Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 18:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 694 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 47  Następna strona
 Wiem, ze Boga nie ma. (dowod) 
Autor Wiadomość
Post 
"W skali makro - dla uproszczenie przyjmijmy - dla takich, które da się zmierzyć suwmiarką. "

Chodzilo mi o przyklad.

"Tzn. że opisuje świat niedokładnie, ale ta niedokładność w skali makro jest na tyle mała, że można ją tolerować w większości przypadków - np. przy projektowaniu wnętrza domu lub projektowaniu sieci elektrycznej. "

Jaka niedokladnosc?

"Dualizm korpuskularno-falowy jest faktem, podobnie jak interferencja elektoronów, a - jak wiadomo - interferencja jest zjawiskiem dotyczącym fal, a nie cząstek. "

FAKTEM? Jak udowodniony? Ze stron, ktore podales wynika to co ja mowilem. Dlaczego interferencja nie mzoe dotyczyc czastek? Moze, ba dotyczy. Elektrony sa jedynie opisywane jako fale.


Śr cze 08, 2005 18:47
Post 
Madelyne napisał(a):
stwierdzenie "tak jest zdeterminowany wszechświat" brzmi dość dogmatycznie.
- dlaczego uwazasz ze tak JEST zdeterminowany?
- co jest przyczyną zdeterminowania?
- jaki jest cel zdeterminowania?
co to własciwie znaczy w tym sensie "zdeterminowany"?


-bo skoro tak jest tak jak wlasnei jest, to musi byc tak zdeterminowany. (zaistnienie zjawiska dowodzi koniecznosci jego zaistnienia - Spinoza)

-przyczyn nalezy zapewne szukac podczas powstania Wszechswiata, nie wiem dokladnie.

-nie ma celu, bo nie moze miec.

Zdeterminowany znaczy, ze nic nie dzieje sie przypadkiem i ze obowiazuje lancuch przyczynowo-skutkowy, gdzie przyczyna determinuje skutek.


Śr cze 08, 2005 18:52
Post 
"twierdzicie, że dogmaty religii monoteistycznych operują takimi własnie cechami boskimi, które wam sa potrzebne Smile
ale nic nie wskazuje na to żebyście znali owe "dogmaty" na które się powołujecie choćby znali ze słyszenia - operujecie cechami boskimi wydedukowanymi z pisma świetego - ale kiedy proszę o podanie cytatów wskazujących - to co dostaję?
dostaję zdania które niczym nie różnią sie od tego "

Taka def. Boga jak podalem, przyjmuje sie zgodnie z dogmatami religii. (a nie zgodnie z cytatami z Biblii - ktore nas nie interesuja)

"Liczbe sekt i zwiazkow wyznaniowych powstalych w opariu o Bibile liczy sie w tysiacach. Na podstawie tej ksiegi mozna wiele rzeczy "udowodnic", specjalisci od Bibilii znaja fragmenty na, ktorych sie opieraja, ale dla nas jest to nie wazne. Wazne jest, ze te cechy Boga sa dogmatami tych religii, ktore to pojecie stworzyly."

-i co z tego - istnieje związek przyczynowo skutkowy pomiędzu liczbą związków wyznaniowych a boskimi cechami?

Nie pisalem, ze istnieje. Chcialem wykazac, ze Biblia jest dobrym miejscem do "udowadniania" najrozniejszych tez. A wiec nie interesuje mnie obraz Boga w Biblii, ale to co religie przyjely za dogmaty bazujac na Biblii.

-no i jakie dogmaty znacie?

Np. o nieomylnosci papieza.

-i jakie to ma znaczenie dla sprzeczności od której zaczęlismy dyskusję?

Ma znaczenie dla Ciebie bo chcesz wykazac falsz def. Boga, ktora podalem.

"apropos definiowania boga - definiować mozna tylko to co sie poznało"

Uwazasz, ze ktos poznal krasnoludki, elfy, jednorozce itd.?

"ednoczesnie zgadzam się z tym że mozna takie cechy wydedukować - ale nie mozna się na nich opierać Smile
bo jesli Bóg jest, to filozofowie zgadzaja się tylko co do tego, że jest
transcendentno-immanentny"

A co oni uwazaja mnie nie interesuje, ja tylko wykazalem, ze nie istnieje.


Śr cze 08, 2005 19:02
Post 
re cichy:

Ty chyba sobie KPISZ.

Co oznacza: "istniejaca smierc"?

SMIERC TO KONIEC HOMEOSTAZY POCZATEK DAZENIA DO ENTROPII.
Uwazasz, ze jest inaczej?
A wiec smierc psa jest oddzieleniem duszy od ciala?

"i dopisuje na podstawie Boga(Jezusa)- ze po smierci"

Jezus jest Bogiem, wiec nie mogl umrzec, bo Bog jest z def. niesmiertelny. (a wiec piszesz bzdury, i nie rozumeisz, ze skoro Jezus umarl to nie byl Bogiem, bo Bog jest niesmiertelny - nawet jezeli przyjac twoja def. smierci.)

"OCZYWISCIE DEFINICJA SMIERCI I NASTEPSTWA JEJ CZYLI ODDZIELENIE DUSZY OD CIALA I JEJ NIESMIERTELNOSC POZA CIALEM JEST ZAWARTA"

Ale skoro Bog jest niesmiertelny to nie moze umrzec, a ponoc jest wszechmocny?


Śr cze 08, 2005 19:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 16:13
Posty: 188
Post 
Cytuj:
Uwazasz, ze ktos poznal krasnoludki, elfy, jednorozce itd.?
nie, to twory czyjejś wyobraźni wprowadzone masowo

@ czy aby na pewno homeostazy??
pies nie ma duszy


Śr cze 08, 2005 19:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 15:31
Posty: 47
Post 
"-bo skoro tak jest tak jak wlasnei jest, to musi byc tak zdeterminowany. (zaistnienie zjawiska dowodzi koniecznosci jego zaistnienia - Spinoza)

-przyczyn nalezy zapewne szukac podczas powstania Wszechswiata, nie wiem dokladnie.

-nie ma celu, bo nie moze miec.

Zdeterminowany znaczy, ze nic nie dzieje sie przypadkiem i ze obowiazuje lancuch przyczynowo-skutkowy, gdzie przyczyna determinuje skutek."
Bardzo dziękuję za te odpowiedz :)
"musi"- ciekawe słowo tłumaczące niewiedzę. Dogmat Ozela :)

_________________
Dzięki Łasce Boga jestem......


Śr cze 08, 2005 19:33
Zobacz profil WWW
Post 
ozel :-) to robi sie coraz bardziej smieszne :-)
i jednoczesnie nużące :-)
nie bedę więcej pisał tylko zacytuję twoje własne słowa - (bedą dowodem na to, iż: jesteś niewolnikiem jednej myśli oraz, a także to, że na przestrzeni kilku postów sam sobie przeczysz powracając do swych nadętych - pseudofilozoficznych konfabulacj - )
jeszcze coś? nie chyba nie - widzisz madrosc to szukanie, jak i zdolnosc przyznania racji innemu.
zatem nie podążasz do szukania prawdy i rozwiązywania problemu - lecz wyłącznie rezonujesz swoje poglądy - do tego nie potrzeba ci innych - wystarczy lustro :-)

dlategopozwoliłem sobie zacytować twoje słowa pozwoliłem sobie zacytować twoje słowa z innego forum dotycząca tej samej materii


Gratuluje wykazals, ze sie myle. Dziekuje Ci za to, bo wole znac prawde, nawet kosztem tak tragicznej omylki.ALE, ale.... zawsze jest ALE.
Moje przyklady na wszechmocn Boga sa jedna wielka wtopa, co nie znaczy, ze nie ma na to dowodow w Biblii. Niestety nie mam kontaku z zadnym ksiedzem, ale jezeli nadarzy sie okazja z pewnoscia poprosze o takie fragmenty. [tak nawiasem mowiac to na podtsawie Biblii lub jej roznych przekladow mozna udowodnic b. wiele "faktow", ktore same sobie przecza]
Poniewaz jednak nie moge wykazac tego co mowie na podstawie cytatow z Biblii odniose sie do dogmatow religi na, ktore sie powolywalem. Dogmaty powstaja przez interpretacje pism swietych i to z nich poznajemy def. Boga jako wszechmogacego.
I tyle na ten temat.
jeszcze raz dziekuje za poprawienie mnie.

mimo tego, że przyzanłes sie do tego iż to jedna wielka wtopa, iz wykazano ci pomyłkę za co podziekowałeś kilka postów dalej piszesz:

Dalej twierdze, ze defnicja Boga jest taka, jaka podalem.

jak mniemam, to czy dostrzegasz błedy w swoim rozumowaniu zalezy od forum na jakim piszesz - na "racjonaliście" piszesz: iż błądzisz i sie mylisz by wrócić do konfabulacji - na "wierze" nawet po przedstawieniu tych samych dowodów na twoja pomyłkę nie przyznajesz sie do nich :-)
śmieszne i dziecinne :-)

scriptor


Śr cze 08, 2005 19:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 15:31
Posty: 47
Post 
Żadna definicja Boga nie zawiera słowa nieśmiertelny- ani ta z encyklopedii ani ta z Katechizmu. Jest o tym że "dusza ludzka jest nieśmieretelna" Ale o Bogu ani słowa. Zlituj sie wiec nad moja ciekawościa i napisz wreszcie skąd wziąłeś te definicje Boga? Bo ja naprawde pół dnia juz spędziłam na szukaniu po książkach i NAPRAWDĘ nie moge takiej definicji znaleść.

_________________
Dzięki Łasce Boga jestem......


Śr cze 08, 2005 19:44
Zobacz profil WWW
Post 
gdyby ktoś chciał zajrzeć co ozel wypisuje na co sie zgadza a na co nie - zapraszam pod ten link - potem nicko nicko az natraficie na nick
tatanka yotanka
dialog ozela i tatanki jest ciekawy :-)

http://www.racjonalista.pl/forum.php/p,60/s,13896

pozdrawiam wszystkich :-)
scriptor


Śr cze 08, 2005 19:44

Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
Posty: 858
Post 
ozel napisał(a):
"W skali makro - dla uproszczenie przyjmijmy - dla takich, które da się zmierzyć suwmiarką. "

Chodzilo mi o przyklad.


Np. telewizor.

ozel napisał(a):
"Tzn. że opisuje świat niedokładnie, ale ta niedokładność w skali makro jest na tyle mała, że można ją tolerować w większości przypadków - np. przy projektowaniu wnętrza domu lub projektowaniu sieci elektrycznej. "

Jaka niedokladnosc?


W linkach które podałem jest wzór na obliczenie prawdopodobieństwa znalezienia się obiektu w danym miejscu - podstaw dane do wzoru i zobaczysz jakie jest prawdopodobieństwo że jesteś na Księżycu. Dosyć małe, podpowiem, dlatego nie jest brane pod uwagę i dlatego niedokładność opisu twojej osoby przez mechanikę klasyczną jest pomijalna.

ozel napisał(a):
"Dualizm korpuskularno-falowy jest faktem, podobnie jak interferencja elektoronów, a - jak wiadomo - interferencja jest zjawiskiem dotyczącym fal, a nie cząstek. "

FAKTEM? Jak udowodniony? Ze stron, ktore podales wynika to co ja mowilem.


Oto cytat z jednej ze stron:
Wg mechaniki kwantowej właściwie całą materię charakteryzuje ten dualizm. Każdej cząstce, a nawet każdemu obiektowi makroskopowemu można przypisać charakterystyczną dla niego funkcję falową, wynikającą z probabilistycznej natury materii.

Wynika z tego raczej, że materia nie ma natury ściśle cząsteczkowej, tylko naturę dualną. Ze stron, które podałem, nie wynika więc to co mówiłeś.

ozel napisał(a):
Dlaczego interferencja nie mzoe dotyczyc czastek? Moze, ba dotyczy. Elektrony sa jedynie opisywane jako fale.


Bo dotyczy fal a nie cząstek. Elektrony są opisywane jako fale, bo mają taką naturę, czego interferencja jest dowodem.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Interferencja

Mam prośbę: postaraj się o jakieś linki, które uwiarygodniałyby twoje twierdzenia nt. fizyki. Jesteś dobrym kandydatem do Nagrody Nobla, jeżeli chodzi o rewelacje, które wypisujesz. Wystarczy je tylko udowodnić.

_________________
Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.


Śr cze 08, 2005 19:52
Zobacz profil
Post 
Madelyne napisał(a):
Bardzo dziękuję za te odpowiedz :)
"musi"- ciekawe słowo tłumaczące niewiedzę. Dogmat Ozela :)


Wykaz brak mojej wiedzy w omawianym zagadnieniu.


Śr cze 08, 2005 19:57

Dołączył(a): Pn mar 21, 2005 15:36
Posty: 108
Post 
ozel napisał(a):
re cichy:

Ty chyba sobie KPISZ.

Co oznacza: "istniejaca smierc"?

SMIERC TO KONIEC HOMEOSTAZY POCZATEK DAZENIA DO ENTROPII.
Uwazasz, ze jest inaczej?
A wiec smierc psa jest oddzieleniem duszy od ciala?

"i dopisuje na podstawie Boga(Jezusa)- ze po smierci"

Jezus jest Bogiem, wiec nie mogl umrzec, bo Bog jest z def. niesmiertelny. (a wiec piszesz bzdury, i nie rozumeisz, ze skoro Jezus umarl to nie byl Bogiem, bo Bog jest niesmiertelny - nawet jezeli przyjac twoja def. smierci.)

"OCZYWISCIE DEFINICJA SMIERCI I NASTEPSTWA JEJ CZYLI ODDZIELENIE DUSZY OD CIALA I JEJ NIESMIERTELNOSC POZA CIALEM JEST ZAWARTA"

Ale skoro Bog jest niesmiertelny to nie moze umrzec, a ponoc jest wszechmocny?


:-X czytaj dokladnie jak umiesz, napisalem: " ISTNIEJACA SMIERC O KTÓRA TAK ZESCIE SIE KLUCILI ZE BÓG NIE MOZE UMRZEC" ISTNIEJACA SMIERC WEDLUG DEFINICJI(CHODZILO MI O WASZA DEFINICJE SMIERCI, A ZE AKORAT TAK JA UJALEM(istniejaca - jako definicja) TO NIE POWÓD DO JAKIS KPIN !!!!!!! WIDZE ZE NIEMASZ SIE CZEGO CZEPIAC TO CZEKASZ NA MÓJ NIEZROZUMIALY BLAD W STWIERDZENIU.

NAPISALES - SMIERC TO KONIEC HOMEOSTAZY POCZATEK DAZENIA DO ENTROPII.- znowu przeczysz definicja!!! i ty bardzo dobrze o tym wiesz.
PRZECZYTAJ DEFINICJE religijne np(jak wczesniej podalem) Kościoła o śmierci -(równiez wyzej podawalem) śmierci jako „oddzielenia duszy od ciała”.! STWarzasz WLASNA DEFINICJE nie opierajaca sie na niczym :D
:shock: :D :-o :o

Jezus jest Bogiem, wiec nie mogl umrzec, bo Bog jest z def. niesmiertelny. (a wiec piszesz bzdury, i nie rozumeisz, ze skoro Jezus umarl to nie byl Bogiem, bo Bog jest niesmiertelny - nawet jezeli przyjac twoja def. smierci -- :shock: :o
NAPISALES KOLEJNE BZDURY - DLACZEGO???? napisales --nawet jezeli przyjac twoja def. smierci
:shock: HEHE DOBRE :D POMYSL JESZCZE RAZ LOGICZNIE- MOJA DEFINICJA SMIERCI!!! :shock: :o CO? MYSLISZ ZE SOBIE SAM JA WYMYSLILEM?? :o ONA NIEJEST MOJA JAK WE WCZESNIEJSZYCH POSTACH ZAUWAZYLES :biggrin: (RESZTA KOMENTARZA ZBEDNA)

Jezus jest Bogiem, wiec nie mogl umrzec, bo Bog jest z def. niesmiertelny - KOLEJNA BZDURA!!! DLAZCEGO??? DLATEGO!!! KIEDY TY POJMIESZ ZE PODCZAS SMIERCI (OCZYWISCIE JEDYNEJ ,ZDEFINIOWANEJ NA TEJ ZIEMI :lol: ) UMIERA TYLKO CIALO!!!! ZROZUM TO ZE TYLKO CIALO UMIERA A NIE DUSZA!!!!!!!!!!!!!!!! WIEC DUSZA NIESMIERTELNA BOGA TAK NAPRAWDE NIE UMIRA, TYLKO OPUSZCZA TE UMIERAJACE CIALO, POWTARZAM!!! TE UMIERAJACE CIALO!! (ZROZUM TO BO POWTÓRZE TO STO RAZY!!!). WIEC PODCZAS SMIERCI CIALA, DUSZA OPUSZCZA TE CIALO(KTÓRE UMIERA) NATOMIAST DUSZA NADAL JEST NIESMIERTELNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! POWIEDZ MI::: CO Z TEGO ZE DUSZA BYLA W TYM UMIERAJACYM CIELE??? TO CIALO UMARLO A NIE DUSZA!!!! wiec jest niesmiertelna!!!PRZECIESZ TO CIALO UMARLO A NIE DUSZA!! DUSZA PO OPUSZCZEBIU UMARLEGO CIALA NADAL JEST JAKO DUSZA NIESMIERTELNA!!!!!!!!!!!!!!
I NIEMA INNEJ SMIERCI JAK TEJ ZDEFINIOWANEJ, JEDYNEJ, !!!!!! :-D

TAK NAPRAWDE czasc PISALEM JUSZ WE WCZESNIEJSZYCH POSTACH DUZYMI LITERAMI ,A TY DALEJ NIE KAPUJESZ!!
POWIEDZ MI ILE JA RAZY CI UDOWADNIALEM ZE NIEMASZ RACJI?? WIELE!! ASZ ZACZALES CZEPIAC ZLE SFORMULOWANEGO ZDANIA!!

[/list]

_________________
.....oni wiedzieli tylko o męce, krzyżu i złożeniu do grobu, a nic nie wiedzieli o zmartwychwstaniu, zwycięstwie i życiu. Często się zdarza, że wiesz wiele o Twoich cierpieniach i porażkach a nie zdajesz sobie sprawy czego Bóg naprawdę dokonuje w Tobie.


Śr cze 08, 2005 19:57
Zobacz profil
Post 
Scriptor napisał(a):
jak mniemam, to czy dostrzegasz błedy w swoim rozumowaniu zalezy od forum na jakim piszesz - na "racjonaliście" piszesz: iż błądzisz i sie mylisz by wrócić do konfabulacji - na "wierze" nawet po przedstawieniu tych samych dowodów na twoja pomyłkę nie przyznajesz sie do nich :-)
śmieszne i dziecinne :-)

scriptor


Czy ja na tym forum podawalem cytaty z Biblii? Czy ja pisalem, ze wiem jakie sa to cytaty? Czy wykazales mi, ze podalem bledne cytaty?
Zacytuj moja wypowiedz.
Albo ja zacytuje swoja jak napisalem do Ciebie przed kilkunatoma minutami:

"Taka def. Boga jak podalem, przyjmuje sie zgodnie z dogmatami religii. (a nie zgodnie z cytatami z Biblii - ktore nas nie interesuja) "

"Nie pisalem, ze istnieje. Chcialem wykazac, ze Biblia jest dobrym miejscem do "udowadniania" najrozniejszych tez. A wiec nie interesuje mnie obraz Boga w Biblii, ale to co religie przyjely za dogmaty bazujac na Biblii. "

Zarzucanie mi, ze powoluje sie na Bibilie jest falszem. Przyznajem sie wtedy do bledu i nie mam zamiaru go powtarzac.


Śr cze 08, 2005 20:02

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 18:02
Posty: 2
Post Re: Wiem, ze Boga nie ma. (dowod)
Pan Gąsienica napisał(a):
ozel napisał(a):
Zapraszam do przeczytania dowodu obalajacego istnienie Boga:

http://www.racjonalista.pl/forum.php/p,60/s,13896

Generalnie nie lubie powtarzac wiele razy tych samych argumentow, wiec jezeli ktos chce sie wypowiedziec w tym temacie, niech pierw go przeczyta lub choc mniej wiecej zapozna sie z jego trescia.


Jeśli przez własność istoty A: "A jest nieśmiertelna" rozumieć "A nigdy nie umrze/zginie" to trochę dowód się sypie, sorry... :(
Całkowicie sie z Tobą zgadzam


Śr cze 08, 2005 20:08
Zobacz profil
Post 
"W linkach które podałem jest wzór na obliczenie prawdopodobieństwa znalezienia się obiektu w danym miejscu - podstaw dane do wzoru i zobaczysz jakie jest prawdopodobieństwo że jesteś na Księżycu. Dosyć małe, podpowiem, dlatego nie jest brane pod uwagę i dlatego niedokładność opisu twojej osoby przez mechanikę klasyczną jest pomijalna. "

Zakladanie prawdopodobienstwa nie jest dokladnym opisem. Fakt.

"Oto cytat z jednej ze stron:
Wg mechaniki kwantowej właściwie całą materię charakteryzuje ten dualizm. Każdej cząstce, a nawet każdemu obiektowi makroskopowemu można przypisać charakterystyczną dla niego funkcję falową, wynikającą z probabilistycznej natury materii. "

A oto inne cytaty z podanych stron:
"Według hipotezy dualizmu korpuskularno-falowego każdy obiekt może być opisywany na dwa sposoby: jako cząstka/obiekt materialny albo jako fala (materii)."

"Otrzymana w wyniku rozwiązania tego równania funkcja falowa cząstki, a dokładniej kwadrat modułu funkcji falowej |\psi|^2 = (\psi_R (\vec{x},t))^2+(\psi_I (\vec{x},t))^2 opisuje prawdopodobieństwo wystąpienia danej cząstki w określonym miejscu (\vec{x},t) przestrzeni"

Zas co do interferencji, wyobraz sobie, ze fale w morzu rowniez skladaja sie z malutkich czasteczek, a jednak wygodniejsze jest opisywanie fali morskiej, jako wlasnie fali.

Co do linkow to nie podam zadnych, bo zadnych nie znam. Jezeli okolicnosci ebda mi sprzyjaly wyciagne od kogos nazwiska osob, ktore o tym pisaly.


Śr cze 08, 2005 20:16
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 694 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 47  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL