Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 19:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 444 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 25, 26, 27, 28, 29, 30  Następna strona
 dywagacje wokół wiary, cierpienia i przeznaczenia 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Anula napisał(a):
Jeśli chcesz mieć niepełny obraz - zapytaj syna.


I czego ma ta Twoja opowiastka dowodzic? Jak na razie widze tutaj tylko przedstawienie subiektywnego postrzegania swiata ;)


Pn paź 16, 2006 15:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29
Posty: 328
Post 
Tak więc, jeśli ktoś widzi tylko małą cząstkę całości i dokonuje na jej podstawie oceny, to ocena ta jest powierzchowna, nieprawdziwa i zbyteczna. Może mówić jedynie o, jak to ująłeś, subiektywnym odbiorze oceniającego. A tym samym ilu jest oceniających tyle może być różnych opinii na temat jednego człowieka. Opinii, które nie są odzwierciedleniem prawdy, a jedynie wysyłanym sygnałem "oceniaczy", który to nie zmienia ani nie narusza wartości samej w sobie.

_________________
„Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).


Wt paź 17, 2006 13:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21
Posty: 88
Post 
Ostatnio ma zamiar wywolywac duchy :D Jesli sie zjawia naprawde to uwierze w Boga. Jezeli nie to dalej bede nie wierzyl. To jest krok rozpaczy:D Bo jesli sa zle duchy to i Bog musi byc. Ale watpie zeby pojawily, bardziej sobie je obzduram i wezme za ducza firanke w pokoju:D Kiedys zawsze mnie brzuch bolal jezeli zgrzeszylem i na serio myslalem ze to znak od Boga, bo doslownie za kazdym razem mnie bolal az sie sam zdziwilem. Dzis jak przestalem wierzyc w Boga gdy robie cos zlego nie boli mnie brzuch :D

_________________
" Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"


Wt paź 17, 2006 14:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29
Posty: 328
Post 
tommy napisał(a):

Ale dekalog jest tylko i wylacznie zbiorem praw moralnych. Nic go nie wyroznia sposrod "przepisow" na dobro i korzysc spoleczenstwa od recept wielu innych religii. To naturalne, ze pewne punkty beda takie same - nie morduj, nie gwalc, nie klam, nie kradnij. To jest po prostu niezbedne do tego aby spolecznosc przetrwala w sensownym komforcie zycia.

Wiec dlaczego dekalog a nie prawa buddystow powiedzmy?


Dekalog jest Prawem, który działa nie tylko w świecie widzialnym. Jest przede wszystkim Prawem duchowym. Ma moc zmienić życie, przemienić człowieka, nadawać życiu głębszy sens i cel.

A dlaczego Chrześcijaństwo a nie buddyzm?

Dlatego, że dla mnie najwyższą wartością jest rodzina, a nie samodoskonalenie się z dala od bliskich.

_________________
„Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).


Śr paź 18, 2006 9:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Anula napisał(a):
Dekalog jest Prawem, który działa nie tylko w świecie widzialnym. Jest przede wszystkim Prawem duchowym. Ma moc zmienić życie, przemienić człowieka, nadawać życiu głębszy sens i cel.
Brzmi to trochę dziwnie dla mnie... Czy chodzi tu o całą "nadbudówkę" stworzoną na Dekalogu? Bo Dekalog nie wydaje mi się skomlikowany, ani jakiś niezwykły...
Anula napisał(a):
A dlaczego Chrześcijaństwo a nie buddyzm?
Dlatego, że dla mnie najwyższą wartością jest rodzina, a nie samodoskonalenie się z dala od bliskich.
Ładnie powiedziane :)
Nie każdy chce być mnichem - w pełni popieram :)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Śr paź 18, 2006 10:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29
Posty: 328
Post 
Mat. 12:50
50. Albowiem ktokolwiek czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest moim bratem i siostrą, i matką.
(BW)

O takiej rodzinie jest mowa i nie ma tu znaczenia czy ktoś żyje w domu zakonnym, czy w domu z gromadką dzieci.
-------------------------------------------------
Nie wiem o jakiej nadbudówce mówisz.

Jeśli ktoś powie "tęsknię", to co mi przez to słowo komunikuje?
Czy odpowiedź będzie wtedy nadbudówką?

_________________
„Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).


Śr paź 18, 2006 11:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Anula napisał(a):
Tak więc, jeśli ktoś widzi tylko małą cząstkę całości i dokonuje na jej podstawie oceny, to ocena ta jest powierzchowna, nieprawdziwa i zbyteczna.


Wiesz, ze ten argument mozna obrocic przeciwko Tobie? Dlaczego widzisz mala czasteczke calosci praw moralnych ludzkosci - chrzescijanskie prawa, a nie cala reszte?

Anula napisał(a):
Dlatego, że dla mnie najwyższą wartością jest rodzina, a nie samodoskonalenie się z dala od bliskich.


Pieknie uzasadniony wybor moralnosci. Ale jesli tak argumentujesz to sama pod soba dolki kopiesz :-) Bo to tylko udowadnia relatywizm moralny - wybralas prawa moralne ktore odpowiadaja Twoim wartosciom, a nie takie za ktorymi istnieja przeslanki obiektywnosci(bo za zadnymi nie istnieja).


Cz paź 19, 2006 0:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29
Posty: 328
Post 
tommy napisał(a):
Wiesz, ze ten argument mozna obrocic przeciwko Tobie?

Wszystko można, a więc jeśli bawi cię tego rodzaju zabawa, to życzę powodzenia.

tommy napisał(a):
... wybralas prawa moralne ktore odpowiadaja Twoim wartosciom...

No cóż, nie zawsze byłam chrześcijanką, ale nie widzę powodu, żeby się bronić przed śmiesznymi zarzutami.

_________________
„Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).


Cz paź 19, 2006 11:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Anula napisał(a):
Wszystko można, a więc jeśli bawi cię tego rodzaju zabawa, to życzę powodzenia.


Jesli bawi Cie zabawa w powtarzanie tego co mowisz aby cos udowodnic, to zycze powodzenia :-) Ja po prostu wykazalem luke w tamtym argumencie.

Anula napisał(a):
No cóż, nie zawsze byłam chrześcijanką, ale nie widzę powodu, żeby się bronić przed śmiesznymi zarzutami.


Anula napisał(a):
A dlaczego Chrześcijaństwo a nie buddyzm?

Dlatego, że dla mnie najwyższą wartością jest rodzina, a nie samodoskonalenie się z dala od bliskich.


Sama to stwierdzilas. Wybierasz chrzescijanstwo, bo odpowiada Twoim wartosciom - rodzinie. To jak dla mnie doskonaly przyklad relatywizmu moralnego :-)

Swoja droga argument, ze buddyzm = bycie mnichem jest conajmniej dziwaczny. To tak jakbys stwierdzila, ze chrzescijanstwo = bycie ksiedzem albo zakonnica.


Cz paź 19, 2006 12:53
Zobacz profil
Post 
Zapytam sie jeszcze o jedna rzecz ? A jakim cudem jasnie oswiecony tommy zna wszystkie prawa rzadzace swiatem, i jego zasady ?. To juz chyba taka choroba wrodzona u ateistow.


Cz paź 19, 2006 13:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
szalony napisał(a):
Zapytam sie jeszcze o jedna rzecz ? A jakim cudem jasnie oswiecony tommy zna wszystkie prawa rzadzace swiatem, i jego zasady ?. To juz chyba taka choroba wrodzona u ateistow.


To nie ja tutaj twierdze, ze znam Jedyna Absolutna Prawde. Ja wlasnie argumentuje, ze NIE wiemy jakie prawa moralne sa tymi "wlasciwymi". A twierdzenie, ze wie sie, ktore nimi sa to juz chyba takie schorzenie psychiczne wrodzone u teistow :)


Cz paź 19, 2006 13:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29
Posty: 328
Post 
tommy napisał(a):

Sama to stwierdzilas. Wybierasz chrzescijanstwo, bo odpowiada Twoim wartosciom - rodzinie. To jak dla mnie doskonaly przyklad relatywizmu moralnego

Rodzina to niejedyny powód. I jesteś bezgranicznie pewny, że wiesz o czym mówisz, tak? Widzisz wierzchołek góry lodowej, a opisujesz całą bryłę, hmmm. Ja jednak powstrzymam się od komentarza.
tommy napisał(a):
Swoja droga argument, ze buddyzm = bycie mnichem jest conajmniej dziwaczny. To tak jakbys stwierdzila, ze chrzescijanstwo = bycie ksiedzem albo zakonnica.

Nabierają głębokiego sensu słowa Chrystusa: ty tak mówisz. (Mat. 27:11 ,Mat. 26:25) Po prostu nie przypominam sobie, żeby z moich ust te słowa "poszły".

Pozdrawiam.

_________________
„Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).


Cz paź 19, 2006 14:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Anula napisał(a):
Rodzina to niejedyny powód. I jesteś bezgranicznie pewny, że wiesz o czym mówisz, tak? Widzisz wierzchołek góry lodowej, a opisujesz całą bryłę, hmmm. Ja jednak powstrzymam się od komentarza.


To mow wiecej. Jesli najpierw twierdzisz, ze wybierasz cos ze wzgledu na rodzine bedaca wartoscia najwyzsza a potem mi marudzisz, ze niewiele o Tobie wiem - to sorry, nie moja wina. Ty niedopowiedzialas.

Ja po prostu "pracuje" z informacjami jakie mi sa dane.

Anula napisał(a):
Nabierają głębokiego sensu słowa Chrystusa: ty tak mówisz. (Mat. 27:11 ,Mat. 26:25) Po prostu nie przypominam sobie, żeby z moich ust te słowa "poszły".

Anula napisał(a):
Dlatego, że dla mnie najwyższą wartością jest rodzina, a nie samodoskonalenie się z dala od bliskich.


Cz paź 19, 2006 14:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29
Posty: 328
Post 
tommy napisał(a):
Wiec dlaczego dekalog a nie prawa buddystow ... ?

Warto jeszcze zajrzeć na przyjazną stronę i w wyszukiwarce na niebieskim tle wpisać: 'Rozważania o Biblii' . Wyświetli się temat 'Kim jest Jezus' http://www.hiob.us/

Sama nie odpowiedziałabym lepiej na to pytanie.
:)
Pozdrawiam.

_________________
„Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).


Wt paź 24, 2006 14:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 22, 2006 12:12
Posty: 8
Post 
Anula mam do Ciebie pytanie. Napisałaś :"Dlatego, że dla mnie najwyższą wartością jest rodzina, a nie samodoskonalenie się z dala od bliskich."-odnosnie czemu nie buddyzm tylko chrzescijanstwo wybrałaś.
A mi sie wydaje że chrześcijanizm po częsci tez jest za doskonaleniem siebie bardziej niz zyciu w spolnocie jaka jest rodzina. Jezus powiedział, żeby "pochówek pozostawić martwym" <- nie dokonca jestem pewien jak to bylo, wiec prosze o sprostowanie, i byl fragment kiedy mowil zeby"opuscic zone swoja, matke swoja i isc za nim"<-tez nie jestem pewien jak dokladnie brzmialo. Mozna zinterpretowac to tak ze samodoskonalenie sie w imie etyki chrzescijanskiej jest wazniejsze anizeli tworzenie i budowanie rodziny, lub najwazniejsze czyli pierwsze jest szkolenie siebie a pozniej mozemy rodzine zalozyc.
Jak ktos ma ochote niech zamiesci dokladne cytaty bo ja nie moge ich odnalezc :)
jesus and budda - save us 8)


Wt paź 24, 2006 16:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 444 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 25, 26, 27, 28, 29, 30  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL