Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 14:53



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2487 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 166  Następna strona
 Homoseksualizm 

Czy jesteś za legalizacją związków homoseksualnych?
Tak 39%  39%  [ 136 ]
Nie 57%  57%  [ 199 ]
Nie mam zdania 5%  5%  [ 17 ]
Liczba głosów : 352

 Homoseksualizm 
Autor Wiadomość
Post 
karlus napisał(a):
To konieczność zachowaniz gatunku, zachowania a nawet rozmnożenia jest powodem owych przyjemności.


Drogi przedmowco, jakbys przeczytal poprzednio posty, Twoja wiedza w tym zakresie by sie zwiekszyla. A tak powtarzasz oklepane slogany. Wytlumacze jeszcze raz:
- zwierzeta generalnie nie uprawiaja seksu dla przyjemnosci, a jedynie wtedy, kiedy samice maja ruje (czyli sa plodne)
- pewne gatunki zwierzat, miedzy innymi malpy, uprawiaja seks dla przyjemnosci, rowniez zaobserwowano u nich onanizm i kontakty homoseksualne
- delfiny czesto "gwalca" rozne rury wstajace ze statkow

Skoro jednak uwazasz jak uwazasz, to jak nazwiesz antykoncepcje, czy aprobowany przez kk NMPR?

Cytuj:
Akt homoseksualny od samego początku jest nieskuteczny w przypadku potrzeby rozmnażania i dlatego jest przede wszystkim idiotyczny a nawet obrzydliwy.

Obrzydliwy dla Ciebie. Estetyka jest subiektywna[...]
Cytuj:
I takim pozostanie.

Do czasu, az beda tacy ludzie jak Ty.
Cytuj:
I nie pomogą tu żadne demonstracje gejów i lesbijek. Owe demonstracje są jedynie zwielokrotnieniem obrzydliwości.


Dla mnie skonczona obrzydliwoscia byla warszawska demonstracja anty-homoseksualna. Byla dla mnie niesmaczna i uderzajaca w godnosc czlowieka, jakim niewatpliwie tez jest homoseksualista.

Crosis


Pn lip 25, 2005 15:52
Post 
Matti napisał(a):
To bardzo ważne co napisałeś, spowiedź jest nieważna, jeśli ktoś świadomie zatai jakiś grzech

zgoda

Matti napisał(a):
jeśli nie powie go przez nieświadomość - spowiedź będzie ważna

ok zgoda

Matti napisał(a):
ale jeśli będzie uważał, że jakiś czyn grzechem nie jest /mimo, że jest/ to dla niego może i ta spowiedź będzie ważna, ale mam duże wątpliwości czy dla Boga...

i tutaj nie mogę się zgodzić. Co to znaczy "mimo, że jest"??? Wg kogo? Nie wydaje mi się, aby bóg komukolwiek mówił co jest a co nie jest grzechem, dlatego twierdzenie, że akt homo to grzech jest tylko interpretacją człowieka, niczym innym. To nie są słowa boga.
Masz rację, człowiek się spowiada przed bogiem, dlatego jeśli gej się spowiada przed bogiem i wierzy on/jest przekonany, że jego miłość nie jest zła to wierzy on, że będzie zbawiony i że bóg cieszy się z jego szczęścia (czytaj związku homoseksualnego)

Matti napisał(a):
wszak nie spowiada się ów człowiek przed kapłanem, który nie wie czy został zatajony grzech, ale przed Bogiem, który zna prawdę...

owszem zna prawdę i homoseksualistą wierzy, że bóg nie potępia aktów homoseksualnych.

Matti napisał(a):
Kapłan jest po to by wyjaśniać wątpliwości, jeśli zapyta homoseksualistę na spowiedzi /bo ma takie prawo/ czy współżyje i okaże się, że tak, ale nie widzi w tym nic złego i nie uważa za grzech, to kapłan uświadomi go, że jest w błędzie i wtedy będą dwie drogi:

Wybacz, ale rozbawiło mnie to co teraz napisałeś. Co to znaczy "kapłan uświadomi go że jest w błędzie"? Pytam po raz kolejny w błędzie wg kogo? Bo kapłan tak uważa? Czyli gej ma bezgranicznie wierzyć kapłanowi? Sorry, ale bezgraniczna wiara i zaufanie to może być tylko między 5-letnim dzieckiem i jego mamą, natomiast człowiek dorosły już tak nie chłonie czyiś poglądów z bezgraniczną dozą zaufania i poparcia tylko analizuje. To, że kapłan ma jakiś pogląd w danej sprawie to nie znaczy, że ten pogląd jest słuszny.

Matti napisał(a):
1. Homoseksualista to przyjmie, będzie się z tego spowiadał i żałował

Pod warunkiem, że homoseksualista się zgodzi z księdzem i uzna, że jego zachowania są grzeszne.

Matti napisał(a):
2. Nie przyjmie i od tego momentu, jego spowiedzi będą nieważne, nie będzie uważał współżycia za grzech

hehe znowu zabawa. Wg kogo będą nieważne? Po raz kolejny zachowujesz się tak jakbyś był adwokatem boga! To bóg jedyny może uznać czy coś jest ważne czy nie, a nie kapłan. Jak sam stwierdziłeś człowiek spowiada się przed bogiem i to bóg decyduje czy spowiedź jest ważna czy nie.

Matti napisał(a):
ale będzie miał wiedzę od kapłana, że jest to grzech.

Nie będzie miał żadnej wiedzy tylko będzie miał przedstawiony pogląd, prywatne zdanie pana kapłana na temat homoseksualizmu. Pamiętaj, że nie jest to zdanie boga. Ono może być inne.
Wszyscy wierzący a rónież niewierzący geje doskonale wiedzą jakie jest stanowisko kościoła w sprawie homoseksualizmu. Trzeba jednak pamiętać, że jest to stanowisko kościoła/ludzi a nie boga.
Może się tak okazać, że bóg wcale nie potępia aktu homoseksualnego tylko wręcz przeciwnie, cieszy się rónież i z takiej miłości i co wtedy? Będziecie się smażyć w piekle za to, że za życie na ziemi głosiliście hasłą niezgodne z wolą boską!

Matti napisał(a):
Mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi

Doskonale rozumiem.
To, że wg kapłana spowiedź jest nieważna nie oznacza że jest ona nieważna dla boga. Jeśli gej głęboko wierzy, zę bóg popiera jego miłość i popiera jego związek z drugim mężczyzną to nie widzę powodu, dla którego spowiedź miałaby być nieważna.


Pn lip 25, 2005 16:52
Post 
Xenotym napisał(a):
Goodboy

Ja ci w dwóch zdaniach streszczę o co mi idzie.
Każdy z nas jest skutkiem aktu płciowego naszych rodziców. Każdy z nas powstał wyłącznie dzięki temu, że naszym rodzicom - raz - ten jeden raz- udało się doprowadzić do zapłodnienia oraz nie przerwać długiego procesu rozwoju płodu co w rezultacie dało człowieka. I tylko temu jednemu - istocie seksualności - pragnę nadać rangę należną.
Jakiekolwiek formy seksualności - czy to w związkach homo, czy hetero są tutaj wtórne jeśli w zamyśle nie mają dania szansy powstania nowego człowieka.
Nie myśl, żem bez grzechu... nie o to idzie. Człowiek lubi zjeść smacznie, lubi też być fizycznie bliżej z innym człowiekiem. Tyle że to są smakołyki, a nie istota życia.


Czyli wg ciebie istotą życia jest płodzenie potomków?
No cóż ja trochę inaczej postrzegam istotę życia. Nie jestem człowiekiem i tym różnię się od zwierząt, że oprócz przedłużania gatunku mogę mieć rónież wiele innych celów. Jest to dla mnie życie w szczęsciu, realizowanie się zawodowo, poszerzanie swoich horyzontów, realizowanie się w życiu społecznym i prywatnym. Fakt spłodzenia potomka nie jest dla mnie kwestią życiową, nie jest to mój główny priorytet w życiu.
Pozatym istotą seksu wcale nie jest płodzenie dzieci. Seks jest to przyjemność fizyczna, czasem zaspokajana z potrzeby popędu, czasem jest wyrazem miłości, albo jedno i drugie. To, że geje technicznie nie mogą płodzić dzieci wcale nie oznacza, że ich seks jest niewartościowy i nic znaczący. Wcale nie! Seks kochającej się pary gejów jest odzwierciedleniem i wyrazem ich miłości, dodatkowym spoiwem ich związku, czymś co umacnia ich razem, czymś co daje przyjemność, bliskość. Człowiek jest zwierzęciem stadnym, z reguły dążącym do emocjonalnego związania się z drugą osobą, do znalezienia życiowego partnera. Gej także ma prawo mieć partnera, kogoś do kogo będzie się mógł przytulić w nocy, wyżalić, pójść po pomoc w razie kłopotów, poczuć się bezpiecznie i stabilnie, a także zaspokoić swój popęd seksualny i partnera. Seks to nie jest tylko robienie dzieci, to jest także całe spektrum uczuć i wmocji z nim związanych. I geje z powodzeniem się w tym realizują.


