Autor |
Wiadomość |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Dokładnie, do tego czas przecież przyspiesza i zwalnia w zależności od grawitacji i prędkości. Z odległością jest podobnie- może się rozciągać lub skracać. Różnice w upływie czasu są widoczne gdy porówna się na którym zegarze i o ile więcej zmian, tych drgań atomu cezu zaszło. Na jednym sekunda trwała krócej na drugim dłużej... Teraz czas pomyśleć jak płynie czas dla fotonu albo w czarnej dziurze... Gdy człowiek przeżyje 100lat na Ziemi ile czasu upłynęło dla cząstki światła? Ile dla bytu pędzącego z 90% prędkości światła? Jak zmienia się tempo zmian/upływ czasu gdy będę wpadać do czarnej dziury?
Myślenie o czasie/tempie zmian oraz odległości/różnicy położenia punktów jako o czymś stałym i stabilnym to życie złudzeniami i olewanie dokonań Einsteina.
Wszelka materia zmienia się w jakimś tempie i jest od siebie oddalona jakąś odległością, ale tempo tych zmian i odległość między np początkiem patyka a jego końcem zależą od prędkości i grawitacji.
Mamy patyk , który w moim pokoju ma metr i jego atomy drgają w wygodnym do eksperymentu myślowego cyklu co sekundę. Mamy dwa identyczne patyki. Teraz wysyłamy jeden w kosmos. Jakie warunki zapewnić drugiemu patykowi aby zatrzymać upływ czasu? A może by tak zmniejszyć jego długość do zera?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pn kwi 22, 2019 7:50 |
|
|
|
 |
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
To czym jest czas, bo chyba nie tempem zmian?
|
Pn kwi 22, 2019 7:58 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Jeśli nie tempem zmian to czym? Serio, nie ukrywam, że brakuje mi dobrej definicji czasu i nie tylko mi. Kolejna fizyczna definicja to : czas to nieprzestrzenny wymiar czasoprzestrzenii. Lepsza? 
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pn kwi 22, 2019 8:19 |
|
|
|
 |
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Nie mam fizycznej definicji czasu, bo czas fizycznie nie istnieje.
|
Pn kwi 22, 2019 10:11 |
|
 |
Wybawiony
Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16 Posty: 1431
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Czas jest tym, co nadaje kierunek zmianom, warunkiem istnienia ciągu przyczynowo-skutkowego. Może być?
_________________ Wiem, komu zaufałem.
|
Pn kwi 22, 2019 11:03 |
|
|
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Ok, Feelek jeśli czas nie istnieje fizycznie to co jest czwartym wymiarem czasoprzestrzeni? No i tak jak Wybawiony napisał- skoro czas fizycznie nie istnieje i istnieje tylko czas psychologiczny to od czego zależy kierunek zmian? Sama sobie odpowiem- entropia... ale zostaje ciąg przyczynowo skutkowy 
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pn kwi 22, 2019 11:45 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
IrciaLilith napisał(a): Ok, Feelek jeśli czas nie istnieje fizycznie to co jest czwartym wymiarem czasoprzestrzeni? No i tak jak Wybawiony napisał- skoro czas fizycznie nie istnieje i istnieje tylko czas psychologiczny to od czego zależy kierunek zmian? Sama sobie odpowiem- entropia... ale zostaje ciąg przyczynowo skutkowy  Ciąg przyczynowo skutkowy, kiedyś sie tam zaczął i trwa do dzisiaj, to jest nieprzerwany proces który będzie trwał i trwał, no ale co z podróżami w czasie? na jakiej zasadzie to ma działać? skoro sam czas jako taki nie istnieje? to jak w tym czasie podróżować w przeszłość?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pn kwi 22, 2019 13:27 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Z podróżą w przeszłość jest bardzo podobny problem jak z spadaniem do góry, czyli trzeba by pokonać pewne siły i potrzeba by ogromnej energii. Problemem nr 1 jest entropia. Potem dochodzimy do paradoksów do jakich by to prowadziło, ale można je rozwiązać wieloświatem.
Z entropią to z jej pokonaniem może być tak jak z wyprzedzeniem światła... Da się, ale tylko pozornie, bo światło można odpowiednio spowolnić w ośrodku, a samo życie pozornie łamie drugą zasadę termodynamiki, ale tylko pozornie;)
Co do podróży w przeszłość- teleskop i gwiazdy... możesz sobie oglądać je takimi jakie były miliony lat temu. Druga opcja wspomnienia. Ale tak na serio to tylko odczytywanie informacji z przeszłości ale dalej w teraźniejszości.
Aby móc mówić o podróżach w przeszłość warto by pomyśleć czy my chociaż w przyszłość tak na serio podróżujemy, bo może żyjemy w wiecznym teraz? Choć opcje przyspieszania lub zwalniania upływu czasu dają pewne pole do popisu.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pn kwi 22, 2019 16:55 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
IrciaLilith napisał(a): Z podróżą w przeszłość jest bardzo podobny problem jak z spadaniem do góry, czyli trzeba by pokonać pewne siły i potrzeba by ogromnej energii. Problemem nr 1 jest entropia. Potem dochodzimy do paradoksów do jakich by to prowadziło, ale można je rozwiązać wieloświatem.
Z entropią to z jej pokonaniem może być tak jak z wyprzedzeniem światła... Da się, ale tylko pozornie, bo światło można odpowiednio spowolnić w ośrodku, a samo życie pozornie łamie drugą zasadę termodynamiki, ale tylko pozornie;)
Co do podróży w przeszłość- teleskop i gwiazdy... możesz sobie oglądać je takimi jakie były miliony lat temu. Druga opcja wspomnienia. Ale tak na serio to tylko odczytywanie informacji z przeszłości ale dalej w teraźniejszości.
Aby móc mówić o podróżach w przeszłość warto by pomyśleć czy my chociaż w przyszłość tak na serio podróżujemy, bo może żyjemy w wiecznym teraz? Choć opcje przyspieszania lub zwalniania upływu czasu dają pewne pole do popisu. Jeśli czas sam w sobie nie istnieje, bo to jest jedynie tempo w którym zmienia sie materia, to w tej sytuacji może zmniejszyć tempo zmian tej materii, więc im szybciej się poruszamy tym czas/materia płynie woniej, i takie coś zostało udowodnione naukowo, zbadano że na orbicie przy większych prędkościach czas w satelitach zaczyna zwalniać, więc na tej zasadzie im większa prędkość tym materia zmienia się w coraz wolniejszym tempie, aż do sytuacji w której teoretycznie by osiągnęła prędkość światła, bo wtedy wszelkie zmiany/czas by się zatrzymały, no ale nie ma możliwości podróżować szybciej, a wiec czas/zmiany nie mogą się cofać, to się nie uda, podróże w przeszłość są czymś nierealnym.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pn kwi 22, 2019 17:28 |
|
 |
Whispernight
Dołączył(a): Pn kwi 22, 2019 21:43 Posty: 213
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Robek napisał(a): Skąd pomysł że wieczność jest poza czasem? Witaj Robek! A o to, to już musiałbyś zapytać wysoko wykwalifikowanych uczonych w Piśmie, bo to od nich takie rewelacje pochodzą. Wydedukowali oni, że skoro Bóg stworzył cokolwiek Ci się na oko rzuci, to oznacza, że i czas stworzył... Ale skoro On sam istnieje wiecznie, to widać nie potrzebował "czasu" do własnej egzystencji. Od taka chłopska filozofia. I za Chiny ludowe nie przetłumaczysz chłopskim filozofom, że ich Bóg, nawet palcem nie byłby w stanie kiwnąć, bez odrobinki "czasu". Bóg bez czasu, to ma tyle do powiedzenia, co mumia Egipska na konferencji prasowej... Andy72 napisał(a): A może wieczność będzie dopiero gdy będzie "Na szczyt diamentowej góry, wyższej aniżeli Himalaje, raz do roku przylatuje mały ptaszek, i swój mały i miękki dziobek, ostrzy o wierzchołek góry. Kiedy ten mały ptaszek, zetrze w ten sposób całą górę w pył, dopiero wtedy minie pierwsza sekunda wieczności."feelek napisał(a): To czym jest czas? Wodą na młyn, dla chłopskich filozofów!
