Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 21:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Twoja opinia na temat religii 

Twoja opinia na temat innych religii:
Katolicyzm - pełnia prawdy, najdoskonalsza religia 45%  45%  [ 19 ]
każda jest tak samo dobra, o ile pomaga człowiekowi jak najlepiej przeżyć jego życie 38%  38%  [ 16 ]
wszystkie złe 17%  17%  [ 7 ]
Liczba głosów : 42

 Twoja opinia na temat religii 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Metalik napisał(a):
A znacie takie stwierdzenie - POZA KOŚCIOŁEM NIE MA ZBAWIENIA

Nie będę tego komentować, przytoczę tylko jeden fragment z książki kard. Ratzingera "Sól ziemi", a zinterpretuj sobie sam

"Czy nie dałoby się jednak zaakceptować tezy, że zbawienie można osiągnąć dzięki innej wierze niż wiara katolicka?

To zupełnie inna kwestia. Oczywiście, każdy człowiek może otrzymać od swej religii wskazówki, dzięki którym staje się czystszy, dzięki którym podoba się też Bogu i osiąga zbawienie. W żadnym razie tego nie wykluczamy, wręcz przeciwnie: z pewnością będzie się tak działo w większości przypadków. Ale chybiony byłby wniosek, że wszystkie religie stoją wobec siebie na równi jako wielki koncert, wielka symfonia, że w ostatecznym rozrachunku wszystkie mają równe znaczenie.
Religie mogą nam także utrudniać bycie dobrymi ludźmi. Nawet w chrześcijaństwie może dojść do tego pod wpływem błędnych form wiary, jej sekciarskich postaci etc. Dlatego w dziejach religii i w kosmosie religii zawsze niezbędny jest również proces oczyszczenia, aby religia nie mogła utrudniać człowiekowi właściwego odniesienia do Boga, lecz rzeczywiście wprowadziła go na drogę ku Bogu.
Powiedziałbym tak: dzięki postaci CHrystusa chrześcijaństwo wkroczyło na arenę dziejów religii jako religia prawdziwa, co oznacza, że za sprawą słowa Bożego pojawiła się w postaci Chrystusa właściwa siła oczyszczająca. Być może chrześcijanie nie zawsze czynią z niej należyty i dobry użytek, niemniej jednak wyznacza ona kryterium i kierunek procesu oczyszczania, który jest niezbędny, aby religia nie stała się systemem ucisku i alienacji, lecz rzeczywiście była drogą człowieka do Boga i do samego siebie.



Metaliku Twoja opinia nie jest jednak "dokońca" zgodna z doktryną, no przynajmniej papież ma na ten temat inne zdanie ;-)


Wt lip 18, 2006 23:44
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Właściwie to miałem już nie pisać, no ale niech będzie...
Cytuj:
Metaliku Twoja opinia nie jest jednak "dokońca" zgodna z doktryną, no przynajmniej papież ma na ten temat inne zdanie ;-)

Koleżanko Meg, ja powołuję się na 2000 lat nauki KK i na to co jest napisane w katechizmie:
Poza Kościołem nie ma zbawienia
846 Jak należy rozumieć to stwierdzenie często powtarzane przez Ojców Kościoła? Sformułowane w sposób pozytywny oznacza, że całe zbawienie pochodzi jedynie od Chrystusa–Głowy przez Kościół, który jest Jego Ciałem:
Sobór święty… opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, uczy, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół; On to właśnie, podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu, potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę. Nie mogliby więc zostać zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać.


Dalej jest też napisane:

847 Stwierdzenie to nie dotyczy tych, którzy bez własnej winy nie znają Chrystusa i Kościoła:
Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie.

A tak dopełniając, to kardynał Ratzinger w przedstawionym przez Ciebie fragmencie napisał:
Ale chybiony byłby wniosek, że wszystkie religie stoją wobec siebie na równi jako wielki koncert, wielka symfonia, że w ostatecznym rozrachunku wszystkie mają równe znaczenie.

Tak więc popełniłaś błąd zaznaczając drugą opcję, mimo wszystko 8)


Śr lip 19, 2006 9:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Metalik napisał(a):
A tak dopełniając, to kardynał Ratzinger w przedstawionym przez Ciebie fragmencie napisał:
Ale chybiony byłby wniosek, że wszystkie religie stoją wobec siebie na równi jako wielki koncert, wielka symfonia, że w ostatecznym rozrachunku wszystkie mają równe znaczenie.

Tak więc popełniłaś błąd zaznaczając drugą opcję, mimo wszystko 8)


Druga opcja zawiera bardzo istotne zastrzeżenie: "o ile pomaga człowiekowi jak najlepiej przeżyć jego życie". A więc nie wszystkie, można powiedzieć, że to zastrzeżenie skrótowo ujmuje słowa kard. Ratzingera.

I jeszcze do Twojego cytatu z Katechizmu: "Nie mogliby więc zostać zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać."

Tu też jest bardzo istotne zastrzeżenie. Ja np. tego nie wiem, bo niby skąd miałbym wiedzieć?


Śr lip 19, 2006 9:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
SweetChild
Kolego, druga opcja zawiera pułapkę - świadomy katolik nigdy nie zaznaczy drugiej możliwości bo wie, że tylko Katolicyzm (a niech będzie chcrześcijaństwo :? ) zawiera najdoskonalszy system etyczny i jest to jedyna droga, która pewnie prowadzi do Boga :!:
Cytuj:
Tu też jest bardzo istotne zastrzeżenie. Ja np. tego nie wiem, bo niby skąd miałbym wiedzieć?

Że niby co :shock: Nie wiem o co Ci chodzi?


Śr lip 19, 2006 9:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Poza Kościołem nie ma zbawienia
846 Jak należy rozumieć to stwierdzenie często powtarzane przez Ojców Kościoła? Sformułowane w sposób pozytywny oznacza, że całe zbawienie pochodzi jedynie od Chrystusa–Głowy przez Kościół, który jest Jego Ciałem:
Sobór święty… opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, uczy, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół; On to właśnie, podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu, potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę. Nie mogliby więc zostać zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać.

Dalej jest też napisane:

847 Stwierdzenie to nie dotyczy tych, którzy bez własnej winy nie znają Chrystusa i Kościoła:
Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie.

Ooo doszliśmy do sedna kolego :) Wcale nie trzeba należeć do Kościoła, żeby być zbawionym. Są też inne drogi :)


Śr lip 19, 2006 9:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
To zbyt wielkie uproszczenie kolego Kamyk.
Cytuj:
Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego

W dzisiejszych czasach chyba nie ma takich ludzi. Poza tym radzę czytać bardziej uważnie:
Cytuj:
Sobór święty… opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, uczy, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół; On to właśnie, podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu, potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę


Poza kościołem nie ma zbawienia (i nigdy nie będzie) :!:


Śr lip 19, 2006 10:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Cytuj:
Poza kościołem nie ma zbawienia (i nigdy nie będzie)

Dobrze, że to od Pana Boga zależy a nie od Ciebie :)

nadal prosiłabym o rozmawianie nt ankiety a nie doktryny wiele razy na tym forum dyskutowanej - patrz podane linki w moim poprzednim poście.

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Śr lip 19, 2006 10:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Metalik napisał(a):
Sobór święty… opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, uczy, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia

No przecież wyraźnie jest napisane, że Sobór [...] uczy. Słyszałeś o soborach buddyjskich? O Piśmie Świętym i Tradycji u czcicieli "Wielkiego Mzimu"? Wyraźnie, czarno na białym widać, że chodzi o członków KK...

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Śr lip 19, 2006 10:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
zielona_mrowka
Cytuj:
Dobrze, że to od Pana Boga zależy a nie od Ciebie :)

Czy koleżanka też ma problem z czytaniem? Ja się powołujęna naukę KK, a może koleżanka wątpi w działanie Duch Świętego w KK :razz:
Cytuj:
nadal prosiłabym o rozmawianie nt ankiety a nie doktryny wiele razy na tym forum

Jedno z drugim jest powiązane.

Fillipiarz znowu zabłysnął...


Śr lip 19, 2006 10:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Metalik napisał(a):
SweetChild
Kolego, druga opcja zawiera pułapkę - świadomy katolik nigdy nie zaznaczy drugiej możliwości bo wie, że tylko Katolicyzm (a niech będzie chcrześcijaństwo :? ) zawiera najdoskonalszy system etyczny i jest to jedyna droga, która pewnie prowadzi do Boga :!:


Druga opcja jest niejasna. Przede wszystkim zawiera określenie "jak najlepiej przeżyć życie" Dla katolika oznacza to chyba "przeżyć życie w taki sposób, aby w największym możliwym stopniu zwiększyć swe szanse na zbawienie"?. Bo niby jak można lepiej przeżyć życie?

A skoro religia A pozwala człowiekowi "w największym możliwym stopniu zwiększyć swe szanse na zbawienie", to chyba jest tak samo dobra, co religia B, która też pozwala człowiekowi "w największym możliwym stopniu zwiększyć swe szanse na zbawienie"?

Druga opcja mie twierdzi, że takie religie istnieją, ani że istnieje dokładnie jedna taka religia. Określa jedynie, że jeśli takie religie istnieją, to wszystkie są dobre.

Metalik napisał(a):
Cytuj:
Tu też jest bardzo istotne zastrzeżenie. Ja np. tego nie wiem, bo niby skąd miałbym wiedzieć?

Że niby co :shock: Nie wiem o co Ci chodzi?


Nie wiem, czy Kościół Katolicki założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny. Ty wiesz? Jeśli wiesz, to skąd?


Śr lip 19, 2006 10:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
SweetChild
Cytuj:
Druga opcja jest niejasna

Już napisałem, że to pułapka na niezbyt świadomych katolików, bo tylko jedna jest właściwa droga :?
Inne religie zawierają pewne braki i niedoskonałości.
Cytuj:
Nie wiem, czy Kościół Katolicki założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny. Ty wiesz? Jeśli wiesz, to skąd?

A czy kolega jest katolikiem/chrześcijaninem :?:
Ja, jako katolik wierzę i staram się pogłębiać tą wiarę poprzez czytanie Pisma Świętego, książek katolickich, prasy katolickiej i modląc się


Śr lip 19, 2006 13:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Metalik napisał(a):
Już napisałem, że to pułapka na niezbyt świadomych katolików, bo tylko jedna jest właściwa droga :?
Inne religie zawierają pewne braki i niedoskonałości.


Zależy, jak na to spojrzeć. Jeśli przyjmiemy, że ankieta odnosi się do hipotetycznej sytuacji (określonej przez założenie w punkcie drugim), to katolik może wybrać ten punkt zgodnie z tokiem rozumowania, który przedstawiłem w poprzednim poście.
Osobiście nie głosowałem, bo ankieta jest dla mnie zbyt nieściła.

Metalik napisał(a):
A czy kolega jest katolikiem/chrześcijaninem :?:


Zależy od definicji. Jeśli za kryterium przyjmiemy chrzest oraz brak ekskomuniki czy aktu apostazji to mogę powiedzieć, że należę do KK.

Metalik napisał(a):
Ja, jako katolik wierzę i staram się pogłębiać tą wiarę poprzez czytanie Pisma Świętego, książek katolickich, prasy katolickiej i modląc się


"Wierzę i staram się pogłębiać tą wiarę" to nie to samo co wiem.


Śr lip 19, 2006 14:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
SweetChild
Dla świadomego katolika ankieta nie będzie sprawiać żadnych problemów.
Cytuj:
Zależy od definicji. Jeśli za kryterium przyjmiemy chrzest oraz brak ekskomuniki czy aktu apostazji to mogę powiedzieć, że należę do KK

Kilka postów wczesniej napisałem czym sięodznacza prawdziwy katolik.
Cytuj:
"Wierzę i staram się pogłębiać tą wiarę" to nie to samo co wiem.

Tylko aniołowie nie potrzebują wiary, bo widziały/widzą Boga.
Mnie musi wystarczyć wiara i rozum


Śr lip 19, 2006 14:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Metalik napisał(a):
Cytuj:
Zależy od definicji. Jeśli za kryterium przyjmiemy chrzest oraz brak ekskomuniki czy aktu apostazji to mogę powiedzieć, że należę do KK

Kilka postów wczesniej napisałem czym się odznacza prawdziwy katolik.


Dlatego zastrzegłem, że zależy od definicji i podałem kryterium, które raczej nie podpada pod herezję. Nie chcemy przecież negować wagi chrztu?

Metalik napisał(a):
Cytuj:
"Wierzę i staram się pogłębiać tą wiarę" to nie to samo co wiem.

Tylko aniołowie nie potrzebują wiary, bo widziały/widzą Boga.
Mnie musi wystarczyć wiara i rozum


Zgoda, mi też. I dlatego nie wiem, co daje mi mocne alibi.


Śr lip 19, 2006 14:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
Metalik napisał(a):
ja powołuję się na 2000 lat nauki KK i na to co jest napisane w katechizmie:
Poza Kościołem nie ma zbawienia


Tysiace grup religijnych tak twierdzi o sobie. Jest to jedna z charakterystycznych cech tzw. "sekt destrukcyjnych". Podejdzie do mnie przedstawiciel jakiejs grupy religijnej powie "poza nami nie ma zbawienia". A potem podejdzie inny i powie "nie prawda, bo poza nami". A potem podejdzie katolik i powie to samo, a za nim jeszcze 30 innych z tymi samymi slowami. I komu mam wierzyc oraz na jakiej podstawie?

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


Śr lip 19, 2006 17:12
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL