Autor |
Wiadomość |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Dlaczego...?
No nie wiem, czy można mieć nadzieję, jeśli nie będzie producenta tej nadziei.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Cz gru 15, 2016 1:06 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
To nieco dziwne, tutaj jest mowa o tym jak wojska Asada mordują cywilną ludność dokonując rzezi, a tymczasem strona na Facebooku - This is Christian Syria, na tej stronie można było zauważyć poparcie dla Asada. Trudno zrozumieć jak wygląda rzeczywiście sytuacja w tych rejonach.
|
Cz gru 15, 2016 1:42 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego...?
Marek_Piotrowski napisał(a): Cytuj: Do niczego nie dotarli, powtórzyli tylko bzdurę za Markiem Cichomskim, autorem strony "Moje Parfleche". Facet skądś to wziął. Po co by miał wymyślać? Innych dowodów na kiepskie traktowanie Indian jest dość. Cytuj: Akt prawny, o którym mowa nie istnieje, o czym świadczy - jego brak w zbiorach takich aktów Słaby argument. Bardzo słaby. Cytuj: - fakt, że jego istnienie byłoby logicznie sprzeczne z aktami faktycznie istniejącymi i całą dotyczącą Indian polityką tego okresu To w ogóle nie jest argument, tylko Twoja, dość swobodna ocena. Cytuj: Jeśli jednak Ciebie bardziej przekonuje to, że wspomniał o tym kiedyś bez podania jakiegokowiek źródła jeden polski indianista-hobbysta... to cóż, gratuluję. To wiele mówi o tym, jak należy podchodzić do Twoich wywodów. A z jakiego powodu miałbym bardziej wierzyć jednemu JedenPost od jednego pasjonata tematu, który nie ma powodu kłamać? Zwłaszcza że "indianista" znalazł, a Ty nie (a zawsze dowód "z widzenia" stoi wyżej niż dowód z "nie widzenia"). Napisałem do niego - zobaczymy co odpisze. Twoja organiczna niezdolność do przyznania się do błędu osiągnęła wyżyny niezamierzonego komizmu. Brak aktu prawnego w wykazie aktów prawnych to "słaby argument", ale mocnym jest "Facet skądś to wziął"? Sprzeczność tego aktu z logiką to "w ogóle nie jest argument", ale jest nim "Po co by miał wymyślać"? Powtórzę to następnym razem, gdy zakwestionujesz czyjeś twierdzenie poparte jedynie tym, że ktoś sobie coś napisał w internecie. A teraz z innej beczki: co sądzisz o dokumencie z 11 stycznia 2010 roku, w którym to papież zaleca, ażeby w miarę możliwości bić Cyganów w każdy piątek? Pamiętaj tylko, że Marek_Piotrowski napisał(a): zawsze dowód "z widzenia" stoi wyżej niż dowód z "nie widzenia
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz gru 15, 2016 6:53 |
|
|
|
 |
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
 Re: Dlaczego...?
Spokojnie, nie szarżuj. Napisałem do gościa z prośbą o wyjaśnienie sprawy.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Cz gru 15, 2016 7:54 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego...?
Do papieża znaczy? OK, rozsądny ruch.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz gru 15, 2016 8:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Maria-Magdalena napisał(a): Marek_Piotrowski napisał(a): Nie zostawię Cię samej  Mój Ty aniele, ufam, że Ci się spodoba. https://www.youtube.com/watch?v=SdToeM_c25oMałgoś, lepiej nie oglądaj. To może poskutkować pogorszeniem Twojego zdrowia, a wiem że jesteś kobietą w podeszłym wieku. Zatem proszę tym razem daruj sobie. Wskazałam Ci na czym polegało "stworzenie" Kościoła w IV w przez Konstantyna, a Ty dalej brniesz w nonsensy. Cytuj: To nieco dziwne, tutaj jest mowa o tym jak wojska Asada mordują cywilną ludność dokonując rzezi, a tymczasem strona na Facebooku - This is Christian Syria, na tej stronie można było zauważyć poparcie dla Asada. Trudno zrozumieć jak wygląda rzeczywiście sytuacja w tych rejonach. Co w tym dziwnego, w Syrii trwa wojna domowa, zatem po obu stronach walczą Syryjczycy.
|
Cz gru 15, 2016 8:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Chrzescijanie "popieraja" Asada, bo za jego rzadow zyli w miare spokojnie. Podobnie jak w Iraku. Obalenie tyrana, ktory nie odpowiada naszym wyobrazeniom o "wolnym, demokratycznym zyciu", nie skutkuje najczesciej demokracja a la Zachod ale rzezia i chaosem.
|
Cz gru 15, 2016 8:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
chwat napisał(a): No nie wiem, czy można mieć nadzieję, jeśli nie będzie producenta tej nadziei. To obejrzyj sobie film Jaga. Tam masz takiego producenta nadziei, że proszę siadać. W ogóle uważam, że nadzieję albo się ma, albo nie; a skoro się ją ma, to roztropność nakazuje szukać w świecie takich rzeczy, które ją żywią, a nie zabijają.
|
Cz gru 15, 2016 11:20 |
|
 |
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
 Re: Dlaczego...?
JedenPost napisał(a): Do papieża znaczy? OK, rozsądny ruch. Niepotrzebnie silisz się na złośliwostki. Dla mojej argumentacji nie ma doprawdy znaczenia czy to był rok 1956 czy 1924 (w porównaniu z uznaniem obywatelstwa Indian w koloniach hiszpańskich w XVI wieku. Chcę jednak ustalić - jeśli to możliwe - stan faktyczny. Zobaczymy co p.Marek Cichomski odpisze.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Cz gru 15, 2016 18:09 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego...?