Pn lip 25, 2005 17:20
Post 
GoodBoy napisał(a):
Czyli wg ciebie istotą życia jest płodzenie potomków?

tak. Również podjęty trud wychowywania daje wiele radości
GoodBoy napisał(a):
No cóż ja trochę inaczej postrzegam istotę życia. Nie jestem człowiekiem i tym różnię się od zwierząt, że oprócz przedłużania gatunku mogę mieć rónież wiele innych celów. Jest to dla mnie życie w szczęsciu, realizowanie się zawodowo, poszerzanie swoich horyzontów, realizowanie się w życiu społecznym i prywatnym.

Dopiero spłodzenie potomka nadaje sens temu wszystkiemu - a jedno drugiemu nie zaprzecza ...


Pn lip 25, 2005 19:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
GoodBoy napisał(a):
Czyli wg ciebie istotą życia jest płodzenie potomków?

Istotą seksualność jest płodzenie dzieci, tak jak istotą słuchu jest odbieranie bodźców akustycznych, a wzroku bodźców świetlnych. Nie znaczy to, że nie należy się zachwycać muzyką czy też pięknem krajobrazu. Jednak są to wartości dodane - forma nadbudowy.
Istotą życia jest - może stać się bardzo wiele rzeczy - np. istotą życia więźnia jest uzyskanie wolności, istotą życia policjanta troska o bezpieczeństwo, istotą życia kominiarza - przynoszenie szczęścia.

Każdy - czy to gej, czy nie gej ma prawo brac udział w życiu społecznym w kulturze w polityce. Natomiast tworzenie rodziny wraz z adopcją dzieci powinno być przeznaczone tym, którzy swoje biologiczne predyspozycje temu celowi poświęcili - nawet jeśli bez powodzenia to seks właśnie głownie w tym celu uprawiali.

Ale dajmy se spokój...zycie potoczy się własnym torem - model tradycyjnej rodziny legnie w gruzach - dzieci będzie się produkowac w fabrykach (bank spermy, sztuczna macica). Będziemy mogli se zamówić niemowlę marki opel, lub reanult wedle potrzeb, gustu i zasobów portfela. Po cholerę komu rodzina - po co komu ojciec i matka.

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Pn lip 25, 2005 19:48
Zobacz profil
Post 
Jakoś w Belgii, Holandii, Szwecji i innych krajach geje wychowują z powodzeniem dzieci i nikt im tam z tego powodu nie robi problemu.
Kościół katolicki powoli przestaje mieć wpływ na życie społeczne. Twoje zapowiedzi są przesadzone, wystarczy zaobserwować inne kraje aby zobaczyć, żeżycie toczy się tam normalnie.
Ale masz rację, dajmy se spokój. Najwyraźniej mamy kompletnie różne światopoglądy w pewnych sprawach.


Pn lip 25, 2005 19:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
GoodBoy napisał(a):
Kościół katolicki powoli przestaje mieć wpływ na życie społeczne.

Choć ze mnie katolik średniej marki (niepraktykujący) to idę o zakład, ze rola Kościoła dopiero da znać o sobie. Ale zobaczymy jakie jeszcze reformy zgotuje na laicyzujący się świat.

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Pn lip 25, 2005 20:27
Zobacz profil
Post 
Xenotym napisał(a):
GoodBoy napisał(a):
Kościół katolicki powoli przestaje mieć wpływ na życie społeczne.

Choć ze mnie katolik średniej marki (niepraktykujący) to idę o zakład, ze rola Kościoła dopiero da znać o sobie. Ale zobaczymy jakie jeszcze reformy zgotuje na laicyzujący się świat.

Zwłaszcza dało o sobie znać w Hiszpanii, któa jest drugim po Polsce krajem z największą liczbą katolików. Hiszpania jest pod wieloma względami bardzo bodobna do Polski.
Co masz do laicyzmu?


Pn lip 25, 2005 20:37
Post 
zapomniałem napisać, że w Hiszpanii w ciągu ostatnich 10 lat rola KK spadła drastycznie, a ostatnio wprowadzona tam małżeństwa i adopcje dla homo.


Pn lip 25, 2005 20:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
GoodBoy napisał(a):
zapomniałem napisać, że w Hiszpanii w ciągu ostatnich 10 lat rola KK spadła drastycznie, a ostatnio wprowadzona tam małżeństwa i adopcje dla homo.

Kiedyś w historii rola faszyzmu gwałtownie wzrosła ... i co z tego zostało?
Homo związki w Hiszpanii to wynik wyłącznie pewnej tragedii... czytałeś spewnością o tym.
To laicyzmu nie mam nic o ile nie karze mi traktować zarodka człowieka jak obcinaczkę do paznokci.... czyli jak rzecz – przykładów mogę podać 100 tysięcy

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Pn lip 25, 2005 20:51
Zobacz profil
Post 
Xenotym napisał(a):
Kiedyś w historii rola faszyzmu gwałtownie wzrosła ... i co z tego zostało?
Homo związki w Hiszpanii to wynik wyłącznie pewnej tragedii... czytałeś spewnością o tym.

Jakiej tragedii?
Co wg ciebie jest tu tragedią?


Pn lip 25, 2005 21:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
GoodBoy napisał(a):
Xenotym napisał(a):
Kiedyś w historii rola faszyzmu gwałtownie wzrosła ... i co z tego zostało?
Homo związki w Hiszpanii to wynik wyłącznie pewnej tragedii... czytałeś spewnością o tym.

Jakiej tragedii?
Co wg ciebie jest tu tragedią?

Jak to jakiej ... nie słyszałeś o zamachach terrorystycznych w Hiszpanii i wpływu tychże zamachów na wynik wyborów.

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Pn lip 25, 2005 22:03
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Czyli wg ciebie istotą życia jest płodzenie potomków?

tak. Również podjęty trud wychowywania daje wiele radości


Dość śmiałe stwierdzenie. Zatem życie księży, zakonników, ozób, które świadomie zdecydowały się na życie w abstynencji seksualnej, jest pozbawione swej istoty... Ciekawe.

Cytuj:
Dopiero spłodzenie potomka nadaje sens temu wszystkiemu


Jeszcze śmielsze stwierdzenie. W istocie swojej nawet sam KRK wskazuje na przynajmniej DWA aspekty współżycia seksualnego a tylko jednym z nich jest płodzenie dzieci. Ale to tyle razy było już cytowane, że chyba się powtarzam.

Mogę zrozumieć, że bezpośrednim celem współżycia seksualnego jest płodzenie potomków. Natomiast chyba nie jedynym i nie istotą życia ludzkiego ???


Wt lip 26, 2005 6:14
Post 
Xenotym napisał(a):
GoodBoy napisał(a):
Xenotym napisał(a):
Kiedyś w historii rola faszyzmu gwałtownie wzrosła ... i co z tego zostało?
Homo związki w Hiszpanii to wynik wyłącznie pewnej tragedii... czytałeś spewnością o tym.

Jakiej tragedii?
Co wg ciebie jest tu tragedią?

Jak to jakiej ... nie słyszałeś o zamachach terrorystycznych w Hiszpanii i wpływu tychże zamachów na wynik wyborów.

o zamachach słyszałem, natomiast to, że wywarły one wpływ na wybory to już się z tobą nie zgodzę. Oczywiście dla przeciwników homo-małżeństw każdy, nawet najbardziej infantylny argument jest dobry do usrpawiedliwienia. Jakby homo związki nie przeszły to też mógbym uznać, że jest to "zasługa" tragedii związanych z terroryzmem. Tylko, żę z tego nic nie wynika. Każdy może sobie interpretować jak mu się podoba, a fakty jakie są każdy widzi.


Wt lip 26, 2005 11:22

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
GoodBoy napisał(a):
o zamachach słyszałem, natomiast to, że wywarły one wpływ na wybory to już się z tobą nie zgodzę.


Możesz się nie zgodzić, ale 99% politologów przyznaje, że po zamachach w Hiszpanii poparcie dla socjalistów znacznie wzrosło kosztem rządzących konserwatystów. Bez "udziału" terrorystów w kampanii wyborczej, w Hiszpanii najprawdopodobniej nie doszłoby do zmiany partii rządzącej.


Wt lip 26, 2005 11:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 2487 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 166  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL