Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 18:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 397 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 27  Następna strona
 Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny 
Autor Wiadomość
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Eubulides napisał(a):
Ja nie widzę tu żadnego wynikania.

Dlaczego zatem brak należytego dobra oznacza zło? Czy nie dlatego, że wynika to bezpośrednio z logicznej konstrukcji świata? Czy logiczna konstrukcja świata nie jest całkowicie zgodna z wolą Boga? Jeżeli tak, to należałoby uznać, że wszystkie elementy i następstwa z niej wynikające uzyskały aprobatę Boga. Także istnienie zła.

Można teraz zapytać czy możliwa jest sytuacja, w której Bóg dopuszcza, choć tak naprawdę nie chce jakiegoś następstwa wynikającego, ze stworzonej przez siebie konstrukcji świata. Moim zdaniem jest możliwa, ale pod jednym warunkiem. Bóg musi podlegać pewnym ograniczeniom (prawa logiki), na które nie ma wpływu. Jeżeli natomiast jest tak jak sam piszesz, że prawa logiki są umocowane bezpośrednio w naturze Boga, to taka sytuacja nie mogłaby mieć miejsca, ponieważ oznaczałaby popadnięcie przez Boga w konflikt między własną naturą a wolą.
Eubulides napisał(a):
Uważam, że może się dziać to czego Bóg nie chce. Nie może się jednak dziać to na co Bóg nie pozwala.

To jest właśnie zasadniczy punkt w którym się różnimy. Ja uważam, że istota wszechmogąca potrafi osiągnąć zamierzony cel na nieskończenie wiele sposobów, nie naruszając przy tym ustanowionych przez siebie zasad (skoro może wszystko to nie podlega żadnym ograniczeniom). Nie musi więc iść na żadne kompromisy. To co wybierze jest więc idealnie zgodne z tym czego pragnie. Innymi słowy nie ma żadnego powodu by godzić się na coś czego nie chce.


Pt lut 01, 2013 21:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Eubulides napisał(a):
Acro napisał(a):
Przynajmniej uczciwie postawiona sprawa!
Miłosierny chce zła? Czy Ciebie to nie razi?


Przeinaczasz sprawę. Nie pisałem, że Bóg chce zła. Tylko że dopuszcza je (a więc chce je dopuszczać), chociaż zła nie chce, dopuszcza je jednak dlatego, bo stworzenie je chce.

Pamiętaj, że rozmawiamy o WSZECHMOCNYM. Od nie musi niczego dopuszczać, tolerować, nic nie może się dziać wbrew jego woli - jeżeli się dzieje, to tylko dlatego, że tak sie Bogu podoba!

Cytuj:
Wszechmocny musiałby więc łamać prawa logiki. Wykazałem już, że istnieją dobra które bez zła istnieć nie potrafią np. świadectwo znoszenia cierpień. Tymczasem może właśnie takie dobra są najbardziej potrzebne. Nie wiemy tego. A wszechmoc nie polega na łamaniu praw logiki.

A ja Ci odpowiedziałem, czemu ten argument zupełnie sie nie broni, a Ty nie odpowiedziałeś, tylko znowu ten sam punkt wyciągasz :(

na pewno zgodzisz się, że świat całkiem od zła wolny byłby o wiele doskonalszy i bardziej miły istocie miłosiernej niż obecny. Czy Bóg więc jest tylko trochę miłosierny? Argumentujesz trochę jak obrońca skinheada: to dobry młodzieniec, mógł zabić tę staruszkę, a tylko ją skopał!

Stach pomyśleć, jak nasze możliwości dawania dobrego świadectwa ucierpią, gdy zlikwidujemy niewolnictwo i wyzysk dzieci! Oby nigdy to nie nastąpiło!

Zauważ, że nie ma na świecie takich przejawów potwornego zła jak szępielistwo, nanobulwertykacja, zaczęrynowanie czy odbrety. Jak sobie z tym Bóg poradził?

Innymi słowy: teza, że zło jest nam potrzebne do niektórych rodzajów dobra wydaje mi się szalenie ryzykowna.

Oto sedno problemu: istota nieskończenie dobra nie będzie posiłkowała się złem nawet dla osiągnięcia większego dobra. Zresztą, nawet w ludzkiej moralności to jest naganne: nie można usprawiedliwiać środków (zła) celem (większym dobrem). Nawet jeśli, my, w przeciwieństwie do Boga, inaczej tego celu nie potrafimy osiągnąć.

Cytuj:
Oczywiście, że nie musi, jednak tak się stało. I co teraz? Bóg dał wolną wolę, ona nie musi oznaczać zdrady Boga, jednak do tego doszło. I dochodzi nieustannie. I co teraz powinien Bóg odebrać tę wolną wolę, albo zmusić stworzenia do powrotu na drogę którą on chce? Bóg nie potrafi zmusić, aby ktoś w wolności go wybrał. Albo zmusza, albo "w wolności".

Zgadzam się iż wolna wola nie oznacza zła, ani koniecznie do niej nie prowadzi, dlatego też Bóg nie ma winy że ją dał. Ale w przypadku naszego świata tak się stało. I co teraz?

Tu dwie sprawy się pojawiają:
Raz: "no ale co robić, stało się, co teraz"? :) Nie wierzysz w to, że Bóg jest wszechwiedzący? Nie przewidział tego? Mercy!
Dwa: "co robić, co teraz" - Nie wierzysz w to, że Bóg jest wszechmocny? Nie potrafi nic z tym zrobić? Tylko nie zasłaniaj się wolną wolą, już ustaliliśmy, że nie stoi w sprzeczności z bezgrzesznością. Zresztą, gdzie mnie do Boga :roll: , a od ręki podpowiadam rozwiązania: wychowanie, edukacja, perswazja... Bóg chyba potrafi skutecznie przekonywać?

No więc, gdyby chciał, to nawet w obecnej, nieciekawej sytuacji, poradziłby sobie. Najwyraźniej nie chce. Nie dziwi Cię, gdy istota ponoć miłosierna nie chce złą zlikwidować?

Cytuj:

Wykaż najpierw nielogiczność.
Wykazałem, to teraz Ty walczysz z wykazaniem, ze nie mam racji. Jak to robisz? O, np tak:

Cytuj:
Dlaczego na nie [zło] pozwala? Nie wiem. Widocznie ma ku temu powody.

Dopuszczanie, tolerowanie zła ZAPRZECZA idei miłosierdzia. Więc piszesz nic innego, tylko:
- To prawda, że Bóg nie jest miłosierny, ale jednak jest, bo najwyraźniej ma powody, aby nie być miłosiernym.
Morderca nie jest mordercą, bo gdy morduje, to widocznie ma ku temu powody...
Dziwisz się, że nie kupuję tej argumentacji? :lol:

Widzisz - to co prezentujesz to jedynie akt wiary WBREW faktom.



Eubulides napisał(a):
Arco. To dobrze, że reflektujesz nad światem, nad religią, podziwiam ludzi myślących krytycznie. W dzisiejszym postmodernistycznym świecie wiele jest półprawd, niedopowiedzeń itp. Jednak człowiek nie myśli tylko rozumem ale i sercem. Usiądź wygodnie, zastanów się, stań przed samym sobą i odpowiedz sobie na proste pytanie: Czy naprawdę Bóg miałby być czymś wewnętrznie sprzecznym? Nikt tego nigdy nie udowodnił, przeciwnie. W cytowanej prze zemnie książce Plantinga po 60 stronach pokazał iż nie ma w tym punkcie sprzeczności.

Proponuję wysłuchać ci tego wywiadu (jeśli rozumiesz trochę po angielsku):
Does Evil Disprove God? (Alvin Plantinga - 1 of 2) [God]
http://closertotruth.com/video-profile/ ... -of-2-/236

Plantinga krótko w popularnonaukowym tonie rozprawia się z tym zarzutem.
D


Eeee..
Gościu znowu buduje linię obrony "z wolnej woli". Chyba ustaliliśmy, że wolna wola nie oznacza zła. Czy w niebie jest zło? nie ma? To czy duszyczki tam żyjące są bezwolne? No więc Bóg, gdyby chciał, potrafiłby pogodzić naszą wolną wolę z niegrzeszeniem. Że już nie wspomnę o źle naturalnym (jak sam to określił), na które nasze zachowanie nie ma i tak wpływu.

Cytuj:
Ja jestem człowiekiem wierzącym i uważam iż kłamstwo jest grzechem, musiałbym się z tego spowiadać. Możesz mieć pewność, że jestem w pełni przekonanym o prawdziwości tego co ci mówię. Nie próbuję wprowadzić cię w błąd, sam siebie bym oszukiwał.
:D
Nie zarzucam Ci w żadnym wypadku oszustwa, tylko błądzenie.
Zresztą, argument i tak byłby słaby - wszak więzienia pełne sa wierzących. Ba - jest ich proporcjonalnie więcej, niż ateistów... :)

Cytuj:
latego też proszę cię o osąd serca w tej materii. Co mówi? Czy mówi, że Bóg to absurd?
No więc moje serce (a także chyba inne narządy) stanowczo mówi , że tak! Taka koncepcja Boga to absurd!
I co teraz? Bo serce to miał być chyba -a jakiś powodów - koronny argument? :)


Qwerty2011 napisał(a):
Dajcie już spokój Acro.
On jeszcze nie jest gotowy, żeby to zrozumieć. Otrzymał dziesiątki odpowiedzi, ale żadna go nie zadowala, bo żadna nie potwierdza jego tezy. A przecież o to chodziło - prawda? Żeby ktoś potwierdził, że Bóg jest absurdalny, więc Go nie ma. I można byłoby się wreszcie usprawiedliwić i zaznać spokoju i zamordować do końca sumienie, które dręczy i męczy.

Osobiście nie widzę sensu dalszego dyskutowania w ten sposób, bo to nie jest dobry moment. Acro wie najlepiej i ani 100 ani 200 argumentów go nie przekona, bo on nie chce być przekonany.

Jezus czeka na Acro, tak jak i na wielu innych. Jezus - Dobry Pasterz. Jezus, który jeszcze nie musi być Sędzią. Jeszcze jakiś czas nie...

Nie dostałem ŻADNEJ odpowiedzi logicznie poprawnej. Zwyczajnie. Nie chodzi o ilość. Ilość to goebelsowska metoda dowodzenia.

Na pewno czeka na mnie Jezus, a nie Odyn albo LPS - niech będą błogosławione jego Makaronowe Macki?


Andy72 napisał(a):
Acro napisał(a):
Przestanę, jak tylko udzielicie sensownej odpowiedzi lub przyznacie się, że wasza wiara jest nielogiczna.

Czyli całe życie zamierzasz zmarnować na udowadnianie że masz rację?

Czyli całe życie zamierzasz zmarnować na udowadnianie że nie mam racji? :D
Cytuj:
A co będzie gdy po śmierci zobaczysz Boga? Czy zadasz Mu też to pytanie? Co będzie gdy odpowie: bo Mi się tak podobało :)

Oczywiście, że zadam takie pytanie, czemu nie? A jeśli odpowie mi tak, jak napisałeś, to będę wiedział, że nie jest miłosierny, skoro podobało mu się zło i że mamy wszyscy przewalone. WSZYSCY!:D

A co będzie gdy po śmierci zobaczysz, że Bogiem jest Manitou?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pt lut 01, 2013 21:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Dobrze, nie zadowalają was nasze próby wyjaśnienia zła. Ale gdzie dowód na powyższe zdanie:

Cytuj:
Innymi słowy nie ma żadnego powodu by godzić się na coś czego nie chce.


Gdzie dowód iż Bóg nie ma żadnych powodów na to by dopuszczać zło. Że nie musi iść na kompromisy. Poproszę w postaci ponumerowanych zdań. Co z czego wynika.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


So lut 02, 2013 13:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
1. Bóg jest wszechmocny, więc nic nie musi iść na kompromisy
2. Dopuszczenie zła dla większego dobra jest kompromisem.

Inaczej:
1. Dobry Bóg nie moze być niemoralny.
2. Uświęcanie środków celem jest niemoralne.

Jeszcze inaczej:
1. Miłosierny Bóg nie toleruje zła.
2. Zło, nawet w dobrym celu, pozostaje złem.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lut 02, 2013 13:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Acro napisał(a):
1. Bóg jest wszechmocny, więc nic nie musi iść na kompromisy
2. Dopuszczenie zła dla większego dobra jest kompromisem.


Trudno mi się zgodzić zarówno z jednym jak i z drugim punktem. Pierwszy zakłada iż każde zło da się przezwyciężyć nie łamiąc praw logiki. Tak jednak nie jest. Bóg nie potrafi zmusić aby ktoś zrobił coś z wolniej woli. Sądzę, że przekonywać skutecznie też nie potrafi. Inaczej Diabeł by nie odstąpił od Boga. Co Bóg ma uczynić jeśli stworzenie się uprze, aby to jemu właśnie oddawać cześć Boską?
Bóg powie: A może nie? Diabeł: A tak. Bóg: Tobie ta cześć nie przysługuje. Diabeł: I co z tego, poza tym to niesprawiedliwe, że ty jesteś Bogiem a ja nie. To ja chcę być Bogiem.
I co dalej? Bóg tylko może powiedzieć aby mu się przestało chcieć, ale nic poza tym. To już od niego zależy, tymczasem szatan decyzji swej nie zamierza zmieniać. Logiczny Bóg nie potrafi zmusić aby dobrowolnie być dobrym. I znów byśmy się powtórzyli. To prawda iż duża część istota z wolnej woli przy Bogu została, ale reszta nie. Wolna wola nie musi oznaczać zła, ale stwarza taką możliwość. No i niestety stało się.

Drugi punkt również jest kontrowersyjny. Mi się wydaje iż jest to w tej sytuacji jedyne rozsądne wyjście. To nie jest wybór z drugiej ręki, ale najlepszy wybór.

Cytuj:
1. Dobry Bóg nie moze być niemoralny.
2. Uświęcanie środków celem jest niemoralne.


Z pierwszym punktem się zgodzę i z drugim. Ale nadal nie widzę sprzeczności. Sprzeczność by była gdyby Bóg był źródłem zła, czyli niemoralny, tymczasem zło pochodzi od stworzeń. A Bóg nikogo nie przymusza do bycia dobrym, stąd to wszystko.

Acro napisał(a):
1. Miłosierny Bóg nie toleruje zła.
2. Zło, nawet w dobrym celu, pozostaje złem.


Analogiczny błąd. Z pierwszym się nie zgodzę. Miłosierny Bóg nie akceptuje (nie mów toleruje) zła. Boga nazwać można dlatego miłosiernym, że przebacza grzechy ludziom po okazanej skrusze. Sądy świeckie raczej takimi nie są. Dadzą wyrok zgodnie z prawem. To jednak, że zło jest nie ma nic wspólnego z miłosierdziem. Dlatego Bóg jest miłosierny, że przebacza. Z drugim się zgodzę, ale to nie Bóg jest źródłem zła.

Tak więc dalej nic.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


So lut 02, 2013 14:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Eubulides napisał(a):
Sądzę, że przekonywać skutecznie też nie potrafi.

Przekonywanie jest jak najbardziej możliwe, logicznie niesprzeczne. Jeśli tego nie potrafi (plus wychowania, selekcji prenatalnej i nieskończonej ilości innych sposobów na to, aby nie było zła), to prosty wniosek - NIE JEST WSZECHMOCNY.

I pozostaje problem zła naturalnego.

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
1. Dobry Bóg nie moze być niemoralny.
2. Uświęcanie środków celem jest niemoralne.


Z pierwszym punktem się zgodzę i z drugim. Ale nadal nie widzę sprzeczności. Sprzeczność by była gdyby Bóg był źródłem zła, czyli niemoralny, tymczasem zło pochodzi od stworzeń. A Bóg nikogo nie przymusza do bycia dobrym, stąd to wszystko.
Nie widzisz sprzeczności w tym, że supermoralny Bóg zachowuje się niemoralnie (skąd by się zło nie wzięło)?!.

Nota bene - WSZYSTKO na Ziemi pochodzi od Boga, nawet jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio. Bóg stwarzając szatana wiedział, że się zbuntuje, mógł temu zapobiec (np wychowaniem, albo zwyczajnie niestrwarzając go).

Cytuj:
Z pierwszym się nie zgodzę. Miłosierny Bóg nie akceptuje (nie mów toleruje) zła. Boga nazwać można dlatego miłosiernym, że przebacza grzechy ludziom po okazanej skrusze. Sądy świeckie raczej takimi nie są. Dadzą wyrok zgodnie z prawem. To jednak, że zło jest nie ma nic wspólnego z miłosierdziem. Dlatego Bóg jest miłosierny, że przebacza. Z drugim się zgodzę, ale to nie Bóg jest źródłem zła.
Gościu biernie patrzy, jak dziecko powoli topi się w przeręblu. Może łatwo mu pomóc, nie robi tego, choć mu jest smutno. Czy nazwiesz takiego człowieka miłosiernym, miłością, jęsli wybaczy tylko strażakom, że ci nie zdążyli na ratunek itp? Proszę o odpowiedź, mamy poważny problem semantyczny.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lut 02, 2013 14:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Acro napisał(a):
Nota bene - WSZYSTKO na Ziemi pochodzi od Boga, nawet jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio.


Cóż, ja w coś takiego nie wierzę. Jeśli pójdę i nabluzgam na kolegę, to nie pochodzi to od Boga. Wierzymy zatem inaczej, to nie jest moja wiara.

Acro napisał(a):
Nie widzisz sprzeczności w tym, że supermoralny Bóg zachowuje się niemoralnie (skąd by się zło nie wzięło)?!.


Od stworzeń. Jak już wyżej pisałem. Zło to brak należytego dobra. A Bóg to źródło dobra. Stworzenie staje się złe, kiedy próbuje postawić się na miejscu Boga.

Acro napisał(a):
Gościu biernie patrzy, jak dziecko powoli topi się w przeręblu. Może łatwo mu pomóc, nie robi tego, choć mu jest smutno. Czy nazwiesz takiego człowieka miłosiernym, miłością, jęsli wybaczy tylko strażakom, że ci nie zdążyli na ratunek itp? Proszę o odpowiedź, mamy poważny problem semantyczny.


Nasze życie nie kończy się na śmierci. W przypadku gościa którego opisujesz - jest winny nieudzielenia pomocy. W przypadku Boga, który umieszcza na pewien czas stworzenia na ziemi, aby w życiu dokonały wyboru za, albo przeciw niemu - śmierć to tylko koniec pewnego etapu. Jakiekolwiek, zło nas tu dotykające, było Bogu wiadome. Tylko, że życie to test. Test naszej wolnej woli. Czy pomimo zła które jest, jesteśmy na tyle mocni, że nie porzucimy Boga.

Plantinga powiada, że każdy z nas jest Hiobem. Szatan uważa iż ludzie wolą go. (Chce się kreować na Boga). Bóg jest przeciwnego zdania. I zło jest częścią próby, na którą stronę my się zdecydujemy. To jest jakieś wytłumaczenie. Nadal nie widzę żadnego dowodu wykluczające takie możliwości.

Acro napisał(a):
Przekonywanie jest jak najbardziej możliwe, logicznie niesprzeczne. Jeśli tego nie potrafi (plus wychowania, selekcji prenatalnej i nieskończonej ilości innych sposobów na to, aby nie było zła), to prosty wniosek - NIE JEST WSZECHMOCNY.


Jeżeli, tak rozumiesz wszechmoc, iż Bóg potrafi sprawić aby, każde stworzenie dobrowolnie go wybrało i oddało cześć, to zgadzam się z tobą iż Bóg nie jest wszechmocny. Ale moim zdaniem nie na tym wszechmoc polega. Przecież stworzenie może się uprzeć i nawet nie chcieć rozmawiać z Bogiem. A nawet, przecież ostateczna decyzja należy do stworzenia. A stworzenie jest w stanie postępować wbrew prawdzie.

Czy nie pisałeś, że Szatan jest głupi w tym co zrobił? Przecież wiedział, że z istotą nieskończoną nie ma szans. A jednak.... odważył się. Błędnie zakładasz, że stworzenie, jeśli pozna prawdę, to pójdzie za nią. Niekoniecznie. Może nawet zostanie przekonane, ale może postępować wbrew swoim przekonaniom. Znam takich ludzi, co inaczej myślą a inaczej czynią. Mówią, że są Katolikami, a sprzeciwiają się Papieżowi itp.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


So lut 02, 2013 15:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Eubulides napisał(a):
Cóż, ja w coś takiego nie wierzę. Jeśli pójdę i nabluzgam na kolegę, to nie pochodzi to od Boga. Wierzymy zatem inaczej, to nie jest moja wiara.
A Ty skąd się wziąłeś? Kto Cię stworzył - razem ze skłonnością do bluzgania?

Cytuj:
Od stworzeń. Jak już wyżej pisałem. Zło to brak należytego dobra. A Bóg to źródło dobra. Stworzenie staje się złe, kiedy próbuje postawić się na miejscu Boga.

A stworzenia kto stworzył - razem ze skłonnością to czynienia zła?
Bronisz się tu jak dziecko, które gdy stłukło szybę krzyczy:
- To nie ja! To tylko ten niedobry kamień, którym rzuciłem!

Cytuj:
Nasze życie nie kończy się na śmierci. W przypadku gościa którego opisujesz - jest winny nieudzielenia pomocy. W przypadku Boga, który umieszcza na pewien czas stworzenia na ziemi, aby w życiu dokonały wyboru za, albo przeciw niemu - śmierć to tylko koniec pewnego etapu. Jakiekolwiek, zło nas tu dotykające, było Bogu wiadome. Tylko, że życie to test. Test naszej wolnej woli. Czy pomimo zła które jest, jesteśmy na tyle mocni, że nie porzucimy Boga.

Zaraz zaraz. Wszechwiedzący musi coś testować, coś sprawdzać?!
Poza tym - to jeżeli opisane nieudzielenie pomocy nie skończy się śmiercią, tylko, powiedzmy, bólem, który w końcu ustąpi bez śladu, to już bedzie ok? Nie trzeba pomagać?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lut 02, 2013 17:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
JedenPost napisał(a):
Ale tu w naszym gronie wiemy o co chodzi, więc mozemy chyba iśc dalej? Zatem zapytuję: czy powinniśmy podobnie jak Bóg tolerować zło?


Jak mawiał sługa Boży Jan Paweł II, zło dobrem zwyciężaj.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So lut 02, 2013 17:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Acro napisał(a):
Czyli całe życie zamierzasz zmarnować na udowadnianie że nie mam racji? :D

Racja, szkoda życia, tylko o czym będę pisał na tej grupie?
Acro napisał(a):
Cytuj:
A co będzie gdy po śmierci zobaczysz Boga? Czy zadasz Mu też to pytanie? Co będzie gdy odpowie: bo Mi się tak podobało :)

Oczywiście, że zadam takie pytanie, czemu nie? A jeśli odpowie mi tak, jak napisałeś, to będę wiedział, że nie jest miłosierny, skoro podobało mu się zło i że mamy wszyscy przewalone. WSZYSCY!:D

A chcesz mieć przewalone?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lut 02, 2013 17:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Cytuj:
Racja, szkoda życia, tylko o czym będę pisał na tej grupie?
Tak, życie stawia ciągle przed nami takie problemy :)

Cytuj:
A chcesz mieć przewalone?

Nie, a Ty? A będziesz miał tak samo jak ja, gdy okaże się, że Bóg nie jest miłosierny, albo że powita Cię Manitou?
No właśnie - pytałam już trzeci raz - co powiesz, jak w niebie powita Cię Manitou? Ups? :D

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lut 02, 2013 18:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
To dopiero będzie miał przewalone, jako Blada Twarz...

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So lut 02, 2013 18:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Nie ma takiej możliwości, przywita Miłosierny i Wszechmogący, pytanie tylko czy ja jestem miłosierny...

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lut 02, 2013 18:12
Zobacz profil
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Eubulides napisał(a):
Pierwszy zakłada iż każde zło da się przezwyciężyć nie łamiąc praw logiki. Tak jednak nie jest. Bóg nie potrafi zmusić aby ktoś zrobił coś z wolniej woli. Sądzę, że przekonywać skutecznie też nie potrafi. Inaczej Diabeł by nie odstąpił od Boga

Zarówno Szatan jak i ludzie działają jedynie w ramach nakreślonych przez Boga. Nie mają oni całkowicie wolnej woli. Nie mogą wykroczyć poza zakres wolności jaki przyznał im Bóg. Nie oni też go ustanowili i nie oni zadecydowali jakie będą mieli opcje do wyboru i jakie będą ponosić konsekwencje. To wszystko wynika wprost z konstrukcji świata stworzonego przez Boga. Czy naprawdę zatem uważasz, że takim przypadku Bóg nie ponosi absolutnie żadnej odpowiedzialności za wybory, jakich dokonują stworzenia powołane przez niego do życia?

Wydawałoby się w związku z tym, że tylko Bóg może posiadać atrybut nieskończenie wolnej woli. Jednak z tego co piszesz wyłania się nieco inny obraz. Bóg również podlega ograniczeniom, na które nie chce się godzić. Nie chce istnienia zła, ale bez dopuszczenia go, w żaden inny sposób nie może osiągnąć zamierzonego celu. Ogranicza go w tym własna natura. Tym samym staje się postacią tragiczną, wewnętrznie skonfliktowaną. Czy wobec tego istocie, która nie jest w stanie zrealizować własnej woli przysługuje jeszcze miano wszechmogącej, dla której nie ma rzeczy niemożliwej?


So lut 02, 2013 18:18

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Bóg jest dobry i miłosierny jak i potężny
Nie może być zły, czy to Go ogranicza?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lut 02, 2013 18:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 397 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 27  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL