Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Yarpen_Zirgin napisał(a): Przytocz taką wypowiedź św. Franciszka z Asyżu. To historia z jego życia, jeszcze przed nawróceniem. Obejrzyj ten film. Polecił mi go pewien franciszkanin. http://www.cda.pl/video/52122592
|
Pt gru 16, 2016 20:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Prosiłem o cytat konkretnej wypowiedzi, a nie link do filmu.
|
Pt gru 16, 2016 20:56 |
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Dlaczego...?
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Pt gru 16, 2016 20:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Nawet nie wiem jak nazwać to co tu przedstawiłaś. Ale cieszy mnie że się dobrze bawisz, zawsze to jakieś oderwanie od smutnej rzeczywistości. Marek_Piotrowski napisał(a): Czy kłamstwo jest czymś lepszym dlatego, że kłamcy są chrześcijanami? Jest wówczas mniej kłamliwe?
Raz po raz stawiasz ciężkie zarzuty - a jak zażądać od Ciebie dowodów, to dryfujesz. Podobnie jak Wybrana. Zatem Ty mi udowodnij że dryfuję. Moje myśli które tu wyrażam nie są zarzutami. Potrafisz to zrozumieć? Dobrej nocy.
|
Pt gru 16, 2016 21:06 |
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Dlaczego...?
Maria-Magdalena napisał(a): Nawet nie wiem jak nazwać to co tu przedstawiłaś. Dlaczego wcale nie jestem zdziwiona? (pytanie retoryczne).
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Pt gru 16, 2016 21:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
medieval_man napisał(a): Znawca tematu dlatego, że ma siwą brodę i okulary? Wiesz, zupełnie nie dlatego! Natomiast dlatego, że pan Piotr ma nieco szerszą wiedzę w zakresie religii szeroko rozumianej. Nie tylko (jak Wy) religii Rzymsko-katolickiej. Od taka różnica.  Warto posłuchać każdego, i samemu wyciągnąć wnioski. Na tym polega poznawanie świata. Jak będę szukać indoktrynacji religijnej, to zgłoszę się do naszego szanownego apologety. ...jak i nie każdy kto ma siwą brodę i okulary, jest świętym Mikołajem... Rozumiem, że każdego kto nie uznaje poglądów stricte Rzymsko katolickich za "natchnione" i jedynie słuszne, jesteś w stanie jedynie wyszydzić, ale przynajmniej postarałbyś się bardziej. Bo ta Twoja zaczepka, jest nieco infantylna. Ale czego można by się po Tobie spodziewać Medieval_man, skoro nawet opinie Mgr teologii, z Papieskiego wydziału teologii we Wrocławiu, są dla Ciebie na "żenującym poziomie", tylko dlatego, że ów kapłan odszedł do zielonoświątkowców. Marek_Piotrowski napisał(a): @Whispernight - nie wiem co chciałeś osiągnąć, powtarzając cytat z Wikipedii To że Piotr nie był żadnym papieżem jak napisałeś, ani z tytułu, ani z funkcji. Piotr był Apostołem, jednym z wielu, a Ga 2, 11-14 wyraźnie to potwierdza. Marek_Piotrowski napisał(a): Zwłaszcza, że gdyby nawet autor wpisu miał rację co do tytułu, nic by to do sprawy Piotra nie wniosło. Papież jest papieżem rezydując gdziekolwiek Tyle że Piotr nie był żadnym papieżem. Tekst który przytoczyłem wyjaśnia, kiedy ów termin powstał, kiedy był stosowany i w jakich okolicznościach nabrał mocy urzędowej. Marek_Piotrowski napisał(a): Porównywać zwracanie uwagi papieżowi do zwracania uwagi Jezusowi - doprawdy, trzeba nie mieć poczucia rzeczywistości No nareszcie, dotarło... Wreszcie zrozumiałeś, jak w rzeczywistości rozdmuchane i rozbujane są Dogmaty o nieomylności papieża itp Dogmaty? Ale Marku, żeby nie było że się wtrącam... "Wasz Cyrk, wasze małpy", więc mnie nic do tego. Owe porównanie jest banalne. Jak "Nauczyciel" jest niekwestionowanym autorytetem, tak i jego następca, którego rzekomo wybrał sam. Skoro wiec Jezus wybrał Piotra na swego następcę (Wasza wersja), to w kwestii Piotra pozostaje autorytet, a nie żeby którykolwiek z uczniów "otwarcie mu się sprzeciwiał"! medieval_man napisał(a): Nienawiść? raczej współczucie. Współczucie, to warto pozostawić dla ludzi, którzy go potrzebują. Powiedz jak to jest Medieval_man, że mowa o współczuciu, a zalatuje pogardą? Dziwne, co nie? medieval_man napisał(a): Raz postanowili nie posłuchać Kościoła a teraz jest ich ze trzydzieści tysięcy różnych odłamów. No i co w tych "odłamach" tak Cię przeraża? Takie zdrożne są te odłamy? W zasadzie również tak samo wyglądało wczesne chrześcijaństwo, zanim władza Cesarska nie dobrała się do tych "odłamów", i Konstantyn nie nakazał ustalić "jednej formy". Jak wiadomo doszło jednak do schizm, i znów się podzieliło, to i owo. Tak to już jest z religiami... medieval_man napisał(a): Wystarczy jeden nieprawidłowy, wynikający z pychy krok. Ciebie to też dotyczy... Wybacz Maria-Magdalena że tak wspomnę, ale coś Ci to przypomina? Ha, ha, ha, ha. A co do Ciebie Medieval_man, to bądź spokojny o M-M. Czego jak czego, ale pychy u niej nie znajdziesz, więc się nie doszukuj.
|
So gru 17, 2016 1:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Whispernight napisał(a): Ha, ha, ha, ha. Bre-he-he. Ale pan siwa broda dobrze mówi. Chyba. W każdym razie, kiedy w swoim czasie przeglądałem apokryfy, to mi się właśnie rzuciło w oczy, że Piotr był następnym po Judaszu szwarccharakterem tych narracji. A zasadę, że religie są truchłami mistycznych szkół, umierającymi powolutku wskutek braku skutecznej metody, którą mistyk mógłby nauczyć tego, co odkrył samodzielnie, też znam nie od wczoraj. A poza tym podoba mi się użycie słowa "chrystus" jako rzeczownika pospolitego. Whisper, przy kim ten człowiek jest afiliowany? To może gnostyk jest?
|
So gru 17, 2016 2:11 |
|
 |
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
 Re: Dlaczego...?
Whispernight napisał(a): Ale czego można by się po Tobie spodziewać Medieval_man, skoro nawet opinie Mgr teologii, z Papieskiego wydziału teologii we Wrocławiu, są dla Ciebie na "żenującym poziomie", tylko dlatego, że ów kapłan odszedł do zielonoświątkowców. Zatem sugerujesz, że ów były kapłan nie jest niedouczony, tylko gada takie głupstwa, bo "ustawia sobie" przeciwnika pod dyskusję? Innymi słowy manipuluje? Bo to, że wypowiadane przez niego uwagi są "na żenującym poziomie" stwierdzi każdy co pilniejszy absolwent katechezy. Cytuj: Marek_Piotrowski napisał(a): @Whispernight - nie wiem co chciałeś osiągnąć, powtarzając cytat z Wikipedii To że Piotr nie był żadnym papieżem jak napisałeś, ani z tytułu, ani z funkcji. Nawet gdyby bezkrytycznie przyjąć tekst z Wikipedii, niczego podobnego tam nie ma Cytuj: Piotr był Apostołem, jednym z wielu, a Ga 2, 11-14 wyraźnie to potwierdza. Również w tym fragmencie nie ma nic na ten temat. Cytuj: Marek_Piotrowski napisał(a): Zwłaszcza, że gdyby nawet autor wpisu miał rację co do tytułu, nic by to do sprawy Piotra nie wniosło. Papież jest papieżem rezydując gdziekolwiek Tyle że Piotr nie był żadnym papieżem. Tekst który przytoczyłem wyjaśnia, kiedy ów termin powstał, kiedy był stosowany i w jakich okolicznościach nabrał mocy urzędowej. Mylisz "tytuł" z funkcją. Trójca nie istniała, zanim nie powstało to słowo? Cytuj: Marek_Piotrowski napisał(a): Porównywać zwracanie uwagi papieżowi do zwracania uwagi Jezusowi - doprawdy, trzeba nie mieć poczucia rzeczywistości No nareszcie, dotarło... Wreszcie zrozumiałeś, jak w rzeczywistości rozdmuchane i rozbujane są Dogmaty o nieomylności papieża itp Dogmaty? Nie. Zrozumiałem, że nie masz elementarnego pojęcia o logicznym wnioskowaniu. Cytuj: Ale Marku, żeby nie było że się wtrącam... "Wasz Cyrk, wasze małpy", więc mnie nic do tego Owszem. Cytuj: Owe porównanie jest banalne. Jak "Nauczyciel" jest niekwestionowanym autorytetem, tak i jego następca, którego rzekomo wybrał sam. Skoro wiec Jezus wybrał Piotra na swego następcę (Wasza wersja), to w kwestii Piotra pozostaje autorytet, a nie żeby którykolwiek z uczniów "otwarcie mu się sprzeciwiał"! No i widzisz, znowu dowodzisz, że nie wiesz o czym piszesz Zapisz sobie i zapamiętaj i więcej się nie ośmieszaj:Papież w nauce Kościoła nie jest "następcą Chrystusa" (co najwyżej "zastępcą"). Jest za to następcą Piotra. Cytuj: medieval_man napisał(a): Raz postanowili nie posłuchać Kościoła a teraz jest ich ze trzydzieści tysięcy różnych odłamów. No i co w tych "odłamach" tak Cię przeraża? Takie zdrożne są te odłamy? No cóż, zobaczmy w towarzystwie jakich czynów Biblia stawia rozłam: "Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, bałwochwalstwo, czary, nienawiść, spory, zawiść, gniewy, pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą." /Ga 5:19-21/ Cytuj: medieval_man napisał(a): Wystarczy jeden nieprawidłowy, wynikający z pychy krok. Ciebie to też dotyczy... Wybacz Maria-Magdalena że tak wspomnę, ale coś Ci to przypomina? Ha, ha, ha, ha. A co do Ciebie Medieval_man, to bądź spokojny o M-M. Czego jak czego, ale pychy u niej nie znajdziesz, więc się nie doszukuj. Widzę, że jesteś na polowaniu? Zobaczyłeś chwilę słabości i już kokietujesz M-M? "Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć."/1P 5:8b/ I to już nie są żarty.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So gru 17, 2016 2:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Maria-Magdalena napisał(a): Alus napisał(a): Wskazałam Ci na czym polegało "stworzenie" Kościoła w IV w przez Konstantyna, a Ty dalej brniesz w nonsensy. Aluś, czy nie pomyślałaś, że dla ludzi żyjących w innej epoce, innej rzeczywistości, innej wiedzy nonsensem może być to co deklarował np. Konstantyn. Wiesz pod wpływem naszej formułowej dyskusji przyszła mi myśl o św. Franciszku, który w więzieniu w Perugii po raz pierwszy w ukryciu czytał Bibliję - co było karane straszną śmiercią. Jak myślisz dlaczego kościół przez wieki nie chciał by ludzie poznali Biblię? Przecież dobrze wiesz, że jeszcze przed II W.Ś. nasi dziadowie nie mogli mieć tej najważniejszej z Ksiąg w domach. Dopiero protestanci rozpowszechnili Bibliję. Jak myślisz, dlaczego ich Biblia zawiera odrobinę inne księgi niż nasza? Jak mógłby wyglądać współczesny świat, gdyby w pewien wieczór biskup Rzymu nie spalił pewnych ksiąg, które wydawały mu się nieadekwatne do jego rzeczywistości? Jak myślisz czy Biblia nie mogłaby posłużyć do chęci zniewolenia społeczności, jak w filmie "Księga ocalenia" ? Znów bazujesz na jakich durnych filmach, czy opracowaniach niedouczonych http://wroclaw.biblista.pl/index.php?op ... =24:tekstyPod koniec XII i XIIIw wprowadzono ograniczenia - a Ty snujesz durne opowieści jakoby Franciszek w więzieniu w ukryciu czytał Biblię 
|
So gru 17, 2016 9:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Alus napisał(a): Znów bazujesz na jakich durnych filmach, czy opracowaniach niedouczonych Odrabiam lekcje - Historia Kościoła. https://www.youtube.com/watch?v=FshGQV7Jy9c
|
So gru 17, 2016 11:01 |
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Dlaczego...?
Nie ta szkoła, niski poziom, Mario-Magdaleno. Mam nadzieję, że stać Cię na więcej niż na "sorbonę", chyba że skorzystałaś z amnestii Giertycha. Jeśli koniecznie chcesz uczyć się od ateistów, to polecam Ci zasięgnięcie języka u obecnego tu (chyba jest jeszcze) Marlowa.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
So gru 17, 2016 11:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Gdybyś autentycznie odrabiała lekcje sięgnęłabyś po naukowe opracowania katolickie, protestanckie, prawosławne, a nie durne filmiki niedouczonych. Czytałaś choć wskazane przeze mnie opracowanie o czytaniu Biblii, i pojęłaś, że twierdzenie jakoby św Franciszek musiał sie ukrywać czytając Biblię jest totalną bzdurą. A tak na marginesie - kto dostarczył do więzienia Franciszkowi Biblię i kto dał mu oświetlenie.....bo w tamtych czasach więzienia tona ogół były ciemne, śmierdzące lochy.
|
So gru 17, 2016 11:17 |
|
 |
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
 Re: Dlaczego...?
Cytuj: Przecież dobrze wiesz, że jeszcze przed II W.Ś. nasi dziadowie nie mogli mieć tej najważniejszej z Ksiąg w domach. Naprawdę? A kto im zabraniał i na jakiej podstawie? Przed II W.Ś., w okresie międzywojennym? - zobaczmy... Papież Benedykt XV (1914-1922). W dniu 08.X.1914 pisze w liście aby „święte księgi Ewangelii nie tylko jak najbardziej się szerzyły, ale także i tego dokonały, czego serce nasze najgoręcej pragnie: by mianowicie te święte księgi znalazły dostęp do każdej chrześcijańskiej rodziny, i by tam – podobnie jak owej drachmy ewangelicznej – wszyscy z gorliwością ich szukali i z pieczołowitością ich strzegli, aby w ten sposób wszyscy wierzący chrześcijanie przywykli do czytania i rozważania Ewangelii, a z nich doskonale się uczyli, jak im należy godne życie prowadzić i Bogu we wszystkim się podobać”To nie wygląda na "zabranianie" Sześć lat później wydał encyklikę Spiritus Paraclitus (z 15 września 1920 roku) gdzie powołując się na Ojców zachęcał do "codziennego czytania Ewangelii, Dziejów i Listów, by czerpać z nich jedzenie dla swoich dusz" . Pochwalił też działalność Society of St. Jerome, które miało na celu "danie do rąk rękach tak wielu ludzi, jak to możliwe, Ewangelii i Dziejów Apostolskich, tak aby każda rodzina chrześcijańska mogła je mieć i przyzwyczajać się do ich czytania".Zabraniał, mówisz?  Polecam: http://wroclaw.biblista.pl/index.php?op ... =24:tekstyCytuj: Dopiero protestanci rozpowszechnili Bibliję. Bzdurna teza, rozpowszechniana przez Lutra, który usiłował wszystkim wmówić, że jako pierwszy „wydobył Biblię spod ławy szkolnej”. Znana jest odpowiedź jakiej udzielił mu bynajmniej nie katolik, ale U. Zwingli, reformator szwajcarski: „Jesteś niesprawiedliwy chwaląc się podobnie, gdyż zapominasz o tych, którzy nam dali poznać Pismo św. przez swoje tłumaczenie; jak o Erazmie, za naszych czasów, Valla przed kilku laty i pobożnym Reuchlinie i Pelikanie, bez których ani ty ani inni, niewiele dokazać by mogli. Oszczędzam ciebie drogi Lutrze, gdyż zasługiwałbyś na surowsze napomnienia za wszystkie przechwałki zawarte w twoich książkach, listach i mowach. Wiadomo ci dobrze, ale się tak chełpisz, że przed tobą było wielu uczonych i filozofów zdolniejszych w wielu względach od ciebie”.Zanim Marcin Luther opublikował swoją wersję Biblii w roku 1541, jej teksty były dostępne m.in. w następujących językach: - angielskim;
- celtyckim;
- arabskim;
- aramejskim;
- bułgarskim;
- czeskim;
- duńskim;
- etiopskim;
- flamandzkim;
- francuskim;
- gotyckim;
- greckim;
- gruzińskim;
- hiszpańskim;
- holenderskim;
- koptyjskim;
- kroackim;
- łacińskim;
- niemieckim (w tym m.in. wydanie w niemczyźnie potocznej);
- ormiańskim;
- ruskim;
- serbskim;
- słowackim;
- szwedzkim;
- włoskim;
…przy czym w niektórych językach przekładów było kilka (np. 17 niemieckich, 11 włoskich, kilka francuskich) choć niektóre były niepełne (np. tłumaczenia włoskie i arabskie). Dostępne były też dwie wersje interlinearne oraz kilka wersji obrazkowych (dla analfabetów).  "Biblia Maciejowskiego" - biblia obrazkowa dla analfabetów. W razie gdyby ktoś umiał czytać, rysunki zostały uzupełnione krótkimi tekstami w pięciu językach narodowych (włoski, perski, arabski, judeo-perski i arabski) Na terenach polskich, dostępne były następujące wersje językowe: czeska w następujących wydaniach: Biblia Królowej Krystyny, Kodeks Mikulowski, tzw. Drugi Kodeks Litomierzycki, Boczkowski czyli Sztokholmski, Biblia Taborska, Biblia Boskowska (Warszawska); polska w następujących wydaniach: Biblia Królowej Zofii (1455) oraz Biblia Leopolity (czyli Szarffenberga) w wydaniach z lat: 1561, 1575, 1577, które ukazały się na ziemiach polskich uprzednio do tłumaczeń niekatolickich. Inna rzecz, że funkcjonalność przekładów (z wyjątkiem obrazkowych) była ograniczona; gdyż nieznajomość łaciny była właściwa raczej dla analfabetów – kto czytał i pisał, robił to także (a może przede wszystkim) po łacinie. Niepiśmienność za to była stanem powszechnym. Do rozpowszechnienia Biblii przyczyniła się nie tyle Reformacja, co wynalazek druku z ruchomą czcionką Gutenberga i postępujący za spadkiem ceny książek spadek analfabetyzmu. Całkiem zwyczajnie, księga stała się tańsza i bardziej dostępna. Dostępne stały się też inne książki (ciekawe, że nikt nie twierdzi jakoby „Reformacja udostępniła ludziom Homera”), dzięki czemu więcej osób wychodziło z analfabetyzmu. Mało kto zdaje sobie sprawę jak kosztowne wcześniej były księgi – nie tylko z powodu ręcznego przepisywania, ale także dlatego, że nie znano papieru. Za kodeks pergaminowy można było niekiedy kupić parę wsi! O fizycznej dostępności ksiąg świadczy choćby fakt, iż kiedy krakowska biblioteka kapitulna miała 30 foliałów co uważano za sukces i pokaźny zbiór. Cytuj: Jak myślisz, dlaczego ich Biblia zawiera odrobinę inne księgi niż nasza? To akurat doskonale wiadomo. Do momentu Reformacji sprawa była jasna: Biblia była w układzie Septuaquinty (przekład używany przez autorów natchnionych Nowego Testamentu, na którym oparty jest kanon katolicki). Marcinowi Lutrowi, podczas dysputy o Czyśćcu i modlitwie za zmarłych w roku 1519, przedstawiono fragment 12,43–45 z Drugiej Ksiegi Machabejskiej. Świadomy, iż fragment ten stoi w jaskrawej sprzeczności z jego nauką i ze go "nie przeskoczy", nie wiedząc co odpowiedzieć, przypomniał sobie, że św. Hieronim pierwotnie nie uznawał ksiąg niehebrajskich i wpadł na pomysł wyłączenia Drugiej Machabejskiej pod pretekstem usunięcia wszystkich ksiąg deuterokanonicznych. (potem próbował usunąć jeszcze kilka zaprzeczających jego nauce ksiąg z Nowego Testamentu, ale takiej hucpy już nawet jego zwolennicy "nie kupili" więcej o tym piszę tu http://analizy.biz/marek1962/ss.pdf - patrz rozdział o kanonie). Cytuj: Jak mógłby wyglądać współczesny świat, gdyby w pewien wieczór biskup Rzymu nie spalił pewnych ksiąg, które wydawały mu się nieadekwatne do jego rzeczywistości? [/quote]Możesz nam przybliżyć tę wielkopomną tezę? I z jakiego filmu ją wzięłaś? 
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So gru 17, 2016 11:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Witaj Marku. Dziękuję Ci, że zechciałeś udzielić odpowiedzi na mój post. Widzisz, Twój styl wypowiedzi nie jest dla mnie zrozumiały. Pamiętaj proszę, że jestem tylko prostą, ubogą kobietą.
Co do kanonów. Powiedz mi proszę dlaczego nie ma w NT Ewangelii św.Piotra, skoro jest tym na którym zbudowano Kościół?
|
So gru 17, 2016 11:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego...?
Maria-Magdalena napisał(a): Witaj Marku. Dziękuję Ci, że zechciałeś udzielić odpowiedzi na mój post. Widzisz, Twój styl wypowiedzi nie jest dla mnie zrozumiały. Pamiętaj proszę, że jestem tylko prostą, ubogą kobietą.
Co do kanonów. Powiedz mi proszę dlaczego nie ma w NT Ewangelii św.Piotra, skoro jest tym na którym zbudowano Kościół? Ale prosta i uboga kobieta też w necie znajdzie odpowiedź ks Jacka Salija http://mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_38.htm
|
So gru 17, 2016 12:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|