Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 3:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 323 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22  Następna strona
 Kilka pytań do Ateistow... 
Autor Wiadomość
Post 
Kasiulka=) napisał(a):
Jeszcze jedno pytanie do ateistów....
Czym spowodowany jest Wasz brak wiary w Boga??
Sam brak dowodów na Jego istnienie, przynajmniej dla mnie, nie jest wystarczającym argumentem....


Dowodami na to że został on wymyślony.
Jeszcze zapytaj, którego boga ?
Zdajesz sobie sprawę jak wielu jest bogów, prawie tyle co różnorakich plemion zamieszkujących obydwie półkule. Niektórzy bogowie "umarli" już wraz z tymi plemionami.


Śr lis 01, 2006 22:29

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
Kasiulka=) napisał(a):
Czym spowodowany jest Wasz brak wiary w Boga??


Czym spowodowany jest Twój brak wiary w Zeusa?

_________________
Obrazek

gg 3287237


Śr lis 01, 2006 22:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27
Posty: 414
Post 
oby sie spełniło:

"Cicho wszedzie, głucho wszedzie, co to będzie, co to będzie...."
GŁUPIO bedzie...

Synek

_________________
śmiech to zdrowie :-)


Śr lis 01, 2006 22:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Aztec napisał(a):
Ja również wielu rzeczy nie wiem. Jednak jeżeli chodzi o Boga i inne tego typu sprawy, więcej jest przesłanek, że jest to nieprawdą. Więc raczej na tej zasadzie buduję swoją niewiarę.


Też uważam, że jest wiele przesłanek świadczących przeciwko konkretnym koncepcjom Boga, w tym i katolickiej. Wciąż jednak dostrzegam szansę na istnienie Boga, który jest Miłością, jest Miłosierny i Sprawiedliwy. Póki taka szansa istnieje, nie widzę powodów, dla których miałbym pozbawiać się nadziei.
To tak jak w przypadku ciężkiej choroby: nawet jeśli więcej jest przesłanek za tym, że z niej nie wyjdę, to wolę wybrać opcję optymistyczną. chociaż przemawia za nią mniej przesłanek. Nawet jeśli okaże się ona nieprawdziwa, to czyni pozostałą część życia bardziej znośną.


Cz lis 02, 2006 9:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 07, 2005 6:45
Posty: 41
Post 
Nie wiem czy do konca jestem ateistą (ateista zdaje sie wieży ze nie ma żadnego boga, a ja pewnosci 100% przeciez miec nie mogę) ale odpowiem.

Kasiulka=) napisał(a):
Zastanawia mnie np. do czego dążą ateiści. Chrześcijanie dążą do Życia Wiecznego, a ateiści?

Szczerze mówiac trudno mieć jakiś długofalowy plan, z chęcią też bym do życia wiecznego dążył jakbym znał środki :) A na serio to każdy ma jakiś sposób na życie.

Kasiulka=) napisał(a):
Czym się w życiu kierują?

Własnym kodeksem moralnym (nie wiem czy o to w pytaniu chodzilo)

Kasiulka=) napisał(a):
I najważniejsze dla mnie pytanie... Co lub kto jest dla nich ucieczką od świata, w którym jest przecież tyle cierpienia? Do kogo się zwracają w chwilach słabości?

No cóż, jest ciężko faktycznie, deprecha związana z bezsensem życia dopada mnie dość szęsto. Lekarstem są przyjaciele, drobne przyjemności, hobby, no i wódka nie zapominajmy o wódce ;)

Kasiulka=) napisał(a):
Czym spowodowany jest Wasz brak wiary w Boga??

Nie to że bym nie chciał wierzyć, naprawde szczerze zazdrosze osobom prawdziwie wierzacym. Tak było by wygodniej. Ale każda ze znanych mi wiar to niestety dla mnie bujda na resorach.


Cz lis 02, 2006 16:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 07, 2005 6:45
Posty: 41
Post 
Aj waj nie ma możliwości edycji. Załóżmy że to 'wieży' w poprzednim poście to literówka ok? :)


Cz lis 02, 2006 16:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post Re: Kilka pytań do Ateistow...
Kasiulka=) napisał(a):
Zawsze zastanawiałam sie jak można nie wierzyć w nic..

Ateista niekoniecznie musi nie wierzyć. Wystarczy że nie wierzy w byty teistyczne.
Może też całkiem nie wierzyć - a jak to możliwe? Nie wiem co odpowiedzieć na to pytanie, bo taka możliwość jest dla mnie naturalna, więc musiałabyś podać jakiś konkretny przykład.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Cz lis 02, 2006 18:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
Kasiulka=) napisał(a):
Jeszcze jedno pytanie do ateistów....
Czym spowodowany jest Wasz brak wiary w Boga??

Nie ma edycji, a tu następne fajne pytanie.
Odpowiedź: Brak wiary w Boga jest spowodowany brakiem powodów do wiary w Boga.
Oznacza to, że że trzeba mieć powód żeby wierzyć, a nie żeby nie wierzyć.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Cz lis 02, 2006 18:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
SweetChild napisał(a):
[
Też uważam, że jest wiele przesłanek świadczących przeciwko konkretnym koncepcjom Boga, w tym i katolickiej. Wciąż jednak dostrzegam szansę na istnienie Boga, który jest Miłością, jest Miłosierny i Sprawiedliwy. Póki taka szansa istnieje, nie widzę powodów, dla których miałbym pozbawiać się nadziei.
To tak jak w przypadku ciężkiej choroby: nawet jeśli więcej jest przesłanek za tym, że z niej nie wyjdę, to wolę wybrać opcję optymistyczną. chociaż przemawia za nią mniej przesłanek. Nawet jeśli okaże się ona nieprawdziwa, to czyni pozostałą część życia bardziej znośną.

Więc wierzysz bo potrzebujesz w coś wierzyć to zupełnie tak jak mój ojciec i jak podejrzewam wielu innych wierzących..
W wypadku ciężkiej choroby optymizm na prawde może pomóc, wiara w Boga też nawet jeśli sam Bóg nie istnieje choć ma też swoje wady podobnie jak nadmierny optymizm.
Owszem jest szansa na istnienie Boga który daży nas pewną formą miłości(nie jest to jednak miłość w naszym tego słowa rozumieniu) podobnie jak wciąż istnieje szansa na prawdziwość elfów i krasnoludków ogólnie jest z czego wybierać jeśli chodzi o wiare my ateiści zwyczajnienie nie potrafimy przymknąć oka na jej niedoskonałości nawet jeśli chcemy.


Cz lis 02, 2006 18:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
No napisał(a):
Więc wierzysz bo potrzebujesz w coś wierzyć to zupełnie tak jak mój ojciec i jak podejrzewam wielu innych wierzących.


Tak, uważam, że wiara w Dobrego Boga jest pragnieniem mojej duszy. Religię traktuję jako sposób na zaspokojenie tego pragnienia. I zdaję sobie sprawę z tego, że brzmi to hedonistycznie ;)

No napisał(a):
Owszem jest szansa na istnienie Boga który daży nas pewną formą miłości(nie jest to jednak miłość w naszym tego słowa rozumieniu) podobnie jak wciąż istnieje szansa na prawdziwość elfów i krasnoludków ogólnie jest z czego wybierać jeśli chodzi o wiare (...)


Zgoda, wybór jest spory a możliwości wiele. Dla mnie chrześciajństwo jest tą, którą oceniam jako najlepszą.

No napisał(a):
(...)my ateiści zwyczajnienie nie potrafimy przymknąć oka na jej niedoskonałości nawet jeśli chcemy.


Czasem wystarczy mocno się postarać i to co wydaje się niemożliwe staje się możliwe ;)


Cz lis 02, 2006 19:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Czasem wystarczy mocno się postarać i to co wydaje się niemożliwe staje się możliwe

Oczywiście gdybym bardzo chciał... Ale prawde mówiąc nie widze powodu by robić sobie pranie mózgu

Cytuj:
Zgoda, wybór jest spory a możliwości wiele. Dla mnie chrześciajństwo jest tą, którą oceniam jako najlepszą.

Bo zostałaś w nim wychowana :)
Trudno mówić o obiektywnej hierarchicznej ocenie religi bo niby co ma decydować o takiej a nie innej klasyfikacji liczba wyznawców?cudów?praw moralnych?
W wypadku religi każdy taki argument można podwarzyć ostatecznie czy religia bez Boga jest gorsza od tej z tysiącem Bogów?Niby dlaczego?
Zwyczajnie nie można tego zbadać niejako z definicji dlatego tak na prawde wszystkie religie są sobie równe...


Cz lis 02, 2006 19:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
_Big_Mac_ napisał(a):

Czym spowodowany jest Twój brak wiary w Zeusa?


Chodziło mi bardziej o to, dlaczego ludzie PRZESTAJA wierzyc, dlaczego traca wiare...

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Cz lis 02, 2006 21:44
Zobacz profil
Post 
Różni ludzie z różnych powodów.
Ale zazwyczaj dlatego, że w pewnym momencie zaczynasz rozumieć, że wszystko to jest oszustwem robionym tylko po to aby mieć pieniądze i władzę nad ludźmi.
Wystarczy wyobrazić sobie, że urodziłaś się dzieckiem w rodzinie arabskiej, nigdy w życiu nie stała byś się chrześcijanką, do śmierci była byś muzułmanką i tak jak teraz wierzysz w Jezusa, to wierzyła byś w Mahometa i Allaha.
Ja straciłem wiarę właśnie dlatego, że zrozumiałem, że wszystko jest zmyślone. Choć odbywało się to stopniowo. Początkowo odrzucałem wszystkie religie, jednak przypuszczałem, że istnieje Bóg, jednak nie ingeruje on w żaden sposób w nasz świat.
Na dzień dzisiejszy bardziej skłaniam się ku temu, że boga, bynajmniej w naszym rozumieniu, nie ma.
Ale żeby stracić wiarę potrzeba mieć szeroki horyzont odbierania świata. Jeżeli ktoś skupia się tylko na najbliższym otoczeniu, czy na kilku wybranych rzeczach to zawsze będzie wierzącym.


Cz lis 02, 2006 21:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post Re: Kilka pytań do Ateistow...
Irbisol napisał(a):
Może też całkiem nie wierzyć - a jak to możliwe? Nie wiem co odpowiedzieć na to pytanie, bo taka możliwość jest dla mnie naturalna, więc musiałabyś podać jakiś konkretny przykład.

Przez "nie wierzyć w nic" miałam na myśli brak wiary we wszystko co nas spotyka. W ludzi, w życie i jego sens... Taka... Beznadzieja, jeśli można to tak nazwać....
Brak wiry w to, że będzie dobrze, lub, że wogóle coś będzię.
Takie niewidzenie sensu w niczym.

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Cz lis 02, 2006 21:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Ale co to ma wspolnego z ateizmem?

[/quote]


Cz lis 02, 2006 22:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 323 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL