragnień.
Iluzja jest zła, liczy się Prawda. Mam nadzieję że w Niebie dowiem się ostatecznej Prawdy, a nie będzie to tylko poczekalnia, "pieredyszka" przed następnym wcieleniem.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt wrz 07, 2018 17:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
Posty: 1190
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Andy72 napisał(a):
Podczas gdy w buddyzmie cierpienie to przekleństwo przed którym trzeba uciec, nie w stronę Szczęścia ale do stanu zerowego, braku wszelkich pragnień.

To czym wg Ciebie jest Szczęście jeśli nie brakiem wszelkich pragnień?


Pt wrz 07, 2018 18:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Brak wszelkich pragnień to stan zombie a nie szczęście. Są tabletki "głupi Jasio" po którym nam wszystko jedno.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt wrz 07, 2018 18:28
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
IrciaLilith napisał(a):
Czy sen nie jest rodzajem wyobrażenia?

Czy to jak odczułaś wówczas piekło ma coś wspólnego z brakiem Miłości, takiej prawdziwej idącej ręka w rękę z Nadzieją, Radością, Szacunkiem, Zrozumieniem, Akceptacją oraz pozostałymi wielkimi ideami takimi jak Dobro czy Prawda ?

Sen jest rodzajem wyobrażenia, przeżyć wewnętrznych, ale akurat gdy wyśniłam piekło, byłam w takim wieku, że piekło mnie nie zbyt zajmowało. miałam w życiu ciekawsze zajęcia.
A ten sen sprawił powrót do wiary.
Odczułam bowiem totalny brak Miłości, odrzucenie, beznadzieję, smutek, rozpacz, chyba nawet nie jest możliwe słowami wyrazić to uczucie.
W każdym razie było okropnie i ja wtedy pojęłam - jestem w piekle na wieczność - i usłyszałam głos nie jesteś i wszystko możesz zmienić.
Autentycznie od tego snu radykalnie zmieniłam swoje życie.


Pt wrz 07, 2018 18:36
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL