Autor |
Wiadomość |
Assur
Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 10:33 Posty: 249
|
Ale ludzie - nie.
Pojęcie dobra nie może istnieć bez zła. Musi być jakaś przeciwwaga.
Poza tym dobro to pojęcie bardzo subiektywne. To co dla mnie jest dobre, dla ciebie może być złe. Nawet kierując się uniwersalnym kodeksem moralnym na dobro i zło można patrzeć z różnych perspektyw.
ps. Szatan to moja ulubiona postać z mitologii chrześcijańskiej.
|
Pt gru 01, 2006 15:33 |
|
|
|
 |
Orsa
Dołączył(a): N paź 22, 2006 9:57 Posty: 8
|
buscador Cytuj: Zgadzałoby się to tylko wtedy gdyby Bogu (albo raczej należało by użyć liczby mnogiej bogom nie tyle chodziło o „stworzenie” całkowicie nowego gatunku ale raczej udoskonalenie genetyczne tego który istniał już znacznie wcześniej na Ziemi, było by to bardziej celowe i logiczne. A teraz puśćmy wodze wyobraźni. Na Ziemię trafia jakaś zaawansowana cywilizacja (bogowie) która (podobnie jak Bóg) potrafi manipulować genami. Widzą, że (na Ziemi) istnieją już jakieś formy życia co prawda prymitywne ale czemu by się nie pokusić i udoskonalić gatunek - i… właśnie to robią. Zakładają laboratorium doświadczalne, budują taką enklawę, czyli „Eden”, eksperymentują na ziemskim genotypie dodając (uszlachetniając) go własnym, - „zróbmy ich na nasz obraz i podobieństwo”. Pierwszy prototyp człowieka nie udaje się, nie tego się spodziewano, trzeba zniszczyć nieudany „produkt” - najlepiej wygnać (go) z Raju - zostawić na pastwę losu i zacząć od nowa. Później bogom spodobały się „nasze” kobiety, z tych związków powstawały dziwne hybrydy – giganci i znowu tragedia (owi giganci pustoszyli zbiory wyjadali wszystko do cna ). Rozgniewał się tym „główny” bóg i „zesłał” potop, i tak dalej, i… jak się wam podoba ta bajka?
No ,no całkiem ,całkiem wszystko pasuje tylko ,że to nie działo sie na TEJ ziemi ,tu znaleźli sie z powodu wygnania .
W Eden eksperymentowali z genami a najbardziej podobny do Adama
musiał bys Wąż to o nim Ewa wypowiada wszystko" naj"
Myśle że on popsuł geny człowiecze przez złączenie sie z nia a Kain stał sie potomkiem złego.
Kain jak zapewne wiecie nie był synem Adama ,Abel był ale Kain go usunał to była selekcja genetyczna.
Jednak nie udało sie Adam zrodził swój obraz i podobieństwo , kto nim był?
Tak bogowie którzy stwarzali rasy ludzkie na swoje podobienstwo schodzili na ziemie i braki sobie córki Adama ,brali bo byli bezkarni samowolni i robili co chcieli jak Nimrod.
i tu faktycznie rodziły te ubezwłasnowolnione kobiety , potężnych bojowników mieszańców nieba i ziemi . Potop miał ich zgłądzic jednak pozostali tak jak Goliat i jego bracia Anakowie itp.
No cóz walka trwa od zarania dziejów ale koniec jest coraz blizej księstwo ciemności poniesie ostateczna klęske.
|
Wt gru 12, 2006 13:59 |
|
 |
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Assur napisał(a): Pojęcie dobra nie może istnieć bez zła. Musi być jakaś przeciwwaga. Poza tym dobro to pojęcie bardzo subiektywne
Jest zupełnie inaczej. Zło jako jakiś twór nie istnieje. Zło jest brakiem dobra. Tak samo jak nie istnieje dziura w skarpecie. Dziura jest po prostu brakiem materiału.
Dobro nie jest pojęciem subiektywnym! To jest wymysł współczesnego świata który wszystko relatywizuje.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
Wt gru 12, 2006 15:00 |
|
|
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Rozumiem, że dobro jest jedno i obiektywne, a jest nim to, co stoi w chrześcijańskiej świętej księdze i to, o czym mówi Kościół?
_________________
gg 3287237
|
Wt gru 12, 2006 15:36 |
|
 |
Bezimienny
Dołączył(a): N maja 18, 2003 17:03 Posty: 679
|
Wąż kłamał. Jak to już ktoś wczesniej zauważył, powiedział, ze ludzie nie pomrą. A pomarli. Adam najpierw zobaczył smierć swojego dziecka...
Jest jednak w tym wszystkim coś więcej niż kłamstwo: jest krętactwo. Obiecując że jak Bóg będa znali dobro i zło zasugerował im, że zdobędą jakąś atrakcyjną wiedzę. Wiedział, ze tak go odebrali. Specjalnie użył zwrotu zasłaniającego prawdę, choć trudno mu zarzucać, ze to stwierdzenie było nieprawdziwe. To trochę tak, jakby obiecać młodemu człowiekowi, że jeśli wyskoczy z 2 pietra domu, zdobędzie mądrość i doświadczenie. Niewątpliwie zdobędzie. Ale za cenę, której na pewno nie chciał zapłacić...
Jest więc w tym biblijnym opowiadaniu - podobno tak prymitywnym - bardzo bogata myśl. Szatan nie tylko kłamie. Posługuje sie także półprawdą. Myślę że dziś jest podobnie. Szatan nie tylko kłamie. Ale próbuje ludzi namawiać do pewnych rzeczy przemilczając związane z tym bolesne konsekwencje...
|
Wt gru 12, 2006 21:07 |
|
|
|
 |
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
_Big_Mac_ napisał(a): Rozumiem, że dobro jest jedno i obiektywne, a jest nim to, co stoi w chrześcijańskiej świętej księdze i to, o czym mówi Kościół? Chrześcijańska święta księga mówi:"Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg" Mk 10,18.
Jeśli Kościół mówi o Bogu to mówi o dobru.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
Śr gru 13, 2006 9:12 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Tak dla przypomnienia - tytul watku brzmi: "Waz nie klamal". Ostatnie posty zostaly usuniete z dwoch powodow: po pierwsze, nie miescily sie w temacie watku, po drugie, przerodzily sie w zwykla pyskowke i przepychanki slowne. Bardzo prosze o wypowiedzi dotyczace tematu, wszystkie inne beda usuwane.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Cz gru 21, 2006 8:02 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Aztec napisał(a): szatan nie chciał dla człowieka źle Rzeczywiscie tak myslisz, Aztec? Czego brakowalo Adamowi i Ewie w raju? Zyli w przyjazni z Bogiem, Bog przechadzal sie z nimi po ogrodzie, rozmawial z nimi, karmil ich. Czego jeszcze mogli pragnac? Twierdzisz, ze waz nie klamal. Najwiekszym klamstwem weza byl sposob przedstawienia Boga. Zadajac niby niewinne pytanie, intrygowal: "Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?" Zasial niepokoj, sugerowal, ze Bog jest tyranem, ktory rzekomym zakazem jedzenia owocow ze wszystkich drzew zneca sie nad swoim stworzeniem. Aztec napisał(a): Uważam, że niesłusznie nazywa się szatana "Ojcem kłamstwa", gdyż tak naprawdę, to nie skłamał on w niczym Adama i Ewy a wręcz przeciwnie powiedział im prawdę: "Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło." To nie tylko klamliwe zapewnienie niesmiertelnosci, ale rowniez klamliwa obietnica: bedziecie jak Bog, misternie uknuta intryga, ktora doprowadzila najpierw do zwatpienia, a pozniej do nieposluszenstwa. No napisał(a): Sadząc drzewo poznania Bóg wiedział(dzięki wszechwiedzy), że człowiek prędzej czy puźniej zerwie z niego owoc innymi słowy umożliwił działanie wężowi(szatanowi) można wręcz powiedzieć, że taki musiał być Boży plan ale wtedy wychodzi na to, że wąż był tylko kozłem ofianym na którego można zrzucić część winy resztę na ludzi a Bóg ma "czyste ręce"...
No, z Twojej wypowiedzi wynika, ze Bog jest autorem zla. Celowo umozliwia wezowi dzialanie, by pozniej przyjac na siebie cierpienie i smierc krzyzowa. Przeciez to zwykly masochizm. Przeczytaj uwaznie pierwszy rozdzial Ksiegi Rodzaju, a zobaczysz, ze wszystko, co Bog stworzyl, bylo bardzo dobre. Szatan tez byl dobry dopoki nie zbuntowal sie: "non serviam" - nie bede sluzyl. Czy to nie wystarczajacy powod, zeby klamac? Dlaczego czlowiekowi mialo byc lepiej niz jemu?
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
Ostatnio edytowano N gru 24, 2006 8:45 przez pedziwiatr, łącznie edytowano 1 raz
|
Cz gru 21, 2006 8:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
To taka luźna interpretacja,
Przecież dziś kościół sam przyznaje, że mit stworzenia świata i człowieka jest symboliczny, a nie jest faktem historycznym.
Więc nie ma co się nad tym zbyt wiele rozwodzić...
|
Cz gru 21, 2006 10:56 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
pedziwiatr napisał(a): No napisał(a): Uważam, że niesłusznie nazywa się szatana "Ojcem kłamstwa", gdyż tak naprawdę, to nie skłamał on w niczym Adama i Ewy a wręcz przeciwnie powiedział im prawdę: "Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło." To post Azteca nie mój Przepraszam, juz poprawilam blad. pedziwiatr  Cytuj: No, z Twojej wypowiedzi wynika, ze Bog jest autorem zla. Celowo umozliwia wezowi dzialanie, by pozniej przyjac na siebie cierpienie i smierc krzyzowa. Przeciez to zwykly masochizm. Przeczytaj uwaznie pierwszy rozdzial Ksiegi Rodzaju, a zobaczysz, ze wszystko, co Bog stworzyl, bylo bardzo dobre. Szatan tez byl dobry dopoki nie zbuntowal sie: "non serviam" - nie bede sluzyl. Czy to nie wystarczajacy powod, zeby klamac? Dlaczego czlowiekowi mialo byc lepiej niz jemu?
Wszystko co Bóg stworzył było dobre bo tak napisali w Biblii...
I rzeczywiście na początku było dobre ale Bóg wiedział, że nie będzie tak wiecznie i nie zrobił nic by temu zapobiec choć mógł widać więc taka była jego wola.
|
So gru 23, 2006 14:36 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Aztec napisał(a): To taka luźna interpretacja, Przecież dziś kościół sam przyznaje, że mit stworzenia świata i człowieka jest symboliczny, a nie jest faktem historycznym. Więc nie ma co się nad tym zbyt wiele rozwodzić...
Pewien jesteś?
Bo mi się wydaje, że można go traktować zarówno czysto symbolicznie jak i zupełnie poważnie a kościół nie opowiedział się wyraźnie która interpretacja jest tą właściwą ale może się myle z drugiej strony jeśli nie było grzechu pierworodnego to chrzest zmywa jakąś symboliczną nieokreśloną wine?
A przecież musiał być jakiś grzech pierworodny bo inaczej trzeba by przyznać, że Bóg jest bezpośrednio odpowiedzialny za zło tego świata a to dla większości chrześcijan byłoby pewnie nie do zaakceptowania.
|
So gru 23, 2006 14:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wąż skłamał. Nawet 2 razy:
1. Ludzie umierają.
2. Oczy się ludziom nie otworzyły- zobaczyć zło=to zamknąć oczy.
|
So gru 23, 2006 17:36 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Annariel napisał(a): 2. Oczy się ludziom nie otworzyły- zobaczyć zło=to zamknąć oczy.
Możesz rozwinąć tę myśl?
_________________
gg 3287237
|
So gru 23, 2006 18:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Annariel napisał(a): Wąż skłamał. Nawet 2 razy: 1. Ludzie umierają. 2. Oczy się ludziom nie otworzyły- zobaczyć zło=to zamknąć oczy.
Nie masz racji:
odp 1. Szatan nie przewidział reakcji boga, dlatego wyszło, że skłamał. Gdyby bóg nie ograniczył im dostępu do drzewa życia to żyli by wiecznie.
odp 2. Oczy ludziom się otworzyłu, sam bóg to potwierdził: "Po czym Pan Bóg rzekł: «Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło;"
ale nie ma sensu się chyba tymi bajkami zajmować ? Dwa różne opisy stworzenia - sprzeczność sama w sobie.
|
So gru 23, 2006 18:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Możesz rozwinąć tę myśl? Mogę. Chyba każdy sobie zdaje sprawę z tego, że opis ten jest pełen symboliki. Nie traktowałabym go jak bajkę, gdyż każdy fragment Biblii jest ważny, ale też stworzyłabym interpretacje nie kolidującą z resztą Pisma. Otóż człowiek po „zjedzeniu jabłka” (będę to umieszczać w cudzysłowiu, gdyż to tylko symbol) widzi zło zupełnie inaczej, niż Bóg. Człowiek je widzi, bo właśnie je uczynił, odwrócił się od Boga= zamknął oczy na światłość. Drodzy egzegeci „literalni”- chyba nie sądzicie, że to „jabłko” miało taką „moc”, że człowiek zaczynał widzieć zło? Poznawać zło? I przede wszystkim- jakie zło? Przecież wszystko w około niego było piękne i dobre… Cytuj: odp 1. Szatan nie przewidział reakcji boga, dlatego wyszło, że skłamał. Gdyby bóg nie ograniczył im dostępu do drzewa życia to żyli by wiecznie.
Śmiertelność człowieka to nie jest wynik „reakcji” Boga. To nie jest „kara” w tym sensie, w jakim ty to rozumiesz. Jest taki piękny fragment ks. Mądrości, który o tym mówi:
Bo śmierci Bóg nie uczynił5
i nie cieszy się ze zguby żyjących.
14 Stworzył bowiem wszystko po to, aby było,
i byty tego świata niosą zdrowie:
nie ma w nich śmiercionośnego jadu
ani władania Otchłani na tej ziemi6.
15 Bo sprawiedliwość nie podlega śmierci7.
16 Bezbożni zaś ściągają ją na siebie słowem i czynem,
usychają, uważając ją za przyjaciółkę,
i zawierają z nią przymierze,
zasługują bowiem na to, aby być jej działem.
|
So gru 23, 2006 23:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|