Marek_Piotrowski napisał(a): Chcę jednak ustalić - jeśli to możliwe - stan faktyczny.
W takim razie poczytaj co nieco na temat historii Nowej Hiszpanii i w ogóle hiszpańskich kolonii, bo teza jakoby Nowe Prawo realnie zniosło niewolnictwo jest kuriozalna. Marek_Piotrowski napisał(a): Zobaczymy co p.Marek Cichomski odpisze.
Też jestem cikeaw. Szanuję gościa, sam będąc pasjonatem Indian z jego strony wielokrotnie korzystałem, ale nie da sie ukryć, że jest ona zbiorem dość chaotycznym, do którego ewiedentnie wrzucał co mu się nawinęło pod rękę (co w sumie dobrze koresponduje z naazwą) z różnych źródeł, najwyraźniej niekoniecznie je sprawdzając.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz gru 15, 2016 18:15 |
|
 |
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
 Re: Dlaczego...?
Maria-Magdalena napisał(a): Wskazałam Ci na czym polegało "stworzenie" Kościoła w IV w przez Konstantyna, a Ty dalej brniesz w nonsensy. Możesz wskazać gdzie to rzekomo wskazałaś? Najlepiej daj linka na post w którym zamieściłaś te tekst JedenPost napisał(a): W takim razie poczytaj co nieco na temat historii Nowej Hiszpanii i w ogóle hiszpańskich kolonii, bo teza jakoby Nowe Prawo realnie zniosło niewolnictwo jest kuriozalna. Jest realna. Oczywiście nie natychmiast, ale w ciągu kilku pokoleń tak. Dodatkowym czynnikiem był fakt mieszania się etnicznego Hiszpanów i Indian - co zresztą ma odbicie w strukturze ludności do dziś - porównaj ilu jest Metysów w Ameryce Południowej a ile osób krwi mieszanej w USA (a było to znacznie wyraźniejsze np. 100 lat temu)
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Cz gru 15, 2016 18:35 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego...?
Marek_Piotrowski napisał(a): Dodatkowym czynnikiem był fakt mieszania się etnicznego Hiszpanów i Indian - co zresztą ma odbicie w strukturze ludności do dziś - porównaj ilu jest Metysów w Ameryce Południowej a ile osób krwi mieszanej w USA (a było to znacznie wyraźniejsze np. 100 lat temu) Owszem, to ciekawa sprawa. W XVII-XVIII w. popularne były tam podobno w wyższych sferach cykle obrazów nazywane casta, na których artyści starali się skatalogować i zobrazować wszystkie możliwe i występujące w tamtych stronach mieszanki rasowe - niektórzy dochodzili do nawet ponad stu typów O, takie rzeczy: 
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz gru 15, 2016 18:57 |
|
 |
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
 Re: Dlaczego...?
Trochę nie na temat, ale tak mnie zaciekawiło - jak się ma sprawa mieszanek kolonistów z Eskimosami?
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Cz gru 15, 2016 19:14 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego...?
Słabo pewnie, podejrzewam że mogło to dotyczyć co najwyżej ludzi białych żyjących z handlu z nimi, coś na podobnej zasadzie, jak małżeństwa traperów z Indiankami - dobrze mieć żonę, o którą na szlaku nie trzeba się martwić, a jeszcze pomoże. Ale o Iniutach i pokrewnych nie wiem zbyt wiele. Z takich ciekawych kwestii międzyrasowych interesujace jest to, jak XVII wieczni Francuzi - czyli znów katolicy - intencjonalnie hodowali sobie pośredników kulturowych, żeniąc się z Indiankami. Kilkanaście lat - i mieli odchowanych młodzieńców, którzy równie swobodnie poruszali się w miastach jak w puszczach i indiańskich wioskach oraz znali wszystkie przydatne na danym terenie języki. Z historii wiemy, że te związki zaowocowały, choć ostatecznie Francuzi musieli kolonie sobie odpuścić...
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz gru 15, 2016 19:40 |
|
 |
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
 Re: Dlaczego...?
JedenPost napisał(a): Słabo pewnie, podejrzewam że mogło to dotyczyć co najwyżej ludzi białych żyjących z handlu z nimi, coś na podobnej zasadzie, jak małżeństwa traperów z Indiankami - dobrze mieć żonę, o którą na szlaku nie trzeba się martwić, a jeszcze pomoże. UUu, poleciałeś Londonem  Cytuj: Ale o Iniutach i pokrewnych nie wiem zbyt wiele. Z takich ciekawych kwestii międzyrasowych interesujace jest to, jak XVII wieczni Francuzi - czyli znów katolicy - intencjonalnie hodowali sobie pośredników kulturowych, żeniąc się z Indiankami. Nie bardzo rozumiem, co rozumiesz przez "hodowanie"? Wiem że kształcili Indian, wiem że błogosławili takie związki (być może także je politycznie wspierali), ale żenił się kto chciał. Cytuj: Kilkanaście lat - i mieli odchowanych młodzieńców, którzy równie swobodnie poruszali się w miastach jak w puszczach i indiańskich wioskach oraz znali wszystkie przydatne na danym terenie języki. Z historii wiemy, że te związki zaowocowały, choć ostatecznie Francuzi musieli kolonie sobie odpuścić... No, tak patrząc to anglosasi i Hiszpanie też. ALe jednak Kanada w dużej części jest "francuska".
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Pt gru 16, 2016 1:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|