Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
gabriel napisał(a): Nie glupi jestes a bladzisz, bo dla mnie miara dobra czy zla jest to co napisane w Starym Nowym Testamencie , Co powiedzial Jezus i apostolowie na temat homoseksualizmu a nie kilku bubkow tzw naukowcow gdzie za kilkadziesiat lat jak naucza sie to leczyc byc moze znowu nazwa to skrzywieniem genetycznym
Kiedy zrozumiesz, że "to co powiedział Jezus i apostoowie" to sprawa religii i wierzeń, a nie faktów? Istniene Jezusa nie zostało nigdy udowodnione, to sprawa tylko i wyłacznie przekonań. Mówienie o nauce w kontekście religii (i to w dodatku niesprawdzonej, bo nie ma na świecie sprawdzonej religii) jest idiotyzmem. gabriel napisał(a): Moze bym jeszcze uwierzyl w te Twoje brednie gdybys wychowal sei w Tybecie..lub przynajmniej zyl w spoleczenstwie ktore sie tymi zasadami rzadzi Mieszkasz w Polsce, prawo ktore tutaj jest oparte jest na chrzescijanstwie..a z buddyzmem masz tyle wspolnego co przeczytasz w ksiazce..i moze spotkasz od czasu do czasu kogos kto mysli tak jak Ty
Wyobraź sobie, że wychowałem się w Polsce i nie przeszkadza mi to wzorować się na wartościach buddyzmu. Wartości chrześcijańskie/katolickie potępiam w wielu punktach, dlatego brzydziłbym się na nich wzorować. Czy to tak trudno pojąć? gabriel napisał(a): Wiec nie chrzan mi ze nie masz mixu etyki chrzescijanskiej
Ja wiem najlepiej czy i jaki "mix" mam, a nie jakiś ktoś pt. "gabriel". gabriel napisał(a): Ja zakladam ze Bog jest madry , a jesli ktos ma podobne zdanie co Bog to jest madry ..jednym slowem jak Bog mowi ze biale to biale ..a nie czarne ..to widocznie ma racje...no chyba ze wiesz lepiej niz Bog
ojej, popatrz to ci wszyscy ludzie, wyznawcy religii gdzie nie potępia sie homoseksualizmu są w błędzie Te kilkaset mln wyzawców buddyzmów są w błędzie  Jedynie gabriel i jego religia ma monopol na prawdę  gabriel napisał(a): Niekoniecznie ktos innej wiary jest glupi , roznica miedzy katolicyzmem a prawoslawiem oprocz zwyczajow kulturowych teologicznie jest minimalna...a co ztego idzie etyka i moralnosc oparta sa dokladnie na tych samych podstawach Podobnie jest z protestantyzmem....
Ale już z Judaizmem i Buddyzmem nie jest podobnie  Założę się, że tych nurtach jest wielu tak samo zacietrzewionych wyznawców w swej religii jak Ty. Oni zapewne, też głosza swoją religię w charakterze "jedynie słusznej prawdy" i głoszą zgoła coś innegon a temat boga i jego przekonań niż Ty i Twoja religia. Najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że nie jesteś w stanie tego zdyskredytować, bo to nurty idące w setki jak nie miliardy ludzi, zatem byś się ośmieszył. gabriel napisał(a): ..natomiast buddyzm..nie uwazam za religie a za filozofie raczej
Jak zwał tak zwał. gabriel napisał(a): Niekoniecznie, jesli biblia mowi innaczej niz ja ..to ja sie myle
Dobrze, a powiedz mi, skąd u Ciebie taka pewnośc co do zasadność biblii? Czemu się tak śpepo na niej wzorujesz? Czy nie bierzesz wogóle pod uwagę opcji, że to żadne słowa boże tam nie były spisane, a jedynie przekonania poszczególnych ludzi, któzy po prostu twierdzili coś, co niekoniecznie musiałobyć prawdą? Ja nien eguje biblii. Jest to zbiór pism, któyzostał spisany przez ludzi. Neguje rozpatrywanie biblii w ujęciu faktów, gdyż bóg nie istnieje, a zatem mogę rozpatrywać to pismo jedynie w charakterze tego co ówcześni ludzie pisali i nie jestem głupcem, żeby od razu bez cienia jakichkolwiek wątpliwości przyjmować to jako prawdę i słuszność. co to to nie, bo napisać to sobie można wszystko, a zwłaszcza 2 tys lat temu możnabyło manipulować ludźmi o wiele łątwiej niż teraz. To tak jak z egipskimi faraonami. Oni się uważali za bogów i kazali się takimi uwazać przez swoich poddanych, którzy w to uwierzyli. gabriel napisał(a): Jesli masz odmienen zdanie niz na tematy ktore jasno przekazal Jezus..to sie niestety mylisz..
Jaki Jezus? Skąd wiesz, że taki ktoś kiedykolwiek istniał? Bo Ci od małego mama tak mówiła? Bo chodizsz do kościoła i Ci księża tka mówią? A może dlatego, bo wyczytałeś w pismie świętym, które przyjąłeś bez cienia wątpliwości, krytyki i podejrzeń? gabriel napisał(a): innaczej musialbym zalozyc ze jestes od niego madrzejszy ..a sam widzisz..ze nie jestes  Być może jestem mądzrzejszy, być może nie. Trudno mi jest się porównywać z wyimaginowaną postacią. gabriel napisał(a): I na koniec..dla mnie nie ma takiego pojecia ze w jakims punkcie czasowym..cos bylo uwazane jako dobro a teraz jest zlem i odwrotnie...
gabriel napisał(a): Dla niektorych tutaj na forum tak niestety jest Żali mi Cię gabrielu. Niestety, alej esteś fanatykiem religijnym, bo piszesz jak fanatyk, oczywiscie nie w takim stopniu jak fanatycy islamscy, ale niewiele Ci już brakuje... W ferworze swojego zacietrzewienia religijnego zapominasz, że biblia, Jezus itd to są wszystko kwestie wierzeń religijnych a nie faktów. Albo więc sie w to wierzy albo nie. Tak jak z bogiem. Ty natoamist głosisz to wszystko w charakterze "jedynie słusznej prawdy". Zapominasz, że ani to sprawdzone, ani udowodnione. Llewella napisał(a): Dalej nie do końca rozumiem jak spośród dwóch białych kartek możemy wybrać czarną (bo jakiegoś wyboru dokonujemy)
Żadko kiedy coś jest białe lub czarne. Jakby tak było to świat byłby harmonijny i doskonale uporżadkowany, a ludzie by się nigdy nie kłucili.
Najczęsciej bywa tak, że mamy do czynienia z szarosciami i dlatego pojęcia dobra i zła są bardzo płynne.
pozdrawiam,
michał
|
Pt mar 17, 2006 7:46 |
|
|
|
 |
Llewella
Dołączył(a): Cz mar 16, 2006 1:04 Posty: 19
|
gabriel napisał(a): Zlo sie bierze z wyboru czegos innego ( wynikajace z wolnej woli ) niz dobro ktore wskazuje Bog Właśnie tego nie rozumiem. Wszystko było dobre. Wszystko. To tak jakbyśmy mieli same białe kartki. A nagle się okazuje, że spośród tych białych kartek możemy wybrać czarną... gabriel napisał(a): Innaczej mowiac wolna wola tworzy zlo poniewaz mozna powiedziec Bogu NIE , a bez wolnej woli nie moglo by byc zla ( grzechu ) Czyli Bog dajac istotom wolna wole dal mozliwosc tworzenia ( wyboru ) zla Bardziej mi się podoba "tworzenia". Przynajmniej w przypadku Szatana. Ale i tak nie do końca rozumiem, jakby się to miało odbyć (patrz białe kartki). queer napisał(a): Żadko kiedy coś jest białe lub czarne. Jakby tak było to świat byłby harmonijny i doskonale uporżadkowany, a ludzie by się nigdy nie kłucili. Najczęsciej bywa tak, że mamy do czynienia z szarosciami i dlatego pojęcia dobra i zła są bardzo płynne.
Ale mnie chodzi właśnie o to, że kiedyś wszystko było białe.
Nie chodzi mi o sytuację w dzisiejszym świecie. Chodzi mi o same początki, o Szatana.
_________________ llewella
|
Pt mar 17, 2006 10:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Llewella napisał(a): Ale mnie chodzi właśnie o to, że kiedyś wszystko było białe.
Nie chodzi mi o sytuację w dzisiejszym świecie. Chodzi mi o same początki, o Szatana.
a na jakiej podstawie wysnuwasz wniosek, ze początki to był szatan?
|
Pt mar 17, 2006 11:02 |
|
|
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Cytuj: Kiedy zrozumiesz, że "to co powiedział Jezus i apostoowie" to sprawa religii i wierzeń, a nie faktów? Istniene Jezusa nie zostało nigdy udowodnione, to sprawa tylko i wyłacznie przekonań. Mówienie o nauce w kontekście religii (i to w dodatku niesprawdzonej, bo nie ma na świecie sprawdzonej religii) jest idiotyzmem Pliniusz Młodszy (lata 62-110 n.e.) mówi o chrześcijanach w Poncie i Bitynii i ze zalozycielem tej religii byl Jezus Tacyt, moralista i historyk, żył i pisał w tym samym czasie co autorzy tekstów nowotestamentowych, ale podobnie jak Pliniusz Młodszy, czyni o Jezusie krótką wzmiankę W I wieku wzmiankował o Jezusie Józef Flawiusz, który w swych napisanych ok. 95 roku Dawnych dziejach Izraela pisał o skazanym na śmierć Jakubie, bracie Jezusa, zwanego Chrystusem Nie mowiac juz o mnostwie pism kanonicznych i niekanonicznych piszaych o Jezusie Cytuj: Wyobraź sobie, że wychowałem się w Polsce i nie przeszkadza mi to wzorować się na wartościach buddyzmu. Wartości chrześcijańskie/katolickie potępiam w wielu punktach, dlatego brzydziłbym się na nich wzorować. Czy to tak trudno pojąć?
Tak trudno pojac, tak jak ktos pisalby ze wzoruje sie na indianach budujac sobie tipi na ogrodzie i majac pare ksiazek o indianach ....kpiny  ! Cytuj: Ja wiem najlepiej czy i jaki "mix" mam, a nie jakiś ktoś pt. "gabriel". To sie nadaje do badan naukowych nad niezwyklymi fenomenami w psychiatrii Cytuj: Ale już z Judaizmem i Buddyzmem nie jest podobnie Założę się, że tych nurtach jest wielu tak samo zacietrzewionych wyznawców w swej religii jak Ty. Oni zapewne, też głosza swoją religię w charakterze "jedynie słusznej prawdy" i głoszą zgoła coś innegon a temat boga i jego przekonań niż Ty i Twoja religia. Najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że nie jesteś w stanie tego zdyskredytować, bo to nurty idące w setki jak nie miliardy ludzi, zatem byś się ośmieszył.
To co hinduisci ktorych jest blisko miliard tez maja racje..i sie nei myla wierzac w boginki , bogow..z glowami tygrysow i sloni...w czterotwarzowe bostwo wisznu...w ich wierze bogowie i boginie bzykaja sie na potege ze soba ...wypisz wymaluj mitologia grecka ...i to oczywiscie tez prawda co ? BTW...napisz mi jakie idee wziales z buddyzmu co wyznajesz z tego nurtu filozoficznego ..tak w punktach Cytuj: Dobrze, a powiedz mi, skąd u Ciebie taka pewnośc co do zasadność biblii? Czemu się tak śpepo na niej wzorujesz? Czy nie bierzesz wogóle pod uwagę opcji, że to żadne słowa boże tam nie były spisane, a jedynie przekonania poszczególnych ludzi, któzy po prostu twierdzili coś, co niekoniecznie musiałobyć prawdą?
Dobre pytanie , juz odpowiadam... Oprocz moich wewnetrznych doswiadczen poznania istnienia Boga ..Nowy testament a raczej wartosci ktore glosi ..maja charakter ponadczasowy ..uniwersalny.Zaden nurt ktory zostal wymyslony przez czlowieka nie jest tak doskonaly w swych zalozeniach i przeslaniach Jasno okresla pewne rzeczy ...a zdanie " poznacie ich po owocach " doskonale pokazuje jak odroznic zlo ukrywajace sie po powloka dobra Cytuj: Ja nien eguje biblii. Jest to zbiór pism, któyzostał spisany przez ludzi. Neguje rozpatrywanie biblii w ujęciu faktów, gdyż bóg nie istnieje, a zatem mogę rozpatrywać to pismo jedynie w charakterze tego co ówcześni ludzie pisali i nie jestem głupcem, żeby od razu bez cienia jakichkolwiek wątpliwości przyjmować to jako prawdę i słuszność. co to to nie, bo napisać to sobie można wszystko, a zwłaszcza 2 tys lat temu możnabyło manipulować ludźmi o wiele łątwiej niż teraz. Negujesz istnienie Boga bo sie zamknales na niego.Bo widzisz tylko okiem i szkielkiem...bo u ciebie materia rzadzi duchem ..a powinno byc odwrotnie Pomysl sobie ...4 ewangelistow pisze zyciorys Jezusa..po co to robia ? Sa tez pomocnicze teksty apokryficzne ktore pisza podobnie co Jezus robil i co glosil....jak zmartwywstal ..i 11 apostolow swiadkow na ktorych ich oczach Jezus poszedl do nieba Przyjscie mesjasza zapowiadaly wczesniej oczywiscie zydowskie manuskrypty ..sprzed kilkunastu setek lat przed Jezusem Cytuj: Jaki Jezus? Skąd wiesz, że taki ktoś kiedykolwiek istniał? Bo Ci od małego mama tak mówiła? Bo chodizsz do kościoła i Ci księża tka mówią? A może dlatego, bo wyczytałeś w pismie świętym, które przyjąłeś bez cienia wątpliwości, krytyki i podejrzeń?
Juz Ci napisalem ze oprocz kilku ewangelistow piszacych niezlaeznie o Jezusie jeszcze sa wzmianki historykow rzymskich o ktorych pisalem wczesniej Cytuj: Żali mi Cię gabrielu. Niestety, alej esteś fanatykiem religijnym, bo piszesz jak fanatyk, oczywiscie nie w takim stopniu jak fanatycy islamscy, ale niewiele Ci już brakuje...
To Ciebie mi zal ze nie umiesz odroznic dobra od zla..ze dla ciebie zlo to reletywistyczne pojecie w zaleznosci od czasu i kultu spoleczenstwa..a dla mnie ponadczasowy konkretny czyn..czy to eskimosa..czy murzyna w buszu ..czy to w XXI wieku czy w XV wieku czy w V wieku .. Cytuj: Żadko kiedy coś jest białe lub czarne. Jakby tak było to świat byłby harmonijny i doskonale uporżadkowany, a ludzie by się nigdy nie kłucili. Najczęsciej bywa tak, że mamy do czynienia z szarosciami i dlatego pojęcia dobra i zła są bardzo płynne.
No wlasnie..i tutaj masz kolego problem...bo przestajesz odrozniac kolory w tej szarosci ....a moze to jest biale..a...nie..to moze byc juz szare..i tak sie miotasz..kto i co powie...w zaleznosci od mod i trendow
Gdybys poczytal uwanie biblie...i zrozumiel to co mowil Jezus..w 99 % czern przestala by w twoim mozgu zachodzic na biel...i zaczalbys umiec oodrozniac dobro od zla..a nie relatywizowac zlo..czego Ci bardzo zycze
|
Pt mar 17, 2006 13:53 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Llewella Cytuj: Właśnie tego nie rozumiem. Wszystko było dobre. Wszystko. To tak jakbyśmy mieli same białe kartki. A nagle się okazuje, że spośród tych białych kartek możemy wybrać czarną...
Sprzeciwiajac sie woli Boga istoty ktore Bog stworzyl oddalaja sie od niego .. emocjonalnie, czyli zlo jak juz napisalem to koktretny czyn sprzeciwiajacy sie woli Bozej ..a nie ..jak co niektorzy sugeruja..tworzenie sie jakiegos pojecia czy stanu ktore Bog nie stworzyl
Zlo wynika z samego pojecia czynu masz mozliwosc zrobienia okreslonego czynu zgodnego z wola Boza lub zrobisz czyn przeciwny woli Bozej
Samo niezrobienie niczego tez jest czynem jesli to sprzeciwia sie woli Bozej i tez jest zlem
No chyba juz jasniej nie moge odpowiedziec 
|
Pt mar 17, 2006 14:04 |
|
|
|
 |
Dynks
Dołączył(a): N mar 12, 2006 17:30 Posty: 74
|
Nie ma czegoś takiego jak szatan lub anioł. Są to tylko istoty które ludzie wymyślili by sobie wytłumaczyć że jedni czynią zło, a drudzy dobro. Chcemy tylko jakoś się usprawiedliwić przed kimś.
"To nie ja! To szatan mnie do tego podkusił!"
Jako ludzie musimy być odpowiedzialni za to co robimy bo mamy rozum.
Nie każdy człowiek jest człowiekiem choć może na takiego wygląda...
_________________ Nie ma nic gorszego niz Jedi, który utracił zdrowe zmysły...
|
Pt mar 17, 2006 14:29 |
|
 |
Oozie
Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49 Posty: 674
|
gabriel napisał(a): Oprocz moich wewnetrznych doswiadczen poznania istnienia Boga ..Nowy testament a raczej wartosci ktore glosi ..maja charakter ponadczasowy ..uniwersalny.Zaden nurt ktory zostal wymyslony przez czlowieka nie jest tak doskonaly w swych zalozeniach i przeslaniach
N aprzykład takie przesłanie:
"Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził." (Mt 5,43-48)
Jak Jeszu tak dobrze znał Biblię to faktycznie - pozazdrościć nauczyciela...
|
Pt mar 17, 2006 14:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Gabrieelu szkoda mi już dalej ciągnąć tą dyskusję z Tobą. Nie rozumiesz pewnych rzeczy trudno. JEsteś fanatykiem religijnym - trudno. Nie zmaierzam w tym uczestniczyć.
Wszystko co miałem do pwoiedzenia na temat dobra i zła to już powiedizałem, więc nie będę się powtarzał.
pozdrawiam,
michał
|
Pt mar 17, 2006 14:42 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Cytuj: Jak Jeszu tak dobrze znał Biblię to faktycznie - pozazdrościć nauczyciela...
Na jakiej podstawie twierdzisz ze Jezus nie znal bibli 
|
Pt mar 17, 2006 14:48 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
queer napisał(a): Gabrieelu szkoda mi już dalej ciągnąć tą dyskusję z Tobą. Nie rozumiesz pewnych rzeczy trudno. JEsteś fanatykiem religijnym - trudno. Nie zmaierzam w tym uczestniczyć.
Wszystko co miałem do pwoiedzenia na temat dobra i zła to już powiedizałem, więc nie będę się powtarzał.
pozdrawiam, michał
Nie..ja nie jestem fanatykiem, ja tylko zlo nazywam po imieniu i pokazuje go gdzie sie znajduje kierujac sie wskazaniami biblii jak go odzrozniac od dobra..to wszystko
Zaden bubek nie wmowi mi ze jakies okreslone czyny to dobro ..jak biblia mowi wyraznie ze te okreslone czyny to zlo..i na tym polega jak to okresliles moj "fanatyzm"
|
Pt mar 17, 2006 14:53 |
|
 |
Oozie
Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49 Posty: 674
|
gabriel napisał(a): Na jakiej podstawie twierdzisz ze Jezus nie znal bibli 
Na tym kawałku któy zacytowałem.
Są takie możliwości :
a) Jeszu błędnie cytował Biblię czyli nie znał dobrze Tory
b) w ogóle ich nie wypowiedział, a Mateusz je zmyślił
c) wypowiedział ale Mateusz błędnie zapisał.
|
Pt mar 17, 2006 15:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Naprawdę jestem zdruzgotany.
Przecież moderacja forum w ogóle nie działa. Temat już dawno wygasł i dyskusja toczy się innym torem a temat dalej jest otwarty.
Chyba coś jest nie tak. Później wchodzę w taki temat i nie mogę się połapać przez tego typu długie wywody.
|
Pt mar 17, 2006 15:35 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Oozie napisał(a): gabriel napisał(a): Na jakiej podstawie twierdzisz ze Jezus nie znal bibli  Na tym kawałku któy zacytowałem. Są takie możliwości : a) Jeszu błędnie cytował Biblię czyli nie znał dobrze Tory b) w ogóle ich nie wypowiedział, a Mateusz je zmyślił c) wypowiedział ale Mateusz błędnie zapisał.
Biblie ST nie mozna czytac tak jak NT , tam nie wszystko co jest napisane w biblii jest slowami samego Boga
Duzo jest nakazow np prawa Mojzeszowego..a te nie wszystkie pochodzily od samego Boga
Tak wiec istnieje i taka mozliwosc ze Jezus po prostu zignorowal to prawo poniewaz nie bylo to prawo Boze a prawo np Mojzesza tj wydane w okreslonej chwili i na okreslone potrzeby , ktore nie mialo nic wspolnego ze slowem Bozym
|
Pt mar 17, 2006 16:16 |
|
 |
Oozie
Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49 Posty: 674
|
gabriel napisał(a): Biblie ST nie mozna czytac tak jak NT , tam nie wszystko co jest napisane w biblii jest slowami samego Boga A głupoty piszesz. Tzw Nowy testamen to słowa Boga, co? gabriel napisał(a): Duzo jest nakazow np prawa Mojzeszowego..a te nie wszystkie pochodzily od samego Boga A - bo ty tak uważasz. Jak się nie znasz - to nie wypowiadaj się. gabriel napisał(a): Tak wiec istnieje i taka mozliwosc ze Jezus po prostu zignorowal to prawo poniewaz nie bylo to prawo Boze a prawo np Mojzesza tj wydane w okreslonej chwili i na okreslone potrzeby , ktore nie mialo nic wspolnego ze slowem Bozym
Ale chrzanisz facet.
Twoje spekulacje to dowód że nie masz pojecia ani o Starym ani o Nowym Testamencie.
Jak byk Jeszu zaprzecza podstawowym nakazom z Księgi Kapłańskiej, ale co się dziwić skoro uznaje się za Mesjasz kogoś nie spełniającego kryteriów bycia The Chosen One.
Gorzej - skoro Mesjasza uznaje się za Boga....
|
Pt mar 17, 2006 16:53 |
|
 |
faryzusz
Dołączył(a): Pt mar 17, 2006 2:00 Posty: 51
|
queer napisał(a): Kiedy zrozumiesz, że "to co powiedział Jezus i apostoowie" to sprawa religii i wierzeń, a nie faktów? Istniene Jezusa nie zostało nigdy udowodnione, to sprawa tylko i wyłacznie przekonań. Mówienie o nauce w kontekście religii (i to w dodatku niesprawdzonej, bo nie ma na świecie sprawdzonej religii) jest idiotyzmem.
Queer ty to chyba masz kłopoty tutaj twoją wartością dotyczącą szacunku dla ludzi.
Ty masz ochotę żeby jakiś człowiek zaczął dowodzić istnienia jego stwórcy i przeprowadził dowód naukowy. Nie musisz szanować poglądów osób wierzących?
Na dodatek twierdzisz że nauka jest w tym przypadu lepsza od osobistego kontaktu z Bogiem. Jeżeli jesteś na tym forum to Cię tu Pan chyba posłał. Nie było ciekawiej na tym twoim ulubionym racjonaliście? Co.
Co do niesprawdzonych religii. Ta twoja nieomylna nauka odwołuje swoje prawdy tak szybko że nie zdołasz jeszcze zrozumieć co było głoszone a już nie jest prawdą. Nazywacie to postępem. Chcesz przykładów to Ci je znajde.
Niesprawdozna religia o której wspominasz ma te same podręczniki od kilku tysięcy lat. Tylko ty ich jeszcze nie używałeś.
_________________ choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą
|
Pt mar 17, 2006 17:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|