_________________ Don't try to fix me I'm not broken Hello, I'm the lie living for you so you can hide...
|
Pn kwi 22, 2019 22:31 |
|
 |
Wybawiony
Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16 Posty: 1431
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Musisz zrozumieć ludzkie ograniczenia. Bóg jest nieograniczony, za wyjątkiem sytuacji kiedy sam siebie ograniczył. Jest On wieczny, czyli istnieje w nieskończoności (czasu). A nieskończoności nie da się zmierzyć, więc tak jakby nie istniała.
_________________ Wiem, komu zaufałem.
|
Wt kwi 23, 2019 6:52 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Wybawiony napisał(a): Musisz zrozumieć ludzkie ograniczenia. Bóg jest nieograniczony, za wyjątkiem sytuacji kiedy sam siebie ograniczył. Jest On wieczny, czyli istnieje w nieskończoności (czasu). A nieskończoności nie da się zmierzyć, więc tak jakby nie istniała. No przecież było nie raz mówione, że Boga ogranicza bardzo wiele rzeczy, już nawet nie bede tego spowrotem pisał, jak chcesz to sobie sam na tym forum to znajdziesz. Whispernight napisał(a): Witaj Robek! A o to, to już musiałbyś zapytać wysoko wykwalifikowanych uczonych w Piśmie, bo to od nich takie rewelacje pochodzą. Wydedukowali oni, że skoro Bóg stworzył cokolwiek Ci się na oko rzuci, to oznacza, że i czas stworzył... Ale skoro On sam istnieje wiecznie, to widać nie potrzebował "czasu" do własnej egzystencji. Od taka chłopska filozofia. To jesteś ty? nasz skrajny forumowy ateista? I tutaj niestety ale Bóg ponad czasem, jest konieczny do tego żeby to wszystko miało sens, bo jeśli Bóg istnieje nieskończenie długo, to sam proces stwarzania świata zacząłby nieskończenie wcześniej, czy może trochę jaśniej to powiem, bo skoro Bóg zapoczątkował, w jakimś tam momencie stwarzanie świata, to nasuwa się pytanie co robił przez nieskończoną ilość lat, które poprzedzały moment rozpoczęcia stwarzania świata? tutaj Bóg ponad czasem jest czymś koniecznym.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Wt kwi 23, 2019 14:15 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Robek napisał(a): wcześniej, czy może trochę jaśniej to powiem, bo skoro Bóg zapoczątkował, w jakimś tam momencie stwarzanie świata, to nasuwa się pytanie co robił przez nieskończoną ilość lat, które poprzedzały moment rozpoczęcia stwarzania świata? tutaj Bóg ponad czasem jest czymś koniecznym. No właśnie! To powstaje gdy uważa się że Bóg istnieje w czasie. To rozumiał już święty Augustyn a i fizyka mówi że w momencie Bing Bang powstał czas.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt kwi 23, 2019 15:26 |
|
 |
Whispernight
Dołączył(a): Pn kwi 22, 2019 21:43 Posty: 213
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Robek napisał(a): To jesteś ty? /.../ skrajny forumowy ateista? Nie no jaki tam znowu skrajny? Raczej taki umiarkowanie lekko pół śmieszny. Robek napisał(a): I tutaj niestety ale Bóg ponad czasem, jest konieczny do tego żeby to wszystko miało sens Absolutna większość wszystkich znanych mi zjawisk i "mechanizmów" funkcjonowania naszego świata posiada sens, i to bez dorabiania ideologii religijnej. Natomiast sam "akt stworzenia", nadal jest transcendentny, a wklejanie w to miejsce Boga, owszem, nadaje jakiś tam sens, ale jest to mocno infantylny sens. Co do powstania wszechrzeczy, Bóg nie rozwiązuje żadnego problemu.
_________________ Don't try to fix me I'm not broken Hello, I'm the lie living for you so you can hide...
|
Wt kwi 23, 2019 19:15 |
|
 |
Wybawiony
Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16 Posty: 1431
|
 Re: Wydarzenia w wieczności?
Równie dobrze (chyba) można by powiedzieć, że Bóg istnieje w czasie, którego nie da się zmierzyć, jako że Bóg nie ma początku. Wszystko co stworzone ma swój początek, zatem istnieje w mierzalnym czasie. Być może Stwórca "uwięził" czas w czasoprzestrzeni, stąd wrażenie, że miał on swój początek.
_________________ Wiem, komu zaufałem.
|
Wt kwi 23, 2019 19:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|