Dusza istnieje? Argumenty za i przeciw. Własne refleksje...
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Jak to miała dar od Diabła ? a skad wiedziała że to od Diabła? z tą spowiedzią to masz racje ale ja znam przypadek ze koleś poszedł do spowiedzi ale miał kochanke ...ojciec Pio wyrzucił go i przyjął dopiero jak zakonczył swoją znajomosć z tamtą panną ...znam tez przypadek że Pio otrzymał kilka listów ale jeden kazał odrzucić jeszcze przed otwarcem...okazało się że ktoś chciał Go nabrać i do koperty włożył kupon czy coś ;p
Z tego co wiem to łatwo zdemaskować Diabła ...wystarczy postać poprosić żeby powiedziała "Jezu ufam Tobie" i czuć ponoć nie przyjemny zapach ..tak sam Pio opisuwał to w listach
napisz cos wiecej o swojej kolezance?? jestes tego pewien tzn byłeś świadkiem jej niezwykłej wiedzy ?
|
N wrz 16, 2007 21:28 |
|
|
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3858
|
Jakież to jeszcze niezwykłe historie zostaną wymyślone na konto nieżyjacego juz niestety O.Pio.
|
N wrz 16, 2007 22:01 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3858
|
Przepraszam ,chciałem powiedzieć -...brata Pio.On sam nigdy nie pozwolił by się nazywać ojcem.
|
N wrz 16, 2007 22:04 |
|
|
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Jakież to jeszcze niezwykłe historie zostaną wymyślone na konto nieżyjacego juz niestety O.Pio. SUCHY ATAK. Żałosne.
Może jakoś uzasadnisz swoje stanowisko, co? Czy może masz to gdzieś? 
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
N wrz 16, 2007 22:18 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
lereeeek napisał(a): Jak to miała dar od Diabła ? a skad wiedziała że to od Diabła?
napisz cos wiecej o swojej kolezance?? jestes tego pewien tzn byłeś świadkiem jej niezwykłej wiedzy ? Wiedziała bo jej to Bóg powiedział. Po decyzji "kasacji" tego daru - jako diabelskiego, po szczerej modlitwie okazało się że "dar" przepadł.
To jest tak. Masz jakiś dar. Nie wiesz czy to od Boga. Modlisz się i pytasz o jego pochodzenie. Dostajesz np. negatywną odpowiedź (w sercu, na własne uszy, przez innego człowieka itp). Następnie podejmujesz decyzję, że jeśli rzeczywiście to jest nie-Boży dar, to niech przepadnie w imieniu Jezusa. Potem patrzysz na efekty.
O takich przypadkach podejścia do sprawy słyszałem nie raz od wierzących osób, które to miały i tak właśnie postępowały.
Co do koleżanki...jestem świadkiem..., tzn. rozmawialiśmy o takich rzeczach, a ponieważ wiem że nie jest osobą, która kłamie w takich sprawach (bo nie ma potrzeby) więc jej uwierzyłem na słowo, i dalej wierzę. No i nie jest ona jedyną osobą, która doświadczyła takiego daru. O takich darach odgadywania cudzych myśli mówi się powszechnie (pozytywnie) w wierzeniach i religiach wschodu, okultyźmie itp.
A ponieważ posiadanie takiego "daru" nie jest niczym niewytłumaczalnym, więc nie widzę przeszkód w możliwość jego istnienia.
W sumie: można mieć dar od Boga albo od Szatana. Można go wykorzystywać w dobrych lub złych celach (świadomie lub nie).
Jeśli o.Pio miał ten dar od Boga, to nie wykluczone, że przynajmniej czasem niewłaściwie się nim posługiwał.
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
N wrz 16, 2007 22:34 |
|
|
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
mcfunthomas napisał(a): Powinieneś chyba napisać, że o takich nagraniach Ty nic nie wiesz, a nie że ich nie ma...nie sądzisz?  Ja Takie nagrania i widziałem, i słyszałem i sam uczestniczyłem w takich "akcjach". (zob. też ostatni akapit mojego posta). To jak takowe nagrania istnieja to powiedz gdzie mozna je obejrzec albo w takowe sie zaopatrzyc. Ja, jak i zapewne wielu innych, bylbym wyjatkowo zainteresowany filmem przedstawiajacym sily nadnaturalne w akcji. Zaznaczam - sil nadnaturalnych. Widzialem garstke nagranych egzorcyzmow i bylem wyjatkowo zaskoczony tym, ze ktos moze w owych widziec cokolwiek co swiadczyloby o wplywie sil piekielnych. mcfunthomas napisał(a): Doprawdy nie pojmuję...ja Ci piszę jako naoczny świadek i/lub posiadający opisy od osób z pierwszej ręki, a Ty piszesz NIE DOWIEDZIONO. W takim razie ja mógłbym stwierdzić, że nie udowodnisz mi np istnienia swojej mamy. Jestem w szoku takim podejściem.
Zeznanie pojedynczego swiadka bez materialu dowodowego to nie byloby dosc zeby kogos oskarzyc o powazna zbrodnie a Ty chcesz zebym zaakceptowal na tej podstawie istnienie sil demonicznych. Opanuj sie.  Znajdziesz tez dziesiatki tysiecy ludzi ktorzy twierdza, ze zostali porwani przez UFO. To nie czyni tego prawdziwym.
Potwierdzenie zupelnie normalnej obserwacji jak "Moja klawiatura jest czarna." albo "Moja mama istnieje." to zupelnie inna bajka od zaakceptowania z miejsca "Demony istnieja." tylko dlatego, ze Ty tak twierdzisz. Nie twierdze z miejsca, ze klamiesz - ale Twoje obserwacje moga byc podkolorowane Twoim swiatopogladem, wiara, Twoim stanem emocjonalnym w danej chwili, brakami w pamieci, Twoimi oczekiwaniami, brakiem dostatecznych danych i innymi.
|
Pn wrz 17, 2007 6:44 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: No to powiem tylko tak, że jej ewentualny wpływ nie ma szans na takie skutki z jakimi ja miałem do czynienia. Nie mam pojęcia co widziałeś( bo niby skąd ?)nawet gdybyś mi wszystko dokładnie opisał mógłbym ci tylko uwierzyć na słowo lub nie... Cytuj: Co do hipnozy to różnie bywało. Nawet przypadki prawdziwe, że ktoś sobie przypomina poprzednie życie to dla mnie sprawa jest prosta: te obrazy z przeszłości mogą być wytworem demonicznej aktywności w takim człowieku. Niestety nie miałem z takim zahipnotyzowanym człowiekiem do czynienia, więc nie potrafię tego potwierdzić. Może kiedyś natknę się na wierzących, którzy przeprowadzali modlitwę uwolnienia od związania demonicznego spowodowanego hipnozą. Zajrzę też do książki nt. medycyny niekonwencjonalnej czy tam coś o tym pisze... /quote] Tyle, że można to wszystko wyjaśnić bez odwoływania się do sił demonicznych czy medycyny niekonwencjonalnej może to troche bardziej skomplikowane niż powiedzieć, że to demon coś podsuwa ale chyba jednak bliższe prawdy.Udowodniono, że podczas hipnozy człowiek potrafi zmyślać i trudno mu potem odróżnić wytwory własnej wyobraźni od prawdziwych wspomnień dlatego min. zeznania złożone pod wpływem hipnozy nie są dowodem w sądzie. Cytuj: Co do przypadku Angielki, o którym piszesz to jest on wg. mnie dość banalny, dziecinny. "Mój" przypadek rozgrywał się w Polsce; rozmowa osoby owładniętej chwilowo przez złego ducha z osobą z Anglii była na normalnym (choć wulgarnym) poziomie...i była rozmową a nie dziecięcym zlepianiem wyrazów. Przypadków było znacznie więcej zresztą to chyba oczywiste, że gdyby któryś potwierdzono inaczej patrzylibyśmy dzisiaj na te sprawy inna kobieta uważała się za Kleopatre i bardzo przekonująco opisywała swoje życie, zwyczaje itd. ale okazało się, że jakiś czas wcześniej czytała w bibliotece książki nt. Kleopatry... "Twój" przypadek łatwo jest w ten sposób wytłumaczyć szczególnie jeśli rozmowa była wulgarna nawet jeśli ta osoba nie uczyła się nigdy angielskiego to mogła go wielokrotnie słyszeć w dzisiejszych czasach angielski dociera do nas zewsząd i właściwie do każdego bo w dzisiejszych czasach prawie każdy ma telewizor a warto zauważyć, że w polskiej telewizji dubbinguje się praktycznie tylko filmy dla dzieci więc zazwyczaj głosy aktorów są słyszalne. Cytuj: O pokrywaniu krów nie słyszałem. To Twoja "RADOSNA TWÓRCZOŚĆ" czy gdzieś to słyszałeś? Pisałem o PORYWANIU o tym co się z krasulami dzieje potem nie wiadomo zdaje się, że La Chupacabra wysysa im krew. Cytuj: Materiał dowodowy na potwierdzenie istnienia istot zwanych demonami.
To gdzie jest ten materiał ?
|
Pn wrz 17, 2007 9:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Jakież to jeszcze niezwykłe historie zostaną wymyślone na konto nieżyjacego juz niestety O.Pio.
Ależ tego nikt nie wymyslił wszystko jest w książce którą posiadam a ta uzyskała zgode wikariusza warszawskiego i aksiazka powstała na podstawie materiałow z San Givanni rotondo ...Ojciec Pio nie lubił jak sie mowi o nim swięty  bo sam zawsze uważał się za "narzędzie" Boga... i powtarzał żeby Bóg zlitował sie nad tymi co go tak wielbią ...
Co do nagrań sam posiadam ale tylko audio wiec myśle że to żaden dowód bo można by powiedziec że słychać tylko demoniczny głos i to jeszcze po niemiecku a video było by bardziej wiarygodne... niestety takiego nie mam
|
Pn wrz 17, 2007 10:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czy to prawda, że Ojcowi Pio diabeł podrzucił nagusieńką kobietę na siano, aby z nią zgrzeszył ?
|
Pn wrz 17, 2007 22:28 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
zaczynamy jechać po badnach...moze jest już temat o egzorcyzmach, uwolnieniach itp. Jeśli nie, to może założyć nowy temat, bo pomału oddalamy się od "CZY DUSZA ISTNIEJE...."
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Pn wrz 17, 2007 22:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Chyba coś takiego było ale to nie ma nic do rzeczy  odchodzimy od tematu  Exorcyzmy są związane zdusza bo przeciez tu chodzi nie tylko o opętanie ciała ale też duszy . Z tym ze jak to zawazył mcfunthomas ten temat dotyczy istnienia duszy ...
|
Wt wrz 18, 2007 9:55 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Widzę, że nam się społeczeństwo obywatelskie na forum tworzy. 
_________________ www.onephoto.net
|
Wt wrz 18, 2007 11:11 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
tommy napisał(a): mcfunthomas napisał(a): Powinieneś chyba napisać, że o takich nagraniach Ty nic nie wiesz, a nie że ich nie ma...nie sądzisz?  Ja Takie nagrania i widziałem, i słyszałem i sam uczestniczyłem w takich "akcjach". (zob. też ostatni akapit mojego posta). To jak takowe nagrania istnieja to powiedz gdzie mozna je obejrzec albo w takowe sie zaopatrzyc. Ja, jak i zapewne wielu innych, bylbym wyjatkowo zainteresowany filmem przedstawiajacym sily nadnaturalne w akcji. Zaznaczam - sil nadnaturalnych. Widzialem garstke nagranych egzorcyzmow i bylem wyjatkowo zaskoczony tym, ze ktos moze w owych widziec cokolwiek co swiadczyloby o wplywie sil piekielnych. Nie jest tak, że przy każdej modlitwie zobaczysz nadludzką siłę w uwalnianej osobie. Są jeszcze inne sprawy. Typowe dla takich "sytuacji" dialogi, reakcje. Nagrywanie VHS czy też cyfrowe takich modlitw nie jest powszechne, są rzadko stosowane ze względu na dobro uczestniczących - jest to dość osobista i delikatna sprawa. Wielu ludzi woli by nie nagrywać. Niemniej jednak jest w kraju i na świecie wiele wspólnot/kościołów/osób, które się w miarę regularnie zajmują modlitwami o uwolnienie. Proponuję więc zacząć od środowiska lokalnego, porozmawiać i popytać księży, pastorów, popów itp. którzy mieszkają w pobliżu Ciebie i niech Ci pomogą dając jakieś namiary. Ja osobiście nie wiem gdzie mieszkasz i nie znam więc na razie osób, które są z Twojego podwórka.  tommy napisał(a): Zeznanie pojedynczego swiadka bez materialu dowodowego to nie byloby dosc zeby kogos oskarzyc o powazna zbrodnie a Ty chcesz zebym zaakceptowal na tej podstawie istnienie sil demonicznych. Opanuj sie.  Znajdziesz tez dziesiatki tysiecy ludzi ktorzy twierdza, ze zostali porwani przez UFO. To nie czyni tego prawdziwym. Jest jednak pewna różnica, gdyż to co ja widziałem nie było czymś, co tylko ja widziałem w tamtym czasie i miejscu, ale wszyscy uczestniczący - to raz. Takie zdarzenia są zdarzeniami powtarzającymi się w różnym czasie i miejscu, przy różnych osobach biorących czynny udział w takich modlitwach - to dwa. Osoby, które nie są silne duchowo mogą padać ofiarą zemsty ze strony istot demonicznych - to trzy. Wszyscy uczestnicy owych modlitw - z wyjątkiem podmiotu modlitw - są stale przy zdrowych zmysłach... - to cztery. Termin modlitwy o daną osobę ustala się "na zaś" - wyjątkowo wkracza się w akcję, gdy następuje nieoczekiwana i gwałtowna "demonstracja" sił ciemności. - to pięć. Po tych pięciu, pospiesznie napisanych na gorąco punktach można zobaczyć jakie są podobieństwa a jakie różnice pomiędzy sprawami egzorcyzmów a spotkaniami z UFO.  Lepszym byłoby porównanie egzorcyzmów do wywoływania duchów a nie do UFO...  tommy napisał(a): Potwierdzenie zupelnie normalnej obserwacji jak "Moja klawiatura jest czarna." albo "Moja mama istnieje." to zupelnie inna bajka od zaakceptowania z miejsca "Demony istnieja." tylko dlatego, ze Ty tak twierdzisz. Od stony logiki jest to to samo. Jeśli nadasz tym wydarzeniom różną wartość (świecką, religijną, codzienną-normalną, "świąteczną"), to wówczas możnaby się zgodzić. Widzisz, dla jednych normalną będzie obserwacja "Moja klawiatura jest czarna" albo "Moja mama istnieje" a dla innych tak samo normalna jest obserwacja "demony istnieją." (nie wiem jak przekonasz jednak niewidomego do koloru danej klawiatury...). Ja opieram swoją obserwację na swoich i cudzych doświadczeniach i nie widzę powodu by były one mniej właściwe od proponowanej przez Ciebie: "Demonów nie ma". Poza tym, dlaczego to co np religijne miałoby być oceniane bardziej restrykcyjnie niż to co codzienne? Skąd takie "nierówne" podejście do badania codzienności?? Osobiście, bardziej prawdopodobne (czy też wręcz prawdziwe) wydaje mi się więc stwierdzenie, że DEMONY SĄ aniżeli że AMERYKA JEST, bo w pierwszym przypadku byłem tego naocznym świadkiem, w drugim nie. Jest to poza tym coś do czego sam dążysz, chcesz dowodów, najlepiej osobistego doświadczenia-uczestnictwa. BTW: byłeś w Ameryce?  Poza tym, ważne jest że nie JA TAK TWIERDZĘ, ale że wielka rzesza ludzi TAK TWIERDZI. Tak samo jak wielka rzesza ludzi twierdzi że Ameryka istnienie i niemal wszyscy ludzie na świecie w to wierzą...w ciemno - widzieli jedynie nagrania filmów, zdjęcia, pieczątki pocztowe. tommy napisał(a): Nie twierdze z miejsca, ze klamiesz - ale Twoje obserwacje moga byc podkolorowane Twoim swiatopogladem, wiara, Twoim stanem emocjonalnym w danej chwili, brakami w pamieci, Twoimi oczekiwaniami, brakiem dostatecznych danych i innymi. Moje obserwacje nie mogły być podkolorowane czymś o czym nie miałem pojęcia - nie sądzisz? Zobaczyłem rzeczy, które wykraczały poza moją ówczesną wiarę i wiedzę. Potem weryfikowałem to wszystko i ułożyło się w piękną i logiczną całość. To chyba zdrowe i profesjonalne podejście?
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Pn wrz 24, 2007 14:30 |
|
 |
wasik
Dołączył(a): Wt gru 08, 2009 11:25 Posty: 3
|
 Re: Dusza istnieje? Argumenty za i przeciw. Własne refleksje...
A ja mam takie troche inne pytanie, przyjmując,że dusza istnieje, czy jest jakakolwiek możliwość jej stracenia/oddania ?
I ogólnie witam wszystkich :]
|
Wt gru 08, 2009 11:35 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Dusza istnieje? Argumenty za i przeciw. Własne refleksje...
wasik napisał(a): A ja mam takie troche inne pytanie, przyjmując,że dusza istnieje, czy jest jakakolwiek możliwość jej stracenia/oddania ?
I ogólnie witam wszystkich :] Nie. Nie ma takiej możliwości. Dusza jest indywidualna dla każdego istnienia. Każda osoba ludzka ma swoją i tylko swoją duszę i nikt inny nie może tej duszy wziąć, bo ma swoją 
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt gru 08, 2009 11:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|