ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
Autor |
Wiadomość |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Jeśli w określeniu "niewierzący wierzy w nieistnienie ...." pojęcie "wiary" jest używane konsekwentnie , to jest to oksymoron , czyli zdanie nielogiczne [ czyli ewidentnie nieprawdziwe ] .
Jeśli zaś mamy do czynienie z różnym rozumieniem pojęcia wiary to jest to także nielogiczne ponieważ stanowi błąd ekwiwokacji .
Żeby było zabawniej : Niewierzący w boga wierzy w boga [ załóżmy że jest to kwestia wiary a nie najzwyczajniejszej wiedzy ] , który jest wytworem ludzkiej wyobraźni .
Czyli znowu mamy nielogiczność , wynikłą z fałszywości założenia .
Krótko mówiąc zamieszczona w wikipedii definicja [ w sensie potocznym ] ekwiwokalizuje pojęcie wiary utożsamiając ją z przekonaniem , nie dokonując rozróżnień przekonań na uzasadnione [ wiedze ] , jak i nieuzasadnione [ wiare - stricte ] .
Stąd i logiczne paradoksy .
|
Wt sty 29, 2008 9:27 |
|
|
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
danbog napisał(a): Jeśli w określeniu "niewierzący wierzy w nieistnienie ...." pojęcie "wiary" jest używane konsekwentnie , to jest to oksymoron , czyli zdanie nielogiczne [ czyli ewidentnie nieprawdziwe ] .
Jeśli zaś mamy do czynienie z różnym rozumieniem pojęcia wiary to jest to także nielogiczne ponieważ stanowi błąd ekwiwokacji .
Dlatego lepiej zamiast "niewierzący" (które nie specyfikuje obiektu wiary, której dna osoba nie posiada, co powoduje błąd ekwiwokacji) użyć sformułowania np. "ateista", rozumianego jako osobę niewierzącą w boga jako istotę wyższą. Wtedy co prawda mamy dwukrotne użycie słowa "wierzyć" - w definicji ateisty i w analizowanym zdaniu - ale ponieważ obu towarzyszy wyjaśnienie przedmiotu wiary, błędu ekwiwokacji nie ma.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Wt sty 29, 2008 9:51 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
A nie prościej usunąć ekwiwokacje z definicji wiary [ w wikipedii ] zamiast przy każdym użyciu pojęcia wiary wyjaśniać o jaki sens wiary nam chodzi ?
|
Wt sty 29, 2008 10:03 |
|
|
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
danbog napisał(a): A nie prościej usunąć ekwiwokacje z definicji wiary [ w wikipedii ] zamiast przy każdym użyciu pojęcia wiary wyjaśniać o jaki sens wiary nam chodzi ?
Póki "wiara" pozostaje pojęciem wieloznacznym, to nie mamy wielkiego wyboru jak tylko doprecyzowywać je w miarę konieczności. I zmiana tego stanu wymagałaby zmiany powszechnego rozumienia tego słowa, a nie jakiejś konkretnej jej definicji (zwłaszcza gdy mowa o definicjach z Wikipedii).
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Wt sty 29, 2008 10:26 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Widzicie, całe te paradoksy wynikają stąd, że powielana jest powszechnie błędna definicja ateisty. Otóż nieprawdą jest, że ateiści nie wierzą w Boga. Prawda, trudna do przyjęcia a często ośmieszająca samych wierzących jest taka, że ateiści niejednokrotnie wierzą w Boga bardziej niż sami chrześcijanie. Oni jedynie *nie chcą* kontaktu z Bogiem. Ateista to ktoś, kto odrzuca możliwość nawiązania kontaktu z Bogiem. Ateizm to nie jest kwestia wiary. Ateizm to jest kwestia woli. Dlatego też chrześcijanin próbujący "nawrócić" ateistę rozbija się o mur, bo jeśli człowiek czegoś nie chce przyjąć to tego nie przyjmie, bo powie "nie, bo nie" i tyle. Nie pomogą najbardziej wyszukane metody przekonywania. Do serca zamkniętego dostęp ma tylko Jezus, dlatego powiedział "jeśli gdzie was nie chcą słuchać, idźcie dalej". Jak człowiek nie chce to go nie ruszysz i tyle.[/b]
|
Wt sty 29, 2008 11:05 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
No napisał(a): Stąd, że nie znasz na nie odpowiedzi i nieudolnie próbujesz odwrócić od tego faktu uwage zadając pytania zupełnie nie na temat... chyba przyznasz, że to fascynujące studium twojego sposobu dyskutowania  Czy ty znasz odpowiedzi na wszystkie pytania? Poza tym jak mam odpowiedzieś na pytanie, w którym przesądzasz że coś lub ktoś nie ma woli .Pytam skąd o tym wiesz skoro nie jestes tym kimś . Albo twierdzisz że człowiek niemyslący jest martwy ,lub rozwijajace się dziecko nie jest istotą ludzką. Jak mam odpowiadać na tak absurdalne pytania? Ale wróćmy do tematu Michał Sobczyński napisał(a): Np. wierzy w to, że smaruje sobie chleb masłem , albo że obiera sobie jabłko, albo że oddycha, albo, że myśli. ...jest bardzo głupie. Definicją ateizmu jest niewiara w Boga, a nie niewiara we wszystko.
To że smaruje sobie chleb masłem to jest wiedza nie wiara ,chyba że nie jest pewny tego czy to jest masło .Dlatego przykład jest rzeczywiście
głupi. Wiara to coś co skłoniło go do podjęcia decyzji posmarowania chleba . Wierzył on że powinien to zrobić aby zaspokoić głód .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt sty 29, 2008 11:12 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Czy ty znasz odpowiedzi na wszystkie pytania? Najpierw twierdzisz, że argumenty ateistów są słabe a gdy nie potrafisz ich odeprzeć zaczynasz mącić... Cytuj: Jak mam odpowiadać na tak absurdalne pytania?
Sam zadawałeś takie pytania więc do siebie miej pretensje.
|
Wt sty 29, 2008 14:33 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
No napisał(a): Cytuj: Czy ty znasz odpowiedzi na wszystkie pytania? Najpierw twierdzisz, że argumenty ateistów są słabe a gdy nie potrafisz ich odeprzeć zaczynasz mącić... Cytuj: Jak mam odpowiadać na tak absurdalne pytania? Sam zadawałeś takie pytania więc do siebie miej pretensje.
Zgadza się tak twierdzę , jednak argumenty to nie pytania ,natomiast ty stawiasz nie argumenty tylko pytania , a to jest różnica.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt sty 29, 2008 16:07 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Ja nie wierzę bo nie jestem pewien czy Bóg istnieje. Czy jestem ateistą? Myślę, że nie. Ale i tak nie wierzę.
"Ateiści nie wierzą ale to nie znaczy ze Boga nie ma"
Pewnie znalazł by się wierzący, który by na tym stwierdzeniu poprzestał.
Ale można też pomyśleć, że choć wielu wierzy to i tak nie znaczy to, że Bóg istnieje.
Jako ludzie możemy sie mylić. Myślę, że to dotyczy nie tylko twierdzenia, że Boga nie ma ale i twierdzenia z nim sprzecznego
|
Wt sty 29, 2008 16:26 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Wieczny_student !
Cytuj: Póki "wiara" pozostaje pojęciem wieloznacznym, to nie mamy wielkiego wyboru jak tylko doprecyzowywać je w miarę konieczności. I zmiana tego stanu wymagałaby zmiany powszechnego rozumienia tego słowa, a nie jakiejś konkretnej jej definicji (zwłaszcza gdy mowa o definicjach z Wikipedii).
I o to właśnie chodzi by doprecyzować , by uniknąć takich błędow jak hitman w poście zamiezczonym pod twoim .
Wierzący nader często dokonują następującego zabiegu "logicznego" , będącego ewidentnym idiotyzmem , a mianowicie :
Twierdzą , że wiara jest pewnym przekonaniem [ http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiara ]
Twierdzą także , że w chwoli obecnej nic takiego jak wiedza nie istnieje - zaistnieje ona dopiero w momencie poznania wszystkiego .
W chwili obecnej istnieje jedynie przekonanie o pewnych cechach otaczającej nas rzeczywistości , które może jeszcze ulec zmianie .
W związku z powyższym twierdzą że nie istnieje żadne rozróżnienie pomiędzy wiarą a wiedzą .
Twierdzą , że: wiara = wiedza = przekonanie .
W związku z powyższym zarówno wiara jak i niewiara to tylko przekonania , bo tylko przekonania istnieją dla nas na prawdę .
Zatem zdaniem wierzących przekonanie/wiara , że mleko kwaśnieje bo szczają doń krasnoludki jest zupełnie tak samo uprawniona jak przekonanie/wiedza , że 2+2=4 .
Dla wierzącego wszystko jest równie prawdziwe , czy nieprawdziwe jak kto woli , wszystko jest bowiem tylko naszym przekonaniem .
Zatem niewierzący to wyznawca pewnego , równie prawdziwego przekonania/wiary jak wierzący .
Czyż religia nie ogłupia ?
Osoby dokonujące tego zabiegu sofistycznego , mającego ukryć istotę sprawy , albo są idiotami , albo cynicznie takowych udają .
Nie jest to atak , "ad personam" , tylko stwierdzenie faktu wynikłego z różnic pomiędzy definicją wiary , a wiedzy .
Dalszą część swego wywodu zamieszczę w poście skierowanym do Hitman'a .
|
Wt sty 29, 2008 22:33 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Hitman !
Cytuj: Widzicie, całe te paradoksy wynikają stąd, że powielana jest powszechnie błędna definicja ateisty. Otóż nieprawdą jest, że ateiści nie wierzą w Boga. Prawda, trudna do przyjęcia a często ośmieszająca samych wierzących jest taka, że ateiści niejednokrotnie wierzą w Boga bardziej niż sami chrześcijanie. Nic podobnego . Z wiarą niema to nic wspólnego . Oczywiście może zdarzyć się przypadek szczególnego idioty wśród ateistów , który tak jak sugerujesz popadł w shizofrenie i mimo że wierzy w istnienie boga , zaprzecza tej wierze . Ale to przypadek kliniczny kwalifikujący się do leczenia i daleki od ogółu ateistów . Cytuj: Oni jedynie *nie chcą* kontaktu z Bogiem. Ateista to ktoś, kto odrzuca możliwość nawiązania kontaktu z Bogiem. Ateizm to nie jest kwestia wiary. Ateizm to jest kwestia woli. Mnie to bardziej pasuje na definicje szatanisty niż ateisty [ chociaż wg co poniektórych wierzących to jedno i to samo ]. Cytuj: Dlatego też chrześcijanin próbujący "nawrócić" ateistę rozbija się o mur, bo jeśli człowiek czegoś nie chce przyjąć to tego nie przyjmie, bo powie "nie, bo nie" i tyle. Nie pomogą najbardziej wyszukane metody przekonywania. Do serca zamkniętego dostęp ma tylko Jezus, dlatego powiedział "jeśli gdzie was nie chcą słuchać, idźcie dalej". Jak człowiek nie chce to go nie ruszysz i tyle.
I tu dochodzimy do meritum błedu twego rozumowania .
Nawiązując do tego co pisałem w poście skierowanaym do Wieczny_student 'a uważasz że ateizm jest wiarą tak samo jak teizm .
Ignorujesz różnice pomiędzy wiarą a wiedzą , ponieważ ateizm jest wiedzą a nie wiarą .
Istota różnicy między wiarą a wiedzą to uzasadnienie danego poglądu .
Wiara to pogląd nieuzasadniony . Jak to określa Wikipedia : " polega na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu ".
I to jest właśnie istota wiary i religii .
W dalszej części tej definicji dpoisuje się jednak absurd , a mianowicie :
" ... ale zwykle na podstawie jakichs przyslanek. "
Chyba pisał tę definicje teista bo pomyliła mu się wiara z wiedzą .
Tym co odróżnia wiarę od wiedzy jest właśnie istnienie przesłanek .
Jeśli coś posiada przesłanki [ uzasadniające twierdzenie ] , to jest wiedzą , jeśli zaś ich nie posiada to jest wiarą .
Logicznie spójne przesłanki [ spójne uzasadnienie ] stanowi dowód danego twierdzenia . Zaś ich brak jest podstawą do wiary jako stanowiska nieuzasadnionego .
Jak podaje Wikipedia [ http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiedza ] istotą wiedzy jest istnienie przesłanki , czyli uzasadnienia logicznego w oparciu o obiektywnie powtarzalne dane/doznania [ czyli uzasadnienia naukowego ] , znajdującego potwierdzenie w przesłance koronnej jaką jest skuteczność działania .
Wiedza zaś jest przeciwieństwem [ zaprzeczeniem ] wiary .
Postawa ateistyczna wypływa z analizy przesłanek i próby ich uspójnienia .
Postawa ateistyczna wynika z wiedzy o otaczającym nas świecie .
Postawa ateistyczna nie jest rodzajem wiary , ale wiedzą o otaczającej nas rzeczywistości .
Postawa ateistyczna wynika z bezstronnej oceny przesłanek .
Dlatego zapewne wydaje Ci się że ateiści wierzą w boga , że są skłonni traktować tę hipoteze [ boga ] zupełnie poważnie , poddawać ją analizie i wpasować w logiczną strukture rzeczywistości .
Tyle że jedyne dopasowanie jakie posiada uzasadnienie , to traktowanie ideii boga jedynie jako wytwór ludzkiego umysłu , zwany także urojeniem .
Ateiści żywią [ lub żywić powinni ] absolutną pewność co do istnienia boga , tyle że zdają sobie sprawe z tego czym w istocie jest - wytworem ludzkiej wyobraźni .
Pozdrawiam .
|
Wt sty 29, 2008 23:02 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
IPW napisał(a): Musisz też wiedzieć Sewerynie,że zarówno ateisci jak i wierzący mogą w równym stopniu być w błedzie .Ci którzy wierzą ,że Bóg jest ,Ci którzy nie wierzą ,że Bóg jest ,Ci którzy w nic nie wierzą i Ci którzy wierzą we wszystko -Oni wszyscy w równym stopniu mogą być w błędzie.Jeżeli nie możesz sobie tego wyobrazić to trudno.Wydaje mi sie ,ze to zależy od poziomu tolerancji. Seweryn napisał(a): Oczywiście , jednak ja powołuję się na naocznych świadków zmartwychwstałego Jezusa ,natomiast ty zaprzeczasz temu co widzieli naoczni świadkowie ,choć sam tego nie widziałeś ,co znowu jest delikatnie mówiąc nierozsądne i świadczy że prawdopodobieństwo iż ty jesteś w błędzie jest większe Oczywiście ,to mnie niezrozumiałeś .Czy ty jestes sędzia sprawiedliwym ,czy do ciebie nalezy sąd ,kto ma racje ,a kto jest w błędzie?Co ty wiesz o niewierzacych i wierzacych aby wydawać o ludziach takie sądy ,że ci są w błędzie a tamci nie są w błedzie.Powołujesz sie na apostołów ,a czy chociaz wiesz w przyblizeniu co Oni głosili?Czy wydaje ci sie ,że Oni głosili takie sądy nad ludżmi jak ty? Czy przeczytałeś choć Pismo Świete ?Gdybyś zadał sobie ten tród zamiast osądzać ludzi to poznał byś ,że zarówno Jezus jak i Apostołowie dalecy byli od potępiania niewierzacych ,niepotepiali oni nawet pogan .
|
Śr sty 30, 2008 7:05 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Ateista to ktoś, kto nie chce.
To nie jest ktoś, to nie wie.
To nie jest ktoś, kto nie wierzy.
|
Śr sty 30, 2008 10:37 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Hitman !
Ateista to ktoś, kto nie chce - kłamstw.
To nie jest ktoś, to nie wie - tylko ocenia tę wiedzę jako kłamstwo.
To nie jest ktoś, kto nie wierzy - tylko wie czym jest religia i dlaczego należy jej unikać .
Zacytuje sam siebie :
"Ateiści żywią [ lub żywić powinni ] absolutną pewność co do istnienia boga , tyle że zdają sobie sprawe z tego czym w istocie jest - wytworem ludzkiej wyobraźni . "
Kwestia boga nie jest dla mnie kwestią wiary , którą odrzucam w całości , tylko kwestią wiedzy - która określa czym jest ta idea .
|
Śr sty 30, 2008 10:47 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
danbog napisał(a): Kwestia boga nie jest dla mnie kwestią wiary , którą odrzucam w całości , tylko kwestią wiedzy - która określa czym jest ta idea .
Kwestia Boga jest dla Ciebie kwestią woli, bo chcesz Go odrzucać. Przyczyn nie będę dochodził, bo sam to musisz odkryć w sobie.
|
Śr sty 30, 2008 11:